• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Artyści Opery Bałtyckiej żądają odwołania dyrektora

Patsz
5 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Warcisław Kunc jest dyrektorem Opery Bałtyckiej zaledwie kilka tygodni. Warcisław Kunc jest dyrektorem Opery Bałtyckiej zaledwie kilka tygodni.

Do Urzędu Marszałkowskiego trafił podpisany przez wszystkie związki zawodowe wniosek o odwołanie dyrektora Opery Bałtyckiej Warcisława Kunca. To efekt październikowego referendum ws. wotum nieufności dla urzędującego dyrektora.



Przeczytaj list otwarty Porozumienia Związków Zawodowych Opery Bałtyckiej w Gdańsku do Marszałka Województwa Pomorskiego

W głosowaniu, o którym pisaliśmy w połowie poprzedniego miesiąca, z 250 pracowników Opery Bałtyckiej ważny głos oddało 176 osób. Rozdano razem 178 kart. Jeden głos był nieważny, a jedna karta zaginęła.

152 osoby głosowały "za" wotum nieufności, cztery - przeciw, 20 osób wstrzymało się od głosu. W referendum wzięła udział ponad połowa pracowników, więc stwierdzenie ważności głosowania powinno być formalnością.

Wniosek trafił już m.in. na biurko Mieczysława Struka, marszałka województwa pomorskiego, który zapowiada rozmowy z artystami w najbliższym możliwym terminie. Ci zapowiadają, że wniosek złożą do 16 innych instytucji, w tym ministerstwa kultury i pozostałych władz lokalnych.


Tłumaczą, że po zakończeniu głosowania chcieli porozumieć się z dyrektorem we własnym gronie, ale próby nie powiodły się. W przyszłym tygodniu ma pojawić się w Operze Bałtyckiej Państwowa Inspekcja Pracy.

Wyższe płace i inny system pracy

Artyści domagają się m.in 30-procentowych podwyżek. Sęk w tym, że to oznacza konieczność wzrostu dotacji przekazywanej przez samorząd województwa. Kontrowersje i opór budzi również proponowany czas i system pracy.

- Przede wszystkim pogorszyły się nasze warunki finansowe i jest to bardzo odczuwalne. Wcześniej mieliśmy tzw. normy zero, czyli oprócz pensji podstawowej w wys. około 2 tys. zł brutto, otrzymywaliśmy również dodatek za każde przedstawienie, nawet 600 zł brutto. Po zmianach zarabiamy zdecydowanie mniej, około 1500 zł na rękę - tłumaczył w październiku powody rozpisania referendum chórzysta Krzysztof Rzeszutek, członek KZ NSZZ Solidarność w Operze Bałtyckiej.
Ze zdecydowanym sprzeciwem zespołu spotkała się także zmiana regulaminu pracy, oznaczająca, że przerwy w trakcie spektaklu mają nie być zaliczane do czasu pracy. Dodatkowo zespół miałby odbywać próby także w niedziele i święta.

Dyrektor Warcisław Kunc nie odniósł się w piątek do wniosku artystów.

Marcowy protest pracowników Opery Bałtyckiej

Patsz

Miejsca

Opinie (288) ponad 20 zablokowanych

  • opera

    Jak ktoś kto rozwalił tyle instytucji artystycznych został powołany na dyrektora następnej ,tu coś jest nie tak, dlaczego nie sprawdza się osiągnięć kandydatów na takie stanowisko ,urząd poszedł na łatwiznę nie licząc się z nikim , czas najwyższy aby ponieśli odpowiedzialność pseudo urzędnicy którzy podjęli taką decyzję by osoby takie jak pan kunc zarządzały instytucjami artystycznymi pozdrawiam

    • 1 1

  • smutne (5)

    Rok temu byłem w szoku, jak to możliwe że Platforma przegrała wybory?!
    ...teraz już wiem i wiem, że kolejne wybory w Gdańsku też przegra - dlaczego? ponieważ zapomniała, że ma służyć ludziom i wsłuchiwać się w głos ludzi...tych z dołu, ich jest najwięcej i oni dają najwięcej głosów...chociaż po wyborach każda władza zapomina o wyborcach i swoich obietnicach...dlaczego przegra w Gdańsku - ponieważ zachowanie pana Marszałka Struka w sprawie Opery Bałtyckiej jest dyskwalifikujące.
    Pan Marszałek wydał opinię o wniosku wszystkich działających w Operze związków zawodowych, "że związki nie będą dyktować kto będzie dyrektorem Opery". Nawet nie przeczytał tego wniosku, nawet nie poczekał z opinią na wyniki kontroli PIP, która działa w Operze, nawet nie wysłał swoich pracowników np. Departamentu Kultury żeby sprawdzili czy opisane we wniosku sytuacje miały rzeczywiście miejsce...
    Pan Marszałek zapomniał, że autorem wniosku były wszystkie związki ale głos w referendum o wotum nieufności do dyrekcji pana Kunca był głosem większości pracowników...głos miażdżący dla nowego dyrektora i jego działań po zaledwie dwóch miesiącach!!!
    Dlaczego Pan Marszałek zapomniał, że z okazji organizacji EURO2012 w Polsce obciął Pan dotację Opery?
    ... to miały być nasze podwyżki...to brak tej sumy odbijał się echem co roku w budżecie Opery...to o te pieniądze upominał się poprzedni dyrektor pan Marek Weiss... po co były każdorazowo po premierach płynące z usta Pana Marszałka czy też Dyrektora Departamentu Kultury podczas bankietów piękne laurki o wysokim poziomie, bajki o nowej Operze, że będzie lepiej itd. ???
    Co to był za gest "oddłużanie Opery"???
    Skąd te długi skoro to Pana Marszałka zasr...ny obowiązek pilnować i zapewniać właściwe środki na działalność Opery? Przecież co miesiąc Urząd znał wyniki finansowe Opery - dlaczego nie interweniował? Bo to nie był dług Opery czy poprzedniego dyrektora - to był dług Urzędu Marszałkowskiego ...
    Przypomnę Pana słowa z jednego ze spotkań ze związkami w Urzędzie Marszałkowskim - "nic nie wiedzieliśmy o pewnych sprawach, musicie nas (znaczy związki - Urząd) informować"....
    ...no to dostał Pan teraz informację!!! Dlaczego Pan nie interweniuje?
    Dlaczego nie słucha Pan głosu pracowników? ...to też wyborcy, którzy Pana i Platformę rozliczą!
    Musi Pan pogratulować jednak panu Kuncowi, że dokonał niemożliwego - zjednoczył wszystkie związki i wszystkie grupy pracowników w Operze, które nie dogadywały się ze sobą latami :)
    To jedyny "plus" działalności pana Kunca. A może poczyta Pan Marszałek artykuły z czasów pracy pana Kunca w Szczecinie czy Łodzi? Tam też wszyscy się mylili?
    Jeżeli pan Kunc jest taki "wspaniały" to dlaczego nie szefuje dalej Operze na Zamku? Dlaczego nie ma go w Łodzi?
    ...ale Pan tak naprawdę ma gdzieś Operę, jest ona dla Pana tylko problemem i znowu będzie straszenie likwidacją lub zmianą formy działalności??? ...smutne.
    Wybory się zbliżają - panie Struk...to będzie kuniec :)

    • 22 4

    • ostatnie podrygi

      i żale jednego ze zwalnianych obecnie, ale na szczególne potępienie zasługuje nostalgia za Weissem. Nie sądzę, że przestraszyłeś marszałka groźbami przegranych wyborów, oni akurat w Gdańsku mają duży elektorat

      • 2 6

    • Dziękujemy ze Pan tak dobrze to wszystko opisał

      • 6 1

    • Dobrze napisane albo się opamięta albo bedzie konieć

      • 5 1

    • to nie są legendy!

      Podczas wręczania nominacji dyrektorskiej Pan Marszałek powiedział:

      "O osobowości pana dyrektora krążą po Polsce legendy."

      Panie Marszałku! to niestety nie są legendy!!!

      • 14 2

    • Brawo !!!!

      • 12 1

  • Czyli Strug

    Acha,wkoncu rozumiem ze to świadome działanie urzędu marszałkowskiego z wyborem nowego dyrektora.
    Czy ta brudna polityka musi wszystko psuć?
    Dlaczego nikt nie jest w Gdańsku z a nic odpowiedzialny?????
    Dlaczego sztuka najwyższa musi taplać sie w takim bagnie???dlaczego tak jak wcześniej zostało napisane,ludzie odpowiedzialni za operę czyli w tym przypadku marszałek nic nie robi tylko sie cieszy ze pracownicy opery wykańczają sami siebie?????
    Dlaczego?
    To juz nie jest smutne,to tragiczne!!!!

    • 8 1

  • Smutne (1)

    co za wspaniały tytuł, jaki długi i wyczerpujący komentarz, styl i zacięcie
    wskazują na słynnego blogera, grasującego onegdaj na wybrzeżu,
    pana Weissa.
    Gratuluję wytrwałości, ale chciałbym nadmienić, że jeśli nawet pańscy
    stronnicy zmienią dyrekcję, to dla pana powrót jest i tak zamknięty.
    Radził bym raczej pogodzić się z porażką, i powołać do życia
    ponownie weissblog .

    • 6 11

    • Jeśli to napisał pan Weiss, to ja mu bardzo dziękuję za wsparcie, że mimo tego jak został potraktowany, to jeszcze chce nam pomóc. Dowodu na to kto jest autorem jednak nie mamy. I skupcie się na treści, bo jest prawdziwa.

      • 9 2

  • KULTURA NISKO OPŁACANA.. (3)

    ..jest wszędzie. Rozejrzyjcie się do o koła, wszędzie nawoływania żeby młodzież kształciła się w kierunkach ścisłych. Że to one "karmią" społeczeństwa i ja się z tym zgadzam. Niestety. Też jestem artystą, pracuję "na swoim" bo etaty w mojej dziedzinie są nic nie warte. Dajemy ludziom rozrywkę wyższą, karmimy ich dusze ale tak naprawdę jaki procent społeczeństwa z tego korzysta? Niewielki. Gdyby nie kultura, szybko nastąpiłoby zezwierzęcenie społeczeństwa, i pewnie dlatego, że część ludzi u władzy to rozumie, nadal są jeszcze jakieś dotacje, utrzymywanie kultury jako instytucji państwowych ale nie ma co się spodziewać, że będzie na to szło więcej pieniędzy. Będzie ich coraz mniej. Każdy artysta czuje się ARTYSTĄ i chce tak być wynagradzany. Część jest wybitnie zdolna, część miała szczęście a inni poszli po rozum do głowy i założyli firmy, które dają im dodatkowe dochody. Uwierzcie, np. artyści malarze rzadko kiedy utrzymują się tylko z malowania obrazów i wystaw. Większość dorabia zleceniami, pracą w agencjach reklamowych lub pracą inną, niezwiązaną z ich zawodem. To samo jest z pisarzami itp.
    Niedługo etaty w kulturze będą tyko w działach administracyjnych i czas się z tym powoli godzić. Nie mniej życzę powodzenia kolegom z OB.

    • 11 0

    • Właśnie staramy się dorabiać sobie mimo trudności ale.... (1)

      doba ma tylko 24 godziny. Gdy pracujemy 4 godziny rano i 4 godziny wieczorem, między próbami jest 4 godziny " przerwy". Rachunek jest prosty: dorobienie przestaje być możliwe gdyż spora część czasu przeznaczona jest na dojazdy. Gdy dojazd do domu między próbami trwa tylko godzinę w jedną stronę, to faktycznie czasu pozostaje 2 godziny - jeśli dłużej to domu się nie opłaca jechać i w operze trzeba siedzieć 12 godzin. Poza tym nikt nie ustawi grafiku tak bym mógł sobie dorobić między próbami. Z kolei nie można pracować 8 godzin ciurkiem gdyż gardło śpiewaka fizycznie nie jest w stanie dłużej śpiewać jak dwie godziny bez przerwy, również sytuacja u muzyków jest podobna, szczególnie u dęciaków. Z resztą gdy chcę np. zaśpiewać gdzieś koncercik to muszę za każdym razem prosić o pozwolenie dyrektora. Pan dyrektor jeździ na wykłady do uczelni i nie musi nikogo pytać - czy to jest w porządku?

      • 7 0

      • Prawda

        • 3 0

    • dodam...

      ... jaki % społeczeństwa korzysta z kultury widać chociażby po wpisach pod artykułami na tym portalu. Artykuły o muzyce klasycznej, o malarstwie, recenzje książek, mają w porywach po 10 postów. A np. artykuł o Idolu, o otwarciu knajpy ....kilka stron wpisów. Więc... ile tych pieniędzy mają dawać na nas ?

      • 3 0

  • Do Redakcji! (7)

    Szanowna Redakcjo, czy osoba pisząca artykuł przeczytała list, o którym pisze? Warto!

    Publikuje go w całości Dziennik Bałtycki na swoim portalu.

    Wniosek nie trafil "między innymi" do Urzędu Marszałkowskiego, lecz właśnie do Urzędu Marszałkowskiego, bo tylko ten organ może powoływać i odwoływać władze podległych instytucji. Pozostali adresaci dostali list otwarty w kopii, by Urząd Marszałkowski nie zamiótł sprawy pod dywan.

    Referendum jest tylko jednym z powodów, dla ktorych wniosek powstał. Kilkadziesiąt innych jest wypisanych we wniosku, warto przeczytać, bo przykłady, które redaktor podaje w artykule są zaczerpnięte w Państwa artykułu sprzed kilkunastu dni i wobec postałych punktów wcale nie są najważniejsze.

    SZANUJCIE PAŃSTWO SWOJE PRAWO DO RZETELNOŚC DZIENNIKARSKIEJ I SŁUŻBY SPOŁECZNEJ!

    • 69 0

    • Opera Bałtycka

      Święta racja. Trojmiasto.pl to tuba propagandowa trójmiejskich władz i manipuluje faktami, więc rzetelności dziennikarskiej oczekiwać od nich nie należy.

      • 5 1

    • Opera Bałycka (5)

      Opera jest wizytówką każdego znaczącego miasta. Daje nam poczucie godności rozwijając uczucia artystyczne. W operach zatrudniani sa zawsze najlepsi. Mniej utalentowani artyści szukają pracy poza branżą. Na rynku pracy nie ma nadwyżki są tylko mało utalentowane osoby, które muszą szukać innej pracy. Jak wcześniej pisałam Opera zatrudnia tylko dobrych artystów : w tym członków orkiestry, bez których Opery nie ma..Pamiętam lata mojej młodości, kiedy do Opery chodziło się ze szkołą lub zakładem pracy. Po roku 1990 do opery chodzili wszyscy ludzie, z tym że ubiór dawał wiele do życzenia. Przychodzono w swetrach , dżinsach itp. Po 2000 r. wszystko się zmieniło. Do opery zaczęliśmy chodzić elegancko ubrani. W Operze Bałtyckiej do początku roku 2016 były zapełnione wszystkie miejsca. Teraz jest gorzej. Zawirowania w Operze Bałtyckiej nikomu nie służą, chyba że partii rządzącej. Decydenci powinni się zastanowić czy w skutek pogorszenia warunków pracy ( obniżenie wynagrodzenia, nie wynagradzanie za ćwiczenie w domu) nie pchają artystów w objęcia partii rządzącej. A może o to im chodzi?

      • 9 7

      • Pamiętam lata mojej młodości, kiedy do Opery chodziło się ze szkołą lub zakładem pracy. (4)

        ... ale to było w czasach komuny i gospodarki nierealnej.

        Nawet MET w Nowym Jorku ma kłopoty finansowe i 2 lata temu groziło jej zamknięcie. Dlatego dyrektor MET, żeby przetrwała, zaproponował pracownikom obniżenie pensji i podpisanie nowych kontraktów, żeby instytucja przetrwała. Nawet MET musi kombinować, dbać, by to, co produkuje, się sprzedało i dlatego możemy oglądać ich przedstawienia w Multikinie.

        • 2 5

        • Co za głupoty .Opera w multikinie?Miejsce Opery jest na scenie w teatrze .

          • 1 0

        • (2)

          Sam sobie obniz pensje i zyj za 1500zl .Dla mnie to ty człowiekiem nie jestes a wyrafinowanym typem który nigdy nie powinien takiej instytucji prowadzic

          • 7 3

          • (1)

            Wow, właśnie się dowiedziałam, że jestem dyrektorką. Super!!! Ale na jakiej podstawie takie wnioski. Żeby wydać sąd, trzeba mieć chociaż jakieś przesłanki. Chyba że ktoś jest jasnowidzem.

            • 1 4

            • Jesteś zwykłym, miernym jak na mój gust hejterem. Mimo swej mizeroty sianie fermentu na forum idzie tobie nawet, nawet.

              • 0 0

  • Wyszło Szydło z worka... (5)

    Cała akcja ma charakter polityczny i jest nakręcana przez PiS za pośrednictwem Solidarności.

    • 5 9

    • Gdyby cała akcja była nakręcania przez PiS

      to nie mielibyśmy porozumienia wszystkich związków zawodowych w OB. Nawet w operowej Solidarności nie brakuje tzw. antypisiorów. Z kolei w pozostałych związkach jest pełno platformersów i pojęcia nie mam co ich skłania do głosowania na tych aferzystów.

      • 6 1

    • powiedział co wiedział (1)

      A gdybyś ty zarobił 1 600 czy nawet 2000 zł za miesiąc? To co tu ma PiS, PO, PZPR czy Donald Trump, co? Żyć się, za to nie da, nie mówiąc już o godności, że o satysfakcji nie wspomnę.

      • 9 1

      • Prawda

        • 3 2

    • Solidarnosc nie jest nakręcane przez pis .Protest jest bo pogarszyły się nasze warunki pracy i płacy

      • 9 1

    • Nawet jeśli

      tak jest, to platforma się już skompromitowała, czas na inną opcję polityczną

      • 7 4

  • Konflikt sztuce nie sprzyja (13)

    Chyba wszystkim tutaj zależy na jak najszybszym zażegnaniu konfliktu - artystom, aby mogli spełniać się artystycznie i godziwie zarobić na życie, dyrektorowi, aby czym prędzej uświetnić OB i udowodnić, że wybór jego osoby był dobrą decyzją, a widzom, by zamiast czytać takie artykuły, mogli oglądać spektakle na poziomie.
    Obecna sytuacja natomiast nie sprzyja funkcjonowaniu tej instytucji i wydaje mi się, że nie polepszy sytuacji żadnej z powyższych grup.
    Przeczytałem uważnie całą treść listu i nie dziwię się frustracji artystów, natomiast dziwi mnie nieco atmosfera. Po opisie wnioskuję, że artyści jak wataha okrążyli dyrektora (do którego od początku byli sceptycznie nastawieni), a ten okopał się i nie może swobodnie działać.
    Jaki jest tego rezultat? Widziałem podczas gali inauguracyjnej...
    Nie chce mi się za bardzo wierzyć, żeby dyrektor wykazywał się taką arogancją i nie chciał negocjować - takie zachowanie nie leży w jego interesie.
    Nie rozumiem też czemu, o czym wspomniał jeden z przedmówców, pan Kunc jest jednocześnie dyrektorem artystycznym i administracyjnym? Patrząc na jego doświadczenia, powinien raczej pozostać artystycznym.

    Nie mam zamiaru bronić dyrektora, ale nie rozumiem również postawy zespołu artystycznego, który z góry jest uprzedzony do osoby dyrektora i zamiast dać mu szansę realizować swoją wizję, szczuje go związkami od początku jego pracy.
    Początki zawsze są trudne, ale wydaje mi się, że jeśli dyrektor jest dobry i dostanie szansę, może sprawić że za kilka miesięcy/lat sytuacja będzie jeszcze lepsza, niż przed jego przybyciem. Może więc warto zwrócić się do Marszałka o mediację, nie o odwołanie?

    • 23 22

    • (1)

      Właśnie, mediacja. Kolejna zmiana dyrektora nie zmieni budżetu. Zawsze ta sama osoba komuś się podoba, komuś nie - życie!

      • 1 2

      • Mediować można w nieskończoność.

        - a co jeśli mediacje nie przynoszą efektów? Dlaczego kompromis ma dotyczyć tylko pracowników a dyrektora już nie ??? w

        • 2 0

    • (8)

      Ale to zły dyrektor i nie sprawdził się nigdzie i nie wyciąga wniosków z przeszłosci .To człowiek który nie powinien nigdzie zarządzac zadną instytucją kultury bo brak mu człowieczeństwa i zrozumienia

      • 9 3

      • (5)

        Prosimy o konkrety, a nie pomówienia! I jak można dopiero po jednym miesiącu formułować tak kategoryczne wnioski.

        • 5 6

        • (2)

          no wlasnie w liscie otwartym sa wylacznie konkrety. ale trzeba najpierw czytac ze zrozumieniem a potem dopiero brac udzial w dyskusji

          • 7 3

          • (1)

            A myślisz, że komukolwiek poza bezpośrednio zainteresowanymi będzie się chciało to czytać?

            • 0 8

            • Jeśli się komuś listu otwartego czytać nie chce, niech powstrzyma się z komentowaniem. Należy mieć jakąś wiedzę w sprawie, by można by można było mieć coś do powiedzenia.

              • 3 0

        • Ostatnio była Łòdz

          • 4 0

        • To są opinie wszystkich muzyków z roznych oper w Polsce .Nie słyszałe dobrej opinni na temat tego Pana .Tu w Gdanaku jest podobnie

          • 9 1

      • (1)

        Bez przesady. To duże uproszczenie i widzenie tylko pustej strony szklanki.

        • 5 2

        • Prwnych rzeczy nie mozna ty pisać i muzycy z Łodxi tez nie mogą się tym podzielic co tam się faktycznie stało.Taką umowę zawarli ze P.Kunc odchodzi niby z uwagi na problemy osobiste a muzycy wida w usta

          • 5 1

    • Z tym panem nieda się dogadać. Jest to już niemożliwe.

      • 7 1

    • Jak slusznie Pan zauważył dyrektor Kunc powinien pozostać artystycznym, ale to jemu powierzono stery naszej opery. Problem w

      zaprezentowanych marszalkowi, ponieważ zmusza to pracowników do pracy ponad siły za mniejsze wynagrodzenie. Zrodlem konfliktu jest to, ze dyrektor chce się wywiązać z obietnic danych marszałkowi, a pracownicy nie chcą zgodzić sie na wyzysk.

      • 7 0

  • Pan prof. W. Kunc (8)

    próbował zreformować Operę Bałtycką, niestety to było do przewidzenia
    że opór materii będzie duży, i tak się stało.
    Jednym z pierwszych posunięć, było odwołanie asystenta reżysera
    oraz kierownika koordynacji, panów z zasadniczym zawodowym
    wykształceniem.
    Trudno się temu dziwić, bo niby jak miałyby przebiegać rozmowy
    na tematy artystyczne, profesora ze ślusarzem i hydraulikiem.
    Takie kuriozum może się zdarzyć tylko w Operze Bałtyckiej,
    bo nie słychać żeby coś takiego miało miejsce, w innym teatrze operowym
    w Polsce.
    To jest tylko wierzchołek góry lodowej, patologii trawiących operę.
    Niestety związki zawodowe ,które powinny pomóc w naprawie tego teatru,
    żądają odwołania dyrektora Kunca.
    Trudno się jednak dziwić, żeby ludzie o mentalności bolszewików,
    zrezygnowali ze swoich przywilejów.
    Jedynym wyjściem z sytuacji, jest pozostawienie spraw artystycznych
    prof. Kuncowi, a nad resztą utworzyć Zarząd Komisaryczny.

    • 12 13

    • (6)

      Co Ty bierzesz ???

      • 0 1

      • Jak pisze się przez telefon nie można edytować literówek.

        • 0 0

      • (4)

        A czy wyżej wymienieni panowie ukończyli jakąś uczelnię muzyczną?

        • 0 2

        • (3)

          A uważasz, że to jakiś argument ciągłe wymienianie ślusarza i hydraulika? Większość to ludzie z wykształceniem wyższym i wszyscy chcemy tego co wymieniany przez Ciebie w każdym komentarzu ślusarz i hydraulik . Może mają więcej oleju w głowie niż Ty ?

          • 4 2

          • (2)

            To chyba podstawowy wymóg i proszę bez obrażania, bo znam ten wasz olej w głowie.
            Gloryfikacja ludzi bez kwalifikacji i pomiatanie wykształconymi. Niejeden pracownik z tego powodu uciekł z cudownej OB.

            • 3 0

            • A o hydraulikach itd. większą ilością oleju w głowie to nie był mój komentarz, arcyartysto.

              • 0 2

            • No ja przepraszam, ale ja mam wyższe wykształcenie, nawet podyplomowe i nie degraduję pracowników z niższym wykształceniem tak jak Ty to uparcie robisz!!! Niczemu to nie służy!!!

              • 3 2

    • Jedynym wyjściem jest odwołanie Kunca. Jeśli zmniejszanie i tak marnych dochodów pracownikom nazywasz naprawą to zrezygnuje z części swoich dochodów i wpłać je na konto OB - każdy grosz się przyda. Uwierz mi, że nie chodzi tylko o tych, których wymieniłeś. Z resztą co to za naprawa gdy jedne patologie się eliminuje i w ich miejsce wprowadza nowe? To nie jest naprada tylko karykatura naprawy.

      • 10 1

  • A może trochę o poziome artystycznym? (11)

    Byłam na dwoćh wydarzeniach: Rycerskość Wieśniacza i Mszy Verdiego.Mimo świetnie wykonanych, nie ma żadnej refleksji skąd się wziąl taaki poziom? Od dwoch lat omijalam dużym łukiem tę nieporadność na scenie Opery. A może trzeba inaczej, skoro ma się potencjal ( a większośc ma) i młodego dyrektora,który nie mysli ożarabianiu na eventach ale marzy o wielkiej Operze?Tzw. pensje głodowe nie są przynależne tylko artystom. Jeżeli w tym zespole działają cztery związki zawodowe to sama Święta Cecylia nie dałaby rady?
    Moje pytanie do zespołu: dlaczego nie wykorzystaliście szansy na nagranie Mszy Verdiego? Ten dyrektor nie maznaomości w telewizji czy naszym radio. Ręczę,że takie wykonanie ( mimo wyraźnych niektórych obrażonych min szczególnie pań z chóru) w tym pięknym miejscu, byloby pierwsą szansą na wspaniala pytę. Ale cóż .Przebrzmialo, zespół zalużył na najwyższe beawa i je otrzymał. Chyba nikt nie spodziewal się takiej frekwencji. Spróbujcie za "głodowe pensje" podnieść poziom.A wtedy na jego utrzymanie latwiej będzie znaleźć pieniądze.

    • 22 20

    • coś za coś ... niestety. (4)

      Jeśli za te grosze mają pięknie grać, śpiewać, tańczyć, uśmiechać się jakby nigdy nic się nie stało, to o należącej się "normalnej " pensji mogą zapomnieć !!!!!
      Najpierw kasa, a w zamian będą piękne występy.
      Nie ma nic za darmo !

      • 7 3

      • czyli (2)

        lepiej, według Waszej logiki, grać źle, śpiewać w chórze nieczysto i wyglądać jak na stypie - jak podczas koncertu na Morenie? Przecież każdy kto ma odrobinę słuchu dostrzega, że Wasz poziom spada na łeb na szyję. Jako człowiek Wam współczuję beznadziejnych zarobków, ale jako widz oczekuję gry i śpiewu na najwyższym poziomie. A obecnie coraz dalej Wam do czołówki - już wstyd zestawiać Orkiestrę OB z Orkiestrą PFB, a i chórów porównywalnych muzycznie do Waszego znajdzie się w Trójmieście kilka. Przecież im gorzej się prezentujecie tym Wasza wartość jest mniejsza, czyli - tym łatwiej Was zmienić na innych. Lepszych. Nie rozumiecie tego?

        • 4 5

        • 1. Requiem to Msza żałobna, więc nie było powodu się uśmiechać. Postój sobie bez ruchu 1.5 h to zobaczymy jak Tobie będzie do śmiechu, gdy ręce zaczną drętwieć a nogi w tyłek "wchodzić" nie mówiąc o bólu kręgosłupa. Jak byłeś na koncercie to siedziałeś sobie wygodnie i miałeś do czynienia z żywymi organizmami a nie ustawionymi w rządku figurkami woskowymi. Poziom był wysoki o czym świadczył aplauz zebranej publiczności. Nie porównuj nas z innymi chórami w Trójmieście bo oni śpiewają zupełnie inny rodzaj muzyki.

          • 5 0

        • Pytanie

          A Ty Kto?
          Tak z ciekawości?

          • 0 0

      • Fajnie byłoby, gdyby pan Struk to sobie uzmysłowił.

        • 4 0

    • (1)

      Wysoki poziom jest na kazdym spektaklu OB

      • 8 7

      • Tak, zwłaszcza teraz . ;-)

        • 0 0

    • Krycha.....

      Pomysł nagrania takiego koncertu jest jak najbardziej trafiony, ale kompletnym pudłem jest adresat tego pytania. Zespół składa się z wielu ludzi, każdy ma swoje zadanie. Muzycy są od grania a śpiewacy od śpiewania. Takie pytania należy kierować do DYREKTORA. Jakby znalazł się wydawca takiej płyty, który artystom zapłaciłby godziwie, to do takiego nagrania mogłoby dojść. My nie musimy próbować podnosić poziomu, CAŁY CZAS ZA GŁODOWE PENSJE NAD WYSOKIM POZIOMEM CIĘŻKO PRACUJEMY.

      • 9 2

    • Poziom Krycha to był za Florencja i Weissa teraz tez jest nie zle ale duzo gorzej finansowo

      • 8 3

    • Krucha. (1)

      Ale o co chodzi?

      • 3 1

      • Jak to o co? Nie rozumiesz? Jak Ci Wasi związkowcy?

        • 2 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Która książka Stanisławy Fleszarowej - Muskat była inspiracją do powstania filmu "Miasto z morza"?

 

Najczęściej czytane