- 1 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (16 opinii)
- 2 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (68 opinii)
- 3 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 4 Pogadaj o książkach... przy piwie (56 opinii)
- 5 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (10 opinii)
- 6 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (70 opinii)
Performance Piotra Krajewskiego w kolejce SKM
Zobacz, jaką niespodziankę przygotowano dla pasażerów SKM-ki
Malowanie obrazu, śpiew, tworzenie rzeźby czy granie na imitacji pianina, za którą posłużyła kobieca noga. W piątkowe popołudnie, pasażerowie kolejki SKM mogli podziwiać performance autorstwa Piotra Krajewskiego, trójmiejskiego artysty i projektanta mody. - Chcieliśmy uwrażliwić ludzi na wolność wyboru - tłumaczy autor.
W piątkowe popołudnie, trójmiejski artysta i projektant mody Piotr Krajewski postanowił wraz z grupą współpracowników stworzyć performance w naprawdę niekonwencjonalnym miejscu. Otóż przestrzenią ich akcji była kolejka SKM, która ok. godz. 16:30 wyruszyła w kierunku Sopotu, zaś widownią zaskoczeni pasażerowie.
- W wielkim cudzysłowie, każdy z nas uprawia performance przez całe swoje życie. Każdy z nas jest artystą swojego teatru, jakim jest życie. Chcieliśmy wyjść do ludzi, bo tylko i wyłącznie w ten sposób sztuka może zaistnieć w miejscach publicznych. Zarazić odbiorców pewnymi wartościami i uwrażliwić na nie. W zgiełku codzienności, większość ludzi nie ma po prostu czasu na odbiór takich bodźców, które powinny skłonić ich do przemyślenia pewnych kwestii - mówi Krajewski.
Wiele działań w przedziale zatłoczonej kolejki
W przedziale zatłoczonej kolejki, trójmiejski artysta i jego towarzysze zainscenizowali jednocześnie szereg czynności artystycznych, za pomocą których starali się wejść w interakcję z widzami. Krajewski malował na sztaludze obraz przedstawiający kobiecą sylwetkę, a za inspirację służyła mu stojąca obok modelka z odsłoniętymi plecami. Tuż obok niego, młody mężczyzna imitował grę na pianinie, a za instrument posłużyła mu kobieca noga.
Dwie młode kobiety na przemian śpiewały i deklamowały poezję, a także zadawały pasażerom niełatwe pytania, np. czym jest dla nich wolność. Kolejne dwie kobiety za pomocą igły i nitki szyły bluzkę. Wreszcie inna kobieta rzeźbiła w glinie niewielkie popiersie.
Co performerzy mieli na myśli?
Performance trwał nie więcej niż 10 minut, gdyż artyści opuścili kolejkę SKM na stacji Sopot Kamienny Potok. Reakcje widzów były zróżnicowane, podobnie zresztą jak zaprezentowane im działania: od zaciekawienia poprzez obojętność na irytacji kończąc. Co twórcy chcieli wyrazić i przekazać odbiorcom?
- Przede wszystkim chcieliśmy uwrażliwić ludzi na wolność wyboru. Chcieliśmy, aby zastanowili się nad swoim życiem i żyli, tak jak naprawdę kochają. Na tym właśnie polega wolność. W zdecydowanej większości, ludzie nie żyją dzisiaj jak chcą. Pozaciągali kredyty i są przepracowani, bo muszą je spłacić. Wpadli w pułapkę, która odebrała im wolność. Trzeba ludziom uświadamiać, że nie jest najważniejsze czym jeździmy czy gdzie mieszkamy, ale nasza wiedza, pasja i talent. Tylko wyrażając siebie jesteśmy naprawdę wolni - tłumaczy Krajewski.
Miejsca
Opinie (93) ponad 10 zablokowanych
-
2017-08-12 00:51
mm
idiotyzm
- 28 3
-
2017-08-12 00:52
Bzdura
Bzzdduurraa do kwadratu.
- 25 2
-
2017-08-12 01:03
Jak postawie klocka i powtykam w to zapałki, to będzie jeżyk czy performance? (2)
- 48 2
-
2017-08-12 12:41
(1)
lustrzane odbicie
- 0 10
-
2017-08-12 19:39
Twoje?
- 1 1
-
2017-08-12 04:04
Krajewski Wracaj do Warszawy człowieku co Ty robisz ? (6)
Po komentarzach widać intelekt ludzi z Gdyni przepraszam ale jesteście za słabi,aby dźwigać tematy sztuki jakiejkolwiek kilka teatrów i sezon zlatujące stonki w sezonie i oto,to atrakcje trójmiasta .Krajewski wielki szacunek w świecie sztuki,elicie artystów polskich,po co jechałeś do Gdyni? ! Tam nikt Ciebie nie zrozumie. Mało tego nie ma fundamentów wiedzy,aby cokolwiek pojąc w dziedzinie sztuki performatywnej,a nie wspomnę o malarstwie. Krajewski wracaj do Warszawy tu jest twój dom chłopie:) koleżanka z galerii Zadra Olka
- 4 47
-
2017-08-12 04:17
Szacunek znam faceta z Berlina (1)
Nie wiedziałem że działa Trójmieście
- 2 16
-
2017-08-12 10:43
My też nie wiedzieliśmy...
Też wolałbym go znać z Berlina...
- 14 0
-
2017-08-12 05:35
Zadra (1)
Sztuka jest sztuka ale nie do konca fundament wiedzy do sztuki w skmce pewnie porosze ekstra frytki z ketchupem I cole
- 1 1
-
2017-08-12 08:01
Tak jakby haiku?
Gościu, znaki interpunkcyjne nadałaby tej wypowiedzi sens
- 4 0
-
2017-08-12 07:13
Zgadzam się
Niech wraca- 6 0
-
2017-08-12 07:38
A wiec
To nazywacie w warszaawie sztuka hmm okkkk to wiele tlumaczy;)
- 12 1
-
2017-08-12 08:32
Jestem na "nie".
Chcę sam decydować, kiedy obcować ze sztuką i z jaką sztuką. Dwa: nie każdy czuje tego samego bluesa i należy to uszanować.
Gdy wsiadam do pociągu, mam życzenie po prostu dojechać A do B, możliwie w spokoju.
Takie zachowanie przypomina tramwajowych DJ-ów, co to mają potrzebę dzielenia się ze światem "swoją" świetną muzyką.- 43 2
-
2017-08-12 08:34
Żałosne
Kiedyś sztuka była prawdziwą sztuka, ludzie tworzyli rzeczy piękne, coś co chciało się oglądać bez irytacji. A tu gościu tworzy coś bez ładu i składu i jeszcze niektórzy nazywają to sztuką. Teraz każdy może zostać artystą.
- 27 1
-
2017-08-12 08:56
Boże co za syf!!
- 24 2
-
2017-08-12 09:46
Idę z psem na wystawę do galerii sztuki nowoczesnej. (2)
- Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz.
- To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance.
- A, to przepraszam.
Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf.
- Zawsze się zastanawiałem - mówię do psa - komu kibicują centaury w czasie rodeo.
- sr*ć mi się chce - odpowiada pies.
- Trzeba było sr*ć przed wejściem.
- Wtedy mi się nie chciało.
Idziemy dalej. Oglądam jakąś kobietę, która stoi po kolana w basenie z moczem i wykrzykuje alfabet od tyłu.
- Z, Y, X - krzyczy. - U, V, W.
Mój pies kręci się w kółko i węszy nosem po ziemi.
- Fajfus - mówię do niego. - Fajfus, nie sr*j tutaj.
- Kiedy mnie ciśnie - odpowiada i zaczyna sr*ć na podłogę.
Jakiś człowiek podchodzi i przygląda się temu, co wychodzi mojemu psu z d*py.
- To jest interesująca propozycja - mówi.
Ktoś inny też podchodzi i patrzy.
- To jest świeże - mówi.
Podchodzi jakaś kobieta z kieliszkiem wina w ręku, cała na czarno.
- Odważne - mówi.
- Ja państwa bardzo przepraszam - mówię do nich.
- Jak się nazywa ta instalacja? - pyta kobieta. - g*wno - odpowiadam, zatykając palcami nos.
- Mocne.
Ktoś z galerii podchodzi i wtyka w psią sr*kę tabliczkę z napisem "g*wno, 2015". Podchodzi fotograf i robi zdjęcie. Pojawia się ktoś z kamerą i mikrofonem. Prosi mojego psa o wywiad.
- Coż, zawsze kontestowałem opresyjne dla mojego gatunku rozwiązania przestrzenne w środowisku miejskim - mówi mój pies.
- A pan jest kuratorem - pyta reporter. - Co pan sądzi o pracy swojego podopiecznego.
- Sądzę, że to g*wno - odpowiadam.
- Brutalnie prawdziwe - mówi kobieta z winem.
- Ostentacyjnie szczere - mówi fotograf.
- U, T, S - krzyczy kobieta w basenie z moczem.- 71 3
-
2017-08-12 13:34
Spadłem z krzesła ...
Rewelacja !!! Pozdrawiam. A tych d.e.b.i.l.i (wynik: multi kulti + lewactwo + lgbt + bezstresowe wychowanie) wysłać do ośrodka zamkniętego. Epatowanie BRAKIEM smaku to teraz modne...
- 14 3
-
2017-08-12 14:14
;))))
- 6 0
-
2017-08-12 10:25
k.... ale to głupie
- 18 1
-
2017-08-12 10:26
Performance
Performens
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.