- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (7 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 5 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 6 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
Dwa Teatry niewykorzystanych możliwości. Za nami Festiwal "Dwa Teatry"
Po trzech ostatnich czerwcowych odsłonach, Festiwal "Dwa Teatry" znów zorganizowano w maju. Po raz pierwszy jednak imprezę przeniesiono z weekendu na początek tygodnia, skazując go na mniejszą frekwencję. Podsumowujemy XVI edycję Festiwalu.
Zmiany i przeobrażenia są oznaką czasu. Skoro Festiwal Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej "Dwa Teatry" zbliża się do pełnoletności, trudno dziwić się zmianom, jakie przechodzi. Jednak zmiany te powinny służyć zarówno twórcom produkcji teatru telewizji i polskiego radia, jak i odbiorcom. To dla nich przecież - według deklaracji organizatorów, a wbrew obiegowej opinii, że to imprezka dla "warszawki" - przygotowywane jest sopockie podsumowanie teatralnych produkcji minionego roku, rejestrowanych przez telewizję publiczną i anteny Polskiego Radia. Kluczowa zmiana - przeniesienie imprezy na dni powszednie, skupiając najważniejsze wydarzenia (pokazy konkursowe, spotkania z gwiazdami) w godzinach około południowych - wydaje się przede wszystkim dyskryminacją wobec deklarowanych adresatów imprezy, czyli widzów i słuchaczy. W ten sposób ograniczono widownie prezentowanych spektakli i sprofilowano ją (przynajmniej do rozpoczęcia ostatnich, późnopopołudniowych pokazów pierwszego i drugiego dnia, bo trzeciego dnia ostatni pokaz Teatru TV rozpoczął się o godz. 15) praktycznie tylko do seniorów, bowiem turyści, druga "dostępna" grupa odbiorców, chętniej wybierała plażę i inne atrakcje zamiast siedzenia w kinie.
Ze zmian pozytywnych, warto zauważyć słuszną, choć spóźnioną o 15 lat ideę, by jedną z nagród oddać w ręce widzów i słuchaczy i stworzyć wreszcie Nagrodę Publiczności. Pomysł zdecydowanie wart jest kontynuacji. Bardzo dobrym posunięciem było też udostępnienie publiczności wszystkich słuchowisk w Sopotece, dzięki czemu każdy mógł je odsłuchać w najbardziej dogodnym terminie. Wartościowym urozmaiceniem oferty radiowej jest organizacja Konkursu Słuchowisk Dla Dzieci I Młodzieży, co również zaowocowało nagrodą dla najlepszej produkcji dla młodych słuchaczy. Ciągle jednak radio jest mniejszym i stale dyskryminowanym na "Dwóch Teatrach" medium, choć bogactwo oferty radiowej jest o wiele większe niż produkcji teatralnych. Pamiętajmy, że Konkurs Słuchowisk Teatru Polskiego Radia zawsze poprzedzony jest kwalifikacjami i finałowa 20-tka (tyle słuchowisk zakwalifikowano na "Dwa Teatry" w tym roku) to niewielka część powstających w ciągu roku produkcji radiowych. Nie można tego powiedzieć o spektaklach telewizyjnych, które niemal w komplecie (pokazano 12 produkcji z ostatniego roku) oglądać można w Sopocie.
Frekwencja
Przeniesienie imprezy na początek tygodnia musiało odbić się na frekwencji. Skończyły się czasy, gdy z niepewnością trzeba było czekać w długim na całe Multikino ogonku kolejki z nadzieją, że może uda się dostać się na spektakl telewizyjny któregoś z najpopularniejszych twórców - np. Juliusza Machulskiego (jego kolejne komedie telewizyjne są niepisaną tradycją Teatru TV). W tym roku "Rybka canero" autorstwa i w reżyserii Machulskiego czy pokaz przedpremierowy bardzo dobrego spektaklu "Mąż i żona" w reż. Jana Englerta (premiera 30 maja w TVP 1), ani żaden inny spektakl nie miały kompletu widowni, choć wieczorne pokazy Teatru Telewizji miały liczną publiczność, wypełniającą największą salę sopockiego Multikina mniej więcej w trzech czwartych. Zorganizowane około południa we wtorek i środę spotkania z gwiazdami również odbywały się przy dużo skromniejszej widowni niż w ubiegłych latach, choć Krystyna Janda czy Małgorzata Kożuchowska przyciągnęły do Państwowej Galerii Sztuki rzesze zainteresowanych spotkaniem z nimi osób.
Niestety, po raz kolejny w cieniu spektaklu telewizyjnych odbył się konkurs słuchowisk, któremu towarzyszą przede wszystkim ich twórcy i jurorzy. Wielka szkoda, że ten bardzo ciekawy i różnorodny konkurs nie może liczyć na zainteresowanie samych organizatorów, od lat pogodzonych z faktem, że słuchowiska traktowane są jako ubogi krewny produkcji teatru TV i praktycznie wcale, nie licząc finałowej gali wręczenia nagród, ich nie promują.
Werdykty i nagrody
Najważniejsze nagrody - Grand Prix - trafiły do produkcji "Ich czworo. Tragedia ludzi głupich" Gabrieli Zapolskiej w reżyserii Marcina Wrony (to jego ostatnia realizacja Teatru TV, której premiera miała miejsce już po śmierci reżysera) oraz do słuchowiska "Von Bingen. Historii prawdziwej" Sandry Szwarc w reżyserii Waldemara Modestowicza (produkcja Programu I Polskiego Radia). "Ich czworo" to trójkąt małżeński rozgrywający się w okresie bożonarodzeniowo-noworocznym, przedstawiony przez reżysera w formie komedii kostiumowej, z dużą dozą ironii i dystansu do konwencji komedii. Natomiast "Von Bingen. Historia prawdziwa" to przewrotna, opartą o muzyczną frazę, dekonstrukcja legendy św. Hildegardy z Bingen. Konwencjonalne "Ich czworo. Tragedia ludzi głupich" jest rzetelnie zrealizowaną komedią z dobrymi rolami Mai Ostaszewskiej i Małgorzaty Kożuchowskiej, ale Grand Prix śmiało można było przyznać dużo lepszemu, mówionemu wierszem "Mężowi i żonie" Aleksandra Fredry w reżyserii Jana Englerta (to drugi z najbardziej wygranych tytułów konkursu Teatru TV, bo Jan Englert otrzymał nagrodę za reżyserię, a aktorki Beata Ścibakówna i Milena Suszyńska nagrody aktorskie za bardzo dobre role Elwiry i Justysi). Zaskakuje całkowite pominięcie w werdykcie telewizyjnym ciekawego i świetnie zagranego "Domu kobiet" Zofii Nałkowskiej w reżyserii Wiesława Saniewskiego, z bardzo dobrymi kreacjami aktorskimi, przede wszystkim doskonałą Anną Polony w roli babci Celiny.
Tak spektakularnych kreacji nie przygotowali w minionym sezonie panowie. Jako najlepszych aktorów wskazano duet świetnie zgranych ze sobą Sławomira Orzechowskiego i Andrzeja Zielińskiego w spektaklu "Ludzie i anioły" Wiktora Szenderowicza w reż. Wojciecha Adamczyka, zarejestrowanego spektaklu Teatru Współczesnego w Warszawie. Igor Gorzkowski został nagrodzony za reżyserię słuchowiska "Wampir" Wojciecha Tomczyka. Nagrodę dla aktorki radiowej przyznano z kolei Julii Kijowskiej za rolę Hildegardy w "Von Bingen. Historii prawdziwej" Sandry Szwarc w reż. Waldemara Modestowicza, zaś nagrodę dla aktora w słuchowisku otrzymał Krzysztof Gosztyła za główną rolę w "Hymnach" Yunusa Emre w reż. Darka Błaszczyka. Nagrody Publiczności trafiły do "Dam i huzarów" Aleksandra Fredry w reż. Krystyny Jandy (Teatr Telewizji) oraz do słuchowiska "Zegarek" Jerzego Szaniawskiego w reż. Janusza Kukuły (Teatr Polskiego Radia).
Nie zapominajmy o wielkich zasłużonych polskiego teatru - Henryku Talarze, który przygotował ponad 1000 ról w Teatrze Polskiego Radia i 80 w Teatrze Telewizji oraz Stanisławie Celińskiej, autorki kilkudziesięciu kreacji w Teatrze TV i ponad 200 ról w Teatrze Polskiego Radia. Oboje uhonorowano Wielką Nagroda Festiwalu "Dwa Teatry" podczas uroczystego otwarcia imprezy przy sopockim molo.
Trójmiejskie akcenty
Konkurs słuchowisk dla dzieci i młodzieży "wygrała" gdańska propozycja, zrealizowana przez Teatr Miniatura w Gdańsku w produkcji Radia Gdańsk - "Tam, gdzie mieszka cisza" Aleksandry Chmielewskiej w reż. Anny Wieczur-Bluszcz. Warto dodać, że Teatr Miniatura całkowicie zdominował ten konkurs, bo przygotował aż cztery z 10 propozycji (poza "Tam, gdzie mieszka cisza" także "Ktoś stuka za ścianą", "Tam, gdzie żyją dzikie dźwięki" i "Panią Szast-Prast"). Jedną z nagrodzonych za radiowe Grand Prix dla "Von Bingen. Historii prawdziwej" jest wszechstronnie uzdolniona autorka tekstu Sandra Szwarc, studentka Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku i absolwentka wiedzy o teatrze Uniwersytetu Gdańskiego, związana z Teatrem Gdynia Główna i Teatrem Miniatura. Bez echa przeszła produkcja Radia Gdańsk, prezentowana w Konkursie Słuchowisk - "Zawsze się gdzieś wypływa" Pawła Huelle w reżyserii Krzysztofa Babickiego.
Nagrody Teatru Telewizji Polskiej:
Grand Prix dla najlepszego spektaklu - "Ich czworo. Tragedia ludzi głupich" Gabrieli Zapolskiej w reżyserii Marcina Wrony, w tym: za reżyserię - Marcin Wrona, za rolę Żony - Małgorzata Kożuchowska, za rolę Męża - Artur Żmijewski, za rolę Wdowy - Maja Ostaszewska, za rolę Panny Marii - Agata Buzek, za rolę Fedyckiego - Mariusz Ostrowski, za scenografię - Anna Wunderlich i Anna Przybył. Spektakl powstał w koprodukcji z Narodowym Instytutem Audiowizualnym;
Nagroda za reżyserię - Jan Englert za reżyserię spektaklu "Mąż i żona" Aleksandra Fredry;
Nagroda aktorska za rolę męską - ex aequo dla Sławomira Orzechowskiego i Andrzeja Zielińskiego za role Iwana Paszkina i Nijakiego Stroncyłowa w spektaklu "Ludzie i anioły" w reż. Wojciecha Adamczyka;
Nagroda aktorska za rolę kobiecą - ex aequo dla Beaty Ścibakówny i Mileny Suszyńskiej za role Elwiry i Justysi w spektaklu "Mąż i żona" w reż. Jana Englerta;
Nagroda za zdjęcia - Witold Adamek za zdjęcia do spektaklu "Dom kobiet" w reż. Wiesława Saniewskiego, "Ja, Feuerbach" w reż. Piotra Fronczewskiego i "Mąż i żona" w reż. Jana Englerta;
Nagroda za oryginalny polski tekst dramatyczny lub adaptację - Zbigniew Brzoza i Wojtek Zrałek-Kossakowski za spektakl "Obwód głowy" w reż. Zbigniewa Brzozy;
Nagroda za twórczą realizację telewizyjną spektaklu teatralnego - Dariusz Pawelec za realizację spektaklu "Tato" w reż. Małgorzaty Bogajewskiej z Teatru Bagatela w Krakowie;
Nagroda za scenografię - Mateusz Kasprzak za scenografię do spektaklu "Historyja o chwalebnym zmartwychwstaniu pańskim" w reż. Piotra Tomaszuka;
Nagrodę Honorową im. Krzysztofa Zaleskiego za twórczość odrzucającą stereotypy i łatwe nowinki, umocowaną w pamięci i historii, dotyczącą problemów współczesności - "Obwód głowy" w reż. Zbigniewa Brzozy;
Nagroda im. Janusza Hajduna za muzykę oryginalną lub opracowanie muzyczne - Bartłomiej Woźniak za muzykę do spektaklu "Tato" w reż. Małgorzaty Bogajewskiej;
Nagroda za montaż - Beata Barciś za montaż spektaklu "Ich czworo" w reż. Marcina Wrony;
Honorowe wyróżnienie aktorskie: - Daniela Popławska za zespołową kreację aktorską w spektaklu "Obwód głowy" w reż. Zbigniewa Brzozy oraz Anna Rokita za rolę Mamusi, Adam Szarek za rolę Frania i Marcel Wiercichowski za rolę Ojca - w spektaklu "Tato" w reż. Małgorzaty Bogajewskiej.
Nagroda Publiczności - "Damy i huzary" Aleksandra Fredry w reżyserii Krystyny Jandy.
Nagrody Teatru Polskiego Radia:
Grand Prix dla najlepszego słuchowiska - "Von Bingen. Historia prawdziwa", w tym: za tekst - Sandra Szwarc; za reżyserię - Waldemar Modestowicz; za realizację akustyczną i opracowanie muzyczne - Maciej Kubera. Słuchowisko zostało zgłoszone przez Pierwszy Program Polskiego Radia, powstało we współpracy z Narodowym Instytutem Audiowizualnym;
Nagroda im. Ireny i Tadeusza Byrskich za spektakl wykorzystujący potencjał miejscowego środowiska artystycznego - "Epitafium", w tym nagrodzono: za tekst - Włodzimierz Kowalewski; za reżyserię - Marek Markiewicz; za realizację akustyczną - Jaromir Wroniszewski (zgłoszenie Polskiego Radia Olsztyn);
Nagroda dla najlepszego słuchowiska dla dzieci i młodzieży - "Tam, gdzie mieszka cisza", za tekst - Aleksandra Chmielewska, za reżyserię - Anna Wieczór-Bluszcz, za realizację akustyczną - Jacek Puchalski, za ilustrację muzyczną - Piotr Pawlak. Słuchowisko zostało zgłoszone przez Polskie Radio Gdańsk;
Nagroda za reżyserię: Igor Gorzkowski za reżyserię "Wampira" Wojciecha Tomczyka (słuchowisko zgłoszone przez Program 2 Polskiego Radia);
Nagroda za scenariusz oryginalny - Antoni Winch za scenariusz słuchowiska "Zagwazdrane żyćko. Rzecz o zakopiańskiej miłości" w reżyserii Łukasza Lewandowskiego (zgłoszenie Pierwszego Programu Polskiego Radia);
Nagroda za scenariusz będący adaptacją - Darek Błaszczyk za scenariusz słuchowiska "Hymny" według poezji Yanusa Emre (zgłoszenie Pierwszego Programu Polskiego Radia);
Nagroda im. Janusza Hajduna za realizację akustyczną - Andrzej Brzoska, za realizację ośmiu słuchowisk, ze szczególnym uwzględnieniem słuchowisk "Wampir" i "Hymny";
Nagroda za muzykę oryginalną lub opracowanie muzyczne - Piotr Moss za muzykę oryginalną do słuchowiska "Śmierć w Wenecji" w reżyserii Tomasza Mana (zgłoszenie Program III Polskiego Radia);
Nagroda aktorska za rolę kobiecą - Julia Kijowska za rolę Hildegardy w spektaklu "Von bingen. Historia prawdziwa" w reżyserii Waldemara Modestowicza (zgłoszenie Pierwszego Programu Polskiego Radia);
Nagroda aktorska za rolę męską: Krzysztof Gosztyła za rolę Yanusa Emre w słuchowisku "Hymny" w reżyserii Darka Błaszczyka (zgłoszenie Pierwszego Programu Polskiego Radia). Nagrodę ufundował Prezydent Miasta Gdyni;
Nagroda aktorska za drugoplanową rolę kobiecą - otrzymała Andżelika Kurowska za rolę Jadwiga Janczewska w słuchowisku "Zagawazdrane żyćko. Rzecz o zakopiańskiej miłości" w reżyserii Łukasza Lewandowskiego (zgłoszenie Pierwszego Programu Polskiego Radia);
Nagroda aktorska za drugoplanową rolę męską - Eryk Lubos za rolę Albina Musiała w słuchowisku "Wampir" w reżyserii Igora Gorzkowskiego (zgłoszenie Programu II Polskiego Radia);
Nagroda Honorowa im. Krzysztofa Zaleskiego za twórczość odrzucającą stereotypy i łatwe nowinki, umocowaną w pamięci i historii, dotyczącą problemów współczesności - Janusz Kukuła, reżyser słuchowiska "Zegarek" Jerzego Szaniawskiego (zgłoszenie Programu III Polskiego Radia);
Honorowa nagroda zespołowa dla Producenta słuchowisk - Polskie Radio Katowice za prezentację poezji Feliksa Netza, twórcy związanego z rozgłośnią Polskiego Radia w Katowicach;
Pozaregulaminowa honorowa nagroda aktorska - Halina Skoczyńska za rolę Jutty w słuchowisku "Von Bingen. Historia prawdziwa" w reż. Waldemara Modestowicza;
Nagroda Publiczności - "Zegarek" Jerzego Szaniawskiego w reż. Janusza Kukuły.
Wydarzenia
Opinie (33)
-
2016-05-26 09:55
festiwal znam tylko ze słyszenia, serio pokazy w multikinie? (1)
Mega LOL.
- 3 15
-
2016-05-26 15:29
Żal, żal, żal..
Że przenieśli z terminu w którym każdy mógł zobaczyć, na rzecz towarzystwa wzajemnej adoracji.
W tym roku nie byłam, bo niby jak to zrobić? Urlop, L4 ?
Szkoda że nie myślą o ludziach...- 9 0
-
2016-05-26 09:57
Kto? (3)
Kto podjal taka decyzja,aby zrobic to w takim terminie?Kurski? Zamiast tureckich seriali,mogli puscic transmisje na zywo w jedynce.Ponizyli ten festiwal do bolu.Dlatego tez tak malo tworcow odbieralo nagrody osobiscie.No ,ale najwazniejsze jest przeciez 500+.
- 48 17
-
2016-05-26 10:49
tak, kurski osobiście.
opowiadał mi to rozjeżdżając dzieci autem.
- 10 3
-
2016-05-26 12:50
Daszczyński
Poprzedni zarząd
- 6 3
-
2016-05-28 16:01
POprzednicy
Nie zaden Kurski, tylko POprzedni zarzad!... Radze cos najpierw POczytac zamiast wypisywac POpaprane POnizajace bzdury... :-(((
- 2 2
-
2016-05-26 10:00
Info
Z ostatniej chwili...Kurski za Zimocha na Euro2016
- 26 7
-
2016-05-26 10:43
Kożuchowska (2)
Włączam telewizor, a tam Kożuchowska. W przerwie na reklamę Kożuchowska
Włączam onet, a tam plotki o Kożuchowskiej
Idę ulicą, a tam reklama czasopisma dla kobiet z Kożuchowską na okładce
Otwieram lodówkę, a tam Kożuchowska
Zawsze mogło być gorzej, np.
Otwieram puszkę piwa, a w środku Karolak- 37 7
-
2016-05-26 12:44
ide do lozka a tam Kozuchowska
- 11 1
-
2016-05-27 15:07
Racja
Rzygac sie chce od tej kozuchowskiej, karolaka miernoty I tej kurdej szatan juz patrzec niemozna.
- 1 0
-
2016-05-26 11:24
Brawo Sandra!
- 6 1
-
2016-05-26 11:40
(1)
Towarzystwo wzajemnej adoracji rozdalo sobie nagrody. Ile to kosztowało? Po co to? Kazik fajnie śpiewał o "artystach "
- 16 5
-
2016-05-27 22:47
Kazik śpiewał też o sobie... :-)
- 2 1
-
2016-05-26 11:47
dobra zmiana (5)
No coz. Dobra zmiana dotarla i tu ze szkoda dla publicznosci. W porownaniu do lat poprzednik bylo dosc chedogo. Za przygotowanie festiwalu wzieli sie mierni ale wierni. To nie moje slowa tylko jednego z wybitnych tworcow, z ktorym wdalem sie w rozmowe. Szkoda
- 24 7
-
2016-05-26 11:59
(1)
Kto jest dla ciebie "wybitny"? Kożuchowska :)?
- 3 4
-
2016-05-26 12:44
A jedyna Kożuchowska była na tym festiwalu?
- 4 1
-
2016-05-26 12:49
PO to dobra zmiana?
Termin został wyznaczony za poprzedniego zarządu...
- 5 5
-
2016-05-26 13:17
"Chędogo" (1)
Co masz na myśli?
- 3 0
-
2016-05-26 21:21
siermieznie
dzieki za zwrocenie uwagi. Mialem na mysli siermieznie, a napisalem chedogo. Malo ludzi, malo materialow informacyjnych, slaby koncert na otwarcie fetiwalu. W zeszlym roku byl wspanialy koncert w Operze Lesnej
- 2 0
-
2016-05-26 12:30
teraz qureski z PIS stwierdzi, że skoro nie ma zainteresowania, to przenosi do Warszawy (1)
taki trend dojnej zmiany
- 21 8
-
2016-05-26 23:13
"dojnej", lol
- 4 0
-
2016-05-26 12:46
jedno miejsce bym zmienił (1)
klub Atelier, nie wiem co to było ale po 10 minutach wyszedłem, czułem się tam jak w poczekalni, fajne miejsce ale nie do głębokiego słuchania
wybaczam 'wsieci' na każdym stoliku jak uzyskam odpowiedź gdzie można dostać/nabyć program festiwalu w dużym formacie, mam plik pdf ale chciałbym mieć pamiątkę w formie albumu- 7 2
-
2016-05-28 14:17
Profil FB "Dwóch Teatrów", lub strona dwateatry.tvp.pl
- 1 0
-
2016-05-26 13:06
Nie doczytałem...
Ile nagród dostali Pietrzak i Zelnik ? Piszą tylko o jakiejś Jandzie.
- 16 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.