• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Romeo i Julia (64 opinie)

balet
kasy:
58 763-49-06
wystawia:
Opera Bałtycka w Gdańsku
czas trwania:
2 godz. (1 przerwa)
data premiery:
15 maja 2009
7.3
290 ocen
William Szekspir
Romeo i Julia

To czwarty, po ".. z nieba.." , "4&4" i "Eurazji", autorski spektakl zrealizowany przez Izadorę Weiss w Operze Bałtyckiej. Tym razem choreografka swoje libretto oparła na sztuce Szekspira, ale losy Romea i Julii umieściła we współczesnym świecie. Dziewczyna jest Irakijką, wychowaną w islamskiej, tradycyjnej rodzinie, chłopak żołnierzem hiszpańskiego kontyngentu. Od początku nie mają szans... Autorka libretta czerpie inspiracje ze znanego wszystkim szekspirowskiego scenariusza, odwołuje się jednak do swojej osobistej wizji świata, w którym obrona podstawowych wartości jest obowiązkiem każdego człowieka.



Tradycyjnie, muzykę do swojego baletu wybrała sama. W "Romeo i Julii" usłyszymy między innymi utwory Lisy Gerrard, Santaollala, Glassa, Prokofiewa. To co zaistnieje w warstwie muzycznej jest efektem wielomiesięcznych poszukiwań, godzin spędzonych w sklepach muzycznych, przesłuchania kilkudziesięciu płyt, szperania w archiwach. Jest to bardzo ważny etap pracy nad spektaklem. W balecie zatańczy cały Zespół Opery Bałtyckiej, a do wykonania głównych partii przygotowuje się kilku tancerzy jednocześnie, między innymi Franciszka Kierc i Beata Giza do roli Julii, Michał Łabuś i Filip Michalak do Romea. Gościnnie wystąpi Małgorzata Chojnacka, która była również asystentką choreografa.

Spektakl polecany młodej publiczności.

Choreografia: Izadora Weiss
Wizualizacje multimedialne: Paweł Nurkowski i Radek Moenert
Kostiumy: Hanna Szymczak

Obsada:
Romeo - Michał Łabuś / Łukasz Przytarski
Julia - Franciszka Kierc / Beata Giza
Niania - Sylwia Kowalska-Borowy
Merkucio - Filip Michalak
Oficer - Marzena Socha
Tybalt - Piotr Nowak
Parys - Ireneusz Stencel
Ojciec - Leszek Alabrudziński
Matka - Aleksandra Michalak

Opinie (64) 1 zablokowana

  • Hmmm (opinia sprzed 15 lat)

    Proszę zobaczyć przedstawienie,a forma plakatu sama się wyjasni.

    • 0 0

  • Dajcie palec... :) (opinia sprzed 15 lat)

    Ale z Was snoby :) zachowujecie się jak wielka nonszalancja, która jest już wszystkim znudzona. Nikt Wam nie karze iść na to przestawienie :) Są osoby, które bardzo chętnie się wybiorą i jestem jedną z nich.

    • 3 1

  • NO TO IDZIE KU DOBREMU (opinia sprzed 15 lat)

    nie było źle. A rzadko można to powiedziec o Isadorze.

    Tym razem udało się.
    Poza drobnymi wpadkami najwyższego pana z baletu było w miarę synchronicznie. Oczywiście w balecie nie chodzi jedynie o synchroniczny taniec ale przynajmniej nie rozpraszało to uwagi.

    Sceny zbiorowe nie wnosiły za wiele. Właściwie w większości czekało się na ich koniec.

    Bardzo dobra scena śmierci w pierwszej części. Po dopracowaniu ruchów aby nie były 'pocięte' będzie super. Ale to drobny szlif.

    Pomysł nie tak nowy 'ja na scenie, ja na wizualizacji' ale obronił się bardzo dobrze.

    Wizualizacje spójne z przedstawieniem. Zbliżenia na twarz, powiększanie sylwetek świetne. Szkoda, że jakośc rzutnika chyba słaba.

    Muzyka bardzo dobra chociaż i tutaj drażni trochę uszy nagłośnienie.

    Bardzo dobre stroje. No ale pani Szymczak to jest klasa więc faktów się nie komentuje.

    Generalnie dobre przedstawienie. Jeśli balet będzie szedł w tę stronę - powinno się udac.

    Może jeden jeszcze komentarz do artystów a może raczej choreografa - czasem mniej znaczy więcej. Nafaszerowanie zbyt dużą ilością ruchów jest niebezpieczne - łatwiej o pomyłki a wcale więcej nie wnosi do przedstawienia - vide Julia.

    Chociaż i dla Romea i dla Julii duże brawa.

    Polecam.

    • 5 0

  • (opinia sprzed 15 lat)

    powiem tak...

    ogarnęło mnie wielkie rozczarowanie!!!!!

    z całym szacunkiem dla wszystkich tancerzy bo z pewnością się napracowali ale...
    nie było czysto ani równo...
    choreografia na 3+
    wizualizacje na 3+
    dziewczyny w majtkach i stanikach dawały radę ale po co one tam???
    a wojsko? hmmm musi się wziąć w garść!

    Moim zdaniem cały spektakl obroniła Franciszka Kierc w roli Julii i dla niej moje pokłony!!!

    .

    • 0 1

  • ?? (opinia sprzed 15 lat)

    A niby dlaczego Opera miałaby płacić komuś za zdjęcie skoro Izadora ma piękne oczy??

    • 0 2

  • chcą oglądać, chcą (opinia sprzed 15 lat)

    Tylko okazji ni ma, bo jedyne premiery, które wystawia Opera to te, pod którymi widoczne jest nazwisko Izadory Weiss. I nie ma problemu, niech raz na jakiś czas w repertuarze zaistnieje coś w tym stylu. Ale to się robi potwornie, potwornie monotonne. A klasyka się nigdy nie nudzi, tylko zapewne jest trudniejsza i bardziej wymagająca dla wykonawców...

    • 2 1

  • klasyka (opinia sprzed 15 lat)

    klasyka jest wymagajaca jako technika taneczna ale nie dla widza jako spektakl. sztuczna i plastikowa gra aktorska, tam to dopiero podaja wszystko kawa na lawe. tresc baletow jest tak banalna ze nie ma miejsca na myslenie czy dowolna interpretacje. podziwiac mozna jedynie super techniczne wykonanie i warunki tancerzy.

    • 0 4

  • (1) (opinia sprzed 15 lat)

    zawsze kiedy pojawi się krytyka przedstawień p.Izadory to pojawia się posadzenie o to ze piszą te krytyczne uwagi zwolnieni przez nia byli pracownicy baletu-bzdura!Z baletem mam do czynienia tylko jako widz ale dodam,ze staram się oglądać wszystkie przedstawienia i wcześniejsze i obecne i zdanie co do tego obecnego repertuaru mam podobne-miernota.Powtarzające się układy i muzyczka,tancerze nie tylko z dwiema lewymi nogami ale tez z "piwnym"brzuszkiem i tłuściutkie jak pączusie tancerki to chwila obecna tz.baletu.Układy są wykonywane nierówno co razi bardziej niż tatuaże i brzuszki.Powtarzalność to główny grzech p.Izadory gdyby nie inna scenografia ,kostiumy i muzyczka(a ta często sie niestety powtarza nawet w spektaklach obcych takich jak NDT II!!!!????brak inspiracji ??)to można by pomyśleć że to poprzednie przedstawienie.Prawie choreografia,prawie choreograf,prawie balet PRAWIE oryginalne PRAWIE robi RÓŻNICĘ. Pisząc o tłuściutkich brzuszkach nie mam na myśli Pań z warsztatów tanecznych .Pozdrawiam te słoneczka i życzę maksymalnej radości z uczestnictwa w tym przedstawieniu.

    • 1 0

    • (opinia sprzed 14 lat)

      prawie widz :) a taka zazdrość bije z wpisu :)

      • 0 0

  • IMO... (opinia sprzed 15 lat)

    Bez wielkich achów i echów,ale na pewno dużo lepiej niż przy 4 and 4 czy Eurazji. Owacje na stojąco chyba potwierdzą,że widzom bardzo się podobało. Pomysł na wizualizacje bardzo dobry i sądzę, że zdecydowanie lepszy od podwieszanej gałązki ze światełkami. Chyba, że wizualizacje były po to, by odwrócić uwagę widza od zbiorowych tańców baletu, który kolejny raz udowodnił, że nie potrafi się zsynchronizować.
    Całość jednak dobra i warto polecać.

    • 1 0

  • Dziwne sprawy (opinia sprzed 15 lat)

    Te oczy na plakacie mogą należeć do każdego, trzeba dobrze znać Izadorę Weiss, żeby dopatrzeć się podobieństw, bo jak sądzę nikt nigdzie o tym nie pisał... Panie Puzon... a jest Pan po imieniu z Dyrektorem Weissem? Wczoraj była premiera, tradycją każdej premiery jest to, że przychodzą na nią ludzie zapraszani, nie płacą za to, nikt ich też nie zmusza do przyjścia. Więc jest taka świecka tradycja, że jak Cię ktoś zaprasza, to postaraj się okazać szacunek.. To podstawa dobrego wychowania. Nie podobał się spektakl - ok krytykuj ale nie rób uwag osobistych..

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery