• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozjemca z Urzędu Marszałkowskiego w Operze. Strajk w zawieszeniu

Łukasz Rudziński
17 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Przynajmniej na razie widmo strajku w Operze Bałtyckiej zostało oddalone dzięki wprowadzeniu rozjemcy do rozmów pomiędzy pracownikami Opery a jej dyrektorem - Warcisławem Kuncem. Przynajmniej na razie widmo strajku w Operze Bałtyckiej zostało oddalone dzięki wprowadzeniu rozjemcy do rozmów pomiędzy pracownikami Opery a jej dyrektorem - Warcisławem Kuncem.

Konflikt w Operze Bałtyckiej ma zostać rozwiązany dzięki rozjemcy. Wyznaczył go marszałek Mieczysław Struk po spotkaniu z pracownikami Opery Bałtyckiej, które odbyło się w środę 16 listopada w Operze Bałtyckiej. Blisko trzygodzinna rozmowa przyniosła również wstępne porozumienie z pracownikami, którzy nie będą w najbliższym czasie strajkować, licząc na uwzględnienie swoich postulatów.



Co myślisz o konflikcie w Operze Bałtyckiej?

- Wydaje mi się, że to spotkanie potrzebne było wszystkim stronom: dyrekcji, pracownikom oraz organizatorowi tej jednostki kultury, jakim jest Urząd Marszałkowski. Po pierwsze: to co nas łączy to chęć, by Opera grała. Po drugie, widać niestety dość niski poziom zaufania pomiędzy dyrekcją Opery i jej załogą, co jest poważnym problemem, bo bez zaufania trudno o porozumienie w najtrudniejszych sprawach. Spotkanie pozwoliło nam na przełamanie impasu - załoga chce o sprawach płacowych rozmawiać, usłyszała też, że nie ma szans na zwiększenie dotacji Urzędu Marszałkowskiego, bo odbyłoby się to kosztem innych instytucji kultury lub działalności w innych obszarach. Ogromnie krytykowany jest nowy regulamin pracy - dlatego, aby poziom zaufania rósł, postanowiłem, że zastępca dyrektora departamentu kultury, pani dyrektor Beata Jaworowska, będzie uczestniczyła we wszystkich etapach rozmów z pracownikami. Najpierw tak stworzony zespół zabierze się za analizę poziomu wynagrodzeń, tworząc różnego rodzaju warianty. Mam nadzieję, że do końca bieżącego roku uda się sformułować ostateczny regulamin pracy, co umożliwi spokojną pracę całej Opery Bałtyckiej - powiedział nam tuż po spotkaniu Mieczysław Struk.
Pracownicy przyszli na spotkanie z postulatem, że należy odwołać dyrektora. Jakie w tej kwestii jest stanowisko marszałka?

- Stanowczo mówię, że nie ma żadnych powodów, by dyrektora, który rozpoczął pracę 1 września, odwoływać, ale widzę też, że wystarczającego dialogu między dyrektorem a pracownikami nie było, stąd inicjatywa, by w rozmowach uczestniczył rozjemca, jakim będzie pani dyrektor Jaworowska. Mam nadzieję, że to zaufanie będzie systematycznie rosło. Bardzo na to liczę - dodał Mieczysław Struk.
Przeczytaj więcej o konflikcie w Operze Bałtyckiej.

O zdanie na temat spotkania zapytaliśmy również przedstawicieli związków zawodowych.

- Na początku było bardzo nerwowo. Marszałek nie może liczyć na to, że jak tupnie nogą, to schowam się pod stół. Pan Struk wyszedł z założenia, że jak przyjdzie i coś powie, pokrzyczy na nas, to będzie spokój. Okazało się, że nie tylko ja, ale i inni pracownicy udowadniali mu, że współpraca z dyrektorem Kuncem jest bardzo ciężka. Później już było spokojniej, a pan Struk zrozumiał, że pokrzykiwaniami nic nie uzyska. Marszałek zaproponował panią Beatę Jaworowską, która pomoże nam rozmawiać z dyrektorem Kuncem. Mam nadzieję, że pani dyrektor przekona się sama, z jak niestabilną osobą podejmowaliśmy negocjacje. Nie zawieszamy naszych protestów, ale wstrzymujemy się do rozstrzygnięcia spornych kwestii. Pan marszałek dał też do zrozumienia, że czeka na wyniki Państwowej Inspekcji Pracy. Pytałem się konkretnie - co się ma jeszcze wydarzyć, żeby marszałek zrozumiał, że dzieje się źle? - relacjonuje spotkanie Krzysztof Rzeszutek, artysta Chóru Opery Bałtyckiej, członek KZ NSZZ Solidarność w Operze Bałtyckiej.
Wtóruje mu Anna Sawicka, koncertmistrz orkiestry OB i przewodnicząca KZ NSZZ "Solidarność" w Operze Bałtyckiej.

- To jest błędne koło. Nie ma repertuaru na kilka miesięcy do przodu. Na poprzednim spotkaniu z pracownikami na początku października dyrektor na nasze pytanie: dlaczego nie szuka sponsorów, odpowiadał, że to dlatego, że nie ma repertuaru. A dlaczego nie ma repertuaru? Bo nie ma nowego regulaminu wynagrodzeń. Wszystko jest spychane na nas. Ten teatr działał i istniał bez względu na to, kto był dyrektorem. Stając przed komisją pan Kunc nie mówił, że trzeba zmienić regulamin wynagrodzeń, wprowadzić restrukturyzację i wywalić ileś osób z pracy - mówi Anna Sawicka, która jako przedstawiciel operowej "Solidarności" uczestniczyła w pracach komisji wybierającej dyrektora Warcisława Kunca (wybrano go przy głosach wstrzymujących ze strony pracowników Opery Bałtyckiej).
Krzysztof Rzeszutek dodaje:

- Zobaczymy czy rozmowy przyniosą efekt, by z niektórych zarządzeń dyrektor się wycofał. Dyrektor Kunc miał szansę wykazać się empatią i zdobyć naszą przychylność, ale wszystko jest na "nie". Nie możemy pozwolić na to, żeby w regulaminie pracy było np. coś takiego jak przerwa w spektaklu niezaliczana do czasu pracy. Zwracaliśmy na to kilkakrotnie uwagę, ale zmian w regulaminie nie było. Do dyrektora nie docierają nasze argumenty. My chcemy grać, pracować i na przyzwoitym poziomie zarabiać. Dzisiaj zarabiamy na poziomie jednej czwartej zarobków artystów na Zachodzie. Mówimy, że chcemy 30-40 procent podwyżki, ale to tak naprawdę i tak jest mało. Przyzwyczailiśmy się, że każdy z nas pracuje w Operze, ale musi resztę gdzieś dorobić, żeby utrzymać rodzinę. Zastrzegliśmy sobie, że będziemy rozmawiać z panią Jaworowską, żeby cofnąć wynagrodzenia do wysokości sprzed przyjścia dyrektora Kunca. Zobaczymy, czy tak się stanie. Jeśli to będzie gra na zwłokę, na zasadzie przeciągania liny, ale nic się nie zmieni pod względem finansowym, to będziemy musieli wykorzystać naszą ostateczną broń, którą jest strajk, bo do tego determinują nas pracownicy - podsumowuje Krzysztof Rzeszutek.

Miejsca

Opinie (115) 4 zablokowane

  • sprostowanie (6)

    Tak na marginesie. A.Sawicka nie jest koncertmistrzem orkiestry OB tylko
    Pani Halina Jastrzębska a K.Rzeszutek
    nie artysta chóru tylko MACICIELEM!

    • 13 14

    • (1)

      Kto to napisał?dziękuje za takiego koncertmistrza.Kunc to artysta jest wysokiego lotu tego akurat nie mozna mu odebrac i nie sądzę aby takiego koncertmistrza chciał

      • 5 6

      • Żeby zbyt wysoko nie poleciał, bo z wysoka upadek będzie bardziej bolesny.

        • 0 0

    • Pani Jastrzebska to tylko z nazwy jest koncertmistrzem bo skrzypaczka z niej zadna i taka prawda

      • 8 12

    • A P.Rzeszutek nie jest mącicielem tylko walczy o przywrócenie normalnosci w płacach

      • 13 7

    • Nie kłam .P.Sawicka tez jest koncertmistrzem

      • 9 2

    • Brawo!! Hejt kwitnie a dezinformacja dwoi się i troi ,żeby zebrać odpowiednie żniwo...Ale niestety, już pozamiatane - my pracownicy mamy dość nieudolstwa rządzących, teraz albo nigdy !!!

      • 13 1

  • w malym budynku Opery Baltyckiej powinien wystawiac opery maly zespol (4)

    Kameralnej Opery Baltyckiej, za ta sama dotacje mozna miec maly zespol dobrze oplacanych swietnych artystow wylonionych w konkursie, a w lecie powiekszony o goscinnych artystow moze wystawiac opery w Operze Lesnej w Sopocie, tak jak wystawia sie opery w sezonie letnim na Arenie w Weronie

    • 27 17

    • Skończ już z tą kameralną !!! (2)

      - i co? Wywalisz artystów z roboty i skąd znajdziesz kolejnych na ich miejsce? Uważaj, że kolejni przyjdą po tą głodową gażę. - a może myślisz że zwolnieni będą czekać do lata gdy będą się odbywały przedstawienia w Operze Leśnej? Jak zwolnisz, to się rozjadą po Polsce albo się przekwalifikują. Jak mnie zwolnią to też wyjadę albo się przekwalifikuję. 60 Lat opera funkcjonuje, wystawia przedstawienia, ma za sobą sukcesy i chcesz to wszystko zniszczyć? Łatwo się tobie niszczy coś czego nie stworzyłeś.

      • 4 3

      • w lecie mozna zamowic najlepszych artystow z calej Polski (1)

        • 3 4

        • Ciekawe kto za tych najlepszych zapłaci.

          • 0 0

    • publicznosc jest najwazniejsza

      • 3 1

  • mój urlop nie jest wcale taki długi jak (3)

    sugeruje to nadworny pisarz UM pracuję 6 dni w tygodniu i kiedy ten co to pisze grzeje tyłek i wydaje państwowe i podatników pieniądze to ja jestem w pracy i tak co tydzień kiedy latem mam kilkanaście uzbieranych moich zaległych wolnych dni to urlop też jest dłuższy właśnie tylko o nie te bzdury o 4 miesiącach wolnego to między bajki już urzędnicy gdańscy nie wiedzą co wymyślać więc piszą takie bzdety wynagrodzenie tak podłe ,że nikt tu nie przyjdzie do roboty bo na opłaty nie wystarcza

    • 14 2

    • (2)

      6 dni w tygodni po 8 godzin? Nie łgaj proszę...

      • 1 2

      • Opera to nie tylko zespoły artystyczne - (1)

        co powiesz na 6X12 godzin? Sam nie wiem kiedy mi to oddadzą :)

        • 2 0

        • Kłamiesz, jak Ci nie wstyd. Zlecę audyt jak chcesz i zobaczymy.. 12 godzin to może masz ale z szkołą i uczelnią. Przestań kłamać bo to nieładnie i nie uchodzi tak ładnej dziewczynie.

          • 1 3

  • Nie ma innej rady

    dla Opery Bałtyckiej, jak tylko szeroki audyt oraz restrukturyzacja ,
    250 osób zatrudnionych, to jest o 100 za dużo .
    Utrzymywanie takiego kombinatu, dla kilku przedstawień
    w miesiącu, jest wielkim nieporozumieniem.
    W innych firmach, takie sprawy załatwia się szybko i sprawnie,
    tylko tu panuje jakaś niemoc i brak woli do zmian.

    • 8 4

  • W komentarzach (7)

    często przewija się temat , pracy ponad siły, w Operze Bałtyckiej.
    Chciałbym nadmienić, że we wszystkich teatrach pracuje się, w systemie
    rano i wieczorem.
    Przykładowo : rano próba wieczorem przedstawienie albo dwie próby
    gdy nie ma przedstawień.
    Dwa miesiące przed premierą, system ten jest rygorystycznie przestrzegany,
    i nikomu z tego tytułu nic się nie dzieje.
    A tu słyszymy o jakimś nadwyrężeniu głosu, i innych rzekomych dolegliwościach.
    Wiadomo, że na takich próbach, jak i również na przedstawieniach, pracuje się
    przemiennie .
    Śpiewa chór, następnie soliści, w kolejności tańczy balet, są również przerwy,
    więc mówienie o pracy ponad siły, jest grubą przesadą.
    Nadmieniam że wszystkie zespoły po okresie przed premierowym mają
    tzw. luzy, z wyjątkiem baletu, oni zawsze pracują rano i wieczór,
    i nic z tego powodu się im nie dzieje.
    Po za tym , śpiewający stosują tzw. markowanie, a kto tego nie potrafi,
    to świadczy, że ma wyrażne braki warsztatowe.
    Cały problem wynika z tego, że odzwyczailiście się państwo od pracy,
    gdyż instytucja wasza za Weissa, przypominała bardziej Dom Kultury,
    niż Teatr.

    • 15 8

    • (4)

      Co za bzdury.Za Weissa to był poziom bo właanie był czas na regeneracje i cwiczenie to nie sztuka grac i cwiczy rano wieczór a na sektaklu potwm cała grupa dęta drewniana i blaszana zajechana i przwz to intonacja gorsza.Takie cos to tylko pianista mogl napisac bo pojecia nie mają o funkcjonowaniu orkiestry operowej .Mamy za dyrygentow ludzi w kraju ktorzy sie nie znają na dobrym funkcjonowaniu orkiestry

      • 4 13

      • (2)

        Wychodzi na to, że tylko Wy się na wszystkim znacie. To uczcie się repertuaru przez osmozę! Poza tym w operze próby z solistami i chórem prowadzi też pianista korepetytor.

        • 6 0

        • Nie mòwie tu o akompaniatorach

          • 1 1

        • Wiesz bo muzycy się poprostu na tym znają poza pianistami bo oni maja klapki na oczy i grają po 12 godzin i nic to im nie daje poza wyjatkami .Potem taki do dyrygowania się dorwie i mysli ze czy więcej to lepiej a to trzeba umiec dobrze wyposrodkować

          • 3 5

      • Są wyjątki poza paroma mistrzami jak chocby Maestro Florencjo z którym mielismy juz przyjemnosc pracować ale skończyło się jak skończyło.Szkoda bo facet zna się na rzeczy jak mało kto.Pozdrawiam

        • 3 2

    • Jaki znawca się znalazł.

      Może będziesz liczyć czas mojej pracy ze stoperem? Nie rozpędziłeś się zanadto? Jakoś muzyków z orkiestry nikt nie podmienia. To że w okresie przedpremierowym pracuje się rano i wieczorem to wszyscy wiedzą i nikt nie marudzi. Nie obracaj kota ogonem. Spór nie jest o to że zbyt wiele lub zbyt mało pracujemy ale o to że dyrektor łamie przepisy regulaminu pracy, który na szczęście nadal obowiązuje i że próbuje wprowadzać skrajnie niekorzystne dla wszystkich pracowników OB rozporządzenia.

      • 3 2

    • W pełni się zgadzam.

      • 5 1

  • KU PRZESTRODZE Wakacje (3)

    Wynagrodzenie za czas gdy nie ma świadczenia pracy jest sprzeczny z prawem i dobrym obyczajem. Jacy z was wrażliwcy skoro wyciągacie ręce po pieniądze podatników za nic. W Polsce obowiązuje KP w którym jest mowa o trybie pracy 40 godzinnym i 5-cio dniowym tygodniu pracy średnio w okresie rozliczeniowym. Ktoś się o to upomni i zawiadomi PIP. Zacznijcie normalnie pracować to może docenicie innych. Popieram was w sprawie skandalicznie niskich płac.Kto wiatr sieje ten zbiera burze....Pozdrawiam AA rtystów.

    • 11 12

    • Urlop należy się każdemu bez łaski. Skoro jest 5-cio dniowy tydzień pracy a ja pracuję 6 dni to w czasie przerwy urlopowej 6-ty dzień z każdego tygodnia jest mi oddawany w wakacje, więc wszystko jest ok - a Ty zastanów się czy masz mi czego zazdrościć.

      • 4 1

    • (1)

      Widać że za bardzo nie rozumiesz specyfiki tej pracy...Chciałyś wrzucić parkingowego,baletnicę i pielegniarkę do jednego worka tak?

      • 7 0

      • Niestety zgodnie z prawem pracy tak właśnie jest. Oczywiście wiem, że to źle. Sęk w tym, żeby Warek to zajarzył...

        • 4 1

  • Dyrektorze Warcisławie !!! (17)

    Życzę Panu wytrwałości i powodzenia na trudnej drodze przywracania normalności w Operze po latach weissowskiej patologii. Wspomniane powyżej "błędne koło" to jest działalność duetu Sawicka + Rzeszutek. Kto przy zdrowych zmysłach domaga się odwołania Dyrektora po dwóch miesiącach jego pracy? Ludzie czy wyście powariowali? W kwestii zwolnień, gdzie był ten duet solidarnych jak weiss wywalał ludzi i się z nikim nie liczył? Dlaczego pozwoliliście zniszczyć i wyrzucić na bruk prawie cały ówczesny zespół baletu? co za mega hipokryzja w działaniu.
    Panie Marszałku niech Pan nie zwalnia Dyrektora Warcisława i nie ulega związkowcom !!!

    • 32 40

    • (1)

      Pan Warcisław powinien poprostu ze swoim zespołem umieć się dogadać ,dać poczucie bezpieczeństwa swoim artystom ,stać za nimi murem jak będzie trzeba i dac im zarobic i zyc .Wtedy wszystko będzie dobrze

      • 14 0

      • właśnie powinien, ale to jest kukułcze jajko podrzucone nam przez marszałka.

        • 1 2

    • - a jaki nowy dyrektor zaczyna urzędowanie od....

      straszenia pracowników zwolnieniami, próbowaniem zabrania wysługi lat oraz zabrania nagród jubileuszowych? Jaki dyrektor zaczyna od próby zmiany regulaminu pracy i wynagradzania z w miarę korzystnego pracownikom na skrajnie niekorzystny?? Skoro dyrektora nie jest stać na odrobinę empatii powinien się stanowczo zastanowić jeszcze przed kandydowaniem na to stanowisko, czy w ogóle się nadaje.

      • 9 2

    • Długoletni pracowniku !!! (5)

      Szanowny Panie/ Pani - skoro wspomniał Pan nazwiska Sawicka- Rzeszutek to proszę podać swoje bohaterze , w innym wypadku traktuję to jako obrzydliwy donos . Do argumentów odnosic sie nie będę - nie zrozumie ten ,kto nie przezył tego wszystkiego co my w operze przez właśnie dwa pierwsze miesiące pracy z nowym dyrektorem - HORROR !

      • 25 7

      • A dlaczego niby (3)

        nie można przytaczać nazwisk skoro występują w artykule, nie rozumiem gieroju? Traktuj sobie ten wpis jak chcesz, nie interesuje mnie to. Nawet jeśli rozważać to w kategoriach donosu - to ów donos oparty jest na prawdzie.

        • 4 7

        • A dlatego właśnie... (2)

          ...że artykuł ma swojego autora z imienia i nazwiska . Ów " błędne koło" w Pańskim anonimowym komentarzu jest tylko i wyłącznie Pańską opinią , szkalującą dwie wyżej wymienione osoby i z treścią artykułu nie ma nic wspólnego.Prawda nie zweryfikowana to g...o prawda.

          • 4 2

          • Drogi Panie! (1)

            w jednym się zgadzamy, to moja opinia, którą w demokratycznym kraju mam prawo na tym forum wygłaszać, czy to się komuś podoba czy nie. Pisanie o kimś prawdy to nie szkalowanie, a system totalitarny mamy już za sobą!

            • 3 4

            • "Długoletni pracowniku opery" !!!

              Skończ się już odszywać pod pracowników opery i walić ściemę !!!

              • 0 2

      • Dokładnie

        • 6 2

    • (3)

      Balet mocno popiera P.Kunca .Jestem ciekaw dlaczego?

      • 0 6

      • jak to dlaczego...

        Jeżeli przychodzisz i na wstępie masz (zaznaczam, że za ciężką pracę) 3.000 PLN to i popiera.

        • 2 0

      • (1)

        To naturalne i my się temu nie dziwimy. Zasługą P. Kunca jest jego reaktywacja. W ten sposób rodzi się naturalna wdzięcznośc.

        • 6 0

        • Ale te pieniądze ktore im proponują to uwłacza ich człowieczeństwu

          • 8 1

    • Długoletni pracowniku opery

      ty się na tej wazelinie nie wywal przypadkiem!!!. Jako długoletni to pewnie na ciepłej emeryturze jesteś. Jak Isadora balet rozwalała protesty były, pamiętam doskonale artykuły obszerne w prasie. Ale nie było, tak jak teraz jedności związkowej. Propozycja regulaminu - "przerwa w spektaklu niezaliczana do czasu pracy" podoba ci się?!? To jeden z absurdów. Jeszcze trochę i policzą trębaczowi, że grał 15 minut, sekcja skrzypiec 23 minuty, basy śpiewały 17 minut, a soprany aż 29...
      Żegnam stwierdzeniem - "Dzień bez wazeliny - dzień stracony" zasłużyłaś/eś na ciasteczko. Udław się !!!

      • 8 3

    • Sporo racji!

      • 8 3

    • Prawda. Zniszczenie baletu to barbarzyństwo.

      • 18 5

    • Warcisław Nowy

      podoba mi się. Nareszcie balet baletowy z Gdańska i ciekawy pomysł rotacji narodowościowej oper. Niestety, Gdańsk zawalił sprawę, bo w 21 wieku każe artystom grać w ujeżdżalni z 19 wieku. Nawet sufit - te jakieś drewniane kasetony z Górnego Tyrolu - sa te same co w czasie ujeżdżalni za Keisera ! Ale zardzewiało pudło - pralnia ambergoldowych pieniędzy stoi - a jakże! Niech udostępni te swoje puste sale z drzewami , co wysychają stojąc.

      • 13 5

  • Dobra decyzja (2)

    Rozsądna decyzja Marszałka o powołaniu rozjemcy.
    Ciekaw tylko jestem, jak potraktują ją pracownicy OB, którzy od początku żądają odwołania dyrektora? Pytanie, czy sami uważają to za szansę zażegnania konfliktu, czy będą się upierali przy odwołaniu?

    Chciałbym mieć przekonanie, że obie strony mają dobrą wolę, ale obserwując odejmowane działania i czytając wypowiedzi, odnoszę wręcz przeciwne wrażenie.

    Chciałbym też poznać zdanie dyrektora, bo na razie "krzyczą" w lokalnych mediach tylko artyści. Czy wystosował on już chociaż jakieś oświadczenie?

    • 13 1

    • Bardzo dobrze, że jest rozjemca.....

      przynajmniej w UM będą świadomi tego, że z tym dyrektorem nie da się dogadać. Chociaż ja osobiście czuję się oszukany. Mam nadzieję że protest nie wygaśnie. Do tej pory walczyliśmy o podwyżki a teraz musimy walczyć o to by nie zarabiać mniej. To jest zwyczajna manipulacja Urzędu Marszałkowskiego. Niby marszałek jest pełen dobrej woli, ale cały czas traktuje nas jak zło konieczne. Marszałku Struk oddaj nam coś ukradł !!! Nie z tobą wynegocjowaliśmy budżet przed 2012 rokiem. Nadszedł 2012 r a wraz z nim nieszczęsne Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Zabraliście na strefę kibica półtorej miliona dotacji Operze Bałtyckiej i cały czas dla nas ta pieprzona strefa kibica trwa!!!

      • 6 2

    • "przerwa w spektaklu niezaliczana do czasu pracy..."

      Masz zdanie dyrektora. Jeszcze coś?

      • 4 1

  • (3)

    ludzie z opery; wstańcie z kolan, pojeździe busem numer 210 na lotnisko,
    bilet 3,80 potem kierunek na mapie W, znaczy zachodni i tyle.

    • 14 14

    • - a ja Tobie powiem: wróć do ojczyzny, bo tu jest Twoje miejsce.

      Zdobyłeś tu wykształcenie, tu jest Twój dom, więc wróć i tu pracuj ku chwale najjaśniejszej Rzeczpospolitej i skończ z tą antypolską retoryką!!!

      • 2 0

    • (1)

      A kim tam w uk muzyk będzie?na zmywaku?

      • 2 3

      • Mozna tez na ulicy grac ale nie o to przeciez chodzi.

        • 1 1

  • Tójmiasto.pl zamieściło dziś wspaniały cytat z Cocteau:

    "Nie należy mylić prawdy z opinią większości"

    .

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Na którym rondzie w Sopocie stanęła rzeźba Echo?

 

Najczęściej czytane