- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (16 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Penderecki a cappella: światowa premiera pod okiem mistrza
W najbliższą sobotę 30 stycznia o godz. 18 w Dworze Artusa Polski Chór Kameralny pod dyr. Jana Łukaszewskiego wykona dziesięć kompozycji Krzysztofa Pendereckiego. Publiczność będzie miała okazję uczestniczyć w prawykonaniu napisanej przed kilkoma tygodniami pastorałki, posłuchać "Psalmu 3", który podbił serca słuchaczy w renomowanym Carnegie Hall, a także spotkać się z mistrzem, który zasiądzie na widowni.
- Utwory Krzysztofa Pendereckiego znajdują się w naszym repertuarze praktycznie od początku istnienia chóru, a ja osobiście wykonywałem jego kompozycje jeszcze zanim powstał Polski Chór Kameralny, śpiewając w chórze Akademii Medycznej i innych zespołach akademickich. Początek naszej więzi i przyjaźni wiążą się jednak w szczególności z dwoma wydarzeniami - mówi Jan Łukaszewski, dyrektor Polskiego Chóru Kameralnego. - Pierwszym z nich był koncert w Warszawie, z okazji przyznania kompozytorowi przez cesarza Japonii medalu Premium Imperiale. Zaprezentowaliśmy kilka jego utworów, w jego obecności, a on zachwycił się naszymi wykonaniami. Druga okazja zdarzyła się w Gdańsku, kiedy to Krzysztof Penderecki otrzymywał z kolei laur z rąk władz miasta. W warunkach akustycznych Dworu Artusa jego muzyka zabrzmiała w taki sposób, że jak sam to określił: "zakochał się w tym chórze". Od tej pory wszystkie jego kompozycje pisane dla chóru trafiają z miejsca do nas, na nasze ręce, nawet jeśli nie możemy ich od razu wykonać - utwory pisane na zamówienie zwykle muszą być po raz pierwszy wykonane w miejscu i o czasie zgodnych z wolą zamawiającego. My najczęściej wykonujemy je jako drudzy, już po prapremierze.
Efektem niezwykłej więzi, jaka zawiązała sie między Polskim Chórem Kameralnym i Krzysztofem Pendereckim są nagrania płytowe, zawierające komplet utworów stworzonym przez mistrza na chór a cappella. Penderecki jest jednak kompozytorem niezwykle płodnym, dlatego już teraz gdański zespół przygotowuje nagranie kolejnej, trzeciej płyty, na której znajdą sie najnowsze, nierejestrowane wcześniej utwory. Niektórych z nich, jak np. ukończonej przed kilkoma tygodniami pastorałki "My też pastuszkowie" czy "Psalmu 3", poświęconego rzezi Ormian, Polski Chór Kameralny zaprezentuje podczas koncertu w sobotę 30 stycznia o godz. 18 w Dworze Artusa .
- Dla mnie to już szósty koncert prezentujący utwory na chór a cappella Krzysztofa Pendereckiego w obecności mistrza - wyznaje Tomasz Gieszcz, jeden ze śpiewaków PChK. - W dziełach chóralnych Maestro Penderecki po mistrzowsku nadaje muzyczny kształt religijnym tekstom tradycji judeochrześcijańskiej. Sacrum jest tutaj najważniejsze. Dramatyzm biblijnych tekstów przekładany jest na niesamowicie piękne i urzekające współbrzmienia, wyzwalające w nas, wykonawcach, a także pośród słuchaczy, niezapomniane a nierzadko wzruszające doznania. Pamiętam moje pierwsze zdziwienie, gdy 12 lat temu uczyłem się zupełnie nieznanych dla mnie wcześniej kompozycji i odkrywałem nieznany mi wówczas świat neoromantycznej, religijnej poezji muzycznego przekazu, autorstwa tego kompozytora. Moim zdaniem jednego z największych kompozytorów świata. Mogę śmiało przyznać, że nasz zespół potrafił przekonać do interpretacji zaproponowanej przez maestro Jana Łukaszewskiego nie tylko samego mistrza Pendereckiego, ale i bardzo wielu słuchaczy. Zapewniam, że wbrew panującym stereotypom, muzyka ta nie jest niezrozumiała i trudna w odbiorze. Jest cudowna!
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (13) 4 zablokowane
-
2016-01-30 19:25
nie chcemy tego komuszego pupilka (1)
Pododno on tez czeka na otwarcie akt zastzezonychIPN
Jak myslicie - ile mial pseudonimow operacyjnych?- 2 7
-
2016-01-31 10:11
ale z ciebie głupek. najpierw sprawdź a potem pisz.
- 2 1
-
2016-01-31 10:11
równy poziom jadowitości wpisów pozwala mniemać, że są jednego autorstwa. Bardzo przykre. Koncert był wspaniały. A kompozytor sprawiał wrażenie zupełnie noramlnego człowieka. Zadnego smutasa nadętego nie widizeliśmy.
- 3 1
-
2016-01-30 23:31
piękny koncert, zresztą jak zawsze
- 3 1
-
2016-01-30 00:38
Sztucznie napompowana "popularność" (1)
a komponuje takie tam sobie utwory, do tego sporo gniotów.
- 6 7
-
2016-01-30 14:27
pfff, hahahaha, ale głupi komentarz
- 3 2
-
2016-01-30 10:33
Niesamowita nadwaga. Powinien zmienic diete na srodziemnomorska - podobno zdrowa.
- 4 1
-
2016-01-29 11:02
do mnie kompletnie jego muzyka nie przemawia (3)
ale skoro jest uznawany na swiecie, to dobrze ze mamy z nim tak dobre stosunki (z punktu widzenia wizerunkowego)
nie wiem ile z tego podziwu zawdzięcza własnie 'religijnym' aspektom swojej twórczości- 6 4
-
2016-01-29 19:15
(2)
pewnie niewiele
- 1 3
-
2016-01-29 20:02
to po co sie o tym tak rozwodzi śpiewak PChK... (1)
- 1 0
-
2016-01-29 20:41
bo tymi dziełami będzie wypełniony program koncertu?
- 0 0
-
2016-01-29 10:24
może i mistrz, ale bardzo niesympatyczny (1)
mnóstwo moich znajomych, ja zresztą również, mieliśmy "przyjemność" występować pod jego batutą (w różnych koncertach, w różnych miastach, różne zespoły). Wszyscy jak jeden mąż stwierdziliśmy, że, nie dość, że wyjątkowo nieprzyjemny gość, to do tego w ogóle nie powinien parać się dyrygowaniem, bo najzwyczajniej w świecie nie potrafi tego dobrze robić. Zaś kompozycje wybitne, choć nie dla każdego zrozumiałe.
- 11 2
-
2016-01-29 19:14
no tak, pewnie nie jest wystarczająco "otwarty", to ostatnio modne.
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.