• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Olga Tokarczuk z literackim Noblem. Komentarze z Trójmiasta

Łukasz Stafiej
10 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
aktualizacja: godz. 16:32 (10 października 2019)
Olga Tokarczuk podczas 42. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Promowała wtedy film "Pokot", który powstał na podstawie jej powieści "Prowadź swój pług przez kości umarłych". Olga Tokarczuk podczas 42. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Promowała wtedy film "Pokot", który powstał na podstawie jej powieści "Prowadź swój pług przez kości umarłych".

Pisarka Olga Tokarczuk została laureatką Literackiej Nagrody Nobla za 2018 rok. Publikujemy komentarze osób związanych z Trójmiastem.



Czy znasz twórczość Olgi Tokarczuk?

W uzasadnieniu Akademii Szwedzkiej czytamy, że nagrodę pisarka otrzymała za "narracyjną wyobraźnię, która wraz z encyklopedyczną pasją reprezentuje przekraczanie granic, jako formę życia".

Dodajmy, że Nobla w dziedzinie literatury otrzymał w tym roku również austriacki pisarz Peter Handke. W związku ze skandalem, z powodu którego w 2018 roku literackiego Nobla nie przyznano w ogóle, w tym roku wyłoniono aż dwóch laureatów - za 2018 i 2019 rok.


O komentarz na temat nagrody poprosiliśmy Tadeusza Dąbrowskiego, dyrektora artystycznego festiwalu Europejski Poeta Wolności, przy którym współpracowała również Olga Tokarczuk:

- Nagroda Nobla dla Olgi Tokarczuk to wspaniałe zwieńczenie jej błyskotliwej kariery i wielkie święto polskiej literatury. Jako naród jesteśmy specjalistami w narzekaniu i zapewne pojawią się głosy, że nagroda należała się komu innemu. Niezależnie od indywidualnych gustów należy ten werdykt docenić i cieszyć się nim, ponieważ Nobel dla Polki czy Polaka wzbudza zainteresowanie zagranicznych czytelników polską kulturą w ogóle. Pisarstwo Tokarczuk jest erudycyjne i w jakimś sensie monumentalne, próbuje objąć całość ludzkiej egzystencji, pokazać człowieka od środka i z perspektywy kosmicznej. Ta nagroda jest także zasługą rewelacyjnych tłumaczy, Olga Tokarczuk ma do nich szczęście.


- Autor bestsellera "Samotność w sieci" i naukowiec, Janusz Leon Wiśniewski, który niedawno osiedlił się w Gdańsku, komentuje: - Jestem właśnie w greckich Delfach, kolebce cywilizacji, gdzie biorę udział w konferencji ekologicznej Wonders of Nature i podczas mojego wystąpienia mam zamiar zacząć od zachwytu nad tym, że to właśnie Polka otrzymała tę wielką nagrodę. Zupełnie mnie to jednak nie dziwi. Proza Tokarczuk jest niesamowicie uniwersalna - nie jest związana z żadnym miejscem, krajem czy nacją, przemawia do ludzi w każdym miejscu na świecie. Strasznie się cieszę. Tym bardziej, że przecież jej proza jest też symbolem tego, z czym kojarzony jest Gdańsk, w którym mieszkam - jest symbolem wolności.
Literackiego Nobla dla Polki skomentował również mieszkający w Trójmieście pisarz Piotr Borlik, autor poczytnych kryminałów :

- Gratulacje, gratulacje i jeszcze raz gratulacje. Prozy Olgi Tokarczuk można nie lubić, ba, można jej nie rozumieć, zwłaszcza wydanych w zeszłym roku "Opowiadań bizarnych", ale mam nadzieję, że jej sukces ucieszył wszystkich. Nie tylko ludzi związanych z literaturą czy szeroko pojętą kulturą, ale po prostu każdego Polaka. Raz jeszcze gratuluję!
  • Gratulacje od Instytutu Kultury Miejskiej w Gdańsku.
  • "Gratuluję Pani Oldze Tokarczuk zdobycia Nagrody Nobla" - napisał Lech Wałęsa na swoim facebookowym profilu.
  • Olga Tokarczuk typowana do najważniejszej literackiej nagrody świata była od kilku lat. Jej szansę mocno wzrosły w ubiegłym roku, gdy otrzymała International Booker Prize za jedną ze swoich najlepszych powieści "Bieguni".
  • Olga Tokarczuk podczas gali wręczenia nagrody literackiej Europejski Poeta Wolności.
Pisarka również współpracowała z Literackim Sopotem - festiwal Góry Literatury podpisał współpracę w ramach Letniej Koalicji Festiwali Literackich. Tak do sukcesu Tokarczuk odnosi się Joanna Cichocka-Gula, wiceprezydent Sopotu:

- Literacka Nagroda Nobla dla Olgi Tokarczuk to świetna wiadomość dla całej polskiej literatury. Mieliśmy przyjemność gościć ją na Literackim Sopocie dwukrotnie, ale od dawna chciałam zaprosić jej również na przyszłoroczną edycję, choć teraz pewnie będzie to dość trudne. Jeśli się uda, to świetnie dla nas i czytelników, jeśli trzeba będzie poczekać, to na pewno poczekamy. Myślę, że trzeba dać jej czas, by mogła odnaleźć się w nowej rzeczywistości. W listopadzie mamy umówione spotkanie Koalicji Letnich Festiwali Literackich i liczymy, że laureatka Nobla będzie mogła na nie przyjechać. Dzięki Koalicji nasza współpraca się zacieśniła, więc jestem pewna, że Olga przyjedzie spotkać się z czytelnikami w najbliższym możliwym terminie.
Magdalena Kalisz, szefowa Gdańskich Targów Książki oraz właścicielka księgarni Sztuka Wyboru mówi, że to będzie świetny czas dla branży literackiej: - Nie zdziwiłabym się, gdyby wydawnictwa wydające Olgę Tokarczuk już teraz dostawały maile od księgarni z zamówieniami jej książek. Nobel wyzwala bowiem nie tylko wielkie zainteresowanie w kraju pisarza, ale i na całym świecie. Nie tylko przybędzie tłumaczeń Tokarczuk, ale jestem pewna, że polską literaturę w ogóle czeka świetny czas i wzmożone zainteresowanie za granicą.
Olga Tokarczuk typowana do najważniejszej literackiej nagrody świata była od kilku lat. Jej szanse mocno wzrosły w ubiegłym roku, gdy otrzymała International Booker Prize za jedną ze swoich najlepszych powieści "Bieguni". Inna jej książka - monumentalne dzieło - "Księgi Jakubowe" zostało wyróżnione najważniejszą polską nagrodą literacką Nike.

Inne książki pochodzącej z Sulechowa 57-letniej pisarki to m.in. "Prowadź pług przez kości umarłych", "Prawiek i inne czasy", "Dom dzienny, dom nocny", "E. E" czy - wydany w ubiegłym roku - zbiór opowiadań "Opowiadania bizarne". Tokarczuk napisała 17 książek.

Tokarczuk odpowiada również za scenariusz do filmu "Pokot" w reżyserii Agnieszki Holland.

Zobacz także: Recenzja filmu "Pokot", współautorką jest Olga Tokarczuk

Miejsca

Opinie (408) ponad 50 zablokowanych

  • To co młówiła o Polakach w głowie sie nie miesci.Dla mnie tragedia jak ...

    • 13 4

  • Gratulacje (2)

    Gratuluję pani Olgo. Tylko patrzeć jak PIS będzie mówił w swoich wypowiedziach że to dzięki nim ten Nobel

    • 3 16

    • każdy mierzy

      swoją miarką...

      • 3 1

    • Nie, oni przed wyborami udają, że sie cieszą. Od poniedziałku będą gadać że to nic nieznacząca nagroda i polityczna.

      • 3 4

  • Prawica ma takich wybitnych artystów (2)

    jak Pietrzak, Ziemkiewicz albo Sumiński (znany plagiator). Nie dziwne że boli ten Nobel.

    • 11 18

    • zapomniałeś o wybitnym podróżniku i etnografie Cejrowskim

      • 1 0

    • Sumiński?

      Zmartwychwstał?

      • 3 0

  • (9)

    Pamiętacie wściekłość władz i komuszej części społeczeństwa po Noblach dla Miłosza a potem Wałęsy? Mamy powtórkę z historii :-)

    • 33 38

    • (8)

      O czym ty pleciesz? Kiedy Miłosz dostawał Nobla, jego nazwisko było praktycznie nieznane w Polsce. Po ucieczce na Zachód wymazano go z historii, nie tylko literatury. Tokarczuk gratuluje Prezydent i Premier, ten drugi deklaruje publicznie, że dokończy czytać wszystkie jej książki, mimo oczywistych różnic w poglądach politycznych i ostrych ataków pisarki na rządzących. Żyjemy w wolnym kraju i porównywanie go do PRL to niegodziwość albo głupota, albo jedno i drugie.

      • 9 3

      • czy uważasz, że dzisiaj Miłosz dostaby Nobla? (5)

        Który skrzywdziłeś

        Który skrzywdziłeś człowieka prostego
        Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
        Gromadę błaznów koło siebie mając
        Na pomieszanie dobrego i złego,

        Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
        Cnotę i mądrość tobie przypisując,
        Złote medale na twoją cześć kując,
        Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli,

        Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
        Możesz go zabić - narodzi się nowy.
        Spisane będą czyny i rozmowy.

        Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
        I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.

        • 6 2

        • (4)

          A czemu miałby nie dostać? Zawodzenia katoprawicy nie robią w cywilizowanym świecie na nikim wrażenia.

          • 3 5

          • a gdzie tu katoprawicę widzisz?! (3)

            to chyba mania prześladowcza...

            • 7 0

            • (2)

              Przecież to Herbert. Do kogo go zaliczyć? Do lewicy laickiej?

              • 0 0

              • 8@

                sorry...?

                • 3 0

              • ???

                • 5 0

      • (1)

        Wśród klasy robotniczej i ćwierćinteligentów praktycznie był nieznany. Zresztą szczekający na Tokarczuk w 99% też wiedzą o niej tyle, że istnieje i że sukienkowi jej nie lubią.

        • 1 9

        • "Do 1980 obowiązywał zapis cenzorski, nie tylko zakazujący publikacji jego utworów, ale nawet wymieniania jego nazwiska (w sytuacjach koniecznych używano np. eufemizmu autor "Ocalenia"). Książki Miłosza były drukowane w podziemiu, przemycane z zagranicy, a dla nielicznych dostępne w działach prohibitów bibliotek uniwersyteckich."

          Porównywać przypadek Miłosza w PRL i Tokarczuk w RP może tylko ktoś, delikatnie mówiąc, nieświadomy. Nawet jeśli sam uważa się pełnego inteligenta.

          • 9 0

  • L.Wałęsa też dostał Nobla. No i?! (4)

    • 81 15

    • no i trudno , co zrobić? (1)

      • 5 0

      • errare humanum est

        ;)

        • 4 0

    • ale chyba nie literackiego?

      • 10 1

    • Literackiego?

      • 11 6

  • (2)

    Gratulacje dla P.Olgi tym bardziej że w dobie średniowiecza panującego w Polsce kultura nie zniknęła zupełnie .

    • 16 36

    • Średniowiecze (1)

      było całkiem OK. Kto dziś zbudowałby taką katedrę jak Notre Dame? I to tymi samymi środkami! A 'Pieśń o Rolandzie"? Cymes.

      • 7 1

      • Kozikowski?

        by zbudował...?
        ;)

        • 3 0

  • Napisala ksiazke o tym ze ktos mogl byc chrzescijaninem (2)

    Zydem i muzulmaninem. Pewnie dlatego dostala. Dla polaka to za szeroki tok myslenia

    • 16 16

    • a co w tym niezwykłego?

      teraz nie może?

      • 2 1

    • Polaka z dużej litery pisz nieuku

      • 3 3

  • Ech, no i wypowiedziała się masa ludzi, którzy żadnej jej książki nie przeczytali... (6)

    A nawet nie przeczytali żadnej książki w ubiegłym roku w ogóle. Ponad 60% Polaków nie czyta NIC, nigdy, nawet poradników czy 50 twarzy Greya, ale specjalistami w dziedzinie literatury i tak się czują.

    • 26 23

    • Ja czytam ciagle cos .Juz od ponad 50 lat (mam 59) naleze wiec do wymierajacej mniejszosci. (1)

      Z tej tez racji mam malo juz czasu. Czy sadzisz, ze dziela p. Tokarczuk powinny byc czytane przed Petrarka, Singerem, ,Scottem itp, itd ?

      Jak w ogole mozna porownac Hamleta z np. Boryna ( a i tak mial byc Nobel), lub Cezara ( Quo Vadis) z Kmicicem, Wolodyjowskim etc ( Trylogia) ????

      • 6 1

      • Hamlet z Boryną?

        I owszem, można...
        No, może bardziej z Antkiem, to bardziej adekwatna postać.

        Czy Tokarczuk powinna być czytana? Może tak. Tak jak po cukierku dobrze robi kiszony ogórek... ;) Traktujmy te "nagrody" jako znaki czasu i jego wehikuł a nie bezwzględne wzorce...
        Bo o gustach nie należy dyskutować... A juz na pewno nie wolno robić tego poważnie.
        Pozdrowienia dla Rówieśnika.

        • 2 2

    • czy to jest dyskusja...

      ...o literaturze?

      • 1 1

    • mnie to nawet przylapano na dworcu jak udawalem ze czytam ale gazete trzymalem do gory nogami :(

      • 5 0

    • Ja czytam paragony z biedronki czy mi nabili promocję

      • 4 0

    • Tych nowoczesnych wypocin nie da się czytać

      Po drugie, kto ma teraz czas czytać, tylko modne hipstery marną literaturę lewicową

      • 5 3

  • Literatura jest damą (1)

    • 1 9

    • podobnie jak w życiu

      Niby ta sama czynność...
      Niektórzy robią to dla przyjemości, niektórzy z przekonania, inni z obowiązku a jeszcze inni aby zarobić...

      • 4 0

  • tak bym to widział (2)

    Istnieje zasada, że o zmarłych należy mówić dobrze, albo wcale. Całe szczęście, zasada ta nie obowiązuje wobec noblistów.

    Od dziś (10.10.2019) noblistką jest Olga Tokarczuk.

    Olga Tokarczuk przed paroma laty (2015) powiedziała w wywiadzie:
    Wymyśliliśmy historię Polski jako kraju tolerancyjnego, otwartego, jako kraju, który nie splamił się niczym złym w stosunku do swoich mniejszości. Tymczasem robiliśmy straszne rzeczy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów.

    Smutne, że hasła Tokarczuk podważyć aż tak łatwo: np. zaczynając od strony tego nieszczęsnego przywołania niewolnictwa.
    Zapomina ona najwyraźniej, że właściciele niewolników, czyli pańszczyźnianych chłopów, stanowili zaledwie 10% populacji, natomiast niewolnicy, czyli ci chłopi, stanowili absolutną większość. Tak więc współcześni Polacy są w przeważającej liczbie potomkami niewolników, a nie ich właścicieli. Zarzut więc całkiem mylnie sformułowany: żadne myśmy robili straszne rzeczy, tylko jeżeli już to z nami robiono straszne rzeczy.

    Nie wiele lepiej z innymi aspektami jej opinii, ale polemizowanie z nimi nie jest moim celem. Podstawowym zarzutem jest coś poważniejszego. Mam pretensję do pisarki o nonszalancję jej wypowiedzi i o postrzeganie historii Polski z zaściankowej perspektywy, czyli tak, jakby nie rozgrywała się ona w kontekście historii takich sąsiedzkich narodów, jak Niemcy i Rosjanie, których doświadczenia z kolonizacją, ludobójstwem oraz zniewoleniem w ich wykonaniu dają dopiero właściwe tło porównawcze. Tło dla tak bardzo ahistorycznej oceny dziejów Polski, jaką jest ze swej natury ocena etyczna, dokonywana wedle dzisiejszych kryteriów.

    To nasi sąsiedzi robili straszne rzeczy: zniewalali Europę (Niemcy) lub pół Azji (Rosjanie). Mordowali miliony ludzi (Holokaust) i wysiedlali całe narody a inne skazywali na śmierć głodową (Ukraińców za Stalina). Prowadzili wojny religijne i siłą odbierali ludziom narodową

    • 25 8

    • czyli nie musimy rozmawiać o trudnych i mało chwalebnych momentach naszej historii, bo inny robili więcej i gorzej (1)

      logika na tworzenie od nowa historii prawicy

      • 5 5

      • na pewno nie musimy przyjmować jedynie tych ciemych lub szarych kart naszej historii

        Jako jedynych, obowiązujących jako wykładnie i najlepiej nas charakteryzujących. Zwłaszcza nie wolno tego robić, przyjmująć dzisiejsze kryteria wartości i moralności. I, faktycznie, w oderwaniu od tła historycznego i geograficznego.
        Drobny przykład, moze humorystyczny, niegdyś wycierano nos w rękaw. Obecnie jest to niedopuszczalne. Czy to oznacza, że niegdyś gorszy był człowiek? Nie... Z czasów, gdy ucierano nos rękawem pochodzą podstawy naszej cywilizacji.
        Tak jednostronny i ograniczony obraz jest kłamliwy, krzywdzący i szkodliwy. Nie tylko ze względu na odbiór zewnętrzny i "pedagogikę wstydu" ale również z powodu budowania "świadomości", że tacy jesteśmy. Więc skoro jesteśmy...
        Nikt nie neguje, że są wydarzenia, które nie przynoszą chwały. Pamiętamy o nich ale również doceniamy, że nie znajdujemy się w takich uwarunkowaniach. Bo wcale nie można gwarantować, że się one nie powtórzą.

        • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile teatrów znajduje się w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie?

 

Najczęściej czytane