Jej dziadkowie i ojciec pracowali w stoczni. Ona kontynuuje rodzinną tradycję, ale na swój sposób - malując obrazy, których głównymi bohaterami są stoczniowe żurawie. - Nazywają mnie panią od dźwigów - mówi gdańska malarka Agnieszka Nagórska.
na zbiorowej wystawie z okazji II Triennale Sztuki Pomorskiej. Indywidualna wystawa artystki zostanie otwarta w klubokawiarni Sztuka Wyboru 11 marca. Galerię obrazów można zobaczyć na stronie nagu.pl.
2016-02-17 14:38
jak widać ze strony tej pani, podanej zresztą w artykule, w zakładce "wizualizacje" - chodzi o bezrefleksyjną, wiszącą na ścianie plamę na płótnie w kolorze poduszek na kanapie. dla mnie, co najwyżej to mogłoby wisieć na korytarzu w stoczniowym biurowcu. ale wolałbym po prostu zdjęcia. czarno - białe.
2016-02-17 14:28
Wszystkie obrazy takie same i o tym samym. Pewnie to dochodowe, ale niestety mało ciekawe.
2016-02-17 10:22
malowanie za pomocą fotoszopa, to nie sztuka. technika kolorowania zdjęć wyświetlonych na płótno . wg mnie ewidentnie. sorry, ale to można robić bez ASP
2016-02-17 12:32
Masz tu trochę racji, mnie też to drażni, bo współcześnie photoshop i wyświetlacz to norma zabijająca warsztat (trochę jak kolorowanie obrazka po numerkach), ale Pani Agnieszka ma bardzo ładne kompozycje, a nie każdy ma takie oko.
2016-02-17 09:33
Był prace socrealistyczne nastał czas na złomrealizm.
2016-02-17 09:13
są inne, oryginalne- na pewno dla gdańszczan niosą ładunek emocji
"te dźwigi" towarzyszyły nam niektórym od urodzenia
chciałabym kupić
2016-02-17 09:02
pani dźwigarka od lewarka
2016-02-17 08:53
Niestety ale to malarstwo nie należy do wysokiej próby.
2016-02-17 08:53
2016-02-17 06:19
A po co nam teraz anachroniczna stocznia. trzeba rozwalić te stare i zbudować jedna wielka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy
Jakiego pseudonimu używa Stefan Chwin, polski powieściopisarz, krytyk literacki, eseista, historyk literatury związany z Gdańskiem?
