- 1 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (16 opinii)
- 2 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (18 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 4 Pogadaj o książkach... przy piwie (57 opinii)
"Zapisuję ten kafel w spadku..."
Gdy zaprezentowaliśmy zdjęcia dawnego Gdańska, przekazane w darze przez rodzinę z Norwegii, wielu czytelników chciało zobaczyć ich więcej. Teraz będzie ku temu okazja. Na specjalną wystawę złożoną z darów trafił nawet zapisany w spadku drogocenny zabytkowy kafel z pieca w Dworze Artusa, który przez dziesiątki lat wisiał na ścianie domu pewnej damy.
Troje rodzeństwa rodziny Sondenaa przyniosło ze sobą małą, drewnianą skrzyneczkę z 57 slajdami oraz opowiedziało historię losów swojej rodziny, powiązanych z Gdańskiem. Z tej kolekcji mogliśmy w artykule zamieścić jedynie sześć zdjęć. W wielu mailach, a także w opiniach, były prośby o więcej. Mamy dobrą wiadomość.
- Na wystawie część tych slajdów będzie pokazana w formie prezentacji na ekranie. Specjalnie na wernisaż przyjedzie dwójka z rodzeństwa Sondenaa - mówi Katarzyna Piotrowska, kustosz wystawy "Niniejszym przekazuję" z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. - Jednak ten dar będzie miał w marcu osobną wystawę w Muzeum Poczty Polskiej, gdzie będzie pokazany niemal cały zbiór.
Na wystawie w Ratuszu Głównego Miasta, poza zdjęciami od Norwegów, będzie znacznie więcej eksponatów reprezentujących różne dziedziny sztuki i historii, które muzeum dostało w formie darów od 2008 do 2011 roku.
- Niektóre eksponaty są wręcz bezcenne. W zeszłym roku dzięki zapisowi w testamencie otrzymaliśmy kafel z pieca w Dworze Artusa, pochodzący z 1545 roku. Przez dziesiątki lat wisiał na ścianie w formie ozdoby, jego właścicielka postanowiła przekazać go nam po swojej śmierci - wyjaśnia kustosz.
Do muzeum trafiły też przedmioty użytkowe. Pani Aleksandra Biernacka przekazała lodówkę w drewnianej obudowie, ale pochodzi ona sprzed 1945 roku, czyli z okresu, kiedy ten przedmiot dla większości ludzi był nieznany. Z jej kolekcji zobaczymy też starodawny bidet.
Do najcenniejszych eksponatów należy z pewnością zbiór znaczków pocztowych z okresu Wolnego Miasta Gdańska, przekazany przez prof. Wiktora Askanasa, wykładowcę University of New Brunswick w Kanadzie. Poza olbrzymią ilością znaczków, naukowiec przekazał też unikalne pocztówki i kartki, które także będą eksponowane w gablocie na wystawie.
Zobaczymy też cenny zbiór grafik autorstwa Johana Carla Schultza i Bertholda Hellingratha, otrzymany od pana Hansa Jobsta Siedlera. Dawny Gdańsk będziemy mogli również podziwiać dzięki blisko 30 stykówkom (małym fotografiom) z 1937 roku oraz 32 szklanym diapozytywom ukazującym miasto w latach 30. XX wieku.
- Ludzie sami do nas przychodzą z darami i to dosłownie z całego świata. Fala darczyńców rośnie z roku na rok, przez ostatnie cztery lata było ich około 30. Co ciekawe, 80 proc. darów otrzymaliśmy w minionym roku. Bardzo nas to cieszy, dlatego teraz te przedmioty ujrzą światło dzienne, a na pewno na jednej wystawie nie poprzestaniemy - zapowiada Katarzyna Piotrowska.
Miejsca
Opinie (44) 5 zablokowanych
-
2012-02-23 10:44
Kafel kaflem ale Pani Kustosz taka fajna rubensowska.
- 2 0
-
2012-02-23 10:53
Kiedy można zobaczyć je w Muzeum ?
chętnie pójdę...
- 0 0
-
2012-02-23 11:40
Śpieszcie się z oglądaniem kafla...
odnalazła się spadkobierczyni i kafel będzie trzeba oddać...
- 3 2
-
2012-02-23 11:48
ILE ZA KAFEL (1)
Ktoś wie ile taki kafel jest wart??
- 1 0
-
2012-02-23 11:54
49,90 za metr w promocji. I ty zostań bohaterem w swoim domu.
- 6 1
-
2012-02-23 11:51
byście mogli nazwać poprawnie odznakę WAŁOWEGO ludzie
- 0 1
-
2012-02-23 18:55
oooooooooo!!!!!!!!!!!!
to kiedys tory przez targ weglowy prowadzily cale miasto powinno byc odbudowane tak jak bylo przed wojna
- 1 0
-
2012-02-23 19:06
Gdzie szukać?
Warto zwrócić się o zwrot różnych zabytków ruchomych do dawnych pracowników PP Konserwacji Zabytków z siedzibą w Gdańsku,ów kafel niestety nie był szwedzkim trofeum wojennym,zainteresowani wiedzą o co chodzi......ten dar raczej skierowany jest do naiwnej grupy entuzjastów...
- 4 0
-
2012-02-23 19:33
Te zabytki sprzedać biznesmenom - np tym od Blaszanki, Zakładów Mięsnych albo Zajezdni w Oliwie
Oni zadbają jak trza - maja doświadczenie.
- 4 0
-
2012-02-23 20:02
A Ja zapisuje wszystkie moje nie spłacone długi...
- 1 0
-
2012-02-23 23:52
poniedziałek NIECZYNNE, wtorek JEDYNIE WYSTAWY STAŁE, środa - niedzila: 10.00-16.00
mam was GDZIEŚ
najpierw krzyczycie, że brak pieniędzy
a godziny otwarcia chyba dla szkół i emertytów
CIEKAWE CY BYM SIĘ UTRZYMAŁ NA RYNKU PROWADZĄC SKLEP OD 10 DO 16 PRZEZ 5 DNI W TYGODNIU- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.