Wiosną i latem główne trójmiejskie sceny teatralne jadą na gościnne występy do różnych miast w Polsce. Spektakle Teatru Muzycznego, Opery Bałtyckiej i Teatru Wybrzeże zostaną pokazane w Warszawie, Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu, Bytomiu i Tychach. Opera Bałtycka i Gdański Teatr Szekspirowski zagrają też za granicą.
- Takie wyjazdy pozytywnie oddziałują na zespół. Konfrontacja naszych produkcji z przedstawieniami innych teatrów jest mobilizująca i ugruntowuje markę Teatru Wybrzeże w Polsce - mówi dyrektor Teatru Wybrzeże, Adam Orzechowski. - Nie zapominamy jednak o publiczności trójmiejskiej i przez cały czas prezentujemy spektakle repertuarowe, chociaż każdy wyjazd stanowi istotne utrudnienie w bieżącej pracy.
Teatr Muzyczny w Gdyni pokaże oba tytuły głównej sceny, przygotowane w 2010 roku. "Spamalot, czyli Monty Python i Święty Graal" w reż. Macieja Korwina będzie ozdobą XXXII Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu (21 marca, Teatr Polski we Wrocławiu), z kolei "Lalka" w reż. Wojciecha Kościelniaka jako pierwszy musical w historii będzie gościem prestiżowych XXXI Warszawskich Spotkań Teatralnych (najbardziej prawdopodobny termin pokazów "Lalki" to 14-15.04, Teatr Polski w Warszawie). "Lalka" została też rekomendowana na XXXVI Opolskie Konfrontacje Teatralne Klasyka Polska.
- Otrzymaliśmy zaproszenie do Opola na 11 kwietnia, trwają ustalenia organizacyjne i techniczne, dlatego nie możemy jeszcze potwierdzić tego wyjazdu - wyjaśnia Małgorzata Kurnatowska z Teatru Muzycznego w Gdyni. - Teatr zapraszany jest na prestiżowe imprezy, w których bardzo chętnie uczestniczymy. Trzeba jednak pamiętać, że w "Lalce" i "Spamalocie" bierze udział niemal osiemdziesięcioosobowy Zespół Artystyczny, a z ekipą techniczną liczba pracujących przy spektaklu osób sięga 120. Wyjazd ze spektaklem wymaga kilku dni na transport, montaż, występ, demontaż i powrót do Gdyni. W czasie wyjazdu nie mamy możliwości grania w siedzibie własnych spektakli. Trudno też o scenę, na której można "zmieścić" nasze spektakle i pokazać w takiej inscenizacji, jak w Gdyni. Dlatego nie możemy zbyt często decydować się na takie wyjazdy.
Jak reagujesz na wiadomość o wyjazdach teatrów na występy gościnne?
- Nie planowaliśmy specjalnego pokazu w Warszawie. "Święto wiosny" pokażemy tam ze względu na sponsora - tłumaczy dyrektor Opery Bałtyckiej, Marek Weiss. - Balet "Romeo i Julia" został zaproszony na festiwal tańca do Kassel zaraz po swojej premierze. W tym roku festiwal się nie odbędzie, ale organizatorom bardzo zależało, aby mimo wszystko pokazać nasz spektakl. Z kolei "A Trois" to nie jest kolejny spektakl repertuarowy Opery, a kameralna, sześcioosobowa wariacja układów tanecznych z różnych spektakli Izadory. Warszawskie "Zawirowania" mają offowy, kameralny charakter i aby tam wystąpić, musieliśmy specjalnie na tę okazję przygotować taki układ. To jednorazowy występ w takim kształcie - komentuje dyrektor Opery Bałtyckiej.
Gdański Teatr Szekspirowski jedyną swoją produkcję, "Makbeta Remix" w reż. Roberta Florczaka, pokaże w Czechach i na Węgrzech. - Chcielibyśmy pokazać ten spektakl również w Brukseli, ale jest to uzależnione od dofinansowania z Unii Europejskiej - kończy Jerzy Limon, dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego.