- 1 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (16 opinii)
- 2 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (68 opinii)
- 3 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 4 Pogadaj o książkach... przy piwie (54 opinie)
- 5 (Przed)wyborcza gorączka w Pipidówce (21 opinii)
- 6 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (10 opinii)
Tydzień z teatrem bez fikcji. Przed nami Sopot Non-Fiction
Przez tydzień artyści z różnych stron Polski pracować będą nad przyszłymi spektaklami, których punktem wyjścia jest historia oparta na faktach. Podczas Sopotu Non-Fiction w dniach 27 sierpnia - 4 września, opracowanych zostanie siedem nowych teatralnych tematów, zaprezentowanych później publiczności podczas maratonów non-fiction. Pokazane zostaną też spektakle, które powstały dzięki imprezie w ostatnim czasie.
Festiwal Teatru Dokumentalnego i Rezydencji Artystycznej Sopot Non-Fiction w praktyce jest formą laboratorium dla pomysłów i projektów teatralnych, które podczas tygodniowej pracy warsztatowej w stylu "work in progress" dojrzewają i mają możliwość pierwszej weryfikacji podczas finalizujących rezydencję artystyczną Maratonów Non-Fiction. W tym roku do grona kuratorów Sopotu Non-Fiction (Adama Nalepy i Romana Pawłowskiego), dołączył Adam Orzechowski.
- Cieszy nas, że współpraca z Teatrem Wybrzeże stale się rozwija. Miałem po ubiegłorocznej edycji poczucie, że nieco zatraciliśmy lokalność, bo chociaż brali w niej udział trójmiejscy aktorzy, realizowali je twórcy z różnych stron Polski, którzy po przepracowaniu w Sopocie tematu zabierali go ze sobą. Dlatego w tym roku zaprosiłem do współpracy Adama Orzechowskiego, proponując mu powierzenie dwóch tematów rezydencji artystycznej wybranym przez niego twórcom, związanym z Teatrem Wybrzeże. Z kolei Roman Pawłowski zaproponował pracę zespołom Teatru Nowego w Poznaniu i Teatrum im. Wilama Horzycy w Toruniu. Ja zdecydowałem się zaprosić na festiwal Tomasza Kaczorowskiego i Beniamina Bukowskiego, dwóch uzdolnionych reżyserów młodego pokolenia. Zestaw rezydentów uzupełnia warszawski Teatr Trans-Atlantyk, który właściwie kontynuuje pracę, którą podjął w ubiegłym roku - wyjaśnia Adam Nalepa, dyrektor Sopot Non-Fiction i kurator rezydencji artystycznej.
Nim poznamy efekty pracy rezydentów, warto przyjrzeć się gotowym spektaklom, które zaprezentowane zostaną w ramach Sopot Non-Fiction od 28 sierpnia do 1 września. Pierwsza będzie "Modlitwa. Teatr Powszechny" w reż. Michała Stankiewicza (28 sierpnia, godz. 20 i 29 sierpnia, godz. 18 w Teatrze BOTO). To inspirowany "Czarnobylską modlitwą" Swietłany Aleksijewicz spektakl-rozmowa o książce, z udziałem czytelników z Trójmiasta, którzy podczas prób dokonują wyboru fragmentów tekstu i nauczą się ich na pamięć, stając się w ten sposób ich Nosicielami i Głosicielami. Na żywo zmierzą się ze sobą (swoją tremą, emocjami, myślami), z tekstem i z zawartym w nim świadectwem - przeżyciem bohaterów książki, które po części stanie się również ich własnym doświadczeniem.
Z kolei w poniedziałek 29 sierpnia o godz. 20 (także Scena Kameralna w Sopocie) zagrany zostanie spektakl "Uchodźcy. Testigo documentary" formacji DzikiStyl Company. To spektakl taneczny, poświęcony kwestii uchodźców, a więc ludzi, którzy upuścili ojczyste strony, a w nowych czują się obco i są pozostawieni samym sobie. Spektakl zainspirowany został zdjęciami trójmiejskiego fotografa - Macieja Moskwy, dokumentującymi warunki, w jakich żyją uchodźcy z Bliskiego Wschodu.
Kolejnym pokazem Non-Fiction będzie "Album Karla Höckera" w reż. Paula Bargetto, zrealizowany przez warszawski Teatr Trans-Atlantyk. Punktem wyjścia do spektaklu był otrzymany przez Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie w 2006 roku album, zawierający 116 zdjęć. Był to osobisty album oficera SS Karla Höckera, adiutanta Richarda Baera, jednego z komendantów obozu koncentracyjnego w Auschwitz-Birkenau. Fotografie przedstawiają wyższych oficerów SS i ich asystentki podczas wypoczynku i codziennych czynności. Posłużyło to twórcom spektaklu do zbadania tragicznej historii obozu zagłady w Auschwitz z perspektywy oprawców.
Ostatnim spektaklem będzie koprodukcja Fundacji Teatru BOTO, TR Warszawa i Bemowskiego Centrum Kultury - "Piłkarze" (1.09, godz. 20, Scena Kameralna w Sopocie) w reż. Małgorzaty Wdowik. Spektakl skupiony jest na ciele piłkarza, wysportowanym, nawykłym do treningu i wysiłku, stanowiącym atrakcyjny przedmiot kupna/sprzedaży, poddanym presji heteronormatywnej poprawności, od którego nie oczekuje się wypowiedzi na tematy nie związane ze sportem.
Oprócz spektakli, warto poświęcić czas Maratonom Non-Fiction (piątek 2 września w godz. 17-21:15 i sobota 3 września w godz. 13:30-16:15 i 18:00-20:45), ukazującym efekty pracy siedmiu grup warsztatowych.
- Z założenia nie są to gotowe spektakle, a raczej wprawki, próbki czegoś, punkt wyjścia do dalszej pracy. Dlatego Maratony Non-Fiction łączą prezentację z rozmową na temat prezentowanych tematów, w której najwyżej ceniona jest konstruktywna krytyka, wypowiedzi na temat tego, jak działają ich pomysły, czyli bardzo istotna informacja zwrotna: czy obrali właściwy kierunek, czy wymaga on modyfikacji. Dzięki tej konfrontacji podejmowane tematy zawsze skierowane są trochę bardziej w stronę odbiorców, którzy mają okazję już we wczesnej fazie prac sygnalizować swoje odczucia - dodaje Adam Nalepa.
W gronie tematów znalazły się dwa wątki typowo trójmiejskie. Grupa aktorów Teatru Wybrzeże, prowadzona przez dramaturga Michała Kurkowskiego i reżysera Jakuba Zubrzyckiego, zajmie się tematem "Zatoka" - teatralnym wejrzeniem w sytuację Zatoki Sztuki, inspirowanym głośnym reportażem "Zatoka świń" Piotra Gołuchowskiego i Bożeny Aksamit. Z kolei związani z Trójmiastem reżyser Tomasz Kaczorowski i dramaturdzy Mariusz Babicki i Paweł Niewiadomy pracować będą z aktorami Teatru Miejskiego w Gdyni i Teatru Wybrzeże nad tematem "Ziemie obiecane. Gdańsk 1945" - migracją ludności po II wojnie światowej i próbie stworzenia nowej tożsamości w Gdańsku, z którego wykorzeniono dotychczasowych mieszkańców (w zdecydowanej większości Niemców i Żydów), a niemal wszyscy nowi mieszkańcy byli przesiedleńcami z innych ziem polskich.
Pracę nad przepracowaniem traumy samobójstwa nastolatków z perspektywy ich rodziców, którzy spotykają się i wspólnie usiłując zrozumieć, dlaczego do tego doszło, podejmie Dorota Androsz, aktorka Teatru Wybrzeże, wraz z zespołem Wybrzeża. Praca inspirowana jest sztuką Dei Loher "Nad czarnym jeziorem". Roboczy tytuł grupy to "Krzyk ciszy".
Ponadto, praca innych zespołów poświęcona będzie postawom i wartościom środowisk kibicowskich ("Ambona ludu" z tekstem Wojciecha Kuczoka, dramaturgią Michała Pabiana i reżyserią Piotra Kruszczyńskiego), sprawie tajemniczego morderstwa w Islandii, do którego przyznało się sześć osób, które - jak się okazało po latach - go nie popełniły, a zamordowanych nigdy nie odnaleziono ("Reykjavik 1974", dramaturgia Marta Sokołowska, reżyseria: Katarzyna Kalwat), rekonstrukcji ostatnich dni Jana Mosdorfa - jeden z twórców faszyzującego Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR), który po osadzeniu w obozie w Oświęcimiu, ryzykując własnym życiem, niósł pomoc Żydom ("Mosdorf", reżyseria i dramaturgia: Beniamin Bukowski) i przemianom społecznym, politycznym, obyczajowym i kulturowym w Kalifornii lat 60. XX wieku ("Kalifornia", dramaturgia: Małgorzata Sikorska-Miszczuk, reżyseria: Paul Bargetto).
Efekty prac warsztatowych rezydencji artystycznej Non-Fiction obejrzeć będzie można podczas trzech bloków Maratonu Non-Fiction w Scenie Kameralnej 2 i 3 września, na które wstęp jest wolny. Na "Modlitwę. Teatr Powszechny" w Teatrze BOTO (28 i 28.09) obowiązują bezpłatne wejściówki, do nabycia w dniu spektaklu od godz. 12. Z kolei bilety na spektakle "Uchodźcy. Testigo documentary", "Albuma Karla Hockera" i "Piłkarze", zagrane w Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże to koszt 35 zł (bilety normalne), 25 zł (ulgowe).
Wydarzenia
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (11)
-
2016-08-26 12:41
ojej, czy Gliński wydał już swoją opinię ? ? ? (3)
tak bardzo mnie to interesuje co powie i czy warto iść....
- 8 1
-
2016-08-26 13:22
po puknij sie w czoło ......
- 1 4
-
2016-08-26 13:40
Scen rozbieranych nie przewidujemy, więc dla Ciebie nic ciekawego. (1)
Możesz iść nad różowy smrodek.
- 2 2
-
2016-08-26 14:38
sceny rozbierane są częścią życia każdego z nas - a także sztuki
- 3 0
-
2016-08-26 13:41
Akceptuję (1)
ale tylko "Piłkarzy"
- 3 0
-
2016-08-27 21:25
Tylko ten opis mnie zainteresował.
- 0 0
-
2016-08-26 23:41
Przyjdę w rurkach prosto od barbera z nowym ajfonem w dłoni.
- 0 5
-
2016-08-27 12:51
Czy teatr Boto popiera protesk TP Wrocław?
- 0 0
-
2016-08-27 14:39
No w końcu
super. Świetną impreza. nareszcie konkretne propozycje w oparciu o dobry scenariusz i profesjonalistów. Koniec z amatorką znajomych z nadmorza.
- 2 0
-
2016-08-28 09:30
Jaką rolę pełnią teatry? (1)
Teatry już od dawna przestały być miejscem kultury.Teatry reprezentują tak niski poziom, że szokują nawet chamów. Gołe tyłki, wulgaryzmy, erotyka - to współczesny teatr, nawet z najbardziej ambitnego dzieła zrobią wulgarne porno, tylko tyle potrafią zaoferować, nic więcej!!! Kulturalna, wrażliwa osoba, nie ma czego szukać w teatrze, lepiej niech omija z daleka teatry, bo schamieje!!!
- 0 5
-
2016-08-28 11:35
taką lawinę argumentów kontruję jednym - to nieprawda.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.