- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (2 opinie)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (13 opinii)
- 4 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (18 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (69 opinii)
- 6 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
Bezkresna dzicz inspiruje. Rozmowa z Romualdem Koperskim
Na Syberię pojechałem po raz pierwszy osiemnaście lat temu. Byłem na północy, południu, spłynąłem gumowym pontonem całą Syberię i pokonałem tysiące kilometrów. Ile razy tam byłem nie policzę, ale bywa, że spędzam tam pół roku i cały czas chcę wracać. Z podróżnikiem Romualdem Koperskim rozmawiam Natalia Wiśniewska.
Romuald Koperski: Syberia jest niesamowitą krainą. Jest czymś, czego my nie mamy. Sama nazwa pochodzi z języka starych ludów syberyjskich i oznacza "śpiącą ziemię". I rzeczywiście jest to taka śpiąca ziemia pełna przepięknych krajobrazów, gór, dolin i rzek. Jednak przede wszystkim są tam wspaniali ludzie. Syberię zamieszkuje aż sto narodowości, które żyją ze sobą w zgodzie i są niezwykle gościnne. Odnajduję tam kawałek świata, który znam z książek z dzieciństwa. Poza tym są tam jeszcze miejsca, gdzie nie dotarł człowiek, co jest bardzo fascynujące.
Czy Syberia przeraża?
Jeśli ktoś jest bojaźliwy, to wszystko go przerazi. Syberia przytłacza swoim ogromem. Gdy człowiek wchodzi do lasu syberyjskiego, czuje się zagubiony. Są to ponad cztery tysiące kilometrów tajgi, gdzie nie ma nic oprócz przyrody. Ponad dziewięćdziesiąt procent ludności zamieszkującej Syberię osiedliło się na południu, wzdłuż linii życia, jaką jest trasa kolei transsyberyjskiej, a na północy wszystko jest dziewicze. To są ostatnie miejsca na świecie, gdzie znajdziemy taką dzicz. Ale ona mnie nie przeraża, przeciwnie, jest dla mnie niezwykle piękna, budująca i inspirująca.
A czego się pan bał wyjeżdżając tam?
Gdy pierwszy raz pojechałem tam osiemnaście lat temu, najbardziej bałem się ludzi. Ówczesna propaganda w Polsce głosiła, że za wschodnią granicą wyprują mi wszystkie flaki. Tam zobaczyłem coś zupełnie innego - ludzie byli życzliwi i uczynni. Wtedy nauczyłem się nie słuchać innych, lecz mieć swoje zdanie podbudowane własnymi doświadczeniami.
Co się je na Syberii?
Czym dalej na północ, tym dieta jest mniej smaczna. Spożywa się dużo rzeczy na surowo, nie używa się tak dużo soli jak u nas. Na pewno treść żołądkowa renifera na surowo czy też jego mózg nie jest rzeczą smaczną, ale jak się zamknie oczy, da się to zjeść.
Chciałby pan, aby rejon Trójmiasta stał się "oknem na wschód". Dlaczego?
Trójmiasto ma wspaniałych, dynamicznych ludzi, którzy są gotowi jednoczyć się w imię wartości - przykładem jest "Solidarność". Po drugie jesteśmy znaczącą aglomeracją miejską, mającą dynamiczny port, a po trzecie znajdujemy się blisko Rosji. Uważam, że moglibyśmy "żyć" z tej bliskości. W Rosji jest zapotrzebowanie na budowlańców i nasze firmy mogłyby na tym skorzystać. Gdy jeżdżę do Rosji i jem hiszpańskie jabłka, to tak sobie myślę, dlaczego nie mogę jeść tam jabłek z sąsiedniej Polski? Jako podróżnik mogę śmiało stwierdzić, że Rosjanie są nam bliżsi kulturowo niż się może wydawać. Wyprawy to nie tylko zdobywanie lądu, ale poznawanie za każdym razem innych ludzi. Następuje wtedy wymiana kulturalna i porozumienie, od którego się wszystko zaczyna.
Kiedy planuje pan kolejną wyprawę?
W lutym przyszłego roku pojedziemy na północne krańce Półwyspu Czukockiego. Mamy już przygotowane samochody, a co najważniejsze zebraną starą, sprawdzoną grupę.
Natomiast najbliższe spotkanie z podróżnikiem odbędzie się w piątek, 19 listopada o godz. 19 w IKA Winda (Gdańsk, ul. Racławicka 17). Wstęp wolny.
Wydarzenia
Wywiady
Wydarzenia
Opinie (12) 1 zablokowana
-
2010-11-17 16:58
wystarczy się przejśc na mecz piłki nożnej - też bezkresna dzicz
- 12 2
-
2010-11-17 18:29
ja z kacapami nie chcę mieć nic wspólnego. (1)
j.w.
- 2 14
-
2010-11-17 19:10
Szkoda słów.
- 2 2
-
2010-11-17 21:08
W porządku gość!
Kojarzę Go jak w Alfie zrobił rekord Guinessa w długości gry na fortepianie.
- 6 2
-
2010-11-17 22:11
Wow!
Podziwiam takie osoby jak Pan Romuald! Syberia - chyba nigdy nie odważyłabym się tam pojechać...
- 6 4
-
2010-11-17 22:19
Wiwat Wschód!
Trochę kierując się stereotypami wyobrażałam sobie Syberię jako tajemniczą krainę po której spacerują białe tygrysy, a ludzie nie znając telewizji ani radia, spędzają całe dnie na polowaniach. Na pewno jest w tym cząstka prawdy - Syberia jest krainą niezwykłą, zazdroszczę Panu Romualdowi, że mójgł ten jest mistycyzm odkryć
- 6 3
-
2010-11-17 22:33
kat on ma tam swoich i nie miał się kogo bać
- 2 5
-
2010-11-18 03:10
mnie sie kojarzy Syberia z zimnem, siermiega i opowiesciami o zsylkach. Moj dziadek tez byl tam wywieziony, przezyl dzieki zyczliwosci tybylcow, wiec to co mowi p. Romuald o ludziach tamtejszych to prawda. Czytalam 10 lat temu jego wspomnienia z podrozy przez Syberie, przezycia mial tam niesamowite. Zdjecia z wypraw chetnie obejrze :)) pojechac bym sie nie zdecydowala
- 2 0
-
2010-11-18 13:27
dzicz
na uniwerku najwieksza
- 0 1
-
2010-11-19 09:33
takie wrażenia
Takie same wrażenia mam po mojej podróży przez Syberię i w kontaktach z Rosjanami tam-daleko....Gościnność,serdeczność,gotowość do pomocy- tacy są zwykli Rosjanie. Bardzo bliscy nam kulturowo i mentalnie!
A przestrzenie Syberii są niesamowite i ogromne.
Moj ojciec byl wywieziony na Syberię we wrzesniu 39r przezył i dla mnie jest to ogrom historii malo znanej. Wypowiedzi osob, ktore nie byly, nie wiedza i nie chca wiedziec - to wyraz malych, zaściankowych móżdżków.
Dziękuję za artykul.- 2 0
-
2010-11-20 16:38
pozytywne emocje.
Ładny wywiad z ciekawym człowiekiem-podróżnikiem p. Romualdem Koperskim. Wywiad ten zmienia negatywne wyobrażenia o tej bezkresnej dalekiej Syberii. Chętnie obejrzę wystawę zdjęć p. Koperskiego na wiosnę r.2011.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.