- 1 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (57 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 4 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (18 opinii)
- 5 Pogadaj o książkach... przy piwie (57 opinii)
- 6 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
Co artyści robią w kanałach? Reportaż o Orkiestrze Opery Bałtyckiej
Co muzycy robią w kanałach? Zobacz reportaż o Orkiestrze Opery Bałtyckiej w Gdańsku.
Wśród kawałów o dyrygentach znaleźć można taki: "Umarł słynny dyrygent i przypadkowo znaleziono karteczkę, której nigdy nikomu nie pokazywał, ale zawsze oglądał przed koncertem. Oczom ciekawskich ukazał się tekst: "Machać kijkiem, dopóki nie przestaną grać!". A jak jest naprawdę? W poszukiwaniu odpowiedzi, postanowiliśmy zajrzeć do kanału orkiestrowego Opery Bałtyckiej w Gdańsku.
- Decydujący głos należy do prowadzącego zespół dyrygenta, który może również zażyczyć sobie innego rozmieszczenia instrumentów - przyznaje Jakub Kontz, dyrygent i kierownik muzyczny Opery Bałtyckiej. - Liczba muzyków zależy od opery. Na "Madame Curie" potrzebujemy nieco więcej wykonawców, z kolei "Gwałt na Lukrecji" czy "Ariadna na Naxos" wymagają mniejszej liczby instrumentalistów. Jednak przeważnie grają niemal wszyscy nasi etatowi muzycy.
Po pożegnaniu z maestro i opiekunem muzycznym orkiestry José Marią Florencio, każdy blok operowy prowadzi inny dyrygent. W ostatnich miesiącach z zespołem współpracowali tacy dyrygenci jak: Wojciech Michniewski, Jan Latham-Koenig, Michał Klauza, Dariusz Tabisz, Łukasz Borowicz, Marco Guidarini, Tadeusz Kozłowski, Jakub Kontz, Andrzej Straszyński, Tadeusz Wojciechowski, Andrij Jurkiewicz i Diego García Rodríguez.
- Zmiana na podium dyrygenta z punktu widzenia muzyka orkiestry jest korzystna, ponieważ dyrygent może uwznioślić zespół. Takich, niestety, nie ma zbyt wielu. W ostatnim czasie zdarzyło nam się współpracować ze wspaniałymi dyrygentami, jak Andrij Jurkiewicz, jednak byli i tacy, za którymi nie tęsknimy - przyznaje Anna Sawicka, wiolonczelistka i koncertmistrzyni orkiestry Opery Bałtyckiej.
Wprawne ucho muzyka wyłapie brzmienie poszczególnych sekcji i instrumentów. Pozostałym pozostaje po prostu delektować się muzyką Mozarta, Straussa, Czajkowskiego, Prokofiewa, Sikory czy Bizeta, którą usłyszeć można w Operze Bałtyckiej. A jest czego słuchać, bo zespół orkiestry należy do najsilniejszych punktów gdańskiej Opery.
Miejsca
Opinie (23) 1 zablokowana
-
2012-05-21 08:59
Cholerna konkurencja!
- 5 8
-
2012-05-21 08:49
SAWICKA!!!!!
Kogo Pan pyta o zadanie???? Sawicką????!!!!! przecież ta kobieta jest najsłabszym punktem orkiestry!!!!!
- 17 37
-
2012-05-21 08:39
najgorszy typ muzyka
menda orkiestrowa na etacie- 5 36
-
2012-05-21 08:25
ale kanał..
- 3 24
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.