Obaj tak różni, a tak samo fascynujący. Jeden był śpiewającym kelnerem, a drugi podobno porzucił karierę wojskową z powodu ukochanej. Ich głosy - o charakterystycznej, ciepłej barwie - stały się symbolami muzyki rozrywkowej XX wieku.
Frank Sinatra i Elvis Presley śpiewali o własnej drodze w życiu ("My Way") i o miłości ("Love Me Tender"). To nie była prosta droga, na której u początków kariery słyszeli, że nie mają głosu i nie nadają się do świata muzyki.
Tamtą atmosferę lat 50. i 60. postarają się wskrzesić muzycy wraz z Mirosławem Niewiadomskim, przenosząc słuchaczy do świata, gdzie nieznajomi w nocy ("Strangers in the Night") upajają się wyzwoloną melodią ("Unchained Melody").
pop - koncerty w Trójmieście
Tamtą atmosferę lat 50. i 60. postarają się wskrzesić muzycy wraz z Mirosławem Niewiadomskim, przenosząc słuchaczy do świata, gdzie nieznajomi w nocy ("Strangers in the Night") upajają się wyzwoloną melodią ("Unchained Melody").