• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Warty zainteresowania Morningside Music Bridge

Stefan Wesołowski
16 lipca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Yuja Wang - piękna kobieta, doskonała pianistka
Gwen Hoebig (skrzypce) i David Moroz (fortepian), wykonali Sonatę d-moll op. 75 Camille Saint-Saënsa. Artyści w pełni panowali nad formą i mieli sprecyzowany pomysł na muzykę. Gwen Hoebig (skrzypce) i David Moroz (fortepian), wykonali Sonatę d-moll op. 75 Camille Saint-Saënsa. Artyści w pełni panowali nad formą i mieli sprecyzowany pomysł na muzykę.

Pierwszy raz w Polsce, pierwszy raz w Gdańsku, za sprawą tutejszej Akademii Muzycznej twa międzynarodowy festiwal Morningside Music Bridge. Projekt edukacyjny mający na celu poszerzanie muzycznych horyzontów studentów uczelni z Kanady, Chin, Polski i kilku innych państw z całego świata. Niestety to impreza muzyków, i tylko dla muzyków.



Pisząc o tym wydarzeniu czuję się trochę tak, jakbym przyszedł nieproszony na czyjeś wesele i zaczął komentować serwowane potrawy. Mimo, iż koncerty w ramach festiwalu otwarte są dla publiczności, osób z zewnątrz praktycznie nie ma. Nie zmienia to jednak faktu, że program koncertu był bardzo ciekawy i szkoda, że nie spotkał się z zainteresowaniem szerszego grona odbiorców.

Jako pierwszy na scenie pojawił się klarnecista Paul Dornian, dyrektor konserwatorium Mount Royal College, uczelni - matki festiwalu. Nie wiem, czy wykonywany przez niego utwór Johna Abrama trwał dłużej niż minutę, jednak wyobraźnią, polotem i fantastycznym władaniem akustyką sali, którymi w tym krótkim czasie zdołał zachwycić, można by obdzielić wszystkich występujących tego wieczoru artystów.

Wrażenie to utrwalone zostało poprzez kontrast wobec następnego punktu programu - "Kwartetu na klarnet i smyczki" Krzysztofa Pendereckiego. Do Dorniana dołączyli Masuko Ushioda (skrzypce), Teng Li (altówka) oraz Laurence Lesser(wiolonczela) i właśnie sekcja smyczków odpowiedzialna była za kompletną porażkę tego wykonania.

Zapowiadało się dobrze - "Kwartet" rozpoczyna się od wiodącego tematu klarnetu i ten fragment brzmiał pięknie, jednak altówka zburzyła wszystko, co było starannie budowane do momentu jej zaborczego wejścia, a potem było już coraz gorzej. Chaos, brak spójności artykulacyjnej i przemyślenia konstrukcji utworu - to zapamiętam po tym wykonaniu.

Jako następni na scenę wyszli, anonsowani jako gwiazdy wieczoru, Gwen Hoebig (skrzypce) i David Moroz (fortepian), by wykonać "Sonatę d-moll op. 75" Camille Saint-Saënsa. Ich występ był bardzo dobry i pełen energii, co najważniejsze jednak artyści w pełni panowali nad formą i mieli sprecyzowany pomysł na muzykę. Można oczywiście przyczepić się do tego, że skrzypaczka dysponowała mało subtelną barwą, czy do tego, że pianista nie wykazywał twórczej inicjatywy do współkreowania frazy, będąc jedynie świetnym akompaniatorem dla pierwszoplanowych skrzypiec. Ostatecznie jednak życzyłbym sobie częściej słuchać występów na takim poziomie, są one bowiem wciąż u nas rzadkością.

W ostatnim punkcie programu, przepięknym "Kwartecie Es-dur op. 47 na fortepian, skrzypce, altówkę i wiolonczelę" Roberta Schumanna, oprócz Hoebig i Moroz, przed publicznością stanęli ponownie Teng Li i Laurence Lesser. Utwór pozwolił muzykom o tak głęboko romantycznych inklinacjach w pełni ukazać swe najwartościowsze oblicze - nie było ani specjalnie równo, ani przesadnie czysto, jednak radość wspólnego grania, wielka ekspresja i fantastyczny finał skutecznie odwróciły uwagę od niedoskonałości i muzycy w świetnym stylu podsumowali cały koncert.

Nie od dziś wiadomo, że na tego typu imprezach, podczas których znakomici muzycy spotykają się w jednym czasie i w jednym miejscu, utwory przygotowywane są w zaledwie kilka dni, bo na więcej nie ma czasu (ma to nawet pewien urok). Co jednak nie udało się z Pendereckim, udało się z Schumannem, dzięki czemu wyszedłem z koncertu w pełni usatysfakcjonowany i z refleksją, że z jakichś powodów uwadze trójmiejskich melomanów uszło bardzo ciekawe wydarzenie. Koncertów w ramach Morningside Music Bridge jest jednak jeszcze kilka i warto ten błąd naprawić.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (5)

  • Brawo

    Brawo Stefan. Gratulacje za udany artykuł w portalu.

    • 2 0

  • hmm

    no to może niech zaistnieje jakas promocja tego wydarzenia?

    • 2 0

  • moze Hoebig potrzebuje subtelne nowe skrzypce??

    • 2 0

  • fajna recenzja

    Fajna recenzja. Nie mogę się jednak zgodzić, ze stwierdzeniem, że nie ma na ten temat promocji. Reklama w Radio Gdańsk, radiowa dwójka, TVP Gdańsk, wyborcza, trojmiasto i inne.. Poza tym informacja jest na plakatach w Gdańsku ( i nie tylko..). W porównaniu z nikła promocją koncertów na Akademii w trakcie roku Akademickiego jest to na pewno coś. Koncert był rzeczywiście świetny

    • 1 0

  • zupelnie nie rozumiem opini na temat penedereckiego.altowka-Teng Li to jedna z najwybitniejszych mlodysch (26 lat) altowiolistek na siwecie.ma niesamowita barwe i wyczucie. a kwartet byl neizwykle wywazony i przemyslany. rowniez w schumannie zaskakuja mnie zarzuty. rzadko mozna uslyszec tak swietnie zgrany zespol. recenzje uwazam za zenujaca

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Czego symbolem jest opłatek wigilijny?

 

Najczęściej czytane