• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła

Fra Fra w Akademii - Paweł Wyszomirski

24 czerwca - 7 lipca 2024, godz. 10:00 - 17:00

Gdańsk, Wydział Grafiki ASP, Dom...
Wstęp wolny

4 - 10 lipca 2024, godz. 12:00 - 18:00

Wstęp wolny
Paweł Wyszomirski "Fra Fra w Akademii"

Wernisaż odbędzie się 11.11.2010, o godz. 19.00.
Wystawa do 1 grudnia 2010.

Wystawa Pawła Wyszomirskiego jest przykładem na to jak pięknym zjawiskiem fotografia może być. Wystawa "Fra Fra w Akademii" jest ekspozycją ,której źródło-wydarzenie czyli to co miało miejsce przed obiektywem stało się zaledwie jednego dnia. Jeden dzień to zwykle mało, zbyt mało czasu żeby powstał zestaw zdjęć na tyle ciekawych i mocnych żeby można było z nich zbudować wystawę.

Paweł miał to szczęście i umiejętność, że właśnie w czasie jednorazowego spotkania z muzykami Fra Fra Sound stworzył bardzo ciekawy zestaw fotografii. Paweł nawiązał do długiej tradycji klasycznego fotoreportażu rejestrując całe wydarzenie w czerni i bieli. Wystawa ma niejako dwie części; fotografie zrobione podczas grania na Akademii oraz cykl zdjęć zza kulis przed samym koncertem w Klubie Żak. Fotografie wykonane na Akademii to prace pięknie balansujące relacjami bieli i czerni, to piękno kompozycji. Zdjęcia zakulisowe pokazują bardziej klimat panujący pomiędzy członkami zespołu.

Paweł Wyszomirski (ur. 1980) - niezależny fotograf z Trójmiasta. Wykładowca Sopockich Szkół Fotografii WFH . Od 2006 stale współpracuje z Klubem Żak obsługując najważniejsze imprezy, m.in. Jazz Jantar i Gdański Festiwal Tańca. Uczestnik międzynarodowego projektu fotograficznego "Wie du es siehst?" (2006). Autor dwóch wystaw indywidualnych "Duet" (2003) i "Ludzie przez szkło i papier" (2007). Jest autorem fotografii do albumu "Gdańsk Lwie - Miasto" (2007). Brał udział w zbiorowej wystawie historycznej w Deutsches Historisches Museum "Deutsche und Polen 1.9.39" . Współzałożyciel grupy fotografów dokumentalnych Testigo.

Dzieciństwo spędził trochę w Polsce, trochę na Bliskim Wchodzie (u boku pracujących tam rodziców). Jako nastolatek dał się uwieść iluzji, że w życiu liczą się tylko góry i plecak. Już studiowanie geografii (wbrew oczekiwaniom) nie polegało na podróżowaniu i robieniu zdjęć. Obecnie jest wolnym strzelcem, człowiekiem bez umowy o pracę i bez kredytu na 40 lat. A wszystko zaczęło się od małego niebieskiego aparatu Miranda - prezentu na 11 urodziny. Potem był Zenit od wujka. Nasilenie choroby, nazywanej usilnie pasją, nastąpiły w Sopockiej Szkole Fotografii WFH. Inhalacje z chemikaliów w ciemnym pomieszczeniu, noce przy komputerze, wpatrywanie się w twarze ludzi, by zobaczyć w nich coś, czego nie widzą inni. Mrużenie oczu pod światło, krzywy kręgosłup, okulary, grupa wsparcia. Uparcie szczęśliwy do granic możliwości.

Opinie

Sprawdź się

Jaki oddział Muzeum Narodowego zlokalizowany jest w Spichlerzu Opackim?