- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (58 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
- 4 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 5 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 6 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
Młoda sztuka w Zbrojowni. Zobacz najlepsze dyplomy ASP
Dmuchane krokodyle, gry komputerowe i miniaturowe części lalek, a pomiędzy nimi fotografie żołnierzy walczących na Ukrainie. Taki artystyczny kogel-mogel przygotowali absolwenci ASP, których najlepsze prace dyplomowe możemy od piątku oglądać w Wielkiej Zbrojowni.
- Pamiętam pierwszą edycję tego konkursu: dużo skromniejszą, z mniejszym budżetem, ale i nadziejami, że uda się nam ją odpowiednio rozwinąć - mówi Ludmiła Ostrogórska, rektor ASP w Gdańsku. - Dziś mogę stwierdzić, że się udało, czego dowodem jest fakt, że w tym roku do udziału w konkursie przyłączyły się dwie uczelnie spoza granic Polski: z Wilna i z Bratysławy. To pierwszy, bardzo ważny krok na drodze ku umiędzynarodowieniu tej imprezy.
Główna nagroda przypadła jednak nie studentom z zagranicy, ale gdańskiemu twórcy Dmitrijowi Buławce-Fankidejskiemu. Jego praca dyplomowa zatytułowana "Pytanie o przestrzeń" to cykl instalacji, składających się z futurystycznych kapsuł z ludzkimi sylwetkami zatopionymi w wypełniającej wnętrze cieczy.
- Zadajemy pytania, bo szukamy na nie odpowiedzi - i ja też tak robię w mojej pracy - tłumaczy autor. - To pytanie o relację między sztuką a przestrzenią. Stworzone przeze mnie postaci z gliny ceramicznej zamknięte są w obiektach, które możemy oglądać tylko z zewnątrz. To zmusza do zastanowienia się nad dystansem, jaki istnieje między dziełem, przestrzenią, w której ono funkcjonuje, a odbiorcą.
Nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznano Barbarze Rej z ASP w Warszawie za pracę "Z mojej piersi się wyrwało", na którą składa się cykl przyciągających wzrok, figlarnych obrazów inspirowanych popkulturą oraz... kolorowy basen pełen dmuchanych zabawek. Z kolei Nagroda Marszałka Województwa Pomorskiego trafiła do Natalii Jamróz z ASP w Krakowie. Jury postanowiło docenić jej wykonane z papieru, monumentalne obiekty o hipnotyzującej strukturze, zatytułowane "Papierówki".
Nagrodą Prezydenta Miasta Gdańska uhonorowano Wiktorię Wojciechowską z ASP w Warszawie za pracę "Sparks". Głównym jej elementem jest cykl portretów żołnierzy, którzy brali udział w wojnie na Ukrainie. Poprzez prosty zabieg - naniesienie płatków złota na wizerunki tych z nich, którzy zginęli podczas walk - artystka stawia pytanie o to, czym jest dziś bohaterstwo i kim jest współczesny bohater. Wyróżniona została także praca "Inochód" autorstwa Uladzimira Pazniaka z AS w Szczecinie - autor otrzymał za nią Nagrodę Stowarzyszenia Autorów ZAiKS. Ponadto swoją nagrodę przyznała Gdańska Galeria Miejska w Gdańsku. Jej laureatką została Marta Hryniuk z AS Szczecin za pracę "Fantom". Dzięki temu wyróżnieniu artystka będzie miała szansę zaprezentować swoją twórczość na wystawie indywidualnej, którą gdańska galeria zorganizuje dla niej w przyszłym roku.
Z pewnością nie wszystkie prace, jakie można oglądać w Zbrojowni, są lekkie i przyjemne w odbiorze. Niektóre z nich mogą zniechęcać hermetyczną formą, inne - irytować dosłownością. Jest to jednak najlepsza okazja, aby przekonać się, co inspiruje młodych artystów i jakie tematy są dla nich wyjątkowo ważne. A może wśród tych kilkudziesięciu nazwisk jest choć jedno, które za jakiś czas narobi prawdziwego zamieszania na rynku sztuki? Miejmy nadzieję, że tak właśnie będzie.
Wydarzenia
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (49)
-
2017-08-07 19:00
Najlepsze dyplomy?
Jeśli to są te najlepsze dyplomy to chcę zobaczyć te inne, nienagrodzone. To co lansują uczelnie to nie sztuki piękne tylko sztuki szkaradne, im brzydsze i makabryczniejsze tym lepsze, a najlepsze jest dopisywanie do tego ideologii i filozofii - patrz opisy do prac - niezła beka. To nie sztuka to nawet nie karykatura sztuki to szaleństwo!
- 0 0
-
2016-08-01 20:57
Co roku odwiedzam "Najlepsze Dyplomy"
i robię sobie na własny użytek kilka zdjęć z wystawy .Zagląda tam wiele osób przy okazji jarmarku ,tak więc kilkadziesiąt tysięcy ludzi ogląda to .O to przecież chodzi, by w pięknym Gdańsku ciekawskich czymś " poczęstować" .
- 0 0
-
2016-07-22 19:22
T r a g e d i a (1)
Proszę zamknąć ASP
- 42 24
-
2016-07-31 22:15
tylko zostawić otwarte przejscie miedzy targiem wenglowym a piwna
- 0 0
-
2016-07-27 13:26
Odbiorcy to idioci (1)
Nic dziwnego, że ktoś, kto nie zna różnicy między "adaptacją", a "adopcją" nie rozumie współczesnej sztuki. To nie studenci ASP powinni się dokształcać, ale ich odbiorcy! Dla dzisiejszego widza sztuką jest Margaret i Popek. Publiczność nie ma za grosz poczucia estetyki, zrozumienia przenośni, nie ma wyobraźni, wykształcenia, widzi tylko powierzchowność dzieła, a i tej powierzchowności nie rozumie. Tragedia. Może jednak kultura nie powinna być egalitarna, skoro społeczeństwo nie potrafi jej właściwie odebrać.
- 3 2
-
2016-07-31 22:11
Popieram opinię
- 1 0
-
2016-07-25 21:12
Ale stolec... (1)
- 2 0
-
2016-07-28 20:50
Trafna dedukcja, drogi Watsonie
- 0 0
-
2016-07-23 12:07
(1)
"Jest to jednak najlepsza okazja, aby przekonać się, co inspiruje młodych artystów i jakie tematy są dla nich wyjątkowo ważne." - jest treść, jest przekaz a formy brakuje. Niektóre prace to kpina z odbiorcy a nie sztuka. Z pewnością do sztuki trudno zaliczyć np. pudło ze starymi skarpetkami koszulkami i misiami pluszowymi. Sztuka przestała być sztuką a stała się formą utylizacji odpadów, tworzenia form z rzeczy niepotrzebnych. Co najbardziej mnie dotyka, to fakt, że te śmieci nie mogą zaistnieć w przestrzeni. Są zrobione na chwilę. Nie da się ich zaadoptować do parku salonu czy restauracji. To nasuwa pytanie czy prace nie są tyle warte ile materiał z których zostały stworzone. W jaki sposób zatem ci młodzi artyści chcą utrwalić to co chcą wyrazić swoją pracą. Ich myśl trwa przez czas wystawy i kto potem ją pamięta. Czy może to jest właśnie kierunek awangardy? Nic trwałego, wszystko jest ulotne i zmienne, więc twórzmy sztukę na potrzeby chwili?
- 9 9
-
2016-07-27 00:32
Sztuka jest również po to aby prowokować :)
- 0 0
-
2016-07-27 00:28
Super!
- 0 0
-
2016-07-26 10:51
Najlepsze dyplomy czy najlepsze prace dyplomowe?
Droga Redakcjo...
A "Fankidejski" to druga część nazwiska czy pseudonim? Bo jeśli druga część nazwiska, to spacje po obu stronach kreseczki są zbędne. W której to klasie było na polskim o różnicy między myślnikiem a łącznikiem? Dawno chyba, prawda?- 1 0
-
2016-07-22 17:31
Śmiechu warte (4)
Sztuka sztuką, ale ASP kompletnie nie potrafi przygotować studentów do pracy na naszym rynku. To co się liczy to znajomośc pakietu Adobe, gdzieniegdzie oprogramowania od Autodesk, a jedyne co studenci z tej uczelni wynosza to powielane milion razy schematy. Tok myślenia skserowany od profesorów, niby myślenie poza pudełkiem, a nadal robią ten sam szmelc. Ustawione garnki/gliniane kubki i kawałek draperii nie są niestety niczym odkrywczym; jakkolwiek byście tego nie ułożyli. Szansa że takimi śmieciami się zabłyśnie jest znikoma o ile nie zerowa w przypadku niektórych studentów. Sztuka dla prawdziwej niszy tylko po to by posmyrac psorów po ich ego, to ze im nie wyszło nie znaczy że musza ciągnąc na dno swoich studentów. Zacznijcie że uczyć praktycznej sztuki, zacznijcie studentów uczyć życia w społeczeństwie/ nie odciągajcie ich od niego.
- 52 22
-
2016-07-26 10:04
Śmiechu warta to jest twoja wypowiedź
Na jakiej podstawie wysuwasz takie wnioski. Znasz osobiście choć jednego studenta/absolwenta szkoły artystycznej? Ja jestem taką osobą, znam pakiet Adobe i używam go z powodzeniem w swojej pracy. Znam również wielu absolwentów szkół artystycznych. Większość z nich pracuje w zawodzie lub są bardziej lub mniej związani z branżą kreatywną. Utrzymują się ze swojego talentu, pracują i płacą podatki. Czego chcieć więcej?
- 3 0
-
2016-07-22 23:26
(1)
W jakim sensie praktycznej sztuki - wzornictwa przemysłowego, architektury? Sztuka dzięki Bogu nie jest praktyczna, w przeciwnym razie stanie się
rzemiosłem.- 6 5
-
2016-07-23 01:00
prawdziwa sztuka
to zrobić rzecz śliczną i praktyczną
rzecz niepraktyczna to tylko kicz, a rzecz tylko praktyczna, to tylko rzemiosło
praktyczność opiera się na możliwości sprawniejszego wykonania jakiejś czynności - np. na przyspieszeniu zrozumienia przestrzeni między widzem a dziełem
nie wszystkie działania podejmowane przez człowieka mają charakter materialny, zatem dzieło, lub to czemy ono służy, nie to nie muszą być materialne
sztuka dla sztuki nie istnieje
sztuka zawsze czemuś służy
choćby to miało być tylko podbudowanie ego autora, uwolnienie emocji rozsadzających jego umysł, czy po prostu ozdoba, której celem jest manipulacja nastrojem odbiorcy
dzieło, które nikomu nie służy to śmieć- 6 3
-
2016-07-22 18:26
e tam, studenci sa wolni, niech imprezuja, niech czerpia inspiracje, a w razie czego ...
obrazki pod kosciolem ;-)
- 5 3
-
2016-07-25 10:26
Jeśli to są najlepsze dyplomy ASP...
...to aż boje się pomyśleć jak wyglądają przeciętne. Niestety takie wystawy pokazują jednoznaczeni, jak niski poziom nauczania reprezentują szkoły artystyczne. Jednocześnie jest nadzieja, bo o ile zeszłoroczna wystawa aspirowała do żenady roku, tak teraz 2-3 prace pozostaną w pamięci.
"A może wśród tych kilkudziesięciu nazwisk jest choć jedno, które za jakiś czas narobi prawdziwego zamieszania na rynku sztuki? Miejmy nadzieję, że tak właśnie będzie" Największą gwiazdą zeszłorocznej wystawy był Gracjan Roztocki, jego filmik był użyty do jednej z instalacji. Czy ktoś pamięta czyja to była praca? No właśnie nikt :( ASP bierz się do roboty!!! Ile lat można produkować bezimiennych artystów bez zawodu :(- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.