Pragnienia i tęsknoty na Grassomanii

Jakub Knera

15 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat)

Opinie (23)

Praca Agnieszki Korejby "Memory Fields - tu byłam".

Tak jak w twórczości Güntera Grassa można odczuć nutkę melancholii i tęsknoty za Gdańskiem, tak wokół podobnych wątków skoncentruje się tegoroczna edycja festiwalu Grassomania. Zostali na nią zaproszeni artyści, którzy kiedyś w Gdańsku mieszkali lub studiowali. Teraz mają zmierzyć się z zagadnieniami tęsknoty i pragnień.

W przeciwieństwie do festiwalowej formuły z ubiegłych lat, trzonem tegorocznej edycji imprezy będzie wystawa, która ruszy w Gdańskiej Galerii Güntera Grassa zobacz na mapie Gdańska

w czwartek, 16 grudnia.

- Punktem wyjścia tegorocznego festiwalu były moje przemyślenia na temat artystów, którzy opuścili rodzinne miasto, aby tworzyć w innym miejscu - tłumaczy Marysia Sasin, kuratorka imprezy. - Motorem rozwoju i sukcesu jest dla nich zmiana miejsca zamieszkania, ale wciąż pobrzmiewa w nich nostalgia za dziecinnym okresem, za rodzinnymi stronami czy za bardziej nieuchwytnymi pojęciami, jak tęsknota za równością i wolnością.

Prawie wszyscy artyści zaproszeni na tegoroczną Grassomanię urodzili się w Trójmieście. Część z nich wciąż mieszka niedaleko miejsca urodzenia, jak Olo Walicki, który żyje we Wdzydzach Kiszewskich na Kaszubach. Inni osiedli się setki kilometrów stąd, jak Christian Tomaszewski, który mieszka w Nowym Jorku.

Na wystawie zobaczymy m.in. obrazy Jarosława Flicińskiego, Anety Regel-Deleu czy Agnieszki Korejby będące wyrazem zmagań z formą, pełne tajemnic fotografie Marcina Kalińskiego czy instalację Małgorzaty Dobke. Zobaczymy także filmy Tomasza Śliwińskiego i Christiana Tomaszewskiego, który przetwarza dwa kultowe dzieła światowego kina, zakłócając tym samym ich dotychczasową autonomię. Zaplanowano również performance Rafała Dziemidoka, a na budynku galerii zawiśnie artystyczny neon Anny Baumgart.

- Nie odnosimy się do osoby Güntera Grassa bezpośrednio, nie robimy pisarzowi laurki - tłumaczy Sasin. - Raczej koncentrujemy się na odniesieniu do jego twórczości i biografii. Grass, podobnie jak zaproszeni artyści, ważną część swojego życia spędził w Gdańsku, a potem musiał to miejsce opuścić.

Poza wystawą, która w GGGG potrwa do 29 stycznia, odbędzie się szereg imprez towarzyszących. W sobotę, 17 grudnia, o godz. 16:30 w Kinie Helikon zobacz na mapie Gdańska

będzie można zobaczyć pokaz filmów Christiana Tomaszewskiego pt. "Erased/Nieobecni".

Pozostałe festiwalowe wydarzenia w GGGG zaplanowano na styczeń: performance Rafała Dziemidoka i Irad Mazliah (20.01), spotkanie dla kobiet "Roszczenia-pragnienia, ochoty-tęsknoty" (21.01) oraz koncert Olo Walickiego, Kalle Kalima i Kuby Staruszkiewicza (22.01, g. 19:30). W programie znalazły się także warsztaty artystyczne dla dzieci "Mapa Marzeń" (7.01). Na wszystkie wydarzenia Grassomanii wstęp jest bezpłatny.

Zdjęcia: Pragnienia i tęsknoty na Grassomanii

Jakub Kneraj.knera@trojmiasto.pl

Wydarzenia

Grassomania 2011: Pragnienia, tęsknoty... (3 opinie)

(3 opinie)

spotkanie, wystawa, warsztaty

Miejsca

Galeria Güntera Grassa Gdańsk, Szeroka 37

Opinie (23) 1 zablokowana

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2011-12-18 12:50

Trojmieszczanie

Dlaczego zawsze ale to zawsze Wasze komentarze sa obrzydliwie zlosliwe,aroganckie ,podle ,antychrzescijanskie,wybitnie upokarzajace i osoby wystepujace w artykule i jego autorow,zawsze nienawidzicie i Waszych kolegow z Trojmiasta i samych Waszych trzech,pieknych i wyjatkowych miast.Jest to zjawisko jedyne w naszym kraju tak obrzydliwie patologiczne ,zboczone! iPowinno byc karane bardzo surowo jako dywersja,sabotarz i dzialalnosc atypanstwowa.Jeszcze macie szanse na refleksje i chwile zastanowienia sie nad tym plugastwem co na tym portalu robicie.Zycze Wam spokoju i mniej zlosliwosci wyjatkowo podlej i tchorzliwej

Kasia Konasewicz Zahajdaczna
12 lat
- 1 1
Twoja opinia

Zmień treść

Dlaczego zawsze ale to zawsze Wasze komentarze sa obrzydliwie zlosliwe,aroganckie ,podle ,antychrzescijanskie,wybitnie upokarzajace i osoby wystepujace w artykule i jego autorow,zawsze nienawidzicie i Waszych kolegow z Trojmiasta i samych Waszych trzech,pieknych i wyjatkowych miast.Jest to zjawisko jedyne w naszym kraju tak obrzydliwie patologiczne ,zboczone! iPowinno byc karane bardzo surowo jako dywersja,sabotarz i dzialalnosc atypanstwowa.Jeszcze macie szanse na refleksje i chwile zastanowienia sie nad tym plugastwem co na tym portalu robicie.Zycze Wam spokoju i mniej zlosliwosci wyjatkowo podlej i tchorzliwej
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2011-12-21 08:49

A mnie się to przedsięwziecie bardzo podoba i wcale nie uważam tego za prowokację. Trzecia odsłona Grassomanii ma naprawdę ciekawy program:

winietka
12 lat
- 1 0
Twoja opinia

Zmień treść

A mnie się to przedsięwziecie bardzo podoba i wcale nie uważam tego za prowokację. Trzecia odsłona Grassomanii ma naprawdę ciekawy program:
Regulamin dodawania opinii