W czwartek wieczorem gdański Zieleniak zamienił się w olbrzymi znak zapytania. To oryginalna zapowiedź jednej z ostatnich wystaw przed zamknięciem na dwa lata kościoła św. Jana.
2009-03-13 13:49
To przecież nie Sidorowski mówił, tylko ten dziadek, który proponował karę śmierci i który demostrował, jak powinien brzmieć odgłos paszczą.
2009-03-13 13:03
Krytykujecie tylko i krytykujecie. jak sie nic nie dzieje, krytykujecie, jak sie zaczyna dziac, tez krytykujecie. przeciez ten projekt nic nie kosztowal nikogo, zaangazowal w tworzenie kultury pracownikow biur Zieleniaka. Poza tym specjalnie nie byl promowany, bo mial byc pretekstem do myslenia, odpowiedz macie dzis. kto widzial ten widzial, to mialo byc kwestia przypadku!
2009-03-13 13:26
Zacytuję pana Sidorowskiego (granego przez Jana Himislacha) z Rejsu: "każdy może, prawda, krytykować..."
2009-03-12 17:28
jak zwykle oryginalna artystyczna wizja... ciekawe ile czasu myślał nad tym znakiem zapytania
2009-03-13 13:25
Widać, że dużo ludzi pracuje po nocach w tym biurowcu, bo pali się trochę więcej świateł ; )
2009-03-13 13:01
2009-03-13 11:40
Przejeżdżałem i robiło to duże wrażenie.Brawa dla tego kto to wymyślił.
Można by jeszcze na wiezowcu Olimp we Wrzeszczu napisać np.KGB.
pozdrawiam
k.
2009-03-13 07:19
Bo być może Orlen wkrótce.
2009-03-13 06:34
Przyznam, że akcje studenckie pt. 'gol', czy 'h*j' miały jednak trochę więcej sensu - miały jakąś sensowną i czytelną motywację.
'pytanie o św. Jana' wygląda na dorabianie teorii przez kogoś, kto chciał pokazać Gdańskowi dużego pytajnika.
2009-03-12 21:49
Wygląda świetnie. Chociaż nieco dezorientuje, zwłaszcza podczas jazdy.
2009-03-12 19:52
widziałem, wygląda super, ale przejeżdżając obok nie wiedziałem o co chodzi :P
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy
Ile razy publiczność Teatru Muzycznego w Gdyni miała okazję zobaczyć musical Notre Dame de Paris?
