• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zbigniew Hołdys spotkał się z fanami w Sopotece

Ewa Palińska
13 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Zbigniew Hołdys przez blisko półtorej godziny dzielił się z uczestnikami Biesiady Literackiej anegdotami i przemyśleniami. Zbigniew Hołdys przez blisko półtorej godziny dzielił się z uczestnikami Biesiady Literackiej anegdotami i przemyśleniami.

W sobotę, w samo południe, w Sopotece odbyła się - wokalistą, muzykiem, kompozytorem i instrumentalistą, a także poetą, dziennikarzem, grafikiem oraz scenarzystą filmowym. Ci, którzy liczyli na posłuchanie ciekawych anegdot, z pewnością się nie zawiedli - gość spotkania sypał nimi jak z rękawa pokazując, jak fascynujące i wielowymiarowe jest życie utalentowanego literacko rockmana.



Kim jest Zbigniew Hołdys? Odpowiedzi na to pytanie należałoby poświęcić osobny artykuł, dlatego ograniczę się do jego kluczowych aktywności. Po pierwsze, jest wszechstronnym muzykiem - wokalistą, kompozytorem i instrumentalistą. Jest też cenionym literatem - poetą, dziennikarzem, scenarzystą filmowym, a także grafikiem. Jest współzałożycielem grupy Perfect, a w latach 1977-1991 był nawet jej liderem. Stworzył Akademię Sztuk Przepięknych - program edukacyjny, prezentowany na Przystanku Woodstock, organizowanym przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka. Jako grafik jest autorem znaku graficznego filmu Kiler.

Zobacz też: Spotkania literackie - wciąż żywa tradycja

Hołdys prowadzi też działalność charytatywną - jest m.in. założycielem fundacji Dzieci Ulicy. Prowadził koncerty poświęcone pamięci Marka Kotańskiego, tzw. "Dzień Kotana", z grupą narkomanów i bezdomnych nagrał utwór "Pomóż mi", będący hymnem koncertu roku 2010, a po dziesięcioletniej przerwie stworzył nowy zespół Hołdys Kosmos. W kwietniu 2013 został odznaczony Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis."

Choć okazją do spotkań literackich z reguły są premiery książek, tym razem żadnej książki nie promowano. Prowadzący spotkanie Krystian Nehrebecki posłużył się natomiast felietonami, jakie Hołdys pisuje do różnych czasopism od niemal 10 lat - to właśnie cytaty z nich miały ukierunkować rozmowę. Choć okazją do spotkań literackich z reguły są premiery książek, tym razem żadnej książki nie promowano. Prowadzący spotkanie Krystian Nehrebecki posłużył się natomiast felietonami, jakie Hołdys pisuje do różnych czasopism od niemal 10 lat - to właśnie cytaty z nich miały ukierunkować rozmowę.
Choć okazją do spotkań literackich z reguły są premiery książek, tym razem żadnej książki nie promowano. Prowadzący spotkanie Krystian Nehrebecki posłużył się natomiast felietonami, jakie Hołdys pisuje do różnych czasopism od niemal 10 lat - to właśnie cytaty z nich miały ukierunkować rozmowę. Trudno było jednak wyegzekwować od Zbigniewa Hołdysa ślepe podążanie ścieżką wskazywaną przez prowadzącego - każde pytanie przywodziło mu na myśl tyle skojarzeń i było okazją do opowiedzenia tylu anegdot, że meritum niejednokrotnie umykało.

Jeśli ktoś ma ochotę wziąć udział w Biesiadzie Literackiej ze Zbigniewem Hołdysem, ma ku temu okazję jeszcze dziś. O godz. 12 Hołdys spotka się z fanami w gdyńskim Konsulacie Kultury a o godz. 18 w rumskim Domu Kultury Janowo.


I tak, pytany o to, czy jest w stanie wskazać wielkiego człowieka w świecie polityki, najpierw wyraził zdziwienie, że tak poważne słowa, jak zacytowane chwilę wcześniej przez prowadzącego, faktycznie wyszły spod jego palców, a później uraczył uczestników długą opowieścią na temat tego, w jaki sposób i w jakich okolicznościach tworzy swoje felietony. Na postawione pytanie nie odpowiedział wprost. Streścił natomiast fabułę filmu opowiadającego o życiu Nelsona Mandeli, wskazując, że wielki człowiek, nawet po kilku dekadach spędzonych w izolacji, potrafi działać wielkie rzeczy i wpływać na losy świata.

Spotkania literackie w Trójmieście


W trakcie niemal półtoragodzinnego spotkania Hołdys opowiedział też m.in. o tym, dlaczego przestał pić alkohol, o tym, jak bardzo jest wdzięczny swojej polonistce za to, że nauczyła go kreatywnego myślenia, o książkach, które ceni i tych, przez które nie jest w stanie przebrnąć czy o tym, jak wielkie kłody komunistyczni decydenci rzucali pod nogi twórcom w czasach jego młodości.

Spotkania literackie to znakomita okazja, aby spotkać na żywo swojego idola i zamienić z nim kilka słów. Spotkania literackie to znakomita okazja, aby spotkać na żywo swojego idola i zamienić z nim kilka słów.
Choć tok myślowy miał zawiły, uczestnicy spotkania chłonęli każde słowo, niejednokrotnie wybuchając śmiechem czy dorzucając własne komentarze. Kiedy Hołdys, na prośbę Nehrebeckiego, opowiadał o zawiłych perypetiach związanych z organizacją koncertu Ewy Demarczyk i przeskoczył do następnej anegdoty, pomijając zakończenie tej historii, publiczność natychmiast go upomniała, dopytując o finał. Zbigniew Hołdys oczywiście udzielił odpowiedzi dodając, że w sumie to nie dziwi się Ewie Demarczyk, że będąc u szczytu kariery zakończyła działalność artystyczną, bo koncertowanie w tym samym miejscu (nawet jeśli jest to Piwnica pod Baranami), dla tych samych ludzi i z tym samym programem musiało być strasznie nużące.

- Dla mnie przyjemniej jest siedzieć dzisiaj z wami, w zupełnie nowym miejscu, z nowymi ludźmi, wiedząc, że wielu z nich słyszy mnie dzisiaj po raz pierwszy, niż na przykład ze znajomymi mojego syna, którzy widują mnie w Warszawie i znają część tych opowieści - spuentował.
Biesiada Literacka ze Zbigniewem Hołdysem z pewnością trwałaby bez końca, bo i sam artysta miał ochotę jeszcze przemawiać, a i jego fani wyczekiwali chwili, kiedy będą mogli zadawać pytania. Tej przyjemności pozbawił ich niestety Krystian Nehrebecki, który z uwagi na zbliżające się kolejne spotkanie w innym miejscu musiał wydarzenie zakończyć. Nie było więc publicznego zadawania pytań, ale ci, którym bardzo zależało na rozmowie z Hołdysem, mogli z nim zamienić kilka słów w chwili, kiedy podpisywał swoje płyty.

Biesiady Literackie to wydarzenia artystyczne organizowane nieprzerwanie od 2000 roku przez Agencję Artystyczną R&K Nehrebeccy, która każdego miesiąca zaprasza znanych autorów książek, prezentując ich najnowsze dzieła. Dotychczas gośćmi Nehrebeckich było już ponad 100 twórców. W najbliższym czasie odbędą się spotkania m.in. z Radosławem Sikorskim.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (149) ponad 50 zablokowanych

  • Gość jest żałosny

    • 20 3

  • Popieram Hołdysa

    Zalety : poglądy polityczne,uczciwy człowiek,inteligentny.. Wada : nie rozumiem jak można wstydzić się łysiny w dzisiejszych czasach.W kapeluszu w pomieszczeniach mieszkalnych?
    Pisowcy zaszeregowują go jako PO-wca,a wcale tak nie jest.

    • 3 32

  • (1)

    Te wszystkie rozmowy sa, niestety samych ze sobą. twardy, ciemny lud jak był, tak będzie, korytko, kośiółek i różaniec do bicia.

    • 1 18

    • ciemny lud to te liberalne lewackie patole umysłowe

      • 5 1

  • Polski Erik Klapton pokonał piractwo

    Nikt nie chce ściągać jego "muzyki" :)

    • 31 1

  • Kolejni goście tego przybytku...

    ...idealnie ukazują cel i zaleciałości polityczne organizatorów.Pralnia mózgów dla lemingów.Permanentna indokrynacja.No ale w budyniowym Gdańsku czego się można spodziewać?

    • 18 1

  • pisowskie bezmózgi aktywne jak nigdy... (1)

    lud ciemny to ci, którzy nie byli, a krytykują...bo?
    partia z nowogrodzkiej zmusza...
    żal mi tych niemyślących

    • 3 23

    • Polmozg wyhodowany

      Ojjj ile w tobie zawisci...
      Ludzie prawde mówią kogo sie promuje w mediach a taki polmozg jak ty nigdy tego nie zrozumie...
      Na szczescie my mlodzi mamy jeszcze wolny internet by weryfikowac newsy... Wy w tv to wierzycie i basta... Gamonie

      • 5 1

  • Nie znam go z żadnej artystycznego wcielenia (1)

    Tylko kogo popiera i o co walczy. Wiec czemu artysta?

    • 15 1

    • Nie musisz znać

      Ważne że znasz Zenka Martyniuka i Boysów.

      • 0 7

  • to cos ma fanów? chyba folksdojcze z Po, buahahhahahaha

    • 11 2

  • Sądząc po komentarzach i ocenach normalni ludzie spędzają niedziele z rodzinami i imprezami WOSP (3)

    A pisowskie pieski piszą komentarze i oceniają w necie.

    Trzeba było przyjść na spotkanie i powiedzieć facetowi wszystko w oczy ale żeby podjąć polemikę z takim gościem trzeba coś mieć w głowie.

    • 3 24

    • Zebrac dzieci wyslales pajacyku haha

      • 8 0

    • Torek

      Ojjj kolejnemu zal pupe sciska, ze ludzie zaczynaja otwierac oczy na prokowanych od lat w tv polinteligentow i tzw. celebrytow z pokolenia resortowego... Jak sie oglada tylko tv i sie nie szuka prawdy to sie potem jest takim ograniczonym ludzikiem jak ty

      • 7 0

    • złoty melon sie nachapie, dalej wysyłaj te swoje bachory na żebranine żeby ubecja z klerem miały za co żreć

      • 3 0

  • Szkoda ze nie wiedzialam bo przyszlabym

    Jako czytelnik gazety wydawanej w latach 90ych z rysunkami zamiast zdjec, fajnymi tekstami i humorem na pozolconym papierze. Przydalaby sie i dzis aby posmiac z "muzykow" promowanych przez wydawnictwa chocby. Pozdrawiam Pana i dziekuje za niezapomniany inteligentny dowcip :)

    • 0 12

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Przystań książki to plażowa inicjatywa którego miasta?

 

Najczęściej czytane