• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prawie milion za Beksińskiego. Rekord w Sopockim Domu Aukcyjnym

Magdalena Raczek
28 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Obraz "Bez tytułu" z 1983 roku został sprzedany za 800 tys. złotych, co stanowi rekord na skalę krajową i światową. Obraz "Bez tytułu" z 1983 roku został sprzedany za 800 tys. złotych, co stanowi rekord na skalę krajową i światową.

800 tys. złotych - za taką kwotę wylicytowany został obraz Zdzisława Beksińskiego podczas Aukcji Sztuki WspółczesnejSopockim Domu Aukcyjnym. Realna kwota, jaką zapłaci nabywca wyniesie prawie milion złotych, gdyż do tej ceny należy doliczyć 20 procent opłaty aukcyjnej. To najwyższa w historii cena aukcyjna za dzieło tego artysty. Podczas aukcji w Sopocie licytowane były prace najwybitniejszych polskich artystów powojennych, m.in. Beksińskiego, Nowosielskiego, Dwurnika, Tarasina, Hasiora, Szajny, Bereźnickiego, czy Starowieyskiego.



Galerie sztuki w Trójmieście


Praktycznie każda aukcja, na której znajdują się w sprzedaży dzieła Zdzisława Beksińskiego, przynosi kolejne niespodziewane rekordy. Tak było również w przypadku poprzednich licytacji, gdy padały rekordowe sumy, czyli kwota 737 tys. złotych wraz z opłatami aukcyjnymi za "Obraz bez tytułu" z 1979 roku (sprzedany w listopadzie 2020 roku) oraz 500 tys. złotych za obraz "Bez tytułu" z 1970 roku (sprzedany miesiąc temu). Obie licytacje odbyły się w Sopocie. Poprzednie najdroższe dzieło Zdzisława Beksińskiego wylicytowano w czerwcu 2020 roku za 401 tys. złotych na aukcji w Warszawie.

Przeczytaj także: W Trójmieście pomalują filmowych "Chłopów"

W trakcie sobotniej aukcji licytowane były tylko wcześniej zgłoszone pozycje z katalogu, który zawierał 54 prace różnych autorów. Pozycje można było zgłaszać do licytacji, dodając je do obserwowanych na stronie live.sda.pl lub w aplikacji Sopockiego Domu Aukcyjnego. Podobnie jak poprzednia aukcja, również ta została zorganizowana bez udziału publiczności i odbywała się w w systemie angielskim - licytację zaczyna się od podania ceny wywoławczej, która jest minimalną ceną zakupu. Kolekcjonerzy wtedy przystępują do licytacji, oferując coraz wyższą sumę.

Osoby zainteresowane udziałem mogły licytować telefonicznie lub online albo składać zlecenia z limitem. W przypadku licytacji online trzeba było wcześniej zarejestrować się na stronie SDA lub w aplikacji. Należało podać swoje dane osobowe, adres oraz numer karty kredytowej, co umożliwiło weryfikację potencjalnego płatnika. Po zalogowaniu na swój profil z przypisanym numerem, pod którym występujemy w trakcie licytacji (podobnie jak w tradycyjnej aukcji), możemy włączyć się do licytacji.

  • Obraz "Bez tytułu" z 1983 roku został sprzedany za 800 tys. złotych, co stanowi rekord na skalę krajową i światową.
  • Obraz Zdzisława Beksińskiego "Bez tytułu", koniec lat 80. XX wieku.

Kolejny rekord Beksińskiego



Obraz Beksińskiego "Bez tytułu" z 1983 roku został sprzedany za 800 tys. złotych bez opłaty aukcyjnej (opłata to dodatkowy koszt 20 procent od ceny sprzedaży), co stanowi rekord na skalę krajową i światową, jeśli chodzi o prace tego artysty. Ponadto do kwoty wylicytowanej w tym przypadku zostanie doliczona opłata dodatkowa, tzw. droit de suite, tj. prawa twórcy i jego spadkobierców do otrzymywania wynagrodzenia z tytułu dokonanych zawodowo odsprzedaży oryginalnych egzemplarzy dzieł.

Przeczytaj także: 1,2 mln zł za rzeźbę Fangora. Dwie udane aukcje w Sopockim Domu Aukcyjnym

Cena wywoławcza tego obrazu wynosiła 200 tys. złotych, a estymacja, czyli zakres cenowy obiektu, w którym mieści się kwota, jaką przewiduje się uzyskać w czasie licytacji wynosiła 300-400 tys. złotych. Oznacza to, że obraz został sprzedany za dwukrotnie wyższą cenę niż spodziewana. Zakupił go aukcjonariusz licytujący przez telefon. Praca ta to olej na płycie, o wymiarach 72 x 86 cm, sygnowany i datowany na odwrocie.

Wysoką cenę uzyskał także drugi obraz Zdzisława Beksińskiego "Bez tytułu", koniec lat 80. XX wieku, który został wystawiony za 260 tys. (cena wywoławcza), a sprzedany za 430 tys. złotych. Obraz ten pochodził z kolekcji prywatnej z Kanady.

- Tak, ludzie różne rzeczy znajdowali w moich obrazach. Zasadniczą rolę odgrywa tu psychika interpretatora. Bywa, że ci, co mają duszę cokolwiek poetycką dochodzą do takich skojarzeń, że ich nie rozumiem. Niestety wszyscy przywykli do tego, że obrazy się koniecznie interpretuje. A chyba powinno być tak, że albo mi się coś podoba, albo nie. Tego rodzaju percepcja pozwala mi zachować własną interpretację i nie naruszyć jej - tak mówił o swojej sztuce sam Zdzisław Beksiński (cytat za: "Świat Zdzisława Beksińskiego", Panorama Północy, nr 6, 1981).
  • Obraz Kiejstuta Bereźnickiego.
  • Obraz Kiejstuta Bereźnickiego.
  • Obraz Edwarda Dwurnika.
  • Obraz Edwarda Dwurnika.
  • Obraz Edwarda Dwurnika.
  • Dzieło Władysława Hasiora.
  • Obraz Jerzego Nowosielskiego.
  • Obraz Zdzisława Beksińskiego "Bez tytułu", koniec lat 80. XX wieku.

Nowosielski, Dwurnik, Bereźnicki



Na sopockiej aukcji wystawiono wiele dzieł znakomitych artystów powojennych. Pierwszy w katalogu obraz Jerzego Nowosielskiego "Portret mężczyzny z gitarą" (z 1945 roku) sprzedał się za 145 tys. złotych. Zainteresowaniem cieszyły się także trzy obrazy Edwarda Dwurnika: "Łańcuch protestu" z 1990 roku za 105 tys. złotych, "Plac Zamkowy" z 2018 za 66 tys. złotych oraz "Poznań" z 2016 roku - 70 tys. złotych.

Bardzo dobrze sprzedały się także obrazy Kiejstuta Bereźnickiego - gdańskiego malarza, rysownika, profesora Akademii Sztuk Pięknych, tj. "Arkadia" (z 1975 roku) za 140 tys. złotych (cena wywoławcza 38 tys. złotych) oraz "Wnętrze z postaciami - Reszel" (1991-1992) za 100 tys. złotych.

- Patrząc na obrazy Kiejstuta Bereźnickiego, widzę w nich zaproszenie do medytacji. Ich rytm, ich wewnętrzna cisza, wreszcie nieustanne pogłębianie kilku zaledwie, ale niesłychanie ważnych motywów egzystencji, są jak powrót do źródeł. Nieuchwytność przemijania, zdumiewające misterium czasu, światło wydobywające kształty i barwy z nieistnienia, pamięć dawno już zaginionych przedmiotów, ludzi, sytuacji - wszystko to artysta zamyka w formach dopracowanych z niezwykłą finezją, a równocześnie prostotą i powagą - tak pisał Paweł Huelle w katalogu do wystawy "Kiejstut Bereźnicki: Malarstwo i rysunek" w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie.
  • Igor Mitoraj "Centurion II"
  • Adam Myjak "Portret"
  • Bronisław Chromy "Kolarze"
  • Tomasz Kawiak "Communication"
  • Igor Mitoraj "Perseusz".

Nie tylko malarstwo



Jak zwykle podczas aukcji można było zakupić nie tylko obrazy malowane w różnych technikach i stylach, lecz także inne obiekty, takie jak rysunki czy rzeźby, a także np. obiekt przestrzenny Ryszarda Winiarskiego czy dzieło Władysława Hasiora pt. "Portret Srebrnej Pani" 1985 (sprzedany za 70 tys. złotych) z serii jego assemblages, czyli trójwymiarowych kompozycji złożonych z różnych przedmiotów i dzieł gotowych. Najwięcej jednak, poza malarstwem pojawiło się rzeźb. Igora Mitoraja "Perseusz" sprzedał się za 58 tys. złotych, a "Centurion II" za 36 tys. złotych. Z kolei "Portret" Adama Myjaka znalazł nabywcę za 7 tys. złotych, "Kolarze" Bronisława Chromego wylicytowano za 28 tys. złotych, a praca Tomasza Kawiaka "Communication" uzyskała cenę 9500 złotych.

Pozostałe prace sprzedawały się w granicach od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych, w tym także trzy obiekty Franciszka Starowieyskiego "Bez tytułu" sprzedane kolejno za: 46 tys. złotych, 36 tys. złotych, 23 tys. złotych, czy "Interwał" Józefa Szajny sprzedany za 28 tys. złotych. Nabywców nie znalazło 19 obiektów, w tym obraz Jerzego Nowosielskiego "Pejzaż z rzeką" z 1952 roku (cena wywoławcza 50 tys. złotych), Jana Tarasina "Zapis" z 1980 roku (cena w.: 98 tys. złotych) czy Leona Tarasewicza "Tryptyk" z 1998 roku (cena w.: 90 tys. złotych) i innych.

Kolejne aukcje organizowane przez Sopocki Dom Aukcyjny to 22 Aukcja Sztuki XXI wieku (56 obiektów), która odbędzie się 31 marca w Warszawie. Jej katalog dostępny jest TUTAJ oraz 10 kwietnia w Sopocie Aukcja Wiosenna, gdzie będzie dostępnych aż 168 obiektów. Katalog można oglądać TUTAJ.

Wydarzenia

Aukcja Sztuki Współczesnej

aukcja / licytacja

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (136)

  • Nadmiar forsy (4)

    Kapitał można lokować również w znaczkach, etykietach lub czymkolwiek innym, byle gawiedź uznała, że ma jakąś wartość...

    • 6 11

    • Hahaha, "gawiedź" może sobie uznawać, ale w twoim jakże głębokim rozumowaniu tkwi błąd. (2)

      Otóż "gawiedź" nie ma funduszy.

      • 3 0

      • Trzeba bylo pracowac i oszczedzac to mial bys pieniadze i nie zaliczal bys sie do gawiedzi. (1)

        • 0 3

        • A tam pracować i oszczędzać, można wstąpić do Partii!

          • 1 0

    • Dziwisz się?

      Skoro "gawiedź" uznała że ciąg paru znaków na pendrive jest na dzień dzisiejszy warty około 220 tys PLN, to już nic mnie nie zaskoczy...

      • 0 0

  • Sposób (5)

    Mam forsę. Kupuję za grosze dzieła jakiegoś pacykarza. Płacę krytykom, żeby uznali go za geniusza. Sprzedaję dzieła już nie miernoty a "uznanego artysty". Mam wielokrotnie więcej forsy, niż na początku. Tak to działa.

    • 14 24

    • I jestem (1)

      panisko buraczyna słoma mnie z buta tylko trochę wystaje i pysk mam pospolity chłopski ale dulary mam we wsi mnie poważają ..

      • 9 4

      • A polskie wsie niestety tylko takich jak ty pomnazaja.

        • 0 0

    • Haha jedyne co ty mozesz

      Czeresniaku to sukienkowym na tace dać ....

      • 8 6

    • Dobre :)

      zrób tak, a będziesz milionerem. Życzę powodzenia w twoim prostym świecie :)

      • 7 1

    • Ty masz łeb

      To zrób tak

      • 3 0

  • Komentarze (5)

    Większość komentarzy to wypociny hejterów , zazdrosnych o czyjś sukces i nie mających pojęcia o czym piszą. Najchętniej zabrali by tym którzy mają i sami nadstawiali łapki żeby im dać. Komuna już u nas była, ale są jeszcze miejsca gdzie jest- zawsze można się tam przejechać. Drodzy Państwo troszkę więcej radości oraz tolerancji do różnego sposobu życia i patrzenia na świat.

    • 29 10

    • Ot Polacy...

      • 7 3

    • I tak nie zrozumieją.

      • 3 1

    • serio? (2)

      ''tolerancji do różnego sposobu życia i patrzenia na świat.'' radości?? toż to sick paint!!! a nie piekny obraz, przetrzyj oczy

      • 1 5

      • (1)

        O gustach się nie dyskutuje, komuś może się podobać komuś nie i nie ma w tym nic złego. Wyluzujcie.

        • 3 0

        • Takie gusta bywają zastanawiające

          • 0 1

  • Ciekawe (7)

    Ile by zapłacono za to dzieło, gdyby stworzył je np. jakiś nieznany Malinowski? Przed laty pewien skrzypek, na którego koncerty "śmietanka towarzyska" płaciła za bilety tysiące dolarów, zagrał incognito na ulicy w centrum Nowego Jorku. Nikt nie zwrócił na niego i jego występ uwagi... Wzajemne relacje sztuki i pieniędzy bywają osobliwe i często nie mają nic wspólnego z jakością.

    • 24 6

    • Bo duzo zalezy tez od umiejetnosci reklamowania sie, promocji i wsparcia finansowego przypadkowych sponsorow.

      • 4 1

    • To stwórz i się przekonasz

      • 4 3

    • A dlaczego za mercedesa płaci się więcej niż za kia?

      • 2 0

    • Może dlatego nie zwrócili uwagi (2)

      Bo po ulicy przechodzili ludzie którzy nie lubią , nie znają się na koncertach skrzypcowych ? Skoro nie lubią i się nie znają to jak mieli reagować ? Na koncert tego samego skrzypka chodzą ludzie nie przypadkowo tak jak na ulicy . To chyba proste ?

      • 3 3

      • Przecież Gościu na rację, (1)

        To oczywista oczywistość i polemizowanie nie ma sensu.
        Ostatnio podobna znana sytuacja była z Banksym, incognito sprzedawał w kilku znanych miastach swoje nieznane prace, tzn próbował sprzedać,
        Najlepiej wyszła na tym jedna młoda Japonka która kupiła po taniości dwie prace a po tym jak się okazało co kupiła to sprzedała z ogromnym zyskiem. Płaci się za marketing i snobizm dopiero w dalszej kolejności za wirtuozerię

        • 3 1

        • wg mnie to zwykly PR - tam nie ma sztuki. naciaganie - ale to moje zdania i moge je miec !

          • 1 0

    • a ile byś dał za Demi Moore, gdyby występowała inkognito w gdańskiej ag. towarz.

      100-300? A dawali jej dolarową bańkę w filmie...

      • 0 0

  • Obrazy Bereznickiego, Dwurnika i Nowosielskiego podobaja mi sie.

    Reszta reprezentowanych tu dziel nie.

    • 4 4

  • Van Gogh takze stal sie slawny dopiero kiedy spoczywal w ziemi.

    • 8 4

  • sztukaaaa..... (1)

    kiedyś z kumplem tez uprawialiśmy sztukę, trzeba było trochę natchnienia, 1,5 butelki whisky i kilka piw na głowę do popicia... twór wyszedł przepiękny, nadziwić się nie mogliśmy... potem przyszedł poranek dnia następnego... kac to pół biedy, ale sztuka nadawała się tylko na śmietnik... przeszło nam... ale w kolejna sobotę znowu zaczęliśmy tworzyć, tym razem kumpel miał przedpokój do przemalowania :-) ale była sztuka, nawet tym razem folię na podłogę ułożyliśmy

    • 5 9

    • To nie sztuka to alkoholizm !

      • 4 1

  • (1)

    Beksiński rzeczywiście był niezłym artystą. Jego obrazy są wyjątkowe, chociaż mroczne. Precyzja przedstawianych zjawisk niespotykana. Natomiast zupełnie nie rozumiem jak za podobną cenę idą obrazy na aukcjach przedstawiające np. czarne kółko na białym tle itp. bo "ktoś" znany chlapną farbą po płótnie :) hehe

    • 24 2

    • Że już nie wspomnę o słynnym obrazie z 1918 r. przedstawiający biały kwadrat na biały tle :)

      • 1 0

  • W zwiazku z tym artykulem przypomina mi sie

    stary z 1961 roku film komediowy pt "Melonik i muzy" (The Rebel) z Anthony Hancockiem i George Sandersem. Fantastyczna komedia. Jest na Youtube. Polecam obejrzec w weekendowy wieczor.

    • 2 0

  • Na podobnych aukcjach cene podbijaja ziomki, obraz laduje na polce i czeka na kolejna ustawiona aukcje. (1)

    Co by to nie bylo cena sztucznie podbijana stale rosnie. Ostatni nabywca ma satysfakcje z posiadania "dziela" ale juz jest lzejszy o kase. W procederze bierze udzial zawsze kilku takich domowych akcjonariuszy.

    • 4 9

    • O kurczę, ale z ciebie prawdziwy znawca. Spec od aukcji.

      • 4 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakie dwie sztuki zrealizował w Teatrze Wybrzeże Jan Klata?

 

Najczęściej czytane