- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (8 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 5 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 6 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
FETA w strugach deszczu. Co ze spektaklami?
Po raz dwudziesty wybraną przestrzenią Gdańska zawładną artyści teatru ulicznego. Festiwal Feta wraca na bastiony, przypominając spektakle, które cieszyły się największym zainteresowaniem publiczności w ostatnich latach. Impreza potrwa od czwartku 14 lipca do niedzieli 17 lipca i zakończy ją ogniowy show szalonych Szwedów z Burnt Out Punks.
Aktualizacja, godz. 20.25.
Organizatorzy potwierdzili właśnie, że mimo trudnych warunków atmosferycznych nocny spektakl "Carmen Funebre" odbędzie się zgodnie z planem. Wcześniejszy spektakl Teatru Snów i parada grupy Cie Abozeta dzisiaj zostały odwołane (Teatr Snów zagra "Remusa" w sobotę, a Cie Abozeta zgodnie z planem grać będzie w piątek, sobotę i niedzielę).
Aktualizacja, godz. 19.25.
Ulewne deszcze pokrzyżowały plany organizatorów Festiwalu Teatrów Ulicznych FETA 2016. O ile dwa pierwsze spektakle - zaplanowane pod namiotem - odbędą się zgodnie z programem, o tyle późniejsze występy o godz. 21.00. (Teatr Snów "Remus" na boisku przy ul. Dolna Brama) i o godz. 22.00. (Biuro Podróży "Carmen Funebre" na placu pod Bastionem św. Gertrudy) stoją pod znakiem zapytania. Organizatorzy albo przeniosą je na sobotę lub - to najczarniejszy scenariusz - odwołają.
O tym, czy spektakl "Carmen Funebre" się odbędzie zadecyduje... elektryk. Organizatorzy mówią, że jeśli uda mu się podłączyć prąd, spektakl się odbędzie.
Każde z miejsc, gdzie gości Festiwal Feta, ma wielu zwolenników i przeciwników. Na Zaspę, gdzie Feta raczkowała, narzekano, że znajduje się za daleko od centrum. Z kolei edycje na Głównym Mieście wchłaniały i zachwycały wielu przypadkowych widzów, jednak dla niezainteresowanych imprezą mieszkańców i turystów stała się ona przykrą, uciążliwą przeszkodą, nierzadko paraliżującą ruch na głównych uliczkach Gdańska.
Przeprowadzce na Dolne Miasto towarzyszyło wiele obaw związanych z nie najlepszą reputacją dzielnicy, choć - jak się okazało - urzekła ona gości wspaniałym klimatem mało znanego zakątka Gdańska, a mieszkańcy przyjęli Fetę i uczestników festiwalu bardzo dobrze. Jednak widmo rozbudowy kolejnych instytucji i firm na terenach "okupowanych" przez Fetę, skłoniło organizatorów z klubu Plama GAK, do znalezienia alternatywy. Tą był Fort Góry Gradowej i tereny Centrum Hewelianum. Niestety, pomimo licznych zalet, dwie ostatnie edycje Fety nie miały klimatu, jaki towarzyszył festiwalowi na bastionach.
- Podczas ostatniej Fety na Starym Przedmieściu w 2013 roku zauważyliśmy, że popularność festiwalu trochę go przygniata. Trzeba było szukać nowego terenu, by wszyscy zainteresowani mogli oglądać spektakle i spędzić czas na Fecie w dobrych warunkach. Na Forcie Góry Gradowej i terenach Centrum Hewelianum przetestowaliśmy festiwal w formule plenerowej, a dzięki sąsiadującym z nimi Placowi Zebrań Ludowych mogliśmy pokazać duże stacjonarne spektakle, z potężnym "Waterlitz" francuskiej grupy Générik Vapeur na czele. W obecnej lokalizacji byłoby to niemożliwe. Zakończenie rewitalizacji Dolnego Miasta skłoniło nas do powrotu, bo zamiast jednego płuca - Starego Przedmieścia - Feta ma już dwa płuca festiwalu - to drugie właśnie na Dolnym Mieście. I tutaj chcemy rozwijać festiwal w kolejnych latach - mówi Szymon Wróblewski, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Plenerowych i Ulicznych Feta.
Największe atrakcje
Feta zawsze przyciąga najwięcej widzów na ostatnie wieczorne spektakle. W tym roku nie będzie spektakularnych występów w dniu otwarcia imprezy (czwartek), choć emocji i tak nie zabraknie. Zapewnią je z pewnością swoim występem w piątek włoscy akrobaci z eVenti Verticali w spektaklu "Wanted" - łączącym akrobacje na linie, ekspresję teatralną i technologie cyfrowe z konwencją kryminału. Spektakl pokazany zostanie w piątek o godz. 22 na ścianie przy ul. Dolna Brama . Jednak prawdziwe fajerwerki i ognisty show zapewnią Szwedzi z Burnt Out Punks. W sobotę (godz. 23) i w niedzielę (godz. 22) pokażą oni swój efektowny show "Syndrom Sztokholmski" na Reducie Wyskok , zaś bezpośrednio po ostatnim spektaklu rozkręcą imprezę urodzinową Fety, której szczegóły Szwedzi utrzymują w tajemnicy.
Dla dzieci
Nie ma w tym roku spektakli szczególnie brutalnych, których dzieci z pewnością nie powinny obejrzeć. Oczywiście Szwedzi z Burnt Out Punks do grzecznych nie należą, obok ogniowych popisów chętnie sięgają po wulgarny, mało wyszukany dowcip, pełen dwuznacznych póz i szalonych pomysłów przypominającego momentami program "Jackass". Do najmłodszych skierowane są przedstawienia Teatru Barnaba: "Czerwony Kapturek" (grany w piątek o 15 i 17 oraz w sobotę o 15 na Placu Wałowym) i "Franek Szpilka Calineczka" (niedziela, godz. 15 i 18:30, Plac Wałowy), czy "Trollowisko" Teatru Pinezka (sobota, godz. 17 i niedziela, godz. 18 na placu przy ul. Fundacyjnej ).
Dla dzieci przeznaczona jest też parada "Zmysły" Teatru A3 Kolekcjonerzy Wzruszeń, który wyruszy z Placu Wałowego w piątek o godz. 19:30, a w sobotę o 15 z ul. Łąkowej . Nie można zapomnieć o szalonym kuchciku Bramie Graaflandzie, który w spektaklu "The Gillende Keukenprins" rozbawi do łez małych i dużych widzów. Bram Graafland w piątek "kucharzy" na boisku ul. Toruńska/ul. Kamienna Grobla o godz. 16:30 i 19, a w sobotę na dziedzińcu ASP (godz. 16 i 19). Przez cały festiwal na terenie Placu Wałowego dostępny będzie Katakrak "L'Animalada", interaktywny plac zabaw stworzony z przedmiotów z recyklingu.
Dwa punkty festiwalowe, dwa punkty gastronomiczne
W tym roku festiwal obejmuje dwie dzielnice, więc będzie miał dwa centra festiwalowe - jedno w dobrze znanym "fetowiczom" miejscu na Placu Wałowym , drugie na placu przy ul. Fundacyjnej . Obok obu zlokalizowane będą strefy gastronomiczne i toalety przenośne. Przy Placu Wałowym staną trzy food trucki, a przy ul. Fundacyjnej cztery barobusy.
- Zachęcamy do korzystania z lokalnej infrastruktury i wspierania tym samym małego biznesu, jak piekarnia przy ul. Dolna Brama 12, czy sklepów, które działają w okolicy festiwalu - dodaje Szymon Wróblewski.
Jak dotrzeć na Fetę?
Dojazd spoza Gdańska jest dużo bardziej dogodny niż wcześniej, z uwagi na stację Śródmieście SKM, z której łatwo dostaniemy się na Plac Wałowy. Przy stacji Śródmieście SKM zatrzymują się również tramwaje nr 2, 6, 7 czy 11, zaś z przystanków tramwajowych "Okopowa" czy "Żabi Kruk" linii 3, 8 i 9 również bez trudu dojdziemy na teren festiwalu. Po terenie festiwalu za przewodnika będziemy mieć strzałki i - przede wszystkim - mapę przygotowaną przez klub Plama GAK.
- Wydrukowaliśmy 10 tys. gazetek festiwalowych z dużą dokładną mapą, opisami wszystkich spektakli po polsku i angielsku, które będzie można dostać w naszych centrach festiwalowych. Zachęcamy do poruszania się po Starym Przedmieściu i Dolnym Mieście z mapką, zwracając uwagę, że w tym roku nie gramy spektakli pod Bastionem Żubr. To doskonałe miejsce do odpoczynku i relaksu w czasie festiwalu - przyznaje Szymon Wróblewski.
Budżet imprezy wynosi około 850 tys. zł. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny.
Zobacz jak było na Fecie w 2015 roku.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (93) 2 zablokowane
-
2016-07-14 00:45
wg4 (1)
Dolne Miasto jest luzik. Lubię tą okolicę nawet bez fety.
- 8 0
-
2016-07-14 18:34
k
a na fecie jak ja oceniasz ? :)
- 0 0
-
2016-07-14 18:28
oby wam pogoda dopisała :)
- 3 1
-
2016-07-13 15:42
dobra feta nie jest zła ;) (2)
- 59 11
-
2016-07-14 17:44
Co roku ktoś puszcza tego samego suchara.
- 1 1
-
2016-07-14 09:22
feta!
wiadomo po ile ta feta na bastionach? Krajówka czy nie?
- 1 3
-
2016-07-13 15:41
Bawią sie ogniem aż spalą scenę i bedzie po imprezie (2)
- 12 40
-
2016-07-14 17:29
W dzisiejszą pogodę nawet ognia nie rozpalą,
scena powinna ocaleć, o ile się od deszczu nie rozleci.
- 0 0
-
2016-07-14 09:42
Gwóźdź programu: Invest Komfort
który na Południowej Wyspie Spichrzów kopie pod zabudowę i dokopał się śmierdzącej na całą okolicę smoły Dworu Smolnego.
Zatem atrakcje również węchowe zagwarantowane- 1 1
-
2016-07-14 16:23
Marnowanie pieniędzy . Fundusze powinno się przeznaczyć na spektakle pasyjne z obowiązkowym apelem smoleńskim !!
- 2 8
-
2016-07-14 07:23
zła reputacja Dolnego Miasta... (1)
Gil kiedyś puknął parę radyjek,Franek z Pawłem,drobne pijaczyny postraszyli trochę na rogu i co?lepiej było być na Morenie obitym przez skinów,czy na Zaspie przez młodocianych chuliganów?tam była zła reputacja,morderstwa i inne zła,w tych płytach z betonu!taka prawda!
- 4 2
-
2016-07-14 11:49
:-) rozumiem że nie było stać na metry kwadratowe na Zaspie?
- 1 2
-
2016-07-13 21:26
Zaspa daleko od centrum. (3)
Ale centrum czego? Na Zaspie jest największe w Gdańsku zagęszczenie ludności na 1 km2 czyli prawdopodobieństwo w wśród ludzi będą zainteresowani jest największe. Wycieczki przyjeżdżają oglądać zabytki i ECS a nie uliczne teatry.
- 3 7
-
2016-07-14 07:18
zaspa to betonowa odludzie! (1)
- 0 1
-
2016-07-14 11:47
Znasz znaczenie słowa odludzie?
Jak odludziem może być najgęściej zamieszkanie osiedle?
Rozumiem że to odludzie według twojej wiedzy!- 1 0
-
2016-07-14 11:46
Chcieli robić dwa lata temu na zaspie ale zapomnieli uprzedziç spółdzielnię mieszkaniową. I ta się na złość nie zgodziła!
Przypadek?- 0 0
-
2016-07-14 11:43
Deszcz, deszcz, deszcz...
- 9 0
-
2016-07-14 11:32
hej!!!!
o której to się zaczyna?
- 1 1
-
2016-07-14 08:10
Luźna uwaga do autora mapy
W Gdańsku jest Opływ Motławy, a nie "Odpływ.." :)
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.