- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (54 opinie)
- 2 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 4 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
Wiedźmin jak Kossak. Komiksowa aukcja w Sopocie
Kilkanaście tysięcy złotych za komiks? Może nie wiesz, że w szafie ze starociami trzymasz prawdziwy skarb. Komiks może być dobrą lokatą kapitału. Na aukcjach osiąga czasem zawrotne ceny. Czy tak będzie także w sobotę w Sopockim Domu Aukcyjnym podczas pierwszej w Północnej Polsce wielkiej aukcji komiksu? Warszawski przykład świadczy o tym, że w czasie licytacji może być gorąco.
- W Warszawie to nie aukcje popularnej u nas młodej sztuki, lecz właśnie komiks cieszy się największym zainteresowaniem kolekcjonerów i publiczności - mówi Jacek Kucharski z Sopockiego Domu Aukcyjnego, w którym w najbliższą sobotę, 7 lutego, odbędzie się aukcja komiksowych plansz. - Ponieważ Trójmiasto to jedna ze stolic tej dziedziny sztuki postanowiliśmy, że podobne wydarzenia odbywać się będą także tutaj.
Pomysł, by także w trójmiejskim kurorcie wystawić na aukcji ponad sto komiksowych plansz wydaje się znakomity. W czasie ubiegłorocznej licytacji w jednym ze stołecznych domów aukcyjnych całkowity obrót wyniósł ponad 250 tys. zł. Sześciokrotne przebicia nie budziły niczyjego zdziwienia. Ostateczne ceny za albumy i komiksowe plansze, przeważnie z czasów PRL-u , wahały się od kilkuset złotych do ponad 20 tysięcy zł. Nowych właścicieli znalazło 80 proc. wystawionych dzieł.
Przez długie lata komiks nie cieszył się w Polsce szacunkiem. W socjalistycznej rzeczywistości nawet samo słowo "komiks" nie było mile widziane. Władzy znacznie bardziej pasowały określenia w rodzaju "historie obrazkowe". Na tych najpopularniejszych, począwszy od propagandowego "Kapitana Żbika" przez "Tytusa, Romka i A'tomka" po "Kajka i Kokosza", wychowywały się całe pokolenia.
Janusz Christa, Szarlota Pawel, Tadeusz Baranowski, Bogusław Polch, Henryk Jerzy Chmielewski, Grzegorz Rosiński (zrobił poważną karierę na Zachodzie) czy Tadeusz Raczkiewicz to nazwiska, które znają wszyscy 30- czy 40-latkowie, którzy w młodości zaczytywali się w "kolorowych zeszytach".
Czasy przełomu sprawiły, że komiksowa fala popłynęła do nas z siłą tsunami. Przyniosła wszystko, począwszy od klasyków amerykańskiej popkultury z Supermanem, Spidermanem czy Fantastyczną Czwórką na czele, poprzez prawdziwe dzieła sztuki w rodzaju "Maus" Arta Spigelmana. Ten komiks w 1992 roku otrzymał nagrodę Pulitzera. W Polsce ukazał się dziewięć lat później i wzbudził sensację. Był jednym z pierwszych "poważnych" komiksów, jakie zobaczyliśmy. Pokazał, jak w takiej formie, w mistrzowski sposób historię można opowiedzieć jak najbardziej serio. A była to historia Holokaustu.
Także rodzimy komiks nieźle poradził sobie w czasie dwóch dekad wolnego rynku. O ile niektórzy uznani dawniej twórcy nie do końca zdawali sobie sprawę, że trzeba "wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym", to młodzi rysownicy idealnie trafili w swój czas i miejsce. Oryginalność w połączeniu z dobrym warsztatem przy całkowitym braku tematów tabu sprawiły, że to właśnie komiks stał się tą dziedziną sztuki, która przyniosła ze sobą także trafne oceny i diagnozy naszej rzeczywistości.
Komiks przestał być u nas niedocenionym i niszowym zjawiskiem. Twórcy "nie sprzedając się" całkiem sprawnie poruszają się zarówno w komiksowym świecie jak i mainstreamie. Nowe możliwości funkcjonowania komiksu pokazali zarówno np. Przemysław Truściński, kojarzony z wysmakowaną formą, jak i Bartosz i Tomasz Minkiewiczowie, (twórcy sfrustrowanego superbohatera z Opola, "Wilqa"), doskonale funkcjonują także np. w reklamie.
Podczas sobotniej aukcji w Sopocie chętni będą mogli nabyć komplety plansz komiksowych, zarówno starych mistrzów jak i prace młodszych artystów, wspomnianego już Przemysława Trusta Truścińskiego, Daniela Grzeszkiewicza, Joanny Karpowicz czy Ryszarda Dąbrowskiego. Aukcyjny smaczek to szkic "Western" Grzegorza Rosińskiego, którego prace w Polsce dość trudno kupić. Cena wywoławcza szkicu to 7000 zł, licytować zamierza szwajcarskie muzeum poświęcone Rosińskiemu. Na 7500 złotych wyceniono jedną z plansz "Wiedźmina" Bogusława Polcha.
Sopocki Dom Aukcyjny zapewnia, że po raz pierwszy w Polsce w ofercie aukcyjnej pojawią się dobre prace artystów zagranicznych oraz klisze animacyjne wraz z ręcznie malowanymi tłami z popularnych kreskówek, m.in. Batmanem, Supermanem, Kapitanem Ameryką czy projektem okładki do komiksu Star Trek. W katalogu aukcyjnym znajdziemy także kompletny, dziewięciostronicowy komiks porno.
Łącznie na licytację Sopocki Dom Aukcyjny wystawia 106 prac. Aukcja zaczyna się o godz. 17 w głównej siedzibie SDA.
- Marek Gotardm.gotard@trojmiasto.pl
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (25)
-
2015-02-05 08:39
Kto pamięta Przygody Kleksa, Jonka i Jonki? (5)
- 21 0
-
2023-05-11 17:02
Kajtek i Koko w kosmosie
- 0 0
-
2015-02-05 12:20
A laska Kleksa miała na imię Plum. 8-D
- 1 0
-
2015-02-05 08:49
Pamiętam, czytałem kilka zeszytów :) (1)
O ile mnie pamięć nie myli, to rysowała je Szarlota Pawel.
- 2 0
-
2015-02-05 11:01
w Świecie Młodych
drukowali m. in. przygody W krainie zbuntowanych luster. Czekało się na kolejne wydanie i znikało z kiosków we wczesnych godzinach rannych :)
- 0 0
-
2015-02-05 10:05
Wszyscy pamiętają
wznowienie ukazało się 2 lata temu
- 0 0
-
2015-02-05 09:55
A jak się nazywał taki komiks...? (6)
Gruby jak książka o takich dwóch kosmitach i ich przygodach?
Może ktoś wie? Ma linka?
Z góry dzięki.- 0 0
-
2023-05-11 17:01
kajko i kokos-
- 0 0
-
2015-02-06 17:45
Kajtek i Koko w Kosmosie
tez Christy
- 1 0
-
2015-02-06 13:35
momo
- 0 0
-
2015-02-05 11:17
Wyprawa na ziemię (1)
nie podałeś za dużo szczegółów, ale pierwsze co mi przychodzi do głowy to Wyprawa na ziemię Niemczuka/Skrzydlewskiego.
Pozdrawiam- 0 1
-
2015-02-05 11:41
Już mam !
Ten komiks to : Dwaj z galaktyki Gryfa !
- 0 0
-
2015-02-05 10:07
Kosmiczne przegody Leszka i Jarka?
nie ma za co
- 2 2
-
2015-02-05 23:40
Pierwszy był Kajtek i Koko (1)
Pierwszy był Kajtek i Koko Janusza Christy, potem powstał Asterix, a dopiero po nim zmieniono tytuł Kajko i Kokosz, wiec nasi woje byli pierwsi. Koniec tematu!
- 8 1
-
2015-02-06 22:48
Rzekł
I ma racje
- 0 0
-
2015-02-05 08:13
Kajko i Kokosz to plagiat Asterixa. (5)
- 7 40
-
2015-02-05 12:00
Trochę za daleko poszła ta inspiracja :-/ Jako dzieciak byłem bardzo zawiedziony, kiedy zobaczyłem jak Kajko i Kokosz+Zbójcerze itd. są podobni do Astrixa i Obelixa+Rzymian. Pierwsze skojarzenie: kalka :-/
- 1 1
-
2015-02-05 08:15
chyba odwrotnie (2)
znawco tematu.
- 15 4
-
2015-02-05 10:20
Asterix był pierwszy
Christa sam kiedyś przyznał że się początkowo wzorował na Asterixie. Ale to nie plagiat, to po prostu inspiracja.
- 3 1
-
2015-02-05 10:03
chyba jednak nie
znafco temató
- 3 1
-
2015-02-05 10:15
dokladnie, tak jak wlatcy moch to plagiat south park
- 1 0
-
2015-02-05 10:02
Grzegorz Rosiński (1)
a nie Janusz :)
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
- 2 0
-
2015-02-05 11:47
Entomologia Motylkowska
a nie Entymologia Motylkowska!
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
- 0 0
-
2015-02-05 09:15
Wychowałem się na Tytusie... i Kajku! Ech!!
- 8 1
-
2015-02-05 08:16
Tytus, Romek i Atomek jest dla mnie najlepszym Komisem :-)
Ale Kajka i Kokosza też lubiłem... i jeszcze Szarlota Paweł.
- 13 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.