- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (54 opinie)
- 2 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 3 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
Prostytutki i cinkciarze bohaterami filmu o Dolarowcu
Dla jednych szpetny relikt PRL, dla innych powód do sentymentalnych wspomnień - wrzeszczański "Dolarowiec" od dawna budzi emocje i jest źródłem wielu historii. Na ich podstawie trójmiejscy artyści stworzyli film, który będzie można oglądać pod budynkiem w piątek i sobotę.
Gdański "Dolarowiec" (zwany także "Olimpem") został zbudowany w centrum Wrzeszcza w 1972 roku i od początku cieszył się mieszaną sławą. Było to miejsce zamieszkiwane między innymi przez marynarzy, kelnerów i prostytutki. Przedstawiciele tych zawodów zarabiali w dolarach, którymi płacili za mieszkania w wieżowcu. Była to jedyna waluta, w której można było je kupić. Stąd też wzięła się jego nazwa.
Dziennikarka Radia Gdańsk, Małgorzata Żerwe przeprowadziła rozmowy z architektem i głównym projektantem budynku, mieszkańcami, pracownikami ochrony i właścicielami restauracji, która mieści się na ostatnim piętrze. Na podstawie tych opowieści artyści z Fundacji Sfinks przygotowali krótki film o "Dolarowcu".
- To nasza indywidualna interpretacja historii, jakie nagrała Małgorzata Żerwe. Na ich podstawie stworzyliśmy historię à la Monty Python. Nasze wideo z przymrużeniem oka opowiada o ludziach związanych z "Dolarowcem" - mówi Alicja Gruca z Fundacji Sfinks, która przygotowała film razem z Kacprem Ołowskim i Robertem Florczakiem.
Film będzie wyświetlany w piątek, 30 września (godz. 15-20) i w sobotę, 1 października (godz. 11-15) w telewizorze pod budynkiem przy al. Grunwaldzkiej . Podczas około dwudziestominutowej projekcji usłyszymy opowieści z życia gdańskiego półświatka z czasów komuny. Na filmie będzie można usłyszeć między innymi historie cinkciarzy, pikantne anegdotki dotyczące prostytutek zamieszkujących niegdyś budynek, a architekt opowie, w jaki sposób nakłaniał je do zakupienia mieszkań w wieżowcu. Pojawią się również archiwalne nagrania.
Pokaz filmu jest częścią artystycznego projektu "Gdańsk OdNowa", którego celem jest pokazanie ulubionych miejsc mieszkańców Gdańska. Bazą projektu jest strona internetowa działająca od września 2010 roku, na której każdy może podzielić się swoją historią związaną z wybranym miejscem w mieście.
W ramach projektu odbędzie się także wystawa akwareli "Pocztówki z Gdańska" autorstwa Anity Pasikowskiej-Pileckiej. Artystka latem tego roku przez pięć dni malowała miejsca, które przypadkowi mieszkańcy Gdańska wskazali jako ich ulubione. W sobotę i niedzielę można je oglądać w CSW Łaźnia (godz. 12-18). Wstęp na wszystkie wydarzenia wolny.
Zobacz, co widać z dachu "Dolarowca".
Wydarzenia
Opinie (99) 6 zablokowanych
-
2011-09-29 17:45
o zgrozo
pomylić budynki Politechniki z GUMą...
- 4 0
-
2011-09-29 17:46
PRL
JESTEM 80 rocznik i pamietam jak sie stało po kawe w kolejce z Mamą ciotka załatwiała zabawki z pedeciaka (chyba). resoraki matchbox za 1.20$.pierwszy tv i wideo za chyba 700 dolców własnie kupione w dolarowcu...Świat był inny wolniejszy przyjemny sąsiedzi sie znali ludzie cieszyli sie z głupot...byli razem... a teraz tylko pogon zeby pokazac sie lepsza fura niewazne ze na kredyt ale jest i zazdroszcza...dzieciaki inne tylko komputery narkotyki sex w wieku 14 lat!co sie dzieje z tym swiatem.zmierzamy w sam srodek szamba.pozdrawiam ludziska którzy tez pamietaja co to było dziecinnstwo i radocha z wszystkiego...
- 10 2
-
2011-09-29 17:47
To byly czasy
za 10 $ mozna bylo szalec przez miesiac.Nie bylemi cinkciarzem, prostytutka, ani kelnerem- pewnie dlatego nie mialem tam mieszkania.Skoro jednak sa nieciekawe, to juz teraz mniej tego zaluje.Kurcze.Trzy razy cofalem ten film, zeby zrozumiec jakiej ksiazki akcja toczyla sie w kosciele, w ktorym bylem chrzczony i nie wyslaszalem.Mowil on o "Blaszanym Bebenku"?- tak w tym momencie wybelkotal, ze dla mnie bylo to zupelnie niezrozumiale.
- 1 0
-
2011-09-29 17:52
Jakie budynki GUMed?!
Przecież to budynki polibudy - stare ETI, OiO i gmach B. Dziennikarzyny...
- 4 0
-
2011-09-29 17:54
inna epoka (1)
wiedzialem jakie sa pory roku,bo na podworku rosly krzaki bzow i kasztany,pilo sie na ulicy wode z sokiem,a na plaze jezdzilismy tramwajem z Wrzeszcza do Nowego Portu,telewizor byl Coral,czarno bialy z szybka kolorowa wiszaca przed ekranem,w czwartki ogladalismy "kobre" ,no a w lato festiwal w Sopocie...biegalismy calym podworkiem na lotnisko we Wrzeszczu zeby zobaczyc te gwiazdy,mialem wtedy 6 lat a rok byl oj 1966...a gorka w parku jordanowskim kolo kolejki SKM wydawala mi sie taka wielka (tam zima chodzilismy na sanki),pamietam jak plakalem kiedy mi spadla kulka loda ktora kupilem u Eskimosa,dzis nie kupuje lodow w sklepie..cos sie skonczylo i juz nie wroci
- 16 0
-
2011-09-29 19:44
dzieciństwo we Wrzeszczu było takie ciekawe i magiczne
znam to z autopsji...
- 5 0
-
2011-09-29 17:56
autorzy filmu stoją na dachu w sąsiedztwie radiolonii. Czy to zdrowe?
- 1 0
-
2011-09-29 18:34
youtube.com/watch?v=i13qxbgVKnM&feature=related (4)
a pamietacie taka piosenkarke i jej wielki przeboj?
- 1 0
-
2011-09-29 18:37
Powrocisz tu-Irena Santor
youtube.com/watch?v=Oe89ejGYE3c&feature=related
- 1 0
-
2011-09-29 18:41
Dwa +jeden-Na luzie
youtube.com/watch?v=wZudt5J-0Uc&feature=related
- 1 0
-
2011-09-29 18:44
Dni ktorych nie znamy-Marek Grechuta
youtube.com/watch?v=7d86UTSrYN4&feature=related
- 1 0
-
2011-09-29 18:46
Wybacz mi-Urszula Sipinska
youtube.com/watch?v=kBjioLnW9MI
- 1 0
-
2011-09-29 22:54
FLORCZAK - już widze jaki szajs wyszedł.
jak zawsze gdy za coś się "weźmie"
- 5 0
-
2011-09-30 00:34
stare foto
to jest stare foto,mogli dać nowe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nie ma jeszcze nowego przystanku tramwajowegoPs.CO nie stać ich na zrobienie foto??????????????
- 0 2
-
2011-09-30 13:39
Alicja to może wszystko pamiętać spod dolarowca!!
Bo kogoż innego mentalnie i finansowo było na to stać!??????
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.