• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rok 2009 w sztuce: fikcyjny skandal i artyści w plenerze

Aleksandra Lamek
29 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 

Kilka sławnych nazwisk, nowe festiwale ze sztukami wizualnymi w rolach głównych i galerie prezentujące dokonania młodych artystów. Podsumowując: wiele pozytywnych tendencji i parę zupełnie nietrafionych inicjatyw - taki był rok 2009 w trójmiejskiej sztuce.



Spore kontrowersje wzbudziła w ubiegłym roku wystwa "Fikcja i fikcja", na której pokazano m.in. projekt Aliny Żemojdzin. Spore kontrowersje wzbudziła w ubiegłym roku wystwa "Fikcja i fikcja", na której pokazano m.in. projekt Aliny Żemojdzin.
Kończący się rok rozpoczął się mocnym akcentem - inwazją dzieł najsłynniejszych rodzimych twórców w Pałacu Opatów. Zbiór około 180 prac z kolekcji Krzysztofa Musiała stanowił fascynujący przekrój przez historię polskiej sztuki od okresu Młodej Polski aż do teraźniejszości. Na wystawie nie zabrakło miejsca dla Jacka Malczewskiego, Jana Stanisławskiego czy Juliana Fałata, ale też artystów współczesnych - Teresy Pągowskiej czy Leona Tarasewicza.

Idąc za ciosem, dwa miesiące po zakończeniu wystawy "Zapisy przemian", Oddział Sztuki Nowoczesnej zdecydował się na zaprezentowanie swoich "dzieł zebranych" i utworzenie stałej ekspozycji składającej się z 280 dzieł prezentowanych w 11 salach. To był strzał w dziesiątkę - tak potężna dawka dobrej sztuki w jednym miejscu przyciągnęła wielu zwiedzających.

Warto przypomnieć również o wystawie plakatów Alfonsa Muchy w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie czy grafik Albrechta Dürera w Zielonej Bramie. Te dobre, chociaż dość kameralne ekspozycje, wzbudziły spore zainteresowanie wielbicieli sztuki w jej klasycznym wydaniu.

Mieszkańcy Trójmiasta nie byli w ostatnich miesiącach rozpieszczani możliwością obcowania z dziełami wybitnych artystów rozpoznawalnych na całym świecie. Mieli za to okazję poznać dokonania tych, którzy są nadzieją na przyszłość. Taka intencja przyświecała chociażby jednej z ostatnich wystaw w PGSie, zatytułowanej "Okolice portretu". Z prac studentów i absolwentów gdańskiej ASP składała się owiana aurą skandalu (głównie za sprawą kontrowersyjnej pracy Aliny Żamojdzin) wystawa "Fikcja i fikcja", pokazywana w IS Wyspa. Szum wokół niej okazał się jednak sztucznie nadmuchaną bańką mydlaną - większość prac raziła wtórnością i przewidywalnym komentarzem do dzisiejszej, konsumpcyjnej rzeczywistości.

Które z wydarzeń w trójmiejskiej sztuce było najciekawsze w 2009 roku?

2009 rok przyniósł artystom i odbiorcom miłą niespodziankę w postaci nowych galerii. Wiosną rozpoczęła swoją działalność Gdańska Galeria Miejska, nastawiona przede wszystkim na twórczość młodych artystów eksperymentujących z różnymi gatunkami sztuki. Ważnym wydarzeniem było otwarcie Gdańskiej Galerii Güntera Grassa. Trzeba też docenić festiwal Grassomania - odpowiednio nagłośniony i z bogatym programem.

Ogromna pochwała należy się CSW Łaźnia - i to nie tyle za organizowane tam wystawy, co za projekt Galerii Zewnętrznej i trwające przez całe wakacje warsztaty edukacyjno - artystyczne dla najmłodszych "AutoArt". Łaźnia konsekwentnie wychodzi ze sztuką poza teren galerii, próbując zainteresować nią przypadkowego widza i ożywić kulturalnie dzielnicę, która nie cieszy się zbyt dobrą opinią wśród mieszkańców Gdańska.

Na koniec warto wspomnieć o niedawno zakończonym festiwalu Narracje, organizowanym przez Biuro ESK 2016. Pomysł był ciekawy - umieszczenie w przestrzeni publicznej nowoczesnych dzieł sztuki. Zaprezentowane wizualizacje nie wywołały jednak zachwytu publiczności (często padało pytanie: "Ale o co tu chodzi?"), a słaba organizacja (brak komunikatywnego przewodnika, który udzielałby informacji na temat tego, co można obejrzeć w poszczególnych miejscach) sprawiła, że wiele osób zniechęciło się do uczestnictwa w tym wydarzeniu już na starcie.

W rok 2010 patrzę jednak z nadzieją - już wkrótce ma powstać GGM2, czyli kolejna (i największa) odsłona Gdańskiej Galerii Miejskiej. Czekam też z niecierpliwością na otwarcie nowej siedziby Państwowej Galerii Sztuki w Domu Zdrojowym - to na wskroś nowoczesne miejsce dysponować będzie trzema pokaźnych rozmiarów salami, w których będzie można oglądać prace zarówno tych najmłodszych artystów, jak i sławy z Polski i zagranicy. Bez względu jednak na miejsce, w którym wystawy będą organizowane, dobrze by się stało, gdyby były przemyślane, niebanalne i profesjonalnie zorganizowane. Czego wszystkim Państwu w Nowym Roku serdecznie życzę.

Opinie (15) 1 zablokowana

  • i fikcyjny sukces

    W Gdańsku 12 miesięcy roku 2009 to kolekcja Musiała i grafiki Durera.
    Nic tylko czekac na tytuł ESK ...

    • 6 1

  • dodał bym jeszcze mietka z akordeonem z tunelu przy dworcu

    oraz pijaczków z winkiem radośnie śpiewających na plaży w sopocie. Ten sam poziom artystyczny ale mają więcej pasji w tym co robią.

    • 19 3

  • rzeczywiscie zbiory w pałacu opatów zachwycają (4)

    po obejrzeniu wszystkiego głowa bolała od nadmiaru wrażeń, pierwszy raz coś takiego w trójmieście, a do tego piękna wystawa scenografa Mariana Kołodzieja, naprawdę polecam:)

    • 1 2

    • pierwszy raz? (2)

      trzeba było raz odwiedzic muzeum narodowe

      • 0 0

      • (1)

        widzę właśnie kto odwiedza muzea narodowe:) pałac opatów jest częścią Muzeum Narodowego w Gdańsku.. a tandety to masz "opacie"codziennie na ulicach i nie trzeba się specjalnie wysilać by je oglądać, a jeżeli byłeś w pałacu opatów co tam było tandetnego według ciebie? bo co to za komentarz bez uzasadnienia swej racji?

        • 0 0

        • mieszkam tu od urodzenia

          33 lata wiem gdzie chodzic zeby sie nie znudzic - kazdy ma inny gust , ale opaci to nora straszna - dla starych turystów z południa albo niemców - tandeta wali trupem

          • 0 1

    • lubicz tandetę aniu - lubisz

      na bol głowy są tabletki , a szukanie wrażen w pałacu opatów (hahahahehehhahahahehehahahhah!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) to dopiero obciach- pewnie nosisz antygwałty i wierzysz w jezusa - ale laska - kiedys podpale te zbiory ,zeby nie zasmiecały w głowach kurą domowym

      • 1 2

  • http://www.youtube.com/watch?v=i8uCmoDblX4

    • 0 0

  • czas na radykalne zmiany w gdanskiej kulturze ,na opatrzone twarze i osluchane nazwiska ....

    • 0 1

  • jest bardzo dużo młodych artystów, którzy jednak mają coś niewtórnego do powiedzenia.. (1)

    .. ale nie mają możliwości, żeby to zaprezentować! środowisko artystów trójmiejskich to naftalinowo zatęchła klika, która przyrosła do marnego ale jednak żłoba. Ci, których prace cokolwiek wartościowego prezentują, już dawno stąd nawiali, lub się do tego zbierają - a ciemnemu ludowi zostają wycieczki na tereny stoczniowe "oj konsumpcjonizm jest be!". i trzęsienie ziemi na sklerozy nie pomoże! Gdańsk stolicą kultury, ha ha, żart roku :D

    • 2 0

    • naftalina i czosnek

      • 0 0

  • a wy za to umiecie tylko krytykować (1)

    które muzeum narodowe? bo w gdańsku wydział sztuki dawnej baaardzo mało pokazuje, choć ma do zaoferowania o wiele więcej, jak na razie w pałacu opatów pokazano największą kolekcję o dawien dawna nie pokazywanej. żal mi Ciebie "opacie" że nie masz ani troszkę wrażliwości na sztukę - nawet się domyślam jakich wrażeń poszukujesz, ale to nie usprawiedliwia twojego krytykanctwa- i dajcie spokój wierze, co za nietolerancyjny ten kraj, ciekawe kiedy ateistów zaczną tak objeżdżać jak katolików- poza tym co to za dziwny związek chodzić na wystawy i wierzyć w jezusa? zapoznajcie się ze sztuką krytyczną, i nie udawajcie że wiem o czym mówię jak wasza znajomość nie wykracza poza siedzenie przed kompem i objeżdżanie kogo się chce. Poza tym jak się wam sztuka w Gdańsku nie podoba, to na co czekacie, czemu nic z tym nie robicie? pochwalcie się co uczyniliście

    • 0 1

    • a wy ich dopuścicie?

      • 0 0

  • pokazac magazyny muzeum

    to skandal jeden obraz pokazywac i urzadzac sobie wernisaze dla znajomych i wczasy delegacyjne

    • 1 0

  • żenakda

    a ilu gdańskich artystów plastyków ileż to już razy w ramach społecznych akcji odwala "pańszczyznę" na rzecz miasta Gdańsk, który dary zbiera ale nie wynagradza... patronuje honorowo, farbkę da, ale nici z honorarium, bufet na koszt plastyków, a promocja miasta za darmo się kręci zyski niosąc urzędującym... zenadka...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jedynym w Polsce przeglądem spektakli musicalowych w Polsce jest...?

 

Najczęściej czytane