• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polskie Słowiki i czeczeńscy bojownicy. Rusza festiwal Sopot Non-Fiction

Łukasz Stafiej
24 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
"Album Karla Höckera" to produkcja warszawskiego Teatru Trans-Atlantyk według tekstu Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk i w reżyserii Paula Bargetto, która jest próbą opowiedzenia historii obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau z perspektywy hitlerowskich oprawców. "Album Karla Höckera" to produkcja warszawskiego Teatru Trans-Atlantyk według tekstu Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk i w reżyserii Paula Bargetto, która jest próbą opowiedzenia historii obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau z perspektywy hitlerowskich oprawców.

Teatr dokumentalny - choć wciąż niszowy - staje się coraz bardziej popularny i pożądany przez widzów. Największą imprezą w Polsce, podczas której można poznać ten gatunek, jest festiwal Sopot Non-Fiction. Impreza potrwa od 31 sierpnia do 5 września - będzie można zobaczyć trzy spektakle oraz wziąć udział w powarsztatowych maratonach teatralnych.



- Twórcy teatru dokumentalnego inspirują się, podobnie jak autorzy literatury faktu, prawdziwymi wydarzeniami, postaciami czy historiami. To nie jest fikcja literacka - mówi Monika Górka z Fundacji Teatru BOTO, która organizuje festiwal Sopot Non-Fiction. - To wciąż niszowy gatunek, rzadko podejmowany przez polskie teatry, ale jak wynika z naszego doświadczenia, coraz bardziej popularny i pożądany przez widza.
Podczas festiwalu Sopot Non-Fiction, który potrwa od 31 sierpnia do 5 września będzie można prześledzić różne etapy powstawania spektaklu dokumentalnego. Do Sopotu przyjedzie sześć kilkuosobowych grup aktorskich, które razem z przydzielonymi przez koordynatora imprezy - reżysera Adama Nalepę - aktorami Teatru Wybrzeże, na zamkniętych zajęciach warsztatowych przygotują zarysy swoich spektakli. Efekty ich pracy każdy będzie mógł zobaczyć podczas trzech części Maratonu Non-Fiction w sopockiej Scenie Kameralnej (4 września o godz. 17-20 oraz 5 września w godz. 14-17 i 18:30-21:30, wstęp wolny).

- Zespoły prezentują efekty tygodniowej pracy warsztatowej: sceny, etiudy, improwizacje i fragmenty sztuk. Pokazom towarzyszą dyskusje i omówienia z udziałem publiczności. W tym roku tematyka dotyczy m.in. wizerunku polskiego piłkarza w pop-kulturze, historii węgierskich trucicielek z Nagyréva z początku XX wieku, polskiego środowiska jazzowego i polskiej emigracji w Ameryce przbełomu lat 60. i 70. XX wieku czy życia nocnego Warszawy - dodaje Górka.
Tekst Torstena Buchsteinera pod tytułem "Nord-Ost", który wyreżyserował Adam Nalepa opowiada o tragicznych wydarzeniach z 2002 roku, kiedy to czeczeńscy bojownicy opanowali moskiewski Teatr na Dubrowce. Tekst Torstena Buchsteinera pod tytułem "Nord-Ost", który wyreżyserował Adam Nalepa opowiada o tragicznych wydarzeniach z 2002 roku, kiedy to czeczeńscy bojownicy opanowali moskiewski Teatr na Dubrowce.
Oprócz tego w czasie festiwalu na Scenie Kameralnej pokazane zostaną trzy spektakle. Premierowo widzowie zobaczą "Po co psuć i tak już złą atmosferę" (2 września, godz. 20, bilety: 20-30 zł) w reż. Aleksandry Jakubczak. Punktem wyjścia tekstu Krzysztofa Szekalskiego jest głośna sprawa chóru Polskich Słowików i jego wieloletniego dyrygenta Wojciecha Kroloppa, który został oskarżony o molestowanie małoletnich chórzystów.

Prace zarówno nad tym spektaklem, jak i nad "Albumem Karla Höckera" (4 września, godz. 21, bilety: 20-30 zł) rozpoczęły się podczas zajęć warsztatowych na zeszłorocznej edycji festiwalu. Produkcja warszawskiego Teatru Trans-Atlantyk według tekstu Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk i w reżyserii Paula Bargetto jest próbą opowiedzenia historii obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau z perspektywy hitlerowskich oprawców.

Trzecim spektaklem, który będzie można zobaczyć podczas festiwalu jest produkcja Teatru BOTO według tekstu Torstena Buchsteinera pod tytułem "Nord-Ost" (31 sierpnia, godz. 20:30, bilety: 20-30 zł) w reżyserii Adama Nalepy. To teatralna próba przyjrzenia się tragicznym wydarzeniom z 2002 roku, kiedy to czeczeńscy bojownicy opanowali moskiewski Teatr na Dubrowce i przez 57 godzin przetrzymywali pod bronią ponad 800 widzów. Historie opowiadają trzy kobiety: młoda czeczeńska bojowniczka, łotewska lekarka i mieszkanka Moskwy - w ich role wcieliły się aktorki związane z Teatrem Wybrzeże: Justyna Bartoszewicz, Magdalena Boć i Sylwia Góra Weber.

Program festiwalu uzupełni interaktywna wideoinstalacja Georga Genouxa pod tytułem "Fear in Ukraine" w Dworku Sierakowskich (odsłonięcie 1 września, godz. 20, wstęp wolny).

Wydarzenia

Festiwal Teatru Dokumentalnego i Rezydencja Artystyczna Sopot Non-Fiction

spektakl dramatyczny, festiwal teatralny

Miejsca

Opinie (13) 5 zablokowanych

  • Teatr w Dubrawce opanowali czeczeńscy bojownicy? (7)

    Niezła nowomowa,dla mnie to zwykli terrorysci.

    • 6 8

    • (1)

      Ostrożnie z Czeczenami bo może być za pózno.

      • 3 6

      • Z którymi Czeczenami?

        Ci w Czeczenii szybko się radykalizują, bo za ruskie pieniądze Kadyrow robi sobie z Czeczenii prywatny kalifat stosując lokalnie terror, a globalnie wysyłając swoje bojówki do innych państw (z Ukrainą włącznie).
        Zabierz mu miliardy dolarów płynące z Kremla (a raczej z kieszeni rosyjskich podatników), a skończy się finansowanie jego prywatnej armii, bo na Kaukazie raczej nie znajdziesz za wiele konopnych i makowych pól (nie ten klimat).

        • 0 0

    • (2)

      teraz pozostaje tylko machać jeszcze czeczeńską flagą tak jak niektórzy machają upowską wszak zbrodniczy mord dzieci w Biesłanie czy widzów w Dubrowce to dzieło jak tu piszą "bojowników"
      nie bojownicy a fanatyczni islamscy terroryści

      • 3 5

      • fanatyzm islamski przyszedł dopiero po drugiej wojnie czeczeńskiej (1)

        wojna, szczególnie wojna trwająca długo, bardzo orze czerepy ludzi którzy w niej uczestniczą. Po klęsce drugiej wojny czeczeńskiej, gdy pozostała jedynie walka partyzancka, skończyły się pieniądze z kraju. Skończyło się poparcie z zagranicy. Na to zareagowały środowiska radykalnych islamistow, wysyłając do Czeczenii kasę, broń i swoich bojowników. No i idee radykalizmu narodziły się w tym zniszczonym narodzie. Szkoda, bo kibicowałem Czeczenom w ich walce z Goliatem.

        • 1 2

        • fanatyzm islamski został obudzony celowo przez usa i gb podczas zimnej wojny powyższe kraje nawet drukowały koran ze stosownymi podkreślonymi cytatami że o szkoleniach i dostawach broni lepiej nie wspominać

          • 0 0

    • Terroryści, ale nie mordercy.

      Praktycznie wszystkie śmiertelne ofiary to efekt świadomej akcji środkami chemicznymi rosyjskich specsłużb, które miały wysłać do moskwiczan jasny sygnał "jeśli dacie się sterroryzować, to potraktujemy was tak samo jak terrorystów; nie będziecie kartą przetargową w niczym".
      Te kobiety w Teatrze nikogo nie zabiły, to Putin najpierw zabił im synów, a potem je same wraz z widzami Teatru.

      • 1 0

    • A to przypadkiem nie były rosyjskie służby specjalne? Bo coś tak mi się wydaje.

      • 0 0

  • Dubrowka to udowodniona rosyjska prowokacja która miała na celu wznowienie działań wojennych w Czeczenii. Wsród bojowników byli (4)

    • 10 4

    • (3)

      mój dziadek od 'zawsze" używał słowa "polaki" zawsze mnie to oburzało ale po takich wypowiedziach jak twoja i ich popularności rozumiem że miał rację

      • 0 3

      • Zamachy bombowe na budynki mieszkalne w Rosji (1999) (2)

        typowe zagranie służb specjalnych, by mieć pretekst do ataku na Czeczenię, oraz podburzenie swojego społeczeństwa przeciwko Czeczenom.
        No ale podczas ostatniego nieudanego "zamachu terrorystycznego Czeczenów", coś poszło nie tak....

        za wiki:
        W opublikowanych w książce Wysadzić Rosję autorstwa byłego agenta FSB Aleksandra Litwinienki i Jurija Fielsztinskiego autorzy dowodzą, że zamachy były przeprowadzone przez funkcjonariuszy FSB i stanowiły casus belli, który miał usprawiedliwić zbrojną pacyfikację Czeczenii. To właśnie agenci FSB mieli podkładać bomby pod bloki mieszkalne, aby sprowokować II wojnę czeczeńską, gdyż Rosjanie I wojnę czeczeńską przegrali.

        W publikacji Jurija Felsztinskiego i Władimira Pribyłowskiego Korporacja Zabójców przytoczono jako dowód na udział FSB w zamachach m.in. zeznania starszego porucznika Aleksieja Wiktorowicza Gałkina, oraz opisano zatrzymanie dwóch agentów FSB przy próbie wysadzenia w powietrze bloku w Riazaniu, oraz zatrzymanie wieczorem 16 maja 2002 trzech terrorystów w Kaspijsku przy próbie podłożenia miny lądowej typu MON-100, podobnej do zdetonowanej 9 maja podczas parady w Kaspijsku (zginęło wtedy 33 osoby w tym 12 dzieci). Zatrzymani nie stawiali oporu. Następnie dyrektor FSB Patruszew wystąpił na antenie telewizji ORT i stwierdził, że żadnego zamachu nie szykowano (nie użył tym razem słowa ćwiczenia, jak przy poprzednim aresztowaniu funkcjonariuszy FSB). Deklaracja ta, podobnie jak wypuszczenie zatrzymanych, wywołały sprzeciw władz Dagestanu, które były przekonane, że ujęci są zamachowcami. Zdarzenia te były opisywane m.in. w rosyjskich gazetach, do których odwołuje się książka.

        Zachowały się także (YouTube) materiały archiwalne telewizji rosyjskiej wyemitowane na ogólnokrajowej antenie zaraz po zatrzymaniu agentów FSB w Riazaniu, w którym bezpośredni świadkowie potwierdzają fakty zatrzymania agentów FSB i podłożenia przez nich materiałów wybuchowych.

        • 6 2

        • (1)

          tja... fsb a nawet kosmici

          • 0 3

          • Ile Ci płaci ruska ambasada? Chyba wszyscy w Polsce wiemy, do czego są zdolne rosyjskie/radzieckie "władze". Do wszystkiego, łącznie z mordowaniem własnych obywateli. Nikt tu nie ma krzty wątpliwości.

            • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się aktor Teatru Wybrzeże, który zagrał w filmie Jana Komasy "Hejter"?

 

Najczęściej czytane