Ryszard Zieleń. Rytmy Kaszub. Malarstwo

Kilka słów od Artysty o wystawie:
Kiedy zaczął otaczać nas rytm? Czy stało się to w momencie, kiedy powstawał czas? Jak daleko sięga, na ile jest archetypiczny? Czy możemy mówić, że miejsca mają swój rytm? Rytm zaczyna się w nas od pierwszego skurczu serca, a może i wcześniej od pierwszego podziału komórki i już wtedy współbrzmi z rytmami innych ludzi, zwierząt i roślin tworząc splot natury i kultury.

Rytm jest tym ogniwem, który łączy ze sobą ludzi i przyrodę. Jak zauważył w swoich badaniach Edward T. Hall: "Osoby współdziałające ze sobą poruszają się zasadniczo wspólnie, wykonując swego rodzaju taniec, lecz nie są świadome synchronii tego ruchu i wykonują ów taniec bez podkładu muzycznego, czy też świadomej instrumentacji". Synchronia obejmuje również cały złożony ekosystem jaki nas otacza. Często nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo nasze działania łączą się z mikro i makrokosmosem przez "efekt motyla".

Nawiązując do współczesnego francuskiego filozofa Lefebvra, można powiedzieć, że rytmy postrzegane są zmysłowo, ponieważ składają się zarówno z dźwięków jak i obrazów.

Paradoksem jest to, że najczęściej pozostają poza świadomą analizą i "poza kulturą". Zdaniem Daniela Kocha i Moniki Sandra, potwierdzonym przez moje artystyczne doświadczenie, aby uchwycić rytmy "trzeba samemu się im oddać i porzucić samego siebie na czas ich trwania." Plenery w Rozłazinie na Kaszubach dały mi okazję właśnie takiego "porzucenia siebie" i odczucia Rytmów Kaszub, które są tytułem niniejszej wystawy. Tym samym to co istniało "poza kulturą" włączyło się w rytm kultury.
Ryszard Zieleń