- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (31 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 5 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 6 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
Czas artystów ulicznych. FETA pomysłem na weekend dla wszystkich
Chociaż imprezy plenerowe w sezonie letnim w Trójmieście są normą, na prawdziwe święto trzeba czekać cały rok. W czwartek, 12 lipca startuje XVI Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA. Impreza potrwa cztery dni i będzie miała wyjątkowo silną reprezentację polskich teatrów ulicznych. Każdy znajdzie coś dla siebie.
W tym roku nie będzie spektakli wyjątkowo drastycznych, które należałoby omijać podczas pobytu na festiwalu z dziećmi. Jedyny, zapowiadający się punkowo, odważny show na zakończenie festiwalu (niedziela, godz. 23) pokażą Szwedzi z Burnt Out Punks, którzy rozpalą (dosłownie i w przenośni) "Syndrom sztokholmski", pełny niewybrednych gagów i ogniowych ewolucji.
Nietypowo, bo raczej do starszej widowni, kierowany będzie spektakl lalkowy Adama Walnego, pokazywany w namiocie na Placu Wałowym - "Hamlet", które - obok skierowanego do dzieci "Przygody kropli wody" także Adama Walnego jako jedyny w tym roku będzie biletowany (cena biletu - 5 zł) - oba pokazane zostaną trzykrotnie (od piątku do niedzieli).
DLA DZIECI
Spektakli skierowanych wyłącznie dla dzieci nie ma zbyt wiele, bo przeważa w programie teatr rodzinny, dostosowany do oglądania przez widzów w każdym wieku. Jednak specjalnie z myślą o najmłodszych na terenie Reduty Wilk stanie Strefa Relaksu, którą wypełnią zajęciami dla małych widzów artyści Teatru A3. Pochodzący z Kleszczeli teatr będzie najbardziej zapracowaną ekipą na festiwalu, ponieważ zaprezentuje także aż trzy spektakle ("Zmysły baby", "Punch & Judy" i "Plan lekcji").
- Spektakl "Zmysły baby" jest kontynuacją ciepło przyjętej w ubiegłym roku na Fecie parady "Zmysły". Twórcy przedstawienia przyznali, że właśnie nasz festiwal ich zainspirował do stworzenia kolejnej parady - mówi Marek Brand z Klubu Plama, organizatora festiwalu FETA.
GWIAZDY
Tegoroczny festiwal nie jest imprezą gwiazd, a zestawem różnorodnych propozycji.
- W tym roku jest więcej teatru polskiego, który porusza wyraźnie poważniejsze tematy, niż plenerowe spektakle zagraniczne - przyznaje Marek Brand.
Wśród ostatnich spektakli dnia znalazły się trzy polskie produkcje. Po raz pierwszy w historii Teatru Miniatura pokazany zostanie spektakl plenerowy - "Thermidor roku 143", przygotowany przez cenionego reżysera, Lecha Raczaka. Spektakl przybliży losy Stanisławy Przybyszewskiej, która zmarła na terenie Starego Przedmieścia, w baraku numer 12 (dzisiaj ul. Augustyńskiego) w 1935 roku. Premiera w czwartek o godz. 23, na Placu przed Bastionem św. Gertrudy, powtórka spektaklu w piątek o godz. 22.
W piątek, 13 lipca o godz. 23:30, na utwardzonym placu, gdzie powstanie w przyszłości ul. "Nowa Chmielna", pokazany zostanie inny spektakl Lecha Raczaka - "Arka" słynnego Teatru Ósmego Dnia z Poznania. Tytułowa arka skupia wędrowców, którzy widzą w niej dom, świątynię i ostoję bezpieczeństwa. Z kolei w sobotę inna poznańska grupa, Asocjacja 2006, pokaże spektakl "Rabin Maharal i Golem" (jego twórcą jest także Lech Raczak), prezentującą historię praskiego Golema, gdzie fakty łączą się z fikcją, sfera sacrum z profanum. "Rabin..." grany będzie również na tzw. ulicy "Nowa Chmielna" w sobotę 14 lipca, o godz. 23:30.
FETA to nie tylko oglądanie plenerowych spektakli. Chętni mogą sami wziąć w niej udział. Zespół Via Sudetica przygotowuje "Paradę Gliniadę", w której oprócz profesjonalistów może wziąć udział każdy, kto zgłosi się na dwie godziny przed sobotnim i niedzielnym spektaklem (przedstawienie w sobotę rozpoczyna się o godz. 16, a w niedzielę o 18) na boisku Centrum Kształcenia Ustawicznego przy ul. Augustyńskiego.
- Twórcy zapewniają, że mogą przyjąć 30-40 osób do czynnego udziału w paradzie. Jedyne warunki są takie, że trzeba ubrać się na biało i pozwolić oblepić się gliną artystyczną, która przez dwie godziny będzie schnąć na ciałach uczestników - dodaje Brand.
Zmianie nie ulegnie zaplecze festiwalu. Biuro Festiwalowe ponownie zlokalizowane zostanie na Placu Wałowym, nieco rozbudowana ma być oferta gastronomiczna. Wstęp na festiwal (poza spektaklami Teatru Adama Walnego) jest wolny.
Miejsca
Opinie (32) 2 zablokowane
-
2012-07-09 20:55
MALTA to jest coś , a Feta dopiero raczkuje.
- 4 7
-
2012-07-09 21:10
tusk zamknij teatr, przecież uzyli pirotechnike...
- 3 3
-
2012-07-10 10:17
a czy po wysmarowaniu gliną będzie się potem gdzie umyć? :P
czy w takim stanie wracać trzeba będzie do domu...? :D Pytam, bo jestem wstępnie zainteresowana umazaniem się :P
- 4 2
-
2012-07-10 15:15
raczej w domu (1)
będzie się trzeba umyć.
Ale przygoda fajna;))- 0 0
-
2012-07-10 17:52
... chyba że wpadniesz do Motławy
przed czym przestrzega jedna z pań, dzięki kolejnej znakomitej inwestycji Budynia
- 1 0
-
2012-07-11 09:48
Prośba do widzów - uczestników FETY,
Szanowni Państwo,
jak przyjdziecie oglądać widowska, wyłączcie swoje mobilne urządzenia
telekomunikacyjne, najpiej całkowicie "na Amen"! , A CONAJMNIEJ
dzwonki w tychże! Bo oglądając widowisko teatralne czy to duże
czy malutkie, nie jesteście Państwo sami !...
Jak organizatorzy proszą! o stanie lub siedzenie w bezpiecznej !
odległości, to w takiej się Państwo "zaparkujcie", bo później
odwracacie się Państwo, i oczekujecie, że tłum za Wami nie mając ani mm miejsca do tyłu, cofnie na bezpieczną odległość o kilka metrów...,
o którą to Panstwo zanim usieldli, powinni zadbać!
A jak się tłum nie cofnie, to z buzią na stojących z tyłu,
trochę wyobrażni w głowach i to wcześniej nie zaszkodzi.
A jak komuś zimno, nich bierze sweter, golf, czy polar z domu,
a nie narzeka na pogodę..., jak było w poprzedniej edycji FETY.
Wszscy winni, tylko nie ja...- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.