- 1 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (18 opinii)
- 2 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 3 Pogadaj o książkach... przy piwie (57 opinii)
- 4 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 5 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (70 opinii)
- 6 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (10 opinii)
Babskie granie, czyli gender w muzyce
Żakowe "Babskie Granie" w tym roku jak w dziesiątkę trafia w oko cyklonu dyskusji o gender. Na scenie Sali Suwnicowej od piątku do niedzieli pojawią się trzy jazzmanki: Anna Gadt, Aleksandra Tomaszewska i Agnieszka Hekiert. Na innych scenach do końca tygodnia będzie można zobaczyć również inne kobiety: Stanisława Celińska i Krystyna Tkacz zaśpiewają piosenki Agnieszki Osieckiej, Joanna Duda przełamie w większości męski kwintet Wojtka Mazolewskiego, a męskie country zaśpiewa Joanna Knitter. Czy(m) babskie granie różni się od męskiego?
Jak czytamy w materiałach prasowych o koncercie Nie jesteś sama - piosenki Agnieszki Osieckiej, "Małgośka" nie jest żartobliwą historią z życia beztroskiej dziewczyny, ale wstrząsającą opowieścią porzuconej kobiety. Czy mężczyzna mógłby napisać podobny tekst: "Już zapisani byliśmy w urzędzie / Białe koszule na sznurze schły / Nie wiedziałam / Co ze mną będzie / Gdy tamtą dziewczynę / Pod rękę ujrzałam z nim"? Wątpliwe, w końcu ucieczki sprzed ślubnego kobierca to dyscyplina zdominowana przez facetów.
Piosenki Agnieszki Osieckiej zaśpiewają Stanisława Celińska i Krystyna Tkacz (oraz Krzysztof Tyniec) w piątek, 24 stycznia w Filharmonii Bałtyckiej o godz. 19.30. Bilety od 39 do 80 zł.
W Żaku na "Babskim Graniu" zaprezentują się dziewczyny reprezentujące stereotypowo damskie muzyczne profesje. Na Sali Suwnicowej pojawią się dwie wokalistki: Anna Gadt i Agnieszka Hekiert oraz pianistka Aleksandra Tomaszewska. Wszystkie trzy liderki szczelnie otoczone przez mężczyzn, i to nie byle jakich. Paniom będą akompaniować członkowie RGG Trio, Henryk Miśkiewicz czy Cezary Konrad.
Szczególnie ciekawie zapowiada się koncert Anny Gadt z towarzyszeniem RGG Trio. To muzyka wokalna, ale instrumentaliści bynajmniej nie stanowią tu tła dla wokalistki; grają na równych prawach ciekawie uzupełniając żeński pierwiastek pierwiastkiem męskim. "Babskie Granie" rozpocznie się w piątek i potrwa trzy dni. Koncerty rozpoczynają się o godz. 20, a bilety kosztują od 13 do 40 zł.
Jeśli ktoś się zastanawia "o co tyle hałasu z tym gender", powinien wiedzieć, że kobiety musiały sobie prawo do wykonywania muzyki wywalczyć. W "Liście św. Pawła do Koryntian" przeczytać można, że kobiety podczas religijnych zgromadzeń mają "milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje". Skoro nie miały prawa śpiewać nawet w kościele, nic dziwnego, że nie garnęły się do komponowania lub występowania na scenie. Choć kobiety stanowią mniej więcej połowę populacji na świecie, to na przykład w składzie Filharmonii Wiedeńskiej na 140 artystów pań jest tylko 10.
Kobietom przypisuje się specyficzne umiejętności i predyspozycje, które "każą" im wykonywać muzykę łagodną, zwiewną, sentymenalną i raczej mniej wartościową. Na szczęście są na świecie panie, które pokazują, że słowo "łagodność" nie wyczerpuje opisu możliwości damskiej części populacji.
Jedną z nich jest Joanna Knitter, która z powodzeniem opanowuje męski i szowinistyczny świat country i bluesa, w którym mężczyzna to wojownik lub kowboj, silny gość, śmierdzący koniem, potem i krwią przeciwników; a kobieta to ta, co... czeka w domu. O tym, że kobieta niekoniecznie musi czekać w domu przekonacie się idąc do Blues Clubu w czwartek, gdzie o godz. 19.30 rozpocznie się koncert Jo & Lazy Fellow. Bilety po 15 i 25 zł.
Warto też zwrócić uwagę na Joannę Dudę, która wprawdzie nie gra pierwszych skrzypiec w Wojtek Mazolewski Quintet, ale jest postacią bardzo wyrazistą i odważnie przełamuje męską dominację w zespole. Bynajmniej jednak nie sprawia, że WMQ brzmi łagodnie, mniej męsko - wręcz przeciwnie, drapieżny image Dudy sprawia, że kwintet grzecznie ubranych facetów nabiera rumieńców. Mazolewskiego, Dudę i pozostałych muzyków będzie można usłyszeć i zobaczyć w Uchu , w sobotę o godz. 20. Bilety: 25 i 35 zł.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (81) ponad 10 zablokowanych
-
2014-01-23 09:15
No, jeżeli to gender to nie idę!
Po co mam oglądać jakichś popaprańców? Normalny koncert byłby Ok, a to jakaś niszowa impreza do gejowskiego klubu...
- 22 2
-
2014-01-23 09:15
STOP gender!
stop gender!
- 19 3
-
2014-01-23 09:16
Wiedziałem że to pisał ten autor LOL
Brał autor wielokrotnie udział w zawodach strzeleckich i mu to nigdy nie wypaliło.
- 18 1
-
2014-01-23 09:19
Panie Borys Kossakowski.
Takie wybieranie wersów z Pisma Świętego i dowolna ich interpretacja, to my już znamy kto oni tak robią... Pan dołącza?
Jak otworzy Pan na inne stronie, to przeczyta Pan, że lepiej kamień młyński u szyi uwiesić i rzucić się w morze. To też tak Pan natychmiastowo zrobi?- 24 1
-
2014-01-23 09:26
wypociny borysa (2)
Czyli hipster w natarciu
- 27 2
-
2014-01-23 10:17
Z niego taki hipster jak z Bartoszewskiego profesor (1)
czy z bokserki posłanka
dokładniej określane jest to przykładowo słowami polski Elvis czy Polska Madonna :-)- 11 0
-
2014-01-23 12:47
hihihi
- 5 0
-
2014-01-23 09:56
kolejny debilny tekst Borysa
zamieszasz się facet/kobieto (pogubiłem sie z tym gender)
- 20 1
-
2014-01-23 09:57
idiotyczny, pseudointelektualny i nieśmieszny tytuł.
- 23 2
-
2014-01-23 10:43
To prawdopowobnie najgłupszy artykuł zapowiadający koncerty jaki w życiu czytałem
- 23 2
-
2014-01-23 10:45
Odnotowuję wyraźny wpływ teorii ( nie ideologii ) gender na poziom tego artykułu
- 10 0
-
2014-01-23 10:58
Każdy ma jakieś problemy ale Borys K. naprawdę ma poważne.
- 16 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.