• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Diva do wynajęcia

Łukasz Rudziński
8 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

O blaskach i cieniach życia śpiewaczki opowiedziała Alicja Węgorzewska-Whiskerd w monodramie "Diva for rent". Zobacz fragmenty spektaklu.


Już sam pomysł zrobienia monodramu operowego wydaje się ryzykowny. Pewnie dlatego Alicja Węgorzewska-Whiskerd jest pierwszą polską śpiewaczką, która o świecie opery nie tylko śpiewa, ale też potrafi śpiewająco opowiadać. We wtorek, 7 lutego, opowiedziała o życiu divy w Teatrze Miejskim w Gdyni.



Tytuł "Diva do wynajęcia"oczywiście nie jest przypadkowy. Spektakl jest tak pomyślany, by grać go niemal w każdej przestrzeni - teatru, klubu, auli, sali wykładowej. Diva Alicja Węgorzewska-Whiskerd występuje z tym spektaklem w Polsce i poza jej granicami (była m.in. w Zatoce Perskiej). Tytuł "Diva do wynajęcia"oczywiście nie jest przypadkowy. Spektakl jest tak pomyślany, by grać go niemal w każdej przestrzeni - teatru, klubu, auli, sali wykładowej. Diva Alicja Węgorzewska-Whiskerd występuje z tym spektaklem w Polsce i poza jej granicami (była m.in. w Zatoce Perskiej).
Jasnymi punktami spektaklu są obaj muzycy - Bogdan Kierejsza (na pierwszym planie) i Maciej Tomaszewski (w tle). Jasnymi punktami spektaklu są obaj muzycy - Bogdan Kierejsza (na pierwszym planie) i Maciej Tomaszewski (w tle).
"Diva for rent", czyli "Diva do wynajęcia" to projekt w pełni komercyjny, jednak od taśmowo produkowanych w celach zarobkowych fars i farsideł różni go niemal wszystko. Bo chociaż opera potraktowana została lekko, dygresyjnie i z przymrużeniem oka, to na pewno nie dla taniego efektu.

Spektakl jest kilkudziesięciominutową próbą zaciekawienia widzów operą i oswojenia z nią przede wszystkim tych, którzy z kulturą wysoką stykają się rzadko albo wcale. To właśnie z myślą o rzeszach nieuświadomionych, niestrudzony mędrzec operowy, gdańszczanin Jerzy Snakowski napisał składający się z kilkunastu epizodów tekst, z którego mezzosopranistka Alicja Węgorzewska-Whiskerd, wspólnie z reżyserem Jerzym Bończakiem, wybrała kilka fragmentów prezentowanych publiczności podczas występów w Polsce i za granicą.

Znajdują się wśród nich informacje zakulisowe (złośliwości rozdawane sobie przez sopranistki i mezzosopranistki, codzienna kontrola i pielęgnacja głosu śpiewaka zawodowego, słowo o krytyce, o publiczności, aktorstwie operowym, o treści libretta), podane oczywiście w sporym ironicznym nawiasie, z towarzyszeniem skrzypiec (świetny Bogdan Kierejsza), fortepianu (Maciej Tomaszewski) i tancerza (Paweł Owsikowski).

Nie mogło zabraknąć tego, co w operze najbardziej fascynujące - płomiennych, pełnych emocji arii, podpartych wyjątkowym, żartobliwym komentarzem ich wykonawczyni. Węgorzewska przywołuje partie mściwej kochanki Dalili z "Samsona i Dalili", cyganki Azuceny z "Trubadura", córki faraona Amneris z "Aidy", Cherubina z "Wesela Figara", a także śpiewaczki Toski z opery "Tosca". Na finał spektaklu diva szykuje ekspresowy skrót z "Carmen" Bizeta - tytułowa partia namiętnej cyganki to przecież perła w koronie w artystycznym dossier każdej mezzosopranistki świata.

Spektakl składa się z fragmentów mówionych i śpiewanych, ale przepaści między jednymi a drugimi Alicji Węgorzewskiej nie udaje się pokonać. Momenty mówione wypadają znacznie słabiej, zwłaszcza, że w szalenie naiwny i ilustracyjny sposób tancerz dogaduje śpiewaczce, komentuje jej wywody lub zachowuje się jakby występował w nieudolnym, szkolnym kabarecie. Owsikowski lepiej odnajduje się w roli garderobianego mezzosopranistki (śpiewaczka podczas spektaklu kilkanaście razy zmienia pomysłowe kostiumy Natalie Olbiński), choć dopiero w tańcu, np. w scenie Samsona z Dalilą (choreografia Emila Wesołowskiego) stanowi mocny element spektaklu. Ozdobą przedstawienia od początku do końca pozostają za to obydwaj muzycy, z wielką łatwością wyczarowujący operowe standardy.

Trzeba pamiętać, że "Diva for rent" nie jest adresowana do bywalców gmachów operowych i jako projekt komercyjny, z wyraźnym edukacyjnym przesłaniem, sprawdza się znakomicie. Nawet jeśli artystka przez drobną niedyspozycję (przeziębienie) miała problemy z wysokimi tonami, jej głęboki, ciemny głos o czystej barwie jest dobrym narzędziem do prowadzenia tego nietypowego wykładu i recitalu w jednym.

- Część z państwa zrobiła w życiu absolutnie wszystko, żeby nie mieć nic do czynienia z operą. I części z państwa się to dotąd udawało - mówi na początku spektaklu Alicja Węgorzewska-Whiskerd. Widzom "Divy for rent" z pewnością celowe unikanie opery nie przyjdzie już tak łatwo.

Miejsca

Spektakle

Opinie (17) 3 zablokowane

  • z XIX Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz w Busku Zdroju

    mogę potwierdzić, że jest to szmira i żenująca chałtura

    • 0 0

  • To było straszne

    :(

    • 0 0

  • Chałtura i klakierstwo

    Żenująca chałtura "gwiazdy" która stała się gwiazdą po jednym występie w telewizyjnej pseudo artystycznej produkcji, gdzie chóry oszukiwały publikę śpiewając z playbacku. A klakier(ka) piszący peany na temat "divy" niech ukrywa przynajmniej IP - nie będzie widać że wszystkie wspaniałe opinie pochodzą z jednego komputera...

    • 1 2

  • dziva do wynajecia ...nonono ciekawe

    jade dzis zobaczyć...

    • 0 4

  • skm

    Dla Ciebie jest tylko jedna odtrutka:
    Kup sobie koło i walnij się w czoło!!!!

    • 3 2

  • To nieprawdopodobna szmira

    Można ją śmiało zamieścić w encyklopedii szmiry. O ile udało mi się zorientować ambasadorem operowej szmiry na Wybrzeżu jest Jerzy Snakowski. Czy jest na to jakaś rada lub odtrutka ? Tak , wizyta w Staatsoper we Wiedniu.

    • 6 3

  • jak już macie (masz?) za zadanie słodzić, to róbcie to bardziej przekonująco

    • 11 1

  • Carmen

    Carmen w pigułce tak mnie ujęła i zachęciła ,ze dzisiaj nabyłam całość...szkoda,że nie w wykonaniu Pani Alicji ale i tak po Gdyńskim przedstawieniu tylko Jej głos rozbrzmiewa w mojej duszy. Cały spektakl to cudeńko!!! Alicja Węgorzewska wspaniała! Wielkie BRAWA!!!

    • 3 15

  • normalna

    Jestem pod wrażeniem Artystki. Wyobrażałem sobie ,że Divy operowe to napuszone i nadęte matrony z przerośniętą ambicją i z ironicznym wyrazem twarzy.
    Alicja Węgorzewska jest zaprzeczeniem wszystkich tych określeń. To ,że jest wybitną śpiewaczką operową to oczywiste. Jest również fantastyczną ciepła i miła osobą. Udało mi się porozmawiać przez chwilkę, bez oporu wykonać fotę oraz otrzymać miłą dedykacje na przeuroczym zdjęciu. To wszystko w sposób niezwykle naturalny i sympatyczny. Dziękuję Pani Alicjo za ciepłe słowa i za czas jaki zechciała Pani mi poświęcić.

    • 4 18

  • było cudownie

    Pani Alicjo proszę nie zapominać o Gdyni, Jest Pani Prawdziwą Najjaśniejszą Gwiazdą, słuchać i oglądać Panią to zaszczyt. Proszę o więcej!!!

    • 3 18

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Najdłuższy festiwal teatralny w Trójmieście to:

 

Najczęściej czytane