- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (2 opinie)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (13 opinii)
- 4 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (18 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (69 opinii)
- 6 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (17 opinii)
"Stworzenie świata" na koniec sezonu w filharmonii
W 200. rocznicę śmierci Józefa Haydna Filharmonia Bałtycka zakończyła sezon artystyczny wykonaniem jego "Stworzenia świata".
Oratoria Haendla, które Haydn miał okazję poznać podczas swych podróży do Anglii w pierwszej połowie lat 90. XVIII wieku, wywarły na wiedeńskim kompozytorze wstrząsające wrażenie - zainspirowany, postanowił sam napisać dzieło dorównujące im rozmachem i potęgą brzmienia.
Wpadło mu w dodatku w ręce libretto stworzone dla Haendla właśnie, lecz nigdy przez niego niezrealizowanie - skompilowane z fragmentów Księgi Rodzaju, "Raju utraconego" Johna Miltona oraz psalmów. Praca nad nowym oratorium pochłonęła Haydna całkowicie, jak sam wspominał, nigdy jeszcze nie pisał z takim poświęceniem.
Ukończenie partytury zajęło mu przeszło półtora roku (1796-98), który to wysiłek ciężko później odchorował. Dzieło okazało się jednak wielkim sukcesem - za życia kompozytora prezentowane było ponad 80 razy (sic!) w całej Europie, wszędzie święcąc triumfy.
Z entuzjastyczną reakcją publiczności spotkało się również niedzielne wykonanie "Stworzenia świata" na Ołowiance. Orkiestrę Polskiej Filharmonii Bałtyckiej i Akademicki Chór Uniwersytetu Gdańskiego (przygotowany przez Marcina Tomczaka i Michała Kozorysa) poprowadził Kai Bumann, akompaniujący także na klawesynie w recytatywach.
Obydwa zespoły zabrzmiały przyzwoicie, chwilami bardzo dobrze, trudno jednak mówić o rewelacji. Bardzo zróżnicowany był poziom solistów, rozczarowała przede wszystkim kiepska forma Anny Karasińskiej (sopran) - śpiewaczka z trudem intonowała wysokie dźwięki i miała duże problemy z szybkimi przebiegami. Słuchało się tego z dużym dyskomfortem.
Nie zawiódł pod tym względem tenor Jerzy Knetig, śpiewając pewnie, mocnym dźwiękiem, choć chwilami brakowało mu jednak pomysłu na interpretację. Najlepsze wrażenie zrobił Jarosław Bręk - jego głęboki, wyrazisty bas i duża wrażliwość muzyczna to atuty przyszłej gwiazdy. "Przyszłej", bo wydaje się, że głos ten nie osiągnął jeszcze swojej pełni, co jednak będzie, gdy za kilka lat dojrzeje i nabierze mocy? Na pewno warto uzbroić się w cierpliwość.
Tuż przed rozpoczęciem koncertu miała miejsce krótka, ale wzruszająca uroczystość - kwiatami pożegnał Kai Bumann skrzypaczkę Annę Wolińską.
- Anna Pęcherzewska-Hadrycha.pecherzewska-hadrych@trojmiasto.pl
Miejsca
Spektakle
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (43) 2 zablokowane
-
2009-06-01 16:31
Tu nikt nikogo nie obraża. Autorka pisząca o sobie w 3ciej osobie;d;d
- 0 2
-
2009-06-01 15:29
proszę państwa
Proszę państwa, oburzenie oburzeniem ale recenzje mają swoje prawa. Wyżywanie się na autorce jest nehumanitarne zwłąszcza za jedno zdanie znowu nie tak ostrej krytyki?
Jak chodze na koncerty które mnie męczą a potem czytam w różne peany to też się dziwie ale nie podpalam świata z tego powodu że nie zgadzam się z autorami.
Zawsze mozna w opini napisać swoją recenzję a interneuci nie są głupi i sami wyrobia sobie zdanie. Obrazanie autora niczego nie wnosi. Tak sobie myśle. Ale co ja tam wiem....- 6 0
-
2009-06-01 15:05
muzyk
najgorsze jest to, że osoby ktore nie uczestniczyły w koncercie, po przeczytaniu takie recenzji wyrabią sobie jednoznaczna opinie o PFB, że generalnie prezentuje niski poziom. A tak nie jest. PFB rozwija się, ma światowej klasy dyrygenta i prognozy są bardzo zadowalające
- 8 2
-
2009-06-01 12:55
Jeśli Autorce się nie podobało, ma rpawo o tym pisać.
Nie jest dobre, co dobre, tylko jest dobre to, co się komu podoba- 1 6
-
2009-06-01 12:01
Obydwa zespoły zabrzmiały przyzwoicie, chwilami bardzo dobrze, trudno jednak mówić o rewelacji.
Co znaczy bardzo dobrze, a co znaczy rewelacja? - filharmonicy berlińscy, chyba nie ma co zestawiać orkiestrą PFB z orkiestrą niemiecką, bo tak to zawsze będzie bez rewelacji- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.