• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła

Moja baśń - Adam Kołakowski

Zapraszamy na wernisaż Adama Kołakowskiego pt. "Moja baśń" do Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.

maj 24

piątek, godz. 17:00

Gdańsk,
Wstęp wolny

9 maja - 21 czerwca 2024, godz. 20:00

Wstęp wolny
Cykl prac pt. "Moja Baśń" to wyłaniający się z dymu obraz wspomnień i tęsknoty za tym, co rdzenne i prawdziwe. To wyrysowana esencja ciepłych skojarzeń, które każdy z nas pozostawił opuszczając rodzinne miejsce, kraj, czy też po prostu zostały one zamazane przez pęd współczesności. To także zespolone elementy snów i marzeń, migoczące obrazy naszej wyobraźni wyrywającej sie ze zgiełku cywilizacji, dążące do uzyskania spokoju i harmonii.

Malarstwo Adama Kołakowskiego to przede wszystkim ilustracja tego, co emocjonalne i niematerialne. Autor jest bacznym obserwatorem rzeczywistości, z której wyłuskuje dowcip, nową narrację, nadaje osobisty komentarz.

Artysta w swoich przedstawieniach balansuje na granicy dwóch światów: ziemskiego oraz metafizycznego. Próbuję zegarom odebrać wskazówki tak, aby nie dyktowały tempa i nakazywały ustawiać się gdzieś na osi czasu. Elementem spajającym jest księżyc, który pojawia się niemalże na wszystkich obrazach. Ma on bardzo istotne znaczenie. Niegdyś dyktował rytm życia ludzkiego i natury. Wyznaczał pory dnia i roku. Uchodził za pośrednika między kosmosem, a życiem ziemskim. Swą opieką okrywał także zakochanych. Przedstawiane postacie charakteryzują się wydłużonymi proporcjami. Często też mają zamknięte oczy, co wskazuje na stan snu, marzeń, miłosnego odurzenia. Kochankowie subtelnie splatają ręce i razem lewitują w metafizycznym uniesieniu.

Trwając w ten sposób, dotykają tego, co niematerialne i boskie. Sceny miłosne pełne poetyckiej atmosfery, wyzbyte wulgarnego erotyzmu. Ilustracyjnie przedstawione konie, pełne lekkości i gracji lewitują w przestworzach. Artysta w obrazach przemyca też pewien dowcip, patrzy na świat z przymrużeniem oka. W tym celu wykorzystuje motyw staruszki, przysłowiowej "Baby", która pełna troski i zadumy stoi na granicy dwóch światów. Rozgrywające się wokół niej sceny napełnione są pewną przekorą, bądź też sarkazmem. Skrzą złote aureole opiekuńczych aniołów, słychać świergot ptaków, a wszystko to zamknięte w nocnej scenerii na tle rozgwieżdżonego nieba. Czas się zawiesił.

-----

Adam Kołakowski urodził się w 1981 roku. Ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Warszawie oraz Akademię Sztuk Pięknych w Poznaniu. Zajmuje się malarstwem oraz rzeźbą. Obecnie mieszka i tworzy w Opinogórze. W czasie studiów rozwijał swoje umiejętności w kierunkach: grafika, ilustracja, plakat, malarstwo i rzeźba.

Był pracownikiem uczelni na stanowisku laboranta w pracowni drzeworytu. Wyróżniony wyjazdem na stypendium naukowe na Uniwersytet w Knoxville do Stanów Zjednoczonych.
Swoje prace wielokrotnie prezentował w kraju i za granicą. Szczególnym uznaniem cieszą się w środowisku amerykańskiej i kanadyjskiej Polonii.

Był pracownikiem uczelni na stanowisku laboranta w pracowni drzeworytu. Wyróżniony wyjazdem na stypendium naukowe na Uniwersytet w Knoxville do Stanów Zjednoczonych.
Swoje prace wielokrotnie prezentował w kraju i za granicą. Szczególnym uznaniem cieszą się w środowisku amerykańskiej i kanadyjskiej Polonii.

Opinie

Sprawdź się

Najstarszym zabytkiem w Sopocie, będącym jednocześnie oddziałem Muzeum Archeologicznego w Gdańsku jest:

 

Najczęściej czytane