• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Scena

Wszystkie kategorie
Kalendarza imprez
Patronat

Romeo i Julia is not dead (75 opinii)

Bilety
wstęp wolny
wystawia:
Teatr Wybrzeże
czas trwania:
2 godziny (jedna przerwa)
data premiery:
28 lipca 2023
5.8
59 ocen

Najbliższe przedstawienie

Informacja o biletach

Bilety: 100 zł
ROMEO I JULIA IS NOT DEAD
na motywach dramatu Williama Shakespeare'a


Kiedy jedyną alternatywą na uratowanie miłości jest zażycie trucizny, której działanie ma ustąpić po trzech dniach i dać kochankom zmartwychwstanie w wolnym od granic nowym, wspaniałym świecie, to czy brzmi to jak dobry plan? A może trafniejsze jest inne pytanie: może coś poszło nie tak? Wieczni kochankowie jeszcze raz wracają na scenę życia, by rzucić wyzwanie światu i między popkulturowymi kliszami próbują odnaleźć miejsce dla siebie oszukując przeznaczenie. Tylko czy wielki teatr świata pozwoli im na to? Czy może przerobi ich znowu w ikoniczny plakat Kochanków z Werony? Jedno pozostaje niezmienne - prośba Romea i Julii, żebyście raz jeszcze trzymali za nich kciuki, może z tą tylko różnicą, żebyście tym razem trzymali je nieco mocniej.

Michał Siegoczyński o spektaklu: "Romeo i Julia stali się hasztagiem, rodzajem myśli czy idei, której najważniejszym spoiwem jest ich ofiara. Ofiara, która musi się dokonać. No ale właśnie: czy musi, a jeśli tak, to dlaczego i dla kogo? Dramat Williama Shakespeare'a jest dla mnie punktem wyjścia, ale i labiryntem, w który wchodzą główni bohaterowie, tak jakby ktoś pokazał im scenariusz ich życia, odsłonił przyszłość, punkt, do którego zmierzają, zachęcając jednocześnie do refleksji i krytycznego spojrzenia na własne losy, może nawet próby ich przewartościowania. Tylko czy jedynym lekiem i odpowiedzią na kruchość i ulotność miłości jest niczym w mitycznym klubie dwadzieścia siedem, złożenie życia w ofierze już na samym jego starcie? Czy gwarancją nieśmiertelności dla Romeo i Julii może być tylko ta celebrowana od setek lat krwawa krucjata, gdzie afrodyzjakiem serca jest zakazany owoc miłości, a ceną za jego spożycie śmierć? A może rezultat tych igrzysk stał się dla nas zbyt oczywisty, jak poranna kawa czy poobiednia drzemka? Czy w zamian za narcystyczną fotografię tak sporządzonej wieczności, kochankowie nie mogliby doświadczyć obarczonego niepewnością, przeciętnością i prozą życia, ale jednak spełnienia? A może już sama taka myśl staje się dla ich wyznawców obrazoburczym skandalem? Mimo tego chciałbym wyposażyć Romea i Julię w heroizm dążenia do własnej podmiotowości, który może sprawi, że dłoń Williama Shakespeare'a prowadząca pióro zawaha się w którymś z aktów nadając historii nowy, nieoczywisty bieg. Ale czy tak się stanie będzie można się przekonać w Teatrze Wybrzeże już w drugiej połowie lipca."

Twórcy:
Scenariusz i reżyseria: Michał Siegoczyński
Scenografia: Justyna Elminowska
Kostiumy: Sylwester Krupiński
Muzyka: Kamil Pater
Ruch sceniczny: Maćko Prusak
Video: Natalia Mentkowska
Asystent reżysera: Robert Ciszewski
Inspicjent - sufler: Agnieszka Szczepaniak

Obsada:
Dorota Androsz
Katarzyna Borkowska
Magdalena Gorzelańczyk
Katarzyna Kaźmierczak
Karolina Kowalska
Agata Woźnicka
Robert Ciszewski
Grzegorz Gzyl
Michał Jaros
Janek Napieralski
Robert Ninkiewicz
Jakub Nosiadek
Adam Turczyk

Recenzja Trojmiasto.pl

Opinie (75) 7 zablokowanych

  • Gratulacje

    Gratuluję odwagi reżyserowi, aktorom, jak również dyrekcji teatru za tak odważną interpretację klasyki.
    Prawdziwa sztuka musi budzić kontrowersje. Brawo !

    • 1 0

  • Świetny spektakl, zupełnie niezrozumiały przez prostego widza bez dystansu i krytycznego spojrzenia, przede wszystkim z perspektywy własnego wybujałego ego.

    • 1 0

  • Byłem wczoraj.

    Wiem, że Aktorzy nie mają wpływu na wybór repertuaru i muszą realizować decyzje Dyrektora i Reżysera.
    Tym bardziej współczuje całej Obsadzie, że musieli wziąć w tym udział. Dotrwałem jedynie do antraktu i to z wielkim trudem. Z tego co widziałem w pierwszej części niewielu osobom udało się ocalić resztki godności w trakcie wykonania. Szczególnie ubolewam nad upodleniem jakiemu poddana została pani Androsz - serdeczne wyrazy współczucia.

    Wielka szkoda, że w 1,2 milionowej aglomeracji jest tylko jeden profesjonalny teatr (tak, wiem, istnieje jeszcze Miejski w Gdyni) i brak jakiejkolwiek realnej konkurencji pozwala na wystawianie takich "produkcji". To brak alternatywy zapełnia salę - nie poziom artystyczny.

    • 0 1

  • Zdecydowanie nie warto

    Profanacja Komunii świętej!!! Obsceniczne sceny i język- to godne pożałowania ,ze cos takiego można pokazać w teatrze.

    • 2 2

  • stracony czas i pieniadze, wyszlam przy pierwszej okazji

    przypadkiem nie bierzcie na te sztuke nikogo z rodziny, jezeli juz, to samemu, zeby moc spokojnie wyjsc, albo pozostac, wziecie ze soba mamy - kompletna porazka, moze warto wprowadzac oznakowanie spektakli, pisze serio, sztuka to szerokie pojecie, teatr wybrzeze oplacany jest z naszych podatkow, to nie jest miejsce na niszowe eksperymenty

    • 1 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Skrawki Szekspira. Romeo i Julia is (not) dead

    Dobre to! (7) (opinia sprzed 1 roku)

    Jak zwykle komentują ci co w teatrze nie byli. Tymczasem spektakl jest zagrany mistrzowsko. Dla tych aktorów zawsze warto tam chodzić.

    • 41 23

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Skrawki Szekspira. Romeo i Julia is (not) dead

      Byłem i stwierdzam, że to dno

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Skrawki Szekspira. Romeo i Julia is (not) dead

      Słabe to

      Zgadzam się, że gra aktorów świetna (warsztatowo). Co do samego spektaklu to niestety jest to bardzo dziwna sztuka. Ma trochę wspólnego z oryginałem Szekspira, ale ogólnie to taka obrazoburczo-wulgarna wariacja. Wszystkiego za dużo, a czasem mniej znaczy więcej. Do tego non stop przekleństwa i wątki pseudo religijne. Myślałem, że to już jest passe. Taka trochę sztuka dla młodych ludzi zafascynowanych lewackimi ideami i walką z Kościołem.

      • 2 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Skrawki Szekspira. Romeo i Julia is (not) dead

      Widziałem. (opinia sprzed 1 roku)

      Dobre to!!! :-)

      • 6 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Skrawki Szekspira. Romeo i Julia is (not) dead

      (1) (opinia sprzed 1 roku)

      Byłem i powtarzam; strata czasu i pieniędzy!!

      • 3 21

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Skrawki Szekspira. Romeo i Julia is (not) dead

        Czyli jak "mistrzowsko" czy "strata czasu i pieniędzy"? (opinia sprzed 1 roku)

        • 1 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Skrawki Szekspira. Romeo i Julia is (not) dead

      Aktorzy też się sprzedają dla lansu. To antykultura. Przykre. (1) (opinia sprzed 1 roku)

      • 0 11

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Skrawki Szekspira. Romeo i Julia is (not) dead

        Bzdura (opinia sprzed 1 roku)

        Dyrektor typuje reżysera, reżyser kreuje jakąś wizję, czasem udaną, a czasem nie. A aktorzy zawsze dają z siebie wszystko realizując ją. Za to szacun.

        • 13 0

  • Offowe nudy

    Czy to była sztuka teatralna, kiepski kabaret czy też musical? tego nie wie nikt. Powstała dziwaczna hybryda chimera pełna kiczu, klisz i wulgaryzmów, a przede wszystkim pozbawiona jakiekolwiek puenty. Jeśli liczysz na spotkanie z tzw. kulturą wysoką to srodze się zawiedziesz.

    • 3 0

  • Tragiczny

    Zdecydowanie nie polecam. Przesada pod każdym względem. Nic mnie nie poruszyło, oprócz obrazu zła, które manipuluje światem...

    • 2 0

  • Co to ma być?

    Byliśmy w kinie, takie rodzinne wyjście, ja, żona, 16-letnia córka. Gdyby nie fakt że byliśmy RAZEM, wyszełbym po 10 minutach. Po prostu bym wstał i poszedł na tramwaj !!! Serio, słowa na ch,k, i na p.....nie należę do aniołków i czasem rzucę mięsem. Natomiast słuchanie tego przez 2,5h co chwile chyba jest po prostu słabe, może gdybym poszeł z kolegami z pracy w sobotę " po robocie" to jaknajabradziej, ale gdybym przeczytał wcześniej te komentarze (przyznam, nie odrobiłem zadania domowego;((( to na pewno nie poszedł bym na tę "sztukę" z 16letnią córką......Sama gra aktorska to poezja. El fenomeno. Pani Borkowska i Pan Jaros - poezja. W jakim celu wstawiono wątki religijne? Po co? Matka Boża, droga + Pana Jezusa, zabawa z "opłatkiem" ? Rozumiem że taki jest trend i trzeba go utrzymać za wszelką ? Gdyby nie fakt że nie byłem sam - po prostu bym wyszedł. Zresztą siedzący obok mnie Pan dotrwał do 1szego gonga, po przerwie już go nie było. Aktorzy - r e w e l a c j a !!!!. Dla Was warto przychodzić do teatru, pan "Reżyser" powinien pójść do I komunii, albo pójść na katechezę dla dorosłych bo ewidentnie przespał jakiś okres lub nie odrabiał zadań domowych.... Spokojnego tygodnia dla wszystkich tu obecnych.

    • 6 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Skrawki Szekspira. Romeo i Julia is (not) dead

    Doskonała sztuka

    Sztuka przede wszystkim świetnie zagrana - brawo aktorzy! Konwencja porywająca - podróż emocjonalna od śmiechu do łez wzruszenia. Sceny czysto komediowe przeplatają monologi z iskrami mądrego, głębokiego przesłania, czasem dystansowania się do oryginału. Dzieje się dużo, zachwycił rozdźwięk między współczesnością a przebitkami inscenizacji konwencjonalnych. Sposób prowadzenia dialogów - z ulicy, z Internetu, trochę z Dnia Świra już po kilku minutach wciąga i wydaje się zupełnie naturalny. Polecam!

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery