- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (2 opinie)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (13 opinii)
- 4 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (18 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (69 opinii)
- 6 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
Kolejna premiera Teatru Wybrzeże przełożona
Po raz trzeci w ostatnich kilku miesiącach premiera Teatru Wybrzeże nie dochodzi do skutku. Po "Lekcji angielskiego", "Tak powiedział Michael J." zła passa dotknęła "Wyspę niczyją. Mapping". Każdy ze spektakli odwołano z innego powodu.
- Realizatorzy spektaklu potrzebują więcej czasu, potrzebują większej liczby prób - przyznaje Grzegorz Kwiatkowski z Teatru Wybrzeże, informując, że zmodyfikowany zostaje też program Festiwalu Wybrzeże Sztuki, który miał być zainaugurowany premierą spektaklu "Wyspa niczyja. Mapping".
Reżyser jest trudno dostępny, bo aktualnie znajduje się w Smoleńsku, na III Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Smoleńska arka", gdzie prezentuje spektakl "Święta Joanna szlachtuzów", niechciany w Teatrze Miejskim w Gdyni przez Ingmara Villqista, przeniesiony w ubiegłym roku do Teatru Nowego im. Kazimierza Dejmka w Łodzi.
Przypomnijmy, że w marcu na dwa dni przed premierą odwołano spektakl "Tak powiedział Michael J." w reżyserii Wiktora Rubina, z powodu kontuzji odtwórcy głównej roli - Dawida Ogrodnika. Spektakl ma być gotowy w październiku.
Z kolei pod koniec ubiegłego roku premierę "Lekcji angielskiego" Krzysztofa Pieczyńskiego w reżyserii autora najpierw przełożono na styczeń tego roku, by go ostatecznie odwołać z powodu braku artystycznego porozumienia między realizatorami spektaklu.
- W swojej karierze aktorskiej spotykałem się z różnymi reżyserami: takimi, którzy dawali mi mnóstwo swobody, jak i z takimi, którzy wymagali pełnego posłuszeństwa i dyscypliny. Okazało się, że sam jestem reżyserem, który aktorów prowadzi żelazną ręką. Być może aktorom zabrakło powietrza, być może poczuli się zduszeni? - przyznał nam w styczniu mający zadebiutować w roli reżysera Krzysztof Pieczyński.
Miejsca
Spektakle
Opinie (21) 4 zablokowane
-
2012-04-12 19:36
co bedzie w tym teatrze szekspirowskim?
- 0 0
-
2012-04-13 15:20
Opera Bałtycka tętni życiem , a Teatr obumiera (1)
Opera Bałtycka ma stały repertuar i bilety się sprzedają z dużym wyprzedzeniem , ...a z Teatrem nic się nie dzieje... brak pomysłu na przyciągnięcie widza na jakikolwiek spektakl.... żal ,naprawdę....
- 2 3
-
2012-04-13 19:49
taaa
wszystkiego 5 spektakli opery w miesiącu, z czego co trzeci odwołany... ładny mi "wzór" ;)
- 2 0
-
2012-04-13 17:19
Rozwiązać!
To są już kpiny. Ten teatr nie jest się w stanie odrodzić. Młodzi nawet nie zdają sobie sprawy, ile i jakich przedstawień byliśmy kiedyś świadkami. Dzisiaj Teatr Wybrzeże funkcjonuje, jako awaryjna i mała ale stała kasa dla aktorów, którzy nie załapali się do reklamy, serialu, filmu... Dlaczego mamy ich utrzymywać z naszych podatków????? Niech założą firmę i produkują spektakle. Jak się trafi bardzo dobry i "misyjny" - to miasto zwróci dużą część środków włożonych w produkcję.
- 5 0
-
2012-04-14 17:08
żal
przykro, smutno i zal - miało być tak pięknie a jest byle jak, ale tylko w odczuciu widza bo "Teatr" czy może "teatr" ma się dobrze. Gdyby w stoczni odwołano 3 wodowania to byłaby śmierć a tu nic! Dotacja idzie, pensje są, marszałkowi związki się nie skarżą, /bo i na co kiedy płacą za nic nie robienie i jest czas na tzw boki/, dziennikarzom da się kawy i rękę Wielkiego Artysty do potrzymania - to i krytycznie nie będzie, sala wynajęta od czasu do czasu i jest świetnie. Magda G. dowartościowana, Adam O. dopieszczony, młodzi zadowoleni że jest etat, a starzy byle do emerytury, a durny widz i tak się nie zna na wielkiej sztuce i jak mu się nie podoba to won, przynajmniej mniej sprzątania.
- 2 0
-
2012-04-14 22:18
chyba niektórzy przesadzają
Chyba niektórzy przesadzają. Ostatnio zaliczyłem kilka spektakli Teatru Wybrzeże - Per Prokura, Fazę Delta, Pana Tadeusza, Nie-Boską Komedię i ze wszystkich przedstawień wychodziłem zadowolony. I nie jestem w moich ocenach odosobniony - znajomym, którym polecałem spektakle, również w większości przypadały do gustu. Nie żałuję żadnej złotówki, którą wydałem na bilety. Zastanawiam się, czy malkontenci tak narzekający na nasz główny teatr, widzieli jakiekolwiek przedstawienie, czy wyłącznie powtarzają opinie "występujące w naturze". Z niecierpliwością czekam na kolejne premiery.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.