- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (11 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 5 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 6 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
Artystyczne wariacje z Günterem Grassem w tle
6 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat)
Czy twórczość Güntera Grassa może być inspiracją dla działań street-artowych? Czemu nie! Artyści biorący udział w festiwalu "Grassomania" wychodzą ze swoją sztuką w przestrzeń miejską. Będzie ich można spotkać na dworcu SKM, w centrum handlowym i na ulicach Wrzeszcza.
Najważniejsze wydarzenie festiwalu, czyli otwarcie Gdańskiej Galerii Güntera Grassa, zaplanowano na środę, 7 października. Ale atrakcji w ramach "Grassomanii" będzie znacznie więcej, także poza miejscami kojarzonymi na co dzień ze sztuką.
W czwartek, 8 października, warto wybrać się do Wrzeszcza. Już na dworcu spotka nas niespodzianka: zamiast monotonnych zapowiedzi odjazdów i przyjazdów kolejnych pociągów, usłyszymy płynące z megafonów wiersze czytane przez poetów: Pawła "Paulusa" Mazura, Darka "Brzóskę" Brzóskiewicza i Marka Smolińskiego.
W południe na pl. Wybickiego dwie artystki - Sandra Arabska i Agnieszka Korejba - zorganizują akcję "Sekrety". To nawiązanie do dawnej, dziecięcej zabawy, polegającej na zakopywaniu w ziemi kwiatów, ozdobnych kamieni i drobnych przedmiotów, zabezpieczonych z wierzchu kawałkiem szkła.
- W kompozycjach, które przygotuję, główną rolę odgrywać będą przedmioty związane z Gdańskiem - wyjaśnia Agnieszka Korejba. - Przykryte ziemią, będą czekać na tych, którzy zdecydują się je odkryć.
Tuż obok nasz wzrok z pewnością przyciągnie mural Mikołaja Harmozy na rogu ulicy Lelewela i placu Wybickiego. Praca zatytułowana "Żyję tu i odchodzę" jest próbą uchwycenia klimatu tej gdańskiej dzielnicy. - To plastyczna notatka na temat Wrzeszcza- mówi Mikołaj Harmoza. - Pojawiają się w niej osobistości związane z tą dzielnicą: jest Günter Grass, ale też właściciel sklepu czy człowiek, który codziennie przesiaduje w pobliskim parku. Moja praca wciąż się rozrasta, a ludzie z zaciekawieniem ją obserwują. Zdarza się, że przechodnie rozpoznają w portretowanych przeze mnie postaciach swoich znajomych czy sąsiadów.
Tego samego dnia warto też wstąpić do Centrum Handlowego Manhattan, i to nie tylko po codzienne zakupy. W ramach projektu Krzysztofa Topolskiego "Amplificador 6" każdy z odwiedzających centrum będzie mógł wypożyczyć bezprzewodowe słuchawki, z których popłynie nagranie odgłosów inspirowanych starym Wrzeszczem. Można też odwiedzić artystów (m.in. Anię Witkowską, Magdę Golon, Adę Majdzińską i Pawła Konnaka) w galerii Delikatesy Sztuki i podejrzeć ich przy pracy.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (15)
-
2009-10-07 21:08
budyn znowu sie naje
za friko
- 1 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.