• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

I tylko mi ciebie brak w tym więźniu. Antologia wierszy z Aresztu Śledczego

Borys Kossakowski
6 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

"Powiew wolności" to tytuł antologii poezji Aresztu Śledczego w Gdańsku. W książce zawarto wiersze pisane przez więźniów zachęcanych do wysiłku twórczego przez Tomasza "Lipiego" Lipskiego. Ilustracje do tomu wykonał Paweł "Paulus" Mazur.



Nikt na wolności nie jest w stanie wyobrazić sobie, jak smakuje godzina widzenia. I na ile musi starczyć. Nikt na wolności nie jest w stanie wyobrazić sobie, jak smakuje gorąca kąpiel, która przysługuje raz w tygodniu. Nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie, jak smakuje kawa i machorka za kratami. Kawa i machorka za kratami smakuje wolnością.

Można sobie to wyobrazić pośrednio, czytając wiersze z antologii poezji Aresztu Śledczego w Gdańsku pt. "Powiew wolności". Książka ukazała się dzięki współpracy aresztu z Tomaszem "Lipim" Lipskim, który prowadzi dla więźniów audycję radiową. Lipi przez radiowęzeł zachęcał aresztantów do pisania, a aresztanci, choć z początku niechętnie i bojaźliwie, odpowiedzieli na jego wezwanie w sumie ponad setką utworów.

A pisali na przykład tak:

"Nie móc Cię widzieć, to jakby być ślepcem
Nie móc Cię słyszeć, głuchym być jakby
Nie móc Cię dotknąć, me dłonie ktoś odciął
Jak gdyby przeklęty czuję się przez to
To krzyż mój ciężki, to moje kalectwo"

Wiersz podpisano pseudonimem Rododendron. Zresztą większość utworów nie jest podpisana nazwiskami. Widocznie w więziennej celi jednak nie tak łatwo było się przyznać do pisania poezji przed współosadzonymi. Bo, jak pisze Wiktor Wabs (jedyny, który podpisywał się nazwiskiem, choć nie wiadomo czy prawdziwym): "Człowieku, nie ma co okazywać swych słabości, bo czeka na to wielu zawistnych ci gości".

Dla ludzi na co dzień trudniących się rozbojem, kradzieżą i wymuszaniem, dla ludzi palących zioło i wciągających amfę (jak sam pisze o sobie jeden ze współwięźniów) pisanie wierszy musi być czynnością zupełnie obcą i zaskakującą. Bo jak tu nagle zrezygnować z knajackiej, więziennej gwary, wyrzucić ze słownika przekleństwa i spróbować coś napisać, zrymować?

Pewnie nie było łatwo. Zresztą wiersze, co tu kryć, często ocierają się o banał, a pod względem formalnym są w większości bardzo proste. Dominujący rym to rym częstochowski, dokładny do bólu (choć znajdziemy tu też rymy do bólu niedokładne). Ale nie forma jest tu ważna, nie umiejętność cyzelowania metafor i szlifowania epitetów. Ważny jest głos dobiegający zza krat, głos, którego na co dzień nie słyszymy i słyszeć wcale nie chcemy.

"Wszyscy jesteśmy więźniami własnych porażek i sukcesów. Jesteśmy więźniami własnych marzeń i własnego życia" - pisze nihilistycznie W, chyba niewiele spodziewając się po opuszczenia aresztu. Ale takich sceptycznych głosów jest niewiele. Przeważa żal za grzechy, ból z powodu osadzenia, oderwania od dzieci, rodziców i ukochanych. Poczucie, że to, co się stało, jest nieodwracalne, ale że jest szansa na odkupienie win. Nawet jeśli ci, co na wolności, stracili już wiarę w tych, co za kratami.

"Lecz wiem też i czuję, bo jestem wasz
Że nadziei we mnie nie ma już w was"

("Spowiedź" - Dla Rodziców - Rododendron)

A pisanie pomaga, bo, jak pisze Krasnal:

"Siedzę w klatce
Wszystko widzę w kratce (...)
Dzień świstaka czas zacząć znowu
A wygadać się nie ma komu".

Opinie (40) 2 zablokowane

  • lipi, paulus

    A co to w ogóle za ksywy?

    • 8 2

  • poniewaz widac ze im sie nudzi siedzac i zrac w cieplym na koszt Panstwa

    Nalezy ich od 6 rano do 20 tej wywozic na przymusowe roboty pod straza z bronia .
    1. Czyszczenie miasta na terenach zielonych i innych
    2. odsniezanie w zimie.
    3.Sprzatanie plaz
    4. Sprzatanie smieci zewszad.....

    itd
    W przypadku proby ucieczki strzal celny tak aby nie trzeba bylo poprawiac.
    Dosyc zarcia w cieplym na nasz koszt. Pognac tych gnoi do roboty a nie za wierszyki z nudow sie biora pasozyty

    • 18 2

  • najgorsze jest to , że nie można zdaje się tego tomiku nigdzie kupić ... (1)

    czy mam rację ?

    • 1 0

    • jak to?

      Dla chcącego nic trudnego.

      • 0 0

  • OK, ale dlaczego np. poezja a nie fizyka cząstek elementarnych?

    Dlaczego powszechnie uważa się, że nikt nie jest za głupi na pisanie wierszy, a niemal wszyscy są za głupi na zgłębianie fizyki cząstek elementarnych (że wymienię tylko pierwszą z brzegu dziedzinę nauk ścisłych)?

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku powstało Muzeum Narodowe w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane