• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdański Rydwan częścią budowanej kolekcji nowego muzeum Nomus

Ewa Palińska
25 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Praca Joanny Rajkowskiej pt. "Rydwan" to de facto zestaw obiektów, na który składają się: wspomniany obiekt - rzeźba, film, seria 35 fotografii w formacie 36x24 cm oraz praca na papierze o tym samym tytule, a także zestaw sześciu prac na papierze pt. "Jak zbudować rydwan". Projekt zamówił Instytut Sztuki Wyspa, a jego realizację sfinansowano ze środków Instytutu Adama Mickiewicza. Praca Joanny Rajkowskiej pt. "Rydwan" to de facto zestaw obiektów, na który składają się: wspomniany obiekt - rzeźba, film, seria 35 fotografii w formacie 36x24 cm oraz praca na papierze o tym samym tytule, a także zestaw sześciu prac na papierze pt. "Jak zbudować rydwan". Projekt zamówił Instytut Sztuki Wyspa, a jego realizację sfinansowano ze środków Instytutu Adama Mickiewicza.

Wniosek o zakup kontrowersyjnego "Rydwanu" - pracy autorstwa Joanny Rajkowskiej, za który gdański magistrat zapłacił blisko 150 tys. zł, pozytywnie rozpatrzyła Komisja ds. Zakupu Dzieł Sztuki powołana przez Prezydenta Miasta Gdańska. Rydwan wejdzie w skład kolekcji Nowego Muzeum Sztuki Nomus, tworzonego w oddziale Muzeum Narodowego w Gdańsku, przy ul. Jaracza 14 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku.



Czy uważasz, że Gdańsk postąpił właściwie kupując "Rydwan" Joanny Rajkowskiej?

O planach stworzenia kolekcji sztuki współczesnej Miasto Gdańsk poinformowało już w 2017 roku. Choć Nowe Muzeum Sztuki Współczesnej Nomus miało działać pod auspicjami Muzeum Narodowego w Gdańsku, miasto chciało brać w tej inicjatywie czynny udział. Kupiło i oddało muzeum w dzierżawę nieruchomość przy ul. Jaracza 14. W zamian funkcję pełnomocnika ds. stworzenia Nowego Muzeum Sztuki Nomus powierzono polecanej przez miasto Anecie Szyłak, która pełni ją do dziś.

- Przez kilka dobrych lat negocjowaliśmy z właścicielem zakup budynku przy Jaracza 14. Świadomie nabyliśmy tę nieruchomość za poważne pieniądze. To wybór polityczny i ideowy, bo za te pieniądze mogliśmy wybudować np. dwa przedszkola lub trzy żłobki. Nie będziemy budynkiem zarządzać, bo użyczyliśmy ten lokal nieodpłatnie Muzeum Narodowemu w Gdańsku, które jest jego gospodarzem. By to przekazanie obiektu nie obyło się bez pomocy z naszej strony, daliśmy "wyprawkę" na muzeum w wysokości ponad 893 tys. zł na adaptację tego budynku na cele pilotażu Muzeum Sztuki Współczesnej. Przeznaczyliśmy również 400 tys. zł na zakup Gdańskiej Kolekcji Sztuki Współczesnej i taką kwotę przekazywać będziemy muzeum na ten cel co roku. To kontrybucja, jaką Gdańsk wnosi w budowę muzeum sztuki współczesnej - mówił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz podczas oficjalnej inauguracji Nomus, która odbyła się 26 listopada w Europejskim Centrum Solidarności.

Rydwan za 150 tys. zł - nietypowy zakup miasta Gdańska


Na prośbę Rajkowskiej rydwan został oznaczony przez Hiwę K, kurdyjskiego artystę z Iraku, dwoma napisami: عربة - co oznacza rydwan - i غربة - co oznacza wyobcowanie [estrangement]. Słowa te różnią się w zapisie arabskim jedynie jedną kropką. Gest Hiwy stał się zachętą do umieszczania napisów na rydwanie przez ludzi z okolicy i wkrótce rydwan stał się ekranem politycznych marzeń, dążeń i frustracji. Jako że okolice Edgware Road zamieszkują głównie przybysze z Bliskiego Wschodu i Azji, na rydwanie pojawiły się przede wszystkim hasła po kurdyjsku i arabsku oraz w języku urdu. Jak informuje na swojej stronie internetowej twórczyni rydwanu, czasem dochodziło do sporu odnośnie znaczeń napisów, najczęściej do aplauzu. Mobilny rydwan stał się też nośnikiem haseł dotyczących terytorium - Kurdystanu, Sulejmanii i dzielnicy Londynu o kodzie NW8. Dzieci używały rydwanu do przejażdżek po ulicach. Na prośbę Rajkowskiej rydwan został oznaczony przez Hiwę K, kurdyjskiego artystę z Iraku, dwoma napisami: عربة - co oznacza rydwan - i غربة - co oznacza wyobcowanie [estrangement]. Słowa te różnią się w zapisie arabskim jedynie jedną kropką. Gest Hiwy stał się zachętą do umieszczania napisów na rydwanie przez ludzi z okolicy i wkrótce rydwan stał się ekranem politycznych marzeń, dążeń i frustracji. Jako że okolice Edgware Road zamieszkują głównie przybysze z Bliskiego Wschodu i Azji, na rydwanie pojawiły się przede wszystkim hasła po kurdyjsku i arabsku oraz w języku urdu. Jak informuje na swojej stronie internetowej twórczyni rydwanu, czasem dochodziło do sporu odnośnie znaczeń napisów, najczęściej do aplauzu. Mobilny rydwan stał się też nośnikiem haseł dotyczących terytorium - Kurdystanu, Sulejmanii i dzielnicy Londynu o kodzie NW8. Dzieci używały rydwanu do przejażdżek po ulicach.

O zakupie dzieł do kolekcji Nomus decyduje komisja



Gdańska Kolekcja Sztuki Współczesnej stanowi część Programu Operacyjnego Kultura i Czas Wolny Strategii Rozwoju Miasta Gdańska - Gdańsk 2030 Plus.

- Celem zainicjowanego w 2016 roku programu jest stworzenie kolekcji dzieł sztuki współczesnej tworzonej przez lokalnych artystów bądź inspirowanych charakterem, historią, tradycją lub tożsamością Gdańska. Program oprócz celu zakupowego wprowadza również zastosowanie wysokich standardów w zakresie nabywania, opracowywania, przechowywania i konserwowania nabytych dzieł sztuki współczesnej - tłumaczy Mateusz Piotrowski z UM Gdańska. - Gdańska Kolekcja Sztuki Współczesnej to tworzony zbiór dzieł sztuki stanowiących nowoczesne narzędzia dialogu i edukacji w zakresie kultury i sztuki współczesnej. Zadaniem programu jest podnoszenie kompetencji w percepcji sztuki współczesnej wśród odbiorców z różnych grup i środowisk społecznych, jak również przyczynienie się do stymulowania kreatywności, rozwoju przemysłów kultury i oferty turystycznej w Gdańsku.
Program jest koordynowany od strony merytorycznej przez Biuro Prezydenta ds. Kultury, a od strony formalnej przez Wydział Programów Rozwojowych w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Wnioski o zakup dzieł sztuki rozpatruje Komisja ds. Zakupu Dzieł Sztuki powołana przez Prezydenta Miasta Gdańska.

Wszelkie procedury związane z procesem zakupu dzieł zostały jasno określone w regulaminie Zakupu Dzieł Sztuki przez Gminę Miasta Gdańska, który jest dostępny na miejskiej stronie internetowej.

W skład powołanej przez Prezydenta Miasta Gdańska Komisji do spraw Zakupu Dzieł Sztuki wchodzą m.in. niezależni eksperci: Hanna Wróblewska - dyrektor Narodowej Galerii Sztuki Zachęta - oraz Jarosław Suchan - dyrektor Muzeum Sztuki w Łodzi, Krzysztof Polkowski - rektor Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, a także przedstawiciele gdańskich instytucji artystycznych: Wojciech Bonisławski - dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku, Jadwiga Charzyńska - dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, Aneta Szyłak - pełnomocniczka ds. Nowego Muzeum Sztuki Nomus oraz Piotr Stasiowski - dyrektor Gdańskiej Galerii Miejskiej.

- Komisja ds. zakupu dzieł sztuki wysoko oceniła wartość dzieła i jego znaczenie dla Gdańskiej Kolekcji Sztuki Współczesnej oraz dla wzmocnienia ponadlokalnego i międzynarodowego znaczenia Gdańska w kontekście reprezentowania wartości i przesłania istotnego dla Gdańska, w tym w szczególności odwołujących się do idei wolności, solidarności, równości i otwartości - tłumaczy się z zakupu Rydwanu gdański magistrat.
Rydwan podczas Festiwalu Alternativa w 2011 roku Rydwan podczas Festiwalu Alternativa w 2011 roku

Rydwan za 150 tys. zł - nietypowy zakup miasta Gdańska



Budowę kolekcji rozpoczęto w 2017 roku. Jedną z prac, które wchodzą w jej skład, jest stworzony przez Joannę Rajkowską "Rydwan", zakupiony 20 września 2018 roku od firmy L'etrangere Limited w ramach tworzonej Gdańskiej Kolekcji Sztuki Współczesnej.

Warto wspomnieć, że praca Joanny Rajkowskiej pt. "Rydwan" to de facto zestaw obiektów, na który składają się: wspomniany obiekt - rzeźba, film, seria 35 fotografii w formacie 36x24 cm oraz praca na papierze o tym samym tytule, a także zestaw sześciu prac na papierze pt. "Jak zbudować rydwan". Prace te powstały w 2010 roku na zamówienie Instytutu Sztuki Wyspa dla Galerii Showroom w Londynie na wystawę Estrangement. Artystka otrzymała wówczas środki na realizację projektu od Instytutu Adama Mickiewicza. Staramy się dowiedzieć, jak wysoka to była dotacja - kiedy otrzymamy odpowiedź od Instytutu, niezwłocznie ją opublikujemy.

Rydwan był już prezentowany w Gdańsku w 2011 roku podczas Festiwalu Alternativa.


- Zestaw obiektów wyceniony został na kwotę 250 tys. zł. Cena ustalana jest na podstawie uzasadnienia wyceny wartości dzieła sztuki wraz z odniesieniem do notowań twórcy/artysty na rynku sztuki - informuje Mateusz Piotrowski z gdańskiego magistratu. - W drodze negocjacji kwota zakupu została wynegocjowana do finalnej wartości umowy 120 tys. zł netto plus podatek VAT w wysokości 27 600 zł.
Joanna Rajkowska to polska artystka współczesna, tworząca instalacje w przestrzeni publicznej. Do jej najsłynniejszych prac należą "Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich" oraz "Dotleniacz", zrealizowane w Warszawie.

- Warto zauważyć, że prace tej artystki są wysoko oceniane na rynku sztuki - tłumaczy gdański magistrat. - Jej "Satysfakcja gwarantowana" została sprzedana do krakowskiego MOCAK-u w 2013 roku za 148 412 złotych, "List do Róży" zakupiło Muzeum Współczesne we Wrocławiu za 47 tysięcy euro, a z kolei "Painkillers" i "Little Boy" od Muzeum Susch w Szwajcarii w 2017 roku za 80 tysięcy euro.
Zgodnie z regulaminem Programu zakupione prace, w tym zestaw obiektów Joanny Rajkowskiej pt. "Rydwan", znajdują się obecnie w depozycie Muzeum Narodowego w Gdańsku. Docelowo nabyte przez Gminę Miasta Gdańska prace będą pokazywane w Nowym Muzeum Sztuki Nomus, tworzonym w oddziale Muzeum Narodowego w Gdańsku, przy ul. Jaracza 14 w Gdańsku. Obiekty będą również, jak w przypadku pracy Joanny Rajkowskiej, wypożyczane do celów ekspozycyjnych poza Gdańskiem.

Miejsca

Opinie (271) ponad 20 zablokowanych

  • za podatki

    nawet niech sobie jest jakiś regulamin ale publiczne pieniądze powinny być wydawane rozsądnie, to jest nieprawdopobne, że ktoś uznał żółtą taczkę za rydwan, chyba na niej będą wyjeżdżać niektórzy urzędnicy z urzędu, jako pierwszą warto chyba juz wywieźć panią A.....

    • 5 0

  • kod

    by było tak jak było - "elity" nie musza sie tłumaczyc , bo i tak "słoiki" i " inteligencja" po
    podstawówce bedzie na nich głosowac

    • 11 0

  • Opinia wyróżniona

    (4)

    Sztuka współczesna ma budzić kontrowersje, ok. Szkoda tylko, ze tutaj kontrowersje wzbudza tylko cena tego czegoś, bo filozofia i przekaz artystki jest tak miałki, że nawet nikt się nad nim nie zastanawia. A czy nie warto byłoby się przyjrzeć innym dziełom zakupionym za ten jednak niemały pieniądz, co roku przeznaczany na powiększanie tej kolekcji?

    • 97 5

    • Nie istnieje coś takiego jak "sztuka współczesna"

      Jest to wyrażenie z nowomowy, bo sztuka ma zachwycać a nie wzbudzać kontrowersje i prowadzić do rewolucji kulturowej. Dlatego tego czegoś opisanego przymiotnikiem "współczesna", nie można nazywać sztuką.

      • 6 0

    • Kto tu wspomógł lokalnych artystów?

      Wspomógł, ale jakichś znajomych królika z L'etrangere Limited. I jeszcze jedno: rzekome wysokie ceny za prace "artystki" wszystkie jak jedna pochodzą z publicznych pieniędzy. Tak właśnie funkcjonuje ten układ, którego jak wiadomo nie ma.

      • 9 0

    • Tu kontrowersje budzi kasa

      • 6 0

    • Jak to sztuka współczesna to można iść do Ikea kupić kilka rzeczy i sztuka współczesna

      • 10 0

  • rydwan - cudo (1)

    Komisja powołana przez prezydentową Gdańska uznała zasadność zainwestowania pieniędzy Gdańszczan w to "arcydzieło". To oczywiste. Ale ja, nie bojąc się wyśmiania z powodu założenia moherowego beretu, ośmielam się dodać, że za te pieniądze wolałbym (o dziwo) kupić nowy samochód z wyższej półki. Zapewne taki samochód wkrótce kupi genialna artystka, twórczyni tego nadzwyczajnego rydwanu...

    • 25 0

    • Mam nieodparte wrażenie, że nie kupi, bowynagrodzeniem podzieliła się z szanowną komisją

      • 3 0

  • :(

    Fajne uczucie- dorzucanie się do Ostatniej Puszki, wspieranie ECSu przeciw PiSowi a tu 150 tyś na balonik na druciku i kogucika z gliny miasto wydało:):):)

    • 20 0

  • Da lamusa ani nomusa.

    • 6 0

  • Piękkknyyyy.... Gdanszczanie są dumni

    • 7 2

  • (1)

    Oczywiście, że rolą miasta jest zaspokajanie potrzeb wszystkich mieszkańców. Począwszy od naprawy dróg, remontów szpitali na kulturze kończąc. Ale jak w tym wszystkim odnajduje się zakupiony za ogromne pieniądze rydwan wykonany przez partnera artystki, która miała sen, czy neon nowe życie znaleziony przez twórczynię na polu i sprzedany miastu. Przecież to jest tylko śmieszne! Po co dorabiać filozofię do tego wała? Gdańsk posiada jedną z ciekawszych kolekcji sztuki dawnej w Polsce mieszczącą się w zabytkowym budynku, który przetrwał wojnę, obecnie zdewastowany i zapomniany. Dlaczego miasto nie zajmie się tym problemem troszcząc się o kulturę? Gdanszczanie nie potrzebują Rajkowskiego za 150 tysi, a przyzwoitego narodowego z dostępnym wirydarzem, normalną toaletą i wystawami sztuki współczesnej na miarę tej ostatniej z Pałacu Opatów.

    • 20 0

    • Zgadzam się

      Ten rydwan to wątpliwa sztuka. Mój dziadziuś ma taki powóz z 19wieku, który bez tych bohomazów wart jest więcej, i jest sam w sobie dziełem sztuki. A toto coś, do wożenia cebuli z pola.

      • 6 0

  • Paskudna ta taczka, no chyba, że będą na niej wywozić za wspieranie plugawych akcji w przestrzeni publicznej

    Na ulucy Rzeźnickiej są dziury, czyli ubytki nawierzchni. To samo na ul Jarowej, Świętokrzyskiej i innych. Dużo tego. Jedźcie do Białegostoku na szkolenie, to przynajmniej równe drogi będziemy mieli w Gdańsku.

    • 16 1

  • Dziwne to jest.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Czy obecnie działające Muzeum Miasta Gdyni jest pierwszym w historii tego miasta?

 

Najczęściej czytane