Lokalizacja przy ul. Rycerskiej jest już przesądzona, czas rozpoczęcia budowy nie jest jeszcze znany. Jedyne o czym można i trzeba teraz dyskutować, to kształt wystawy głównej - takie wnioski wypływają z czwartkowej debaty poświęconej nowej siedzibie Muzeum Gdańska.
Choć prowadzący dyskusję Wojciech Suleciński sugerował, by rozmawiać o lokalizacji, architekturze i przekazie, jaki będzie niosła za sobą nowa placówka, okazało się, że pierwsza kwestia jest praktycznie rozstrzygnięta.
Gdzie powstanie muzeum? Przy ul. Rycerskiej na Zamczysku
- Jesteśmy już po dyskusji na ten temat w gronie członków komisji kultury i turystyki, i zgodziliśmy się, że teren przy ul. Rycerskiej to dobre miejsce na budowę nowej siedziby Muzeum Gdańska. Plan zagospodarowania wymaga w tym miejscu ochrony wartości kulturowych, zachowania dawnych pierzei i podziałów parceli. Miejska inwestycja to wszystko zagwarantuje - zapewniał radny Marek Bumblis.
Film promujący nowe Muzeum Gdańska
Z taką opinią, choć pod pewnymi warunkami, zgodził się Karol Spieglanin, prezes stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej (FRAG).
- To trudna działka, wymagająca przesunięcia sieci ciepłowniczych, dokończenia badań archeologicznych. Jeśli ktoś ma tu inwestować, to faktycznie raczej miasto, niż prywatny inwestor - przyznał. Jaki będzie gmach? Otwarty na miasto. I oby bez schodów.
Prezes FRAG zastrzegł jednak kilka warunków, które jego zdaniem powinien spełnić nowy gmach, by dobrze wpisać się w otoczenie.
- Po pierwsze to nie może być budynek ikoniczny, krzyczący, wyróżniający się w okolicy, lecz raczej stonowany pod względem architektury. Po drugie ten budynek i okolica powinny żyć, a to można osiągnąć poprzez zlokalizowanie w gmachu kawiarni, restauracji czy tarasu widokowego, czynnego także poza godzinami funkcjonowania muzeum. Po trzecie, moim zdaniem, to nie powinna być rekonstrukcja, lecz współczesna, dobra architektura.
Z tą argumentacją zgodził się prof. Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, które zostanie przekształcone w Muzeum Gdańska.
- Choć do zamówienia projektu architektonicznego jeszcze długa droga, zapewniam, że ten budynek będzie otwarty na miasto. Kawiarnia, taras - o tym właśnie myślimy. Ale możemy zrobić nawet więcej. W jednym z muzeów widziałem uliczkę, która dzieliła budynek na dwie części. Wzdłuż niej wisiały muzealne gabloty, które można było oglądać przez całą dobę, jednocześnie będąc, i nie będąc w muzeum. Do kształtu gmachu odniósł się także prof. Błażej Śliwiński, przewodniczący rady muzeum przy Muzeum Gdańska.
- Często słyszę, że Gdańsk jest miastem wolności. Wtedy zawsze po cichu dodaję na własny użytek: "i schodów". Chciałbym, żeby to muzeum było bardziej dostępne dla zwiedzających, niż inne obiekty użyteczności publicznej. Działacze dzielnicowi: "Znowu to Śródmieście"
Choć lokalizacja muzeum jest praktycznie przesądzona, nie wszyscy zaakceptowali ją bez zarzutów. Zastrzeżenia mieli m.in. dzielnicowy radny i dziennikarz portalu staraoliwa.pl Tomasz Strug i Andrzej Stelmasiewicz, mecenas gdańskiej kultury, założyciel fundacji Wspólnota Gdańska.
- Pamiętajmy o tym, że Gdańsk nie jest jednorodny i nie powinno się wszystkich dużych inwestycji lokować wyłącznie w Śródmieściu - zaznaczał Tomasz Strug. - Jestem całym sercem za powstaniem tego obiektu, ale pamiętajmy, że Gdańsk składa się z wielu dzielnic - dodawał Andrzej Stelmasiewicz.
Jeszcze dalej w krytyce poszedł inny radny dzielnicowy, Mateusz Błażewicz z Brzeźna.
- Zapytajmy najpierw mieszkańców Gdańska, którzy będą muzeum utrzymywać ze swoich podatków, czy w ogóle chcą tego obiektu, a dopiero potem, gdzie on powinien powstać. Marzena Bakowska z Radia Gdańsk przypomniała, że w dyskusji o umiejscowieniu Muzeum Gdańska padł pomysł, by ulokowało się ono w Wielkim Młynie.
Prof. Waldemar Ossowski tłumaczył, dlaczego ten budynek nie może być w tym wypadku brany pod uwagę.
- W Wielkim Młynie można wygospodarować 1,1 tys. m kw. powierzchni wystawienniczej, a to za mało na opowiedzenie o tysiącletniej historii Gdańska. Poza tym, dostaliśmy już ok. 10 mln zł na adaptację tego budynku na Muzeum Bursztynu, a o drugie 10 mln cały czas walczymy. Zdobycie tych pieniędzy sprawi, że zbierzemy wszystkie potrzebne środki na remont i adaptację gmachu - zapowiedział dyrektor MHMG.
Co i jak pokaże Muzeum Gdańska
Ponieważ lokalizacja muzeum jest praktycznie przesądzona, a do samej budowy zbyt daleko by mówić o szczegółach architektury gmachu, pozostaje dyskusja o tym, co i w jaki sposób nowe muzeum ma pokazywać.
Prof. Błażej Śliwiński, Wydział Historyczny UG:
- W Gdańsku jest wiele muzeów mówiących o jego historii. Robi to oczywiście Muzeum Historyczne, ale także Muzeum Narodowe czy Narodowe Muzeum Morskie. Żadne nie robi tego kompleksowo. Pytanie, czy mamy opowiedzieć historię miasta linearnie, chronologicznie, czy też może problemowo. Ja jestem za opowieścią linearną, z rozwinięciem i pogłębieniem najważniejszych zjawisk w postaci "kieszeni" z bardziej szczegółowymi informacjami. Wyobrażam sobie to tak, że główna trasa zwiedzania wiodłaby przez najważniejsze wydarzenia w historii miasta, a boczne pomieszczenia opowiadałyby o szczegółach. Dr Sylwia Bykowska, Instytut Historii PAN:
- Uważam, że szczególną uwagę powinniśmy poświęcić Gdańskowi powojennemu, wielkiemu zwrotowi miasta w kierunku polskości i temu tyglowi stworzonemu przez Polaków napływających z różnych stron przedwojennego kraju. Myślę, że raczej powinna to być opowieść o ich życiu codziennym, prozaicznym, niekoniecznie o wielkich narodowych sprawach. Wacław Rasnowski, konserwator dzieł sztuki, wieloletni opiekun fontanny Neptuna
- Chciałbym, żebyśmy w tej opowieści pamiętali o gdańszczanach, którzy mieli wpływ na kulturę i sztukę świata. O tych, którzy po doświadczeniach zdobytych w odtwarzaniu potrzaskanych budynków, zabytkowych rzeźb i malowideł w zniszczonym wojną Gdańsku, odtwarzali np. świątynię Hatszepsut czy malowidła w grobowcu Nefertari w Egipcie. Wszyscy dyskutanci zgodzili się, że Muzeum Gdańska powinno być strażnikiem pamięci o dawnych gdańszczanach i placówką pomagającą budować tożsamość obecnych mieszkańców miasta. Zarazem przyznano, że istniejące obecnie oddziały Muzeum Historycznego Miasta Gdańska już spełniają tę rolę.
Zagrożenia: przesyt muzeami i odpływ zwiedzających od innych placówek
Choć większość uczestników debaty jednoznacznie wypowiedziała się za budową nowego gmachu Muzeum Gdańska, pojawiły się także głosy krytyczne. M.in piszący te słowa zwrócił uwagę na zagrożenie "kanibalizacją" innych oddziałów przyszłego Muzeum Gdańska (m.in. Dworu Artusa, Domu Uphagena, Ratusza Głównego Miasta, Twierdzy Wisłoujście) przez nową wystawę w nowym gmachu Muzeum Gdańska. Bo czy turyści, którzy odwiedzają Gdańsk aby na pewno wydłużą swój pobyt w mieście tylko dlatego, by odwiedzić jedno muzeum więcej? Czy raczej zrezygnują ze zwiedzania innych obiektów?
Dyrektor Ossowski argumentował, że to obawy na wyrost.
- Po otwarciu niezwykle popularnego Muzeum II wojny światowej, wszystkie oddziały Muzeum Historycznego Miasta Gdańska odnotowały 16-procentowy wzrost frekwencji. Rekordowo, bo aż o 38 proc. wzrosła liczba gości w Muzeum Poczty Polskiej. To nastraja nas optymistycznie. Półtoragodzinną dyskusję Andrzej Ługin z portalu Gdańsk Strefa Prestiżu skomentował:
Planowana nowa siedziba Muzeum Gdańska z wystawą stałą
- ma powstać przy ul. Rycerskiej, na działce o powierzchni ok. 4 tys. m kw. - ok. 10 tys. m kw. pow całkowitej i 7 tys. m kw. pow. użytkowej - wystawa ma zajmować ok. 4 tys. m kw (w Muzeum II Wojny to 6 tys., w ECS to 3 m kw.) - nie więcej niż cztery kondygnacje: jedna podziemna i trzy naziemne - początek budowy: po 2020 r. - koszt budowy i wyposażenia: 120-200 mln zł (szacunkowo)
***
Komentarz: Można się zżymać, że jak na dyskusję o ważnej i kosztownej dla miasta inwestycji, do przedyskutowania zostało stosunkowo niewiele kwestii, a kluczowe decyzje już zapadły w gabinecie prezydenta Gdańska. Można mieć pretensje, że po raz kolejny konsultacje mają charakter fasadowy. A może trzeba się cieszyć, że zrobiono choć tyle? I liczyć, że zainteresowani sprawą mieszkańcy nie pozwolą na budowę kolejnego obiektu odwróconego plecami do miasta i będą pilnowali, by rzeczywiście służył on nie tylko urzędnikom, ale także im samym.
Gdańsk się świetnie rozwija. Cała masa inwestycji publicznych i prywatnych. ECS i muzeum 2 WŚ tez miały być puste a czasem po kilka dni trzeba czekać by się dostać tylu jest odwiedzających
6 lat
1124
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 16:12
Jakie będzie?
Miejmy nadzieję, że w ogóle go nie będzie.
W.
6 lat
429
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 16:12
stracili pasadski w muzeum II wojny swietaowej to budują sobie kolejne muzeum na nasz koszt by miec ciepłe posadki (2)
dla kolesiów Polityków na nasz koszt!
Ale gdy trzeba inwestycji dla mieszkańców to twierdza ze na nic niema pieniędzy!
6 lat
4716
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 18:37
I o to właśnie w tym wszystkim chodzi!
6 lat
91
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 19:06
Otoz to. Zaloba budyniowych po miiws nie trwala dlugo ;)
6 lat
81
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 16:14
(1)
przecież gdańsk jest wielkim muzeum budyniowym
6 lat
259
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 18:03
Proponuję nowy herb Gdańska.
Torebka budyniu z dewizą jestem najlepszy.
6 lat
72
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 16:21
(1)
Strasznie kłuje w oczy ten placek zieleni na zdjęciu. Jakaś buda jest tam niezbędna ;)
6 lat
244
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-18 07:48
Po co w miescie trawa?
No trzeba cos zrobic, zeby nie bylo tak pusto. Jak sie trawe posieje, to trzeba ja kosic. Teren krzakami zarosnie w ktorych beda siedziec gwalciciele, a tak ludzie w bunkrze beda mieli bepieczna robote.
Pracownik
6 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 16:27
A co z Toruńską - czy to będzie kiedyś przejezdna ulica? (1)
A co z Łąkową przy Akademii muzycznej? Czy Adamowwicz tam kiedyś był?
Grzeg
6 lat
315
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-18 07:53
Co wy z jakas Torunska?
Adamowicz tam nie ma co szukac, jak juz co to wysyla Grzelaka. Ten mlodszy i szybciej obleci teren.
Parkingowy
6 lat
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 16:33
Granda!
Kółko wzajemnej adoracji dyskutuje o sprawie już przesądzonej przez Budynia i Wiesia. Jedynie koleś z Brzeźna zachował rozsądek dając propozycję aby lud wypowiedział się na ten temat. Brawo.
Lokator
6 lat
446
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 17:00
Lokalizacja zobowiązuje
Gdyby formą nawiązywał do dawnej architektury zamku byłoby, to spełnienie wielu postulatów...
Regionalista
6 lat
127
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 17:19
ZAGLADA STAREGO MIASTA (4)
co sie dzieje GDANSK MIASTEM BETONU a co miejscami z zielenia dla odpoczynku dla MIESZKANCOW i TURYSTOW TARG RYBNY byl skwerek jest HILTON GRODZKA przy KLADZCE byl skwerek jest potworny BUNKIER zaslaniajacy widok na MOTLAWE ostatnie miejsce w okolicy przy RYCERSKIEJ z widokiem na MOTLAWE powinno zostac urzadzone jako teren odpoczynku i relaksu dla MIESZKANCOW GDANSKA I TURYSTOW A nie jako nowy kawalek zabetonowany przez WLADZE nie LICZACE SIE Z MIESZKANCAMI i ICH POTRZEBAMI
antoni rybak
6 lat
4411
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 18:11
(3)
Jestem mieszkańcem Gdańska i nie zgadzam się z tymi nawiedzonymi, którzy wszędzie robili by parki, skwery z zielenią, tereny odpoczynku. Proszę wejść na wieżę kościoła Mariackiego i popatrzeć w dół, widać, że Gdańsk składa się przede wszystkim z ogródków, skwerków, parczków itp. Na Głównym Mieście przed wojną mieszkało 10 razy więcej ludzi niż dzisiaj.
J
6 lat
513
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 18:55
racja. wszedzie by chcieli sr*jtrawniki.
dh
6 lat
33
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 19:16
Zwarta pierzejowa zabudowa plus skwery fontanny itp- jak najbardziej. Ale to co sie dzieje w Gdansku to chuliganstwo architektoniczne. Z utesknieniem czekalem na moment kiedy, przy okazji dobrej koniunktury, zjawi sie ktos z jajem i kupi city forum - rzygowine po latach 90 i je zburzy proponujac cos godne tej lokalizacji. Przy okazji moze schowanie ruchu kolowego pod ziemie, na gore tramwaje i plac przy dworcu. Nie dosc ze nie doczekalem takiego momentu, to przystanek dalej, w jeszcze bardziej prestizowym i reprezentacyjnym miejscu, stawiaja kopie! Z jarmarcznymi chaotycznie ustawionymi budami, kilometrami betonowych/bo na ruchome gdansk nie zasluguje/ schodow, koszmarnym klocem -parkingiem zamiast pierzei przy 3 maja, przyleglymi aitostradami z wyspami centralnymi mogacymi sluzyc za pole namiotowe i jeszcze walki ze zmiana koncepcji i z kanalem raduni....
6 lat
122
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-17 13:53
To że wczoraj kupiłeś sobie apartament w jakimś "park" nie znaczy że jesteś mieszkańcem.
6 lat
11
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-09-16 17:35
czyli nikt nie pyta już nawet PO CO to muzeum...? że o wykorzystaniu istniejących zabytkowych budynków takich jak młyn nie wspomnę...