- 1 Wręczono Pomorskie Nagrody Artystyczne (18 opinii)
- 2 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 3 Pogadaj o książkach... przy piwie (57 opinii)
- 4 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 5 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (10 opinii)
- 6 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (70 opinii)
Liga Mistrzów zmęczyła gdańskich siatkarzy
Trefl Gdańsk
- Skra w każdym elemencie była od nas zdecydowanie lepsza. My kompletnie nie trafiliśmy z formą, a dla nich był to jeden z najlepszych momentów w całym sezonie. Gra w Lidze Mistrzów odbiła się na naszej dyspozycji w drugiej części rozgrywek - komentuje przebieg rywalizacji o trzecie miejsce siatkarz Lotosu Trefla Gdańsk, Miłosz Hebda. We wtorek w Ergo Arenie bełchatowianie po raz trzeci rozbili podopiecznych Andrei Anastasiego i w pełni zasłużenie sięgnęli po brązowe medale Plus Ligi. Gdańszczanie w żadnym z trzech rozegranych spotkań nie ugrali nawet seta.
Posługując się piłkarską terminologią, każde ze spotkań rywalizacji Lotosu Trefla ze Skrą o brązowe medale Plus Ligi można określić mianem tych do jednej bramki. Gdańszczanie tylko w trzech z dziewięciu rozegranych setów przekroczyli granicę 20 punktów, a siatkarz tej drużyny tylko raz zapisał na swoim koncie dwucyfrową liczbę punktów. Tym graczem był Murphy Troy, przy którego nazwisku po meczu nr 1 widniało 10 oczek. Dla porównania atakujący Skry - Mariusz Wlazły w swoim "najsłabszym" spotkaniu tej serii zdobył 15 punktów.
BYŁY TRENER REPREZENTACJI POLSKI LICZYŁ NA PIĘĆ SPOTKAŃ W RYWALIZACJI O BRĄZ
Bełchatowianie górowali nad zespołem Andrei Anastasiego w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, rozbijając rywali przede wszystkim zagrywką. We wtorkowym meczu w Ergo Arenie Skra zdobyła w ten sposób 8 punktów, a serwisy Facundo Conte osiągały prędkość do 120 km/h.
- Skra była od nas zdecydowanie lepsza. Różnicę robili zagrywką, z którą przez cały przebieg rywalizacji o brązowy medal nie potrafiliśmy sobie poradzić. My zupełnie nie trafiliśmy z formą, a oni wręcz przeciwnie. To był ich jeden z najlepszych momentów w tym sezonie - ocenił przyjmujący Lotosu Trefla Gdańsk, Miłosz Hebda.
ANASTASI: SKRA TO NAJLEPSZY ZESPÓŁ W LIDZE
Przyjmujący nie ma wątpliwości, że przebieg batalii o brąz ustawiły dwa pierwsze spotkania rozegrane w Bełchatowie.
- Jak się dostaje, za przeproszeniem, dwa razy w ryj tak jak my w Bełchatowie to trudno jest się pozbierać. Mimo tego wyszliśmy na parkiet z wolą zwycięstwa i dużo mniej spięci. W szatni powiedzieliśmy sobie, że już gorzej już być nie może i musimy na luzie powalczyć ze Skrą. To niestety też nie pomogło - komentuje zawodnik, który w sezonie 2009/2010 reprezentował barwy klubu z Bełchatowa.
GAWRYSZEWSKI: NIE CHCEMY TAK KOŃCZYĆ SEZONU
Siatkarz, który przed sezonem dołączył do zespołu, jako jeden z nielicznych miał po meczu ochotę na rozmowę z dziennikarzami. Na twarzach jego kolegów z drużyny rysowały się rozczarowanie i złość, a po dekoracji brązowych medalistów szybko udali się oni do szatni. Hebda twierdzi jednak, że wywalczenie miejsca tuż za podium Plusligi nie należy traktować w kategoriach porażki.
- Szkoda, że żegnamy się ze swoimi kibicami w takim stylu, niemniej trzeba przyznać, że był to udany sezon. Nie ma co płakać. Znalezienie się w czwórce najlepszych drużyn w Polsce jest sukcesem, a patrząc na składy ZAKSY, Resovii czy Skry trzeba mierzyć siły na zamiary. Myślę, że możemy chodzić po Gdańsku z podniesionymi głowami - mówi Miłosz.
Przed początkiem rozgrywek wielu zastanawiało się jak gdańszczanie zniosą walkę na dwóch frontach. Premierowe wstępy w elitarnej Lidze Mistrzów były dla nich niezwykłym doświadczeniem, zakończonym awansem z grupy i rywalizacją w kolejnej rundzie z późniejszym zwycięzcą całych rozgrywek - Zenitem Kazań. Podróże po całej Europie były jednak olbrzymim obciążeniem dla zawodników.
- Liga Mistrzów odbiła się na naszej dyspozycji. Byliśmy zmęczeni i było to widoczne w naszej grze w drugiej części sezonu. Oczywiście, Zenit Kazań wygrał i europejskie puchary i rozgrywki w Rosji, więc da się i nie ma co na to zrzucać winy - kończy Miłosz Hebda.
Mistrzem Plusl Ligi zostali siatkarze ZAKSY Kędzierzyn Koźle. Podopieczni Ferdinando De Giorgiego w trzech meczach ograli Resovię Rzeszów i odebrali jej tytuł Mistrza Polski.
Tabela końcowa
M Z P Sety Pkt. | |||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | ||||||
2 | Asseco Resovia Rzeszów | ||||||
3 | PGE Skra Bełchatów | ||||||
4 | Lotos Trefl Gdańsk | ||||||
5 | Cuprum Lubin | ||||||
6 | Cerrad Czarni Radom | ||||||
7 | Jastrzębski Węgiel | ||||||
8 | AZS Politechnika Warszawska | ||||||
9 | Indykpol AZS Olsztyn | ||||||
10 | Łuczniczka Bydgoszcz | ||||||
11 | BBTS Bielsko-Biała | ||||||
12 | AZS Częstochowa | ||||||
13 | Effector Kielce | ||||||
14 | MKS Będzin |
- Mecze o 1. miejsce (do 3 zwycięstw):
- ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:20, 25:14, 25:18)
- ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:18, 25:19, 25:21)
- Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 21:25, 13:25)
- Mecze o 3. miejsce (do 3 zwycięstw):
- PGE Skra Bełchatów - LOTOS TREFL GDAŃSK 3:0 (26:24, 25:15, 25:21)
- PGE Skra Bełchatów - LOTOS TREFL GDAŃSK 3:0 (25:13, 25:10, 25:21)
- LOTOS TREFL GDAŃSK - PGE Skra Bełchatów 0:3 (11:25, 19:25, 17:25)
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (13)
-
2016-04-28 14:04
Brawo chłopaki
Końcówka nie oddaje tego sezonu, a mieliśmy powody do radości nie raz :) kilka wzmocnień, odzyskamy świeżość i znowu będziemy się bić o medale!
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.