• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Malarstwo Jacka Lipowczana - wernisaż (90 opinii)

Wydarzenie w ramach

Zapraszamy na Malarstwo Jacka Lipowczana. Będzie to druga indywidualna wystawa w galerii Triada tego artysty.

11 - 25 maja 2024, godz. 18.00

Gdańsk,
Wstęp wolny

16 kwietnia - 2 czerwca 2024

Sopot,
bilety 15 zł
ulgowy 7 zł
Termin: 15 września do 3 października 2012.

Jacek Lipowczan urodził się w Istebnej na Śląsku . Z rysowaniem i malowaniem miał do czynienia już od dzieciństwa, korzystając najpierw z nauk swojego ojca, architekta a później już jako student na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, którą ukończył w 1976 roku uzyskując dyplom na Wydziale Grafiki u prof. Wejmana. Po studiach pracując jako asystent scenografa w zespole Kazimierza Kutza zetknął się z bajkowymi pracami i projektami Andrzeja Majewskiego, które wywarly duży wplyw na kształtowanie się jego wyobraźni malarskiej. W 1981 roku Jacek wyemigrował z Polski do Australii, gdzie pracował w amerykańskim Studio Filmów Rysunkowym Hanna Barbera w Sydney, projektując sceny do poszczególnych filmów.

Kolejnym krokiem w kierunku dzisiejszego malarstwa, który dał mu dużo wiedzy technicznej i warsztatowej były zlecone prace, które wykonywał - portrety i kopie obrazów starych mistrzów. Stąd powstała również fascynacja dawnym malarstwem, takich mistrzów jak Bosch, Bruegel, Holbein. W trakcie swych wielu podróży "podglądając" obrazy dawnych mistrzów w muzeach, stara się - nie tyle naśladować - ile podpatrywać kompozycje, kolorystykę i sposób malowania detali. Dlatego wybrana przez niego technika jest bardzo pracochłonna, wymagająca czasu, perfekcji i cierpliwości. Ponieważ "proces tworzenia" jednego obrazu trwa od 4 do 6 tygodni, artysta maluje przeważnie dwa obrazy jednocześnie. Po osiedleniu się w Niemczech , Jacek pracował jako grafik i ilustrator w wydawnictwach i agencjach reklamowych. Malarstwo było na dalszym planie. W 2004 roku zdecydował się wyłącznie poświecić malarstwu, wykorzystując swoje dawne doświadczenia.

To właśnie w galerii Triada miał w październiku 2007 roku swoją pierwszą indywidualną wystawę malarstwa w ojczystym kraju. Potem nastąpił triumfalny pochód przez pozostałe liczące się w Polsce galerie.

Styl malarski Lipowczana można określić jako realizm surrealistyczno-fantastyczny. Ponieważ na przekór dzisiejszej sztuce współczesnej, grupa artystów malująca w podobnym stylu z roku na rok się powiększa - J.L. dołączył do tej grupy zostając członkiem międzynarodowego stowarzyszenia, którego patronem honorowym jest znany surrealista austriacki prof .Fuchs - Towarzystwa Sztuki Wyobraźni w Londynie. Ma również na koncie udział w wystawach w Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Niemczech i Stanach Zjednoczonych

Galeria Triada
ul. Piwna 11/12
Gdańsk

Opinie (90) ponad 50 zablokowanych

  • nareszcie obrazy Jacka Lipowczana w Gdańsku

    Gdańsk doczekał się nareszcie wystawy prac wybitnego artysty Jacka Lipowczana.
    Obrazy Artysty zafascynowały mnie do tego stopnia,że marzę by zobaczyć je w
    originale.
    Gdańsk powinien panu Lipowczanowi stopy całować,że zgodził się na ekspozycję
    swoich obrazów w mieście Lecha Wałęsy.

    • 5 15

  • Trudno (3)

    Zdarzyła mi się nieszczęśliwa okazja obejrzenia wystawy tego malarza w innym mieście.
    Malarstwo to może i surrealistyczne (choć nie wiem, czemu takie miano mu przypisano - wydaje się, że w artykule zawarto informacje żywcem ściągnięte z Wikipedii ) ale - niestety - na jedno kopyto. Przy czwartej pracy stwierdziwszy, że autor posługuje się wciąż tą samą manierą i nie serwuje żadnej zachęcającej do kontynuacji oglądu kolejnych prac opcji, wraz ze znajomymi opuściliśmy wystawę.
    Większość obrazów zawiera te same elementy i różni się jedynie sposobem ich umiejscowienia. Wszystko to nudzi niezmiernie i powiem szczerze, iż po kilku dniach od wystawy trudno byłoby powiązać konkretny tytuł pracy z jej treścią. Właściwie, to wymieniając kilka charakterystycznych szczegółów ( szachownice, balony, fruwające ryby, nagie kobiety, księża, góry, kostki do gry, zegary, trefnisie i żołnierze - w charakterystycznych hełmach ) - da się opisać 99% dokonań autora. Absolutnie nie polecam. Daleko mi do zachwytu Pani Wlaskowskiej.

    • 40 5

    • Zachwytu brak

      Malarstwo, jak malarstwo. Dobre warsztatowo i właściwie tylko tyle można o nim powiedzieć.

      • 29 2

    • Szukałam w Wikipediach (1)

      i niczego nie znalazłam.
      Czytałam kilka ciekawych recenzji nt. wystaw J.Lipowczana, które odbyły się w innych krajach. Recenzji pisanych przez znawców sztuki, są odmienne od tych, które przeczytałam tutaj.
      Zastanawiam się, komu zależy, żeby zrobić J.Lipowczanowi czarny PR, wygląda to na jakieś osobiste porachunki.
      Artysta ma wyrobioną markę i taka vendetta mu raczej nie zaszkodzi.

      • 3 24

      • W przeciwieństwie do Pani, jeśli pojawią się tu peany pochwalne na cześć malarstwa Lipowczana, nie będę twierdził, że to spisek , a co najwyżej odniosę sie do ich merytorycznej treści. Pozdrawiam

        • 22 2

  • Niezłe, ale

    Uważam podobnie. Niezły warsztat, poza tym przeciętność.
    Na całowanie stóp w każdym razie nie zasługuje.

    • 37 6

  • Wypada się zgodzić

    Moim zdaniem to malarstwo formalnie i tematycznie wtórne. Pozbawione głębi, nachalne, literackie i bliższe ilustratorstwu oraz karykaturze niż sztuce przez duże S. Mimo starań artysty (tematyka), prowincjonalne.

    • 37 5

  • Czy to najładniejsza z prac tego autora >

    Przyznam, że z niemałym niesmakiem przyjęłam zaproszenie przez Triadę na tę wystawę. Nie zaliczam się do grona babć moherowych, jednak razi mnie dodana do biografii malarza ilustracja, prezentująca warsztat twórczy Lipowczana.
    Postać, której wystają nogi, ukryta pod księżowską sutanną to już nie prowokacja artystyczna, ale - przynajmniej dla mnie - wyraz dziwnej interpretacji świata przez tego malarza. Czy Triada uważa, iż takie treści należy promować na plakacie ?
    A może zastąpicie Państwo tę obsceniczną scenę, nie mającą - co oczywiste - nic wspólnego ani ze sztuką, ani realistycznym surrealizmem jak to ujęto w słowie wstępnym - trudno ująć w logiczną opinię wrażenie, jakie ogarnia na widok tego odrażającego treścią obrazka.
    Moja 15 letnia córka spłonęła rumieńcem i ostentacyjnie odeszła od komputera.
    Pan Lipowczan ma więc co najmniej jedną mniej admiratorkę ( a prawdopodobnuie i ja podzielę Jej opinię wyrażoną reakcją na to coś )

    • 38 6

  • Parafraza (1)

    Niesmaczy post niejakiej Wlaskowskiej, który jest niczym innym, jak parafrazą artykułu pani Ewy Łazowskiej z Łodzi/redaktorki Wiadomości24
    Powtórka z rozrywki.
    Wygląda na to, że i tu zwołuje się gromada wiadomych hien, która pod płaszczykiem dyskusji o sztuce uprawiać będzie czarny PR na niekorzyść pana Lipowczana.
    Polactwo...i to przez małe p

    • 5 40

    • Czarny PR , nazywany "propagandą XXI w. " to dyskredytowanie kogoś poprzez przecieki prasowe, ujawnianie dokumentów kompromitujących daną osobę, kampanię medialną itd. Wyrażanie prywatnych opinii dotyczących twórczości artystycznej, nawet bardzo krytycznych nie jest "czarnym PR".
      Kwantyfikator "Polactwo...i to przez małe p" jest bezsensowny i niezrozumiały.
      Można go kwalifikować jako odprysk czarnego PR.

      • 28 2

  • Tylko patrzeć... (2)

    Tylko patrzeć jak jak pan Lipowczan zostanie zaatakowany fizycznie w ciemnym zaułku przez ludzi, którzy artystę nienawidzą całym sercem (jeśli takie w ogóle posiadają). Szanowni Państwo! O co Wam chodzi w tym wściekłym ataku na artystę? Chcecie człowieka zniszczyć, bo Wam się nie podoba jego malarstwo? Czy może chodzi o to, że nigdy nie będziecie w stanie osiągnąć tego co osiągnął pan Lipowczan i zżera Was żółć zawiści? Czy w swojej zapiekłości i nienawiści myślicie, że tym zmasowanym atakiem zmusicie artystę do porzucenia malarstwa? To nie pan Lipowczan wystawia sobie opinię nieudacznika i frustrata, ale Wy - szanowni państwo.

    • 5 36

    • (1)

      Panie Ławecki, zostawmy malarstwo. Nie rozumiem Pana logiki. Jakim torem rozumowania doszedł Pan do konkluzji, że wyrażenie opinii innej niż pochlebna równa się ujawnieniu zawiści, frustracji i nieudacznictwa? Czy w ogóle można funkcjonować społecznie bez niezgadzania się z czymś? Nie dostrzega Pan, że wpisuje się w świat Orwella?

      • 27 2

      • Proszę bardzo: uważam że malarstwo Lipowczana jest znakomite, wybitne i genialne. Czy dzięki temu wykluczy mnie Pan z grona nienawistników i frustratów?
        Czy mogę już uważać sie za normalnego człowieka?

        • 12 2

  • Proszę o umiar Panie Ławecki

    Czy Pan, aby nie przesadza, z tym atakiem w ciemnym zaułku ? Gdzie sie Pan dopatrzył akcentu nienawiści w wypowiedzi innej, niż Al z Salzburga ? Czy ktoś nazwał Pana Lipowczana "hieną" albo "polactwem" i to w dodatku Z MAŁEJ LITERY !
    Jeśli ktokowleik serwuje tu seans nienawiści, to nikt inny niż Al z Salzburga.
    Proszę przytoczyć jakikolwiek fragment innej z wypowiedzi, w której ktokolwiek z piszących obrażałby Pana Lipowczana, lub mu ubliżał, jak to czyni Al z Salzburga.
    Dlaczego nie ma Pan Panie Ławecki pretensji do tak skandalicznych określeń ?
    Kto niby chce zniszczyć Pana Lipowczana ? Jego karykatura Kaczyńskiego namalowana po katastrofie smoleńskiej jest nawet udana. Czy ja w swojej opinii napisałem coś obraźliwego ? Skomentowałem jedynie skromny warsztat artystyczny malarza. Te same treści, te same akcenty widoczne w każdym obrazie ! Chyba Pan temu nie zaprzeczy, że autor prac jest monotematyczny i nie potrafi zproponować odbiorcy żadnej ( poza wspomnianą karykaturą polityczną ) opcji. ZBoczeni ksieża, nagie, karykaturalne kobiety, balony, góry itd, itp - patrz moja poprzednai wypowiedź.
    Zamiast biadolić nad cieżkim losem malarza, proszę napisać co sie Panu podoba w tych pracach. Co Pana pociaga, bawi, budzi refleksję.
    Sama krytyka tego co rezentuje Lipowczan nie jest chyba wystarczającym powodem do tak obrzydliwego traktowania piszących tutaj, jak to uczyniła Al z Salzburga.
    To Al z Salzburga winna się wstydzić , nie my.
    Nikt nie zmusza Lipowczana do porzucania pasji, jaka go trawi. ale chyba w tym kraju jest wolność słowa i każdy - byle kulturalnie - może przedstawić swój pogląd. Czyż nie tak Panie Ławecki ?

    • 37 7

  • więcej szacunku dla Jacka Lipowczana

    Zdzisław Beksiński był świetny,ale większość jego obrazów....no przepraszam,kto chciałby oglądać na ścianach swojego mieszkaniu takie ponure i smutne rzeczy?

    Obrazy Jacka Lipowczana niosą radość,optymizm,kolory...a jednocześnie zmuszają do zadumy,dlatego tak mnie zauroczyło malarstwo Artysty.

    Niektórym podoba się "Krzyk" Muncha,to najdroższy obraz na świecie....mnie się nie podoba i nigdy nie powiesiłabym kopi...De gustibus non disputandum est..

    Następna wystawa Jacka Lipowczana 21 września pod honorowym patronem naszego Konsula Generalnego w Monachium.

    • 2 14

  • W jaki sposób post Czytelnika odnosi się do tematu artykułu?

    • 25 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

W którym teatrze została została wystawiona sztuka na podstawie powieści Martyny Bundy "Nieczułość"?