• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Kiss me, Kate (40 opinii)

musical
kasy:
58 351-01-01
wystawia:
Gdański Teatr Szekspirowski
czas trwania:
2 godz. 40 min. (1 przerwa)
data premiery:
1 lipca 2016
7.2
12 ocen
Kiss me, Kate
Cole Porter
libretto: Sam i Bella Spewack

Przekład polski: Małgorzata Ryś

"Kiss me Kate!" autorstwa Cole'a Portera jest formą teatru w teatrze. Akcja dzieję się na scenie i zapleczu teatru muzycznego w Baltimore, który właśnie wystawia "Poskromienie złośnicy". Właściciel teatru Fred Graham angażuje do roli Kasi swoją byłą żona Lilli Vanessi, a siebie samego zaś obsadza w roli Petrukia. Fred wysyła kwiaty aktorce Lois Lane, szekspirowskiej Biance. Jednak dziwnym zbiegiem okoliczności dostaje je Lilli. Kiedy pomyłka wychodzi na jaw, Lilli okazuje swoją wściekłość wobec Freda na scenie. Akcja nabiera tempa, a po chwili nie wiadomo już, co jest teatrem, a co życiem.

Spektakl grany będzie na scenie elżbietańskiej - do dyspozycji widzów będą miejsca stojące, które są najtańsze, ale zapewniają największe emocje, poprzez bliską interakcję z aktorami. Reszta widzów może zająć miejsca siedzące na trzech kondygnacjach drewnianych galerii, otaczających scenę.
Spektakl będzie tłumaczony na j. angielski i niemiecki.

Reżyser Bernard Szyc o spektaklu: "Kiss me, Kate!" to absolutna klasyka światowego musicalu, wystawiana przez najsłynniejsze teatry na świecie, uwielbiana przez publiczność. Oprócz wartkiej akcji, miłosnych intryg i mnóstwa humoru dużym atutem spektaklu jest znakomita muzyka Cole'a Portera. W realizacji spektaklu na scenę elżbietańską Teatru Szekspirowskiego wiele jego cech determinuje jej specyficzny układ - miejsca stojące pod sceną, granie na trzy strony, interakcja z widzami. Z założenia będzie bardziej dynamiczny i grany w większym, niż na scenach pudełkowych, tempie. Zachowamy też realia czasu - końcówki lat 40. - i konwencję teatru jarmarcznego.
Dla aktorów granie "Kiss me, Kate!" jest wyjątkową przygodą, ponieważ jest to sztuka autotematyczna, dotykająca tematu samej pracy aktora, jego warsztatu. To sztuka o aktorach. Nie tylko o miłości, która jest głównym wątkiem opowieści, ale też o teatralności. Uchylamy w niej rąbka tajemnicy na temat całej tak zwanej kuchni teatralnej, bawimy się tą konwencją, pokazujemy proces tworzenia teatru.

Reżyseria, ruch sceniczny: Bernard Szyc
Kierownictwo muzyczne: Dariusz Różankiewicz
Przygotowanie wokalne: Renia Gosławska, Agnieszka Szydłowska
Scenografia, kostiumy: Jerzy Rudzki
Choreografia: Joanna Semeńczuk, Jacek Wester
Asystent reżysera: Paweł Bernaciak
Asystent scenografa: Renata Godlewska
Światło: Bartosz Wolak
Inspicjent: Iwona Warszycka-Kot
Produkcja: Monika Bieszke, Krystyna Jaworowska, Mateusz Gigiewicz

Występują:
Lilli Vanessi / Katherine Minola - Alicja Piotrowska/ Karolina Trębacz
Fred Graham / Petruchio - Rafał Ostrowski
Lois Lane / Bianca Minola - Iga Grzywacka/ Katarzyna Wojasińska
Bill Calhoun / Lucentio - Tomasz Bacajewski
Gangsterzy - Tomasz Gregor, Marcin Słabowski
Generał Harrison Howell - Aleksy Perski
Harry Trevor / Baptista Minola - Marek Richter
Hattie - Anna Andrzejewska/Ewa Gierlińska
Paul - Tomasz Fogiel
Portier / Ksiądz - Marek Sadowski
Ralph - Mateusz Deskiewicz
Riley / Hortensio - Sebastian Wisłocki
Flynt / Gremio - Paweł Czajka
Technicy - Jakub Badurka, Paweł Bernaciak, Jarosław Rzepiak
Dance Captain - Stavros Pittas
Garderobiana - Anna Andrzejewska/Ewa Gierlińska
Zespół Teatru Freda Grahama: Urszula Bańka/Emila Witowska, Marta Śrama, Agnieszka Zalas, Sylwia Wąsik, Julia Zacharek, Karolina Merda.

Spektakl grany jest na scenie elżbietańskiej ( z trzech stron otoczona widownią).  

Przeczytaj także

Opinie (40)

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł W sam raz na wakacje. O "Kiss me, Kate" w Teatrze Szekspirowskim

    Zdecydownie polecam! (2) (opinia sprzed 7 lat)

    Wspaniałe kostiumy, muzyka, tańce. Cudownie spędziliśmy z mężem czas. Dziękujemy! A po sztuce, zimny prysznic. Mandacik od miłych panów za niewłaściwe parkowanie. Ku przestrodze...

    • 7 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł W sam raz na wakacje. O "Kiss me, Kate" w Teatrze Szekspirowskim

      (1) (opinia sprzed 7 lat)

      Wspaniałe kostiumy??? Pani Izabelo, chyba ma Pani w kredensie plastikowe owoce w kryształach, skoro wystawia Pani taką opinię....

      • 2 5

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł W sam raz na wakacje. O "Kiss me, Kate" w Teatrze Szekspirowskim

        W rzeczy samej (opinia sprzed 7 lat)

        A ja chętnie sprawdzę klasę tych szkieł na jakimś prostackim łbie.

        • 5 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł W sam raz na wakacje. O "Kiss me, Kate" w Teatrze Szekspirowskim

    (opinia sprzed 7 lat)

    Niestety kicz nad kicze i jednym słowem "festyn"... do Kumoszek się nie umywa...

    • 5 15

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł W sam raz na wakacje. O "Kiss me, Kate" w Teatrze Szekspirowskim

    (opinia sprzed 7 lat)

    Przedstawienie nabierało tempa z każdą minutą. Na początku trochę chaosu ale później było już super. Pierwszoplanową postać wykreował Rafał Ostrowski - największy plus całego spektaklu. Poza tym wbrew recenzentowi podobała mi się Iga Grzywacka. Może wokalnie to jeszcze nie jest artystka, która rzucałaby na kolana tłumy ale aktorsko jest świetna. I swoją grą wzbudzała mój niekłamany podziw.
    Świetna para gangsterów!!! I balet! Należy bardzo mocno pochwalić zespół taneczny. Czekam niecierpliwie na drugą obsadę z Karoliną Trębacz i Kasią Wojasińską - te dziewczyny dopiero dadzą czadu!

    • 7 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł W sam raz na wakacje. O "Kiss me, Kate" w Teatrze Szekspirowskim

    (opinia sprzed 7 lat)

    ,,Mało wyrazisty" to jesteś pan w swojej subiektywnej skądinąd recenzji tego spektaklu. Iga jest wspaniała, pełny szacunek dla jej talentu i gratulacje.

    • 3 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł W sam raz na wakacje. O "Kiss me, Kate" w Teatrze Szekspirowskim

    (opinia sprzed 7 lat)

    ....Ja jestem panią Igą zachwycony!

    • 5 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł W sam raz na wakacje. O "Kiss me, Kate" w Teatrze Szekspirowskim

    41. Zamojskie Lato Teatralne (1) (opinia sprzed 7 lat)

    41. Zamojskie Lato Teatralne, to uczta dla miłośników przedstawień, koncertów i widowisk plenerowych . Sam przyjemnośc w tym uczestniczyć.

    • 0 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł W sam raz na wakacje. O "Kiss me, Kate" w Teatrze Szekspirowskim

      teatr (opinia sprzed 7 lat)

      Od siebie dodam, że jeszcze trwa od 25.06.16 21. Letniej Sceny Teatru Miejskiego im. W. Gombrowicza w Gdyni

      • 0 0

  • Genialna, przyjemna rozrywka. (opinia sprzed 7 lat)

    Z humorem, wartka akcja, świetne stroje, choreografia, świetni aktorzy.

    Bez klasycznej bufonady, z przymrużeniem oka.
    Genialny jak zwykle Rafał Ostrowski. Złośnica świetnie się spisała :)
    Faktycznie głosy bardzo musicalowe współczesne, ale taki był zamysł.

    Polecam miejsca stojące, niezapomniane przeżycia, gdy patrzysz na buty aktorów, śmigają ci przed nosem sukienki i przystojni mężczyźni :)

    • 0 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł W sam raz na wakacje. O "Kiss me, Kate" w Teatrze Szekspirowskim

    żenujące przedstawienie, stracony czas i pieniądze (opinia sprzed 7 lat)

    Były dwie ładne aktorki i trzecia z dużymi cycami tez ładna, jedna miała białe majtki. To cala recenzja o reszcie nie warto wspominać. Najciekawsze z przedstawienia było to ze na koniec otworzyli dach.

    Jakby to było w telewizji, to po 10 minutach przełączy bym program

    Kiss Me Kate nie ma co się równać z Wesołymi Kumoszkami z Windsoru.

    • 3 7

  • Swietna sztuka, swietna gra, swietna zabawa! (opinia sprzed 7 lat)

    Wspaniale przygotowany i zagrany spektakl. Piekne glosy, przekonujaco zagrane postaci, mnostwo smiechu i zabawy!

    • 0 0

  • Warto zobaczyć :) (opinia sprzed 7 lat)

    Akcja sztuki rozgrywa się w dwóch miejscach: na scenie i za kulisami teatru
    w Baltimore. Padają tam zabawne kwestie typu:" jak mąż żony nie bije, to jej wątroba gnije."
    Mnie się jednak bardziej spodobało zdanie Szczegóły to tajemnica sukcesu".
    W każdym razie Katarzyna w finale przedstawienia pocałuje swojego męża
    i jednocześnie w drugim wątku męża byłego. Może to trochę zawiłe,
    dlatego proponuję przekonajcie się sami o co w tym wszystkim chodzi.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery