• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Kumernis, czyli o tym jak świętej panience broda rosła (99 opinii)

spektakl dramatyczny
kasy:
58 661-60-00, 58 785-59-00
wystawia:
Teatr Muzyczny
czas trwania:
2 godz. 20 min. (bez przerwy)
data premiery:
30 października 2015
7.3
71 ocen

Uwaga! spektakl zawiera kontrowersyjne treści lub/i słowa niecenzuralne

Kumernis, czyli o tym jak świętej panience broda rosła
Agata Duda-Gracz

"Kumernis..." to historia młodej dziewczyny, która rozczarowana miłością do ukochanego Cyryla i otaczającą ją rzeczywistością postanawia zostać... świętą.

Na specjalnie zaaranżowanej Nowej Scenie powstaje imponujących rozmiarów ikona - obraz na którym rozgrywać się będzie akcja sceniczna spektaklu. To pierwsze przedstawienie w Teatrze Muzycznym, gdzie cała muzyka wykonana jest wyłącznie w oparciu o ludzkie głosy.

W roli tytułowej zobaczymy Magdalenę Kumorek - aktorkę i wokalistkę, znaną szerszej publiczności z serialu "Przepis na życie". Jej ukochanego Cyryla zagra Cezary Łukaszewicz występujący m. in. w serialu "Aż po sufit!".

Nie ma zła w ogóle, nie ma dobra w ogóle. Nie ma ich, choć istnieją heroicznie tworzone opowieści o tym, by dało widzieć się świat wyraźny, możliwy do sprawiedliwej oceny. Świat niekoniecznie rozważany. Święty albo nikczemny. Albo inaczej - świat przepełniony świętością albo upadły ciężarem zła. Świetliście niebiański lub czerwony od krzywdy. Świat jak z obrazu, zatrzymanego w bezczasie momentu, który potrafimy opisać z dumną pewnością. Świat zapomnianych pytań dlaczego i prostych wytłumaczeń, wypowiadanych bez zawstydzenia raz po raz "bo tak". Ale przecież jesteśmy jednak historią, nasze sądy, przeświadczenia są elementami jakiejś gigantycznej opowieści, w jakiej tkwimy, pragnąc nazywać nawet to, co niezrozumiałe. Opowieści o tym, co święte i martwe ale i bezpieczne. I o tym co złe, prześladujące ale i gwałtowne.

Do tego wierzymy, że nasze istnienie jest winą, bo zmienia, bo mozolnie zmaga się z napotykaną rzeczywistością, walczy z wszystkim, co śmiertelne, niszcząc to, co niebiańskie. Pożądamy świętości i doskonałości, jednocześnie z wrodzoną pokorą nie doceniając, że samo istnienie nasze jest wielkim darem. A przynajmniej istnieje możliwość by się nim stało. Tkwimy w poczuciu winy i wyobcowania wobec tych, których tą samą naszą historią nazwaliśmy świętymi. I układamy biedne nasze skalane winne losy.

Czy jednak zdarza nam zapytać się o to, co znaczy świętość. Zapytać bez lęku i uniżenia. Nawet szczerze zwątpić w katastrofalnie niedostępne określenie 'świętości'. Jak można porównywać się do kategorii, o które nie pytamy, w które nie wątpimy.

Święci winni są naszych małostek, wyróżniani po to, byśmy w pełni wierzyć mogli w naturę grzechu i nieumiejętności. Święci niczym nasze marzenia określają te stany, których osiągnąć samodzielnie nie potrafimy. Święci są jak prawo wspólnoty, które gwarantuje stałość dobra przy nieokreślonym złu. Święci są dla nas i przez nas wytworzeni.

Ludzkie zmagania w końcu i tak lądują w myślach o katastrofie, nieuniknionej katastrofie istnienia. Wizja tragicznego końca powstrzymuje życie, choć nie gwarantuje śmierci. W histerycznych wyrzeczeniach przybliżamy się złu, w które wierzymy, że bliższe jest człowieczeństwu niżli dobro. I tak układamy świat ze świętych i złoczyńców, martwych i pamiętanych, niedoścignionych i szaleńców. Choć gorliwe wierzymy, że nie ma dobra w ogóle i nie ma zła w ogóle.

Agata Duda-Gracz często sięga po metaforę, umiejętnie zamyka świat w przenośni. Łączy wyrazistą warstwę wizualną swoich przedstawień (do których zawsze przygotowuje także oprawę plastyczną), z aktorskimi emocjami.

Scenariusz, reżyseria, scenografia, kostiumy: Agata Duda-Gracz
Muzyka: Łukasz Wójcik
Ruch sceniczny: Tomasz Wesołowski
Reżyseria światła: Katarzyna Łuszczyk
Konsultacja literacka: Michał Pabian
Asystent reżysera: Agata Schweiger
Asystent reżysera: Dagmara Olewińska
Asystent reżysera: Weronika Kuśmider
Asystent scenografa: Konrad Laprus
Inspicjent: Krzysztof Przyłuski

Obsada:
MATECZKA ŚWIĘTA PRAKSEDA - Dorota Kowalewska
TATUŚ ŚWIĘTY IZYDOR - Aleksy Perski
PANIENKA ŚWIĘTA LUDKA - Katarzyna Wojasińska
PANIENKA ŚWIĘTA BENWENUTA - Renia Gosławska
PANIENKA ŚWIĘTA KUMERNIS - Magda Kumorek (gość.)
MŁODZIANEK ŚWIĘTY ALBERT - Rafał Ostrowski
MŁODZIANEK ŚWIĘTY CYRYL - Cezary Łukaszewicz (gośc.)
MĄŻ ŚWIĘTY FLORIAN - Jerzy Michalski
MĄŻ ŚWIĘTY JEREMIASZ - Marcin Słabowski
WOŁEK ŚWIĘTY POLNY, WARSZAWIAK - Mateusz Deskiewicz
KURKA ŚWIĘTA PODWÓRKOWA, PANIENKA PRZYBŁĘDA, BABCIA - Marta Kwiatkowska /ad/
KOGUTEK ŚWIĘTY NAPŁOTNY, MIESZKO Z LASU - Jan Napieralski /ad/
KAMIEŃ ŚWIĘTY WOŁAJĄCY, LOLEK - Wojciech Daniel /ad/
MODRZEW NIEŚWIĘTY - Krzysztof Suszek /ad/

Przeczytaj także

Opinie (99) 7 zablokowanych

  • ŚWIETNY SPEKTAKL POLECAM (1) (opinia sprzed 8 lat)

    Przerażająco smutne i tragiczne ale dla ludzi myślących / nie rozumiałem śmiechu widzów w sytuacjach naprawdę tragicznych chyba nie rozumieli spektaklu / kobieta jest przedstawiona jako przedmiot a nie człowiek nie ma żadnych praw jest tylko zabawką w męskich rekach

    • 9 2

    • (opinia sprzed 7 lat)

      no właśnie, straszliwie stereotypowy ten spektakl; i to jest w nim najsmutniejsze;

      • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł W szponach patriarchatu - o "Kumernis, czyli o tym jak świętej panience broda rosła"

    BWP (opinia sprzed 8 lat)

    Byłem, widziałem i polecam :)
    Warto osobiście skonfrontować z tym spektaklem, jego przedmiotem i wzbudzanymi refleksjami. Czas, z pewnościa, niestracony.

    • 6 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł W szponach patriarchatu - o "Kumernis, czyli o tym jak świętej panience broda rosła"

    (1) (opinia sprzed 7 lat)

    Spektakl przygnębiający dołujący , nie polecam ..

    • 2 8

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł W szponach patriarchatu - o "Kumernis, czyli o tym jak świętej panience broda rosła"

    zachwyty nad tą sztuką są na wyrost... (opinia sprzed 7 lat)

    Jest za długa. Miałam ochotę wyjść. Gra na najnizszych instynktach i drażni glosnoscią.

    • 2 15

  • NIE Polecam (opinia sprzed 7 lat)

    Jeszcze na kilka dni po obejrzeniu czuje niesmak, spektakl drażniący i mroczny ... Za długi .. :((((

    • 3 10

  • wszystko na + (opinia sprzed 7 lat)

    Ambitny +
    trzeba myśleć +
    wiercący sumienie i duszę +
    intrygujący +
    kontrowersyjny +
    emocjonalny +
    zanim weszłam byłam pod wrażeniem, w trakcie i po wyjściu też. Byliśmy dużą grupą przyjaciół - każdy miał nietęgą minę, każdy musiał sam przetrawić sztukę w sobie, komentarze były trochę później - jak nigdy. Robi wrażenie ale każdy - i to też jest cenne - wyniósł z tej sztuki emocje.

    • 9 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł W szponach patriarchatu - o "Kumernis, czyli o tym jak świętej panience broda rosła"

    Jak zwykle doskonała Agata Duda - Gracz (opinia sprzed 7 lat)

    Po raz drugi na festiwalu Boska komedia widziałam spektakl tej Artystki. Jestem oczarowana - oba spektakle dosłownie wbiły mnie w krzesło. Jest to świetne połączenie artyzmu najwyższej klasy z teatrem zaangażowanym.
    Czekam niecierpliwie na kolejne produkcje. Mam nadzieję że nie dwa lata jak ostatnio.

    • 9 1

  • (opinia sprzed 7 lat)

    Ja wyszedłem dzis po spektaklu jako pierwszy ale tylko dlatego ze nie mogłem po nim bić żadnych braw i nie chciałem ich słyszeć. Wewnetrznie drżałem i mogłem w tej sekundzie przechodząc po całej długosci sceny do przeciwległego wyjścia tylko podnieść wzrok na Kumernis na krzyżu. Dla mnie to rewelacja. Nigdy nie miałem okazji chłonąć nic bardziej głębszego, tak mocno wchodzą cego w emocje i uczucia. Składam hołd. Dziękuję.

    • 8 2

  • Wart obejrzenia (opinia sprzed 7 lat)

    Uważam, że warto obejrzeć spektakl. Nie nudzi, pomimo swej długości trwania. To smutkna groteska społeczeństwa polskiego. Pomimo powagi tematyki, bywa zabawny. Ciekawa scenografia i przebieg akcji. Jednakże, kompletnie nie rozumiem dlaczego zawsze, aby coś mocnego przekazać widzowi, teatr musi używać niecenzuralnych słów i scen orgii. Idąc do teatru mam ochotę się ukulturalnic, a nie zchamić.
    problemem mojego świata nie są ludzie z obszaru patologii, ale wiekszość wyksztalconych aktorów, którzy swoim jezykiem reprezentują podobny poziom co polska patologia. Niestety mam zero szacunku dla ludzi przeklinających.

    • 3 2

  • Nieczęsto w Muzycznym można obejrzeć coś ambitnego - Kumernis warto zobaczyć (opinia sprzed 6 lat)

    Na tle amerykańckich musicali i drogich, nudnych komedyjek granych przez znanych aktorów z warszawskich teatrów ten spektakl wyróżnia się pod każdym względem pozytywnie. Dosadnie punktuje wiele przywar naszego społeczeństwa. Przedstawienie zaskakuje, myślącym daje do myślenia. Na to przedstawienie pójdę ponownie.
    Nie wskazane dla fanatyków religijnych i osób które nie są w stanie wyjść poza schematy życia i myślenia typowe dla polskiego zaścianka.

    • 5 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery