Przechodniom spacerującym w ubiegły czwartkowy wieczór nieopodal kościoła św. Jana ukazał się intrygujący widok - artysta malujący obraz na nietypowej sztaludze, mianowicie na słupie ogłoszeniowym. Widzowie mogli się przekonać na własne oczy jak wygląda akt tworzenia dzieła malarskiego pomimo niesprzyjających warunków pogodowych.
2010-05-14 10:55
bardzo! niezłe! podobało mi się, jest ok!
2010-05-15 12:37
skoro coś takiego Cie rajcuje. Wyrazy współczucia
2010-05-14 11:39
ciekawe ze nikt o tym nie wiedzial poza zainteresowanymi
2010-05-14 14:18
Rzeczywiscie było to ciekawe.
Kiedy następny artysta ?
2010-05-14 16:53
Facet marźnie pół dnia i zajmuje słup, na którym powiinny znajdować się ogłoszenia. 3 osoby postały chwilę i poszły, bo przecież nie sposób stać i gapić się tak godzinami w takiej pogodzie i w środku dnia. Byłoby milej, gdyby artysta, np. na zasadzie nocy muzeów, uczynił swoja pracownie otwartą i tam zaprezentował swoj warsztat. Byłaby szansa na rozmowę, nikt by się nie śpieszył itd.
2010-05-15 08:25
Nie znam człowieka
2010-05-16 21:18
2010-05-17 11:06
O mamo! Ja cie nie moge! To ci dopiero!
Na szczęście w Gdańsku dzieją się naprawdę ciekawe rzeczy, a na takie akcje mozna spuścić zasłone milczenia. Biedny Cześnik, widać na fotkach jak się męczy.
2012-02-27 18:11
Henryk Cześnik to ważny polski artysta
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy
Max Lars to pseudonim którego trójmiejskiego pisarza?
