• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koziołek w kosmosie i na Wielkiej Krokwi. Recenzja "Przygód Koziołka Matołka"

Łukasz Rudziński
13 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Dużym atutem "Przygód Koziołka Matołka" jest warstwa plastyczna spektaklu, kreowana w dużej mierze "na żywo" na oczach widzów przez rysownika Macieja Salamona. Dużym atutem "Przygód Koziołka Matołka" jest warstwa plastyczna spektaklu, kreowana w dużej mierze "na żywo" na oczach widzów przez rysownika Macieja Salamona.

Niełatwy jest los koziołka, który wyrusza z wielką misją do Pacanowa. Nim dotrze do celu, poleci w kosmos, zmierzy się z Lordem Vaderem i Adamem Małyszem, a nawet zostanie wodzem Indian. "Przygody Koziołka Matołka" Teatru Wybrzeże dają wiele frajdy widzom w każdym wieku.



Zaczyna się już wtedy, gdy widzowie zajmują swoje miejsca. Koziołek Matołek zastanawia się co by tu skubnąć na przekąskę, szczególną uwagą obdarzając wszelkie wstążki do włosów i inne ozdoby czy torebki, przypominające mu kapustę. Nawiązuje przy okazji kontakt z dziećmi, które od tego momentu z zapartym tchem śledzą jego losy od początku do końca blisko dwugodzinnego przedstawienia. I mają co śledzić, bo dzieje się bardzo dużo.

Z rolą Koziołka Matołka świetnie radzi sobie Piotr Chys, który nawiązuje z najmłodszymi widzami kontakt jeszcze przed rozpoczęciem spektaklu i doskonale koncentruje na sobie ich uwagę przez całe przedstawienie. Z rolą Koziołka Matołka świetnie radzi sobie Piotr Chys, który nawiązuje z najmłodszymi widzami kontakt jeszcze przed rozpoczęciem spektaklu i doskonale koncentruje na sobie ich uwagę przez całe przedstawienie.
Kozi Sejm postanawia wysłać do Pacanowa śmiałka, który da się podkuć - na próbę, by pozostałe kozły, kozy, kózki i koźlątka wiedziały, czy lepiej podkuć się czy też może nie podkuwać. Wybór pada na tytułowego bohatera spektaklu, który mężnie staje na wysokości zadania i wyrusza w nieznane, by dla dobra całego koziego rodu dokonać eksperymentu na własnych racicach. W tym celu Koziołek Matołek poleci w kosmos, gdzie czeka na niego sam złowieszczy i charczący Lord Vader wraz z Gwiazdą Śmierci, trafi na Wielką Krokiew i weźmie udział w turnieju z Adamem Małyszem i Piotrem Żyłą, stoczy "kapustożerczy" pojedynek z wodzem Indian Królikiem Tłustym, zrobi furorę w telewizji, a po drodze zostanie żołnierzem i zupełnie dosłownie straci głowę...

Te i inne przygody Koziołka Matołka gra i opowiada zarazem publiczności czwórka aktorów Teatru Wybrzeże wsparta piątym aktorem-rysownikiem (podczas spektakli premierowych jest to Maciej Salamon, ale będzie on uczestniczył w przestawieniu zamiennie z Anną Dobrowodzką). W ten sposób spektakl świetnie oddaje ideę książek Kornela Makuszyńskiego o przygodach Koziołka Matołka, przybliżających przygody przezabawnego koziołka zarówno słowem, jak i obrazem (poprzez rysunki Mariana Walentynowicza). Pomysł, by w podobny, komiksowy sposób oddać przygody Koziołka Matołka, reżyser spektaklu Teatru Wybrzeże Michał Derlatka przetestował wcześniej. Przed premierą "Przygód Koziołka Matołka" przygotował w Wybrzeżu trzy kolejne Lekcje Niegrzeczności, poświęcone jednemu z najsłynniejszych (obok Bolka i Lolka, Reksia czy Misia Uszatka) polskich bohaterów, na których losach wychowywały się kolejne pokolenia Polaków.

W prostocie siła inscenizacji "Przygód Koziołka Matołka". Wśród inteligentnie wyreżyserowanych przez Michała Derlatkę epizodów znajduje się m.in. wizyta Koziołka Matołka w kosmosie. W prostocie siła inscenizacji "Przygód Koziołka Matołka". Wśród inteligentnie wyreżyserowanych przez Michała Derlatkę epizodów znajduje się m.in. wizyta Koziołka Matołka w kosmosie.
"Przygody Koziołka Matołka" to skondensowana wersja tamtych trzech odsłon przygód niezbyt mądrego, ale bardzo dzielnego koziołka. Wobec niezwykle bogatego materiału wyjściowego, spektakl jest bardzo dynamiczny, a miejsca akcji - dzięki rysunkom wykonywanym na oczach widzów - zmieniać się mogą błyskawicznie. Dlatego towarzyszymy Matołkowi w podróży po całym świecie, bez użycia zaawansowanej technologii i maszynerii teatralnej. Prostota przekazu i jego bogata warstwa plastyczna, pomimo bardzo skromnych środków, to jeden z kluczy do sukcesu gdańskiego przedstawienia.

Drugim są aktorzy, grający bardzo swobodnie i ze sporym marginesem dla improwizacji (powtarzają kwestie podsuwane przez dzieci, często pytają najmłodszych widzów i słuchają ich odpowiedzi czy sugestii, dając dzieciom poczucie współuczestnictwa w wydarzeniach). Prym wiedzie Piotr Chys w roli zabawnie "meczącego" Koziołka Matołka. Chys wręcz popisowo, momentami wzruszająco prowadzi tę postać i bardzo łatwo wywołuje działaniami Matołka emocje małych widzów, ani razu nie wpadając przy tym w niepotrzebną brawurę. To jedna z jego najlepszych ról w Teatrze Wybrzeże.

Najzabawniejsze i najbardziej wyraziste role epizodyczne buduje Piotr Witkowski, bawiący młodszych i starszych widzów m.in. jako Johnny Bravo, Lord Vader czy baba chcąca wyłudzić nagrodę od Koziołka Matołka (na zdjęciu). Najzabawniejsze i najbardziej wyraziste role epizodyczne buduje Piotr Witkowski, bawiący młodszych i starszych widzów m.in. jako Johnny Bravo, Lord Vader czy baba chcąca wyłudzić nagrodę od Koziołka Matołka (na zdjęciu).
Do jego poziomu dostosowują się pozostali aktorzy, którzy grając postaci epizodyczne muszą kreślić je grubszą kreską. Bardzo dobrze w roli szewca-kowboja, Johnny'ego Bravo czy Tele Marka wypada Piotr Witkowski, budujący najzabawniejsze postaci spektaklu. Ale nie ustępują mu Małgorzata Oracz (tworzy udany epizod jako prykający Sędzia czy indiański wódz Króli Tłusty) czy Anna Kociarz (bawi w roli głupiutkiej słodkiej Blondyny od Johny'ego Bravo i jako "Przed Użyciem Zapoznaj Się Z Ulotką...").

Dużym atutem spektaklu jest inteligentna zabawa tekstem, który w interpretacji Michała Derlatki jest subtelnie, zabawnie uwspółcześniony. Dzieci doskonale odbierają komiksową konwencję przedstawienia, bardzo zgrabnie i dowcipnie zarazem udźwiękowioną przez Joanną Sówkę-Sowińską. I choć bywają momenty mniej udane, balansujące na pograniczu scenicznego fałszu (np. drastyczna scena w wojsku), to należą one do zdecydowanej mniejszości, nie zakłócając odbioru całego przedstawienia. Szkoda tylko, że "premierę" z uwagi na problemy podczas przygotowań, zaplanowano na koniec pokazów w czerwcu i na najbliższe "Koziołki Matołki" wybrać się można dopiero w połowie sierpnia. Warto jednak czekać, bo to rozrywka, która rozbawi zarówno dzieci, jak i ich rodziców.

Spektakl

6.8
41 ocen

Przygody Koziołka Matołka

spektakl dramatyczny, teatr dla dzieci

Miejsca

Opinie (25) 2 zablokowane

  • Polecam

    S u p e r !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Super spędzony czas, bardzo dużo śmiechu ! 5-6 latki zachwycone !

    • 2 0

  • (5)

    Spektakl godny polecenia. Dzieci zadowolone, zainteresowane, usmiechniete. Chys to bardzo zdolny aktor. Jednak uwage odwraca fakt, ze on sie bardzo poci, wrecz z niego kapalo. To ohydne. Niech ktos w koncu zaprowadzi go do lekarza. W kazdej sztuce jest bardzo spocony. W "Akcie rownoleglym" przebieral sie chyba 3 razy. A pani z obslugi z mopem biegala po scenie, zeby powycierac krople potu. Wsrod gosci slychac tylko komentarze o tym, ze Chys sie znowu spocil. I to nie jest wina braku klimatyzacji. Tylko on w kazdym spektaklu wyglada jakby wylal na siebie wiadro wody. To naprawde zdolny, bardzo wysportowany aktor. Ale naprawde ciezko go ogladac.

    • 13 6

    • Trochę zrozumienia

      Zamiast wypisywać takie bzdury, niech pani najpierw pomyśli. Każdy normalny człowiek mocno się spoci ganiając godzinę bez przerwy w futrzanej czapce w temperaturze pokojowej. Widziałem Pana Chysa w niemal wszystkich jego rolach. Nie jest prawdą, że zawsze jest mokry. Nie był nawet wtedy, gdy miałem okazję oglądać go w akcji w dwóch przedstawieniach ("Nasi najdrożsi" i "Faza Delta") gdy miał kontuzję nogi i zasuwał o kulach.

      • 1 0

    • To proszę nie chodzić na sztuki, gdzie gra Pan Chys i proszę tak łatwo nie oceniać ludzi.A Pani to zapewne chodzący ideał na ciele i umyśle.wstyd mi za osoby tak oceniajace.

      • 1 0

    • (1)

      a gdyby to pani dziecko się pociło? też by pani mówiła do lekarza z nim? zamiast do szkoły? zamiast do pracy? bo ciężko oglądać';
      a gdyby to panią zwolnili z pracy, za pot?
      żałosne

      • 3 9

      • gdyby sie pocilo to normalnie chodziloby do szkoly, a ja zabralabym je do lekarza, bo ten problem mozna z powodzeniem leczyc. Jedno nie wyklucza druiego droga pani. Zapomina pani jak w szkole dzieci reaguja na takie sprawy. Na pewno nie narazalabym dziecka na docinki i wysmiewanie. To jest jest 6 palec u reki czy oko na czole. To nadpotliwosc, ktora sie leczy. Rozumiem, ze pani dziecko ze wszystkimi problemami jest zostawiane samo sobie?

        • 7 1

    • ogarnij się kobieto, bo ciężko czytać Twoje wypociny :D

      • 1 9

  • Bossski (1)

    śledziliśmy wszystkie części lekcji niegrzeczności i teraz z radością widzieliśmy też jako całość. Wspaniałym pomysłem było przedstawienie połączyć w jedno! To prawda, że jest miejscami "pojechane",, iście "Montypythonowskie," ale przecież właśnie takie ma być. Wzięło się w końcu z lekcji niegrzeczności, a nie z teatrzyku dla maluchów... Scena z obcinaniem głowy jest super, zabawna zarówno dla dużych i małych, śmialiśmy się praktycznie przez cały czas. I nasze zakochane w teatrze dzieci też. to dzięki takim właśnie przedstawieniom dzieci chcą chodzić do teatru. Nie rozumiem krytyki sceny w wosku, może dobrze od młodości uświadamiać dzieciom czym jest zabawa z bronią i co się dzieje gdy wpada w nieodpowiednie ręce.

    • 7 0

    • Świetne przedstawienie!

      Mam 39 lat a synek 6,5 i oboje świetnie bawiliśmy się na Koziołku Matołku. Chodzimy na wszystkie przedstawienia dla dzieci, to jest przygotowane z wyjątkowym polotem. Dziękuję zespołowi teatru! Z przyjemnością pójdziemy jeszcze raz

      • 3 0

  • (3)

    Sztuka absolutnie nie dla dzieci 5 letnich.Dziecko z przerażeniem wbił się we mnie kilkakrotnie, np.podczas obcinania głowy koziolkowi.Totalny bezsens,spektakl jak za PRL,straszyć dzieci bo ktoś ma dziwna wizję.Spektakl ma być dla dzieci sprytny i wesoły a nie przemycanie bzdur dla dorosłych,kosztem dzieci i straszenie ich.Wystarczyly momenty z muzyką, radosne, a dziecko skakalo z radości,powinno być więcej radości,wyjścia do dzieci.Dzieci młodsze siedzące same na scenie były momentami przerażone,lepiej być bliżej dziecka.DLACZEGO W NASZYM KRAJU NIE DAJEMY SWOBODY,RADISCI,WIECEJ INTERAKCJI Z DZIECMI CZEMU NA SLUZYC STRACH,ZASTRASZENIU KOLEJNYCH POKOLEN!!!spektakl dla dzieci ma dawać śmiech,radość,uczyć poprzez pozytywne emocje a tego zdecydowanie zabrakło.
    Ps.wspolczucia i gratulacje za wytrwałość dla spoconego Aktora Koziołka, totalny brak wentylacji/klimatyzacji na scenie.

    • 4 28

    • To proszę z dziećmi chodzić do miniatury a nie cały czas narzekać

      • 0 0

    • Za PRlu to akurat byly spektakle i bajki bez przemocy..Widocznie dziecko nie doroslo do ogladania.

      • 2 0

    • Nieważne w jakim wieku dziecko,ważne jakie emocje a tam 3/4 to strach,dym,czerń.Smiech,radość,spontan to dopiero po 18?właśnie scena Z Hollywood z pozoru niezrozumiałam dla dzieci wywołała masę radość i uśmiechu u dzieci.Liczy się nastrój,emocje,muzyka....a nie strach i szara,bura rzeczywistość i potem mamy co mamy w naszym kraju,wystraszonych ludzi u władzy!))

      • 0 2

  • Brak spektaklu

    Fajnie, ale poszliśmy z dziećmi na spektakl, który się nie odbył. Podobno jakaś aktorka złamała nogę - szkoda, bo dzieciaki nastawiły się na przedstawienie o Koziołku.

    • 0 6

  • Rewelacja!!!!

    Polecam każdemu - dla dzieci i dorosłych niezły ubaw, fajnie wszystko połączone, nowoczesne postacie jak wader z tradycyjnym przekazem, prześmiewcze teksty i luz sytuacyjny, ma sie wrażenie ze wszyscy sie dobrze bawią z aktorami włącznie :).

    • 9 0

  • Subiektywna opinia (1)

    Brawo dla aktorów (szczególnie P. Chysa). Scenografia, organizacja zaplecza i fuaye oraz kostiumy na poziomie szkolnej akademii. Cena zupełnie nie adekwatna do jakości obsługi.

    • 1 10

    • e tam ...

      Kostiumy, scenografia prosta ale z fantazją - mi i mojemu dziecku bardzo przypadła do gustu.

      Po prostu - nie było "w obliczu kiczu" :)

      Gra ... Bomba

      • 7 0

  • raczej dla mniejszych dzieci (1)

    Pełni optymizmu po Arabelli i Guliwerze poszliśmy w sobotę na Koziołka Matołka.
    Niestety jest to bajeczka dla dzieci maksymalnie 5-6 letnich.
    11-lenia córka wynudziła się jak nie wiem co.

    • 3 18

    • Czyzby nie wiedziala na co idzie do teatru, nie znala bajki wczesniej?...

      • 6 0

  • Koziołek w kosmosie i na Wielkiej Krokwi....

    brzmi jak aktualny komentarz polityczny :))

    • 1 0

  • Syn 11 letni zachwycony!!

    Z tego co opowiadał spektakl uwspółcześniony, nadążający za dzieciakami, bardzo zabawny.

    • 12 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Który z wybitnych zespołów i artystów nie wystąpił podczas Heineken Open'er Festival w 2011 roku?

 

Najczęściej czytane