- 1 Sztuczna inteligencja w sztuce - tak czy nie? (54 opinie)
- 2 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 3 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (20 opinii)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (16 opinii)
Wilno w Gdańsku - kulturalna pocztówka z Litwy
Podczas festiwalu "Wilno w Gdańsku" mamy okazję doświadczyć tego, co najbardziej wartościowe w kulturze wileńskiej i litewskiej w ogóle, bez konieczności ruszania się z miejsca. To również znakomity przykład artystycznej, polsko-litewskiej kooperacji i to na wielu płaszczyznach, ponieważ we wspólnych projektach zaprezentują się artyści reprezentujący rozmaite dziedziny sztuki. Impreza potrwa od 3 do 6 września, udział w większości festiwalowych wydarzeń jest darmowy.
Podczas tegorocznej edycji "Wilna w Gdańsku" formuła Free Culture będzie realizowana w ramach czterech projektów: odbywających się na scenie przy Targu Węglowym Interactions (piątek, 4 września, godz. 17.30), Nuclear Strings (tego samego dnia o godz. 20), Songs of Freedom (sobota, 5 września, godz. 20.30) oraz projekt adaptujący na gruncie muzyki elektronicznej możliwości brzmieniowe carillonu znajdującego się w wieży kościoła św. Katarzyny . Podczas wydarzenia Carillon in Electro-Jazz, które odbędzie się w niedzielę, 6 września o godz. 17, zaprezentują się: gdańska carillonistka Monika Kaźmierczak, kompozytor, kontrabasista i specjalista od przetwarzania dźwięku Ignas Juzokas oraz Tomasz Ziętek - trębacz, chętnie w swojej twórczości sięgający po elektronikę.
Te same projekty zostaną zaprezentowane dwa tygodnie później w Wilnie na siostrzanej edycji imprezy - festiwalu Gdańsk w Wilnie (Gdansko kultūros dienų Vilniuje). Autorem wszystkich projektów realizowanych w ramach formuły Free Culture jest producent wykonawczy festiwalu - Przemysław Wojciechowski z WP ART Music.
Podczas festiwalu "Wilno w Gdańsku" będziemy mieli również okazję posłuchać znakomitych litewskich zespołów rockowych. W piątek 4 września o godz. 22 na scenie przy Targu Węglowym wystąpi wileński kwartet Garbanotas Bosistas, grający psychodelicznego rocka. Dzień później, w sobotę 5 września o godz. 17.30 zaprezentuje się młody, czteroosobowy, indie rockowy zespół Deeper Upper, dobrze rozpoznawalny w naszej części Europy.
"Wilno w Gdańsku" to jednak nie tylko muzyka
- Gorąco polecamy wystawę "Ogólnie rzecz biorąc, lubię odważną sztukę", realizowaną przez CSW Łaźnia 2, w ramach której zostaną zaprezentowane prace Linasa Jablonskisa, Evaldasa Jansasa, Jonasa Jurcikasa i Andriusa Kviliūnasa - zachęca Marcin Malinowski. - Artyści nie tworzą "artystycznej grupy", a ich prace zostaną zaprezentowane na wspólnej wystawie po raz pierwszy. I tak, w ramach ekspozycji, obok siebie pojawią się anarchista, apologeta oraz pustelnik bądź twórca utopijnych wizji. Wszystkich łączy tęsknota za sensem, paradoksalnie wyrażana przez absurd.
Obok wileńskiej muzyki i sztuk wizualnych, będziemy mieli okazję zaznajomić się z litewską literaturą. Warte uwagi jest z pewnością spotkanie literackie z Kristiną Sabaliauskaite - poprowadzi je gdański pisarz Paweł Huelle, a będzie dotyczyło powieści litewskiej autorki, zatytułowanej "Silva Rerum". Kristina Sabaliauskaitė jest doktorem historii sztuki, Litwinką o polskich korzeniach mieszkającą w Londynie. Spotkanie odbędzie się w sobotę 5 września o godz. 17 w Filii Gdańskiej WiMBP .
Było coś dla ducha, będzie i dla ciała - "Wilno w Gdańsku" to także tradycyjny Jarmark Wileński, na którym pojawi się kilkudziesięciu litewskich wystawców prezentujących regionalne produkty i rękodzieło.
Wydarzeń odbywających się w ramach festiwalu "Wilno w Gdańsku" jest znacznie więcej, dlatego warto zapoznać się ze szczegółowym programem. Wstęp na wydarzenia festiwalowe jest wolny. Wyjątek stanowi wystawa "Od figurek do marionetek. Historia Wileńskiego Teatru Łątek. Wilno 1936 - Gdańsk 1959" odbywająca się w Pałacu Opatów , gdzie bilety kosztują 10 zł - normalny i 6 zł - ulgowy.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (25) 4 zablokowane
-
2015-08-26 12:39
Pozdrowienia z Wilna
Słuchajcie,
Jak nie znacie dobrze sytuacji Polaków na Litwie ani podejścia Litwinów do kultury polksiej, to zachowajcie pełne niepojętej agresji i zawiści opinie przy sobie. Festiwal ten cieszy się od pięciu lat popularnością w Wilnie. A słuchaczami konkcertów są zarówno Polacy, jak i LItwini.
A ogólnie rzecz biorąc, to takie opinie, jak czytamy wyżej nie świadczą dobrze też o kulturze osobistej i obeznaniu ich autorów.
Pozdrawiam z Wilna.- 5 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.