• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Gaelforce Dance - mistrzowie tańca irlandzkiego (9 opinii)

Gaelforce Dance to zespół składający się z najlepszych tancerzy i muzyków, którzy swoim spektaklem taneczno-muzycznym opartym na irlandzkim folklorze od 14 lat podbijają serca widzów na całym świecie. W genialny sposób ukazują oni kulturę Zielonej Wyspy.

maj 18

sobota, godz. 21:00

Gdańsk,
bilety 50 zł
lut'25 12

środa, godz. 20:00

bilety 285 - 385 zł
Kup bilet
Łączą taniec nowoczesny z celtyckimi rytmami, balet ze stepowaniem, muzykę i grę świateł, tradycję ze współczesnością. Richard Griffin, choreograf zespołu, tak go określa: "Staramy się być innowacyjni i bardzo teatralni. Nasze show jest w 100% na żywo." I to jest właśnie główny atut zespołu - jako jedyna grupa tego typu zawsze grają, śpiewają i stepują całkowicie na żywo.

Wyznaczają w świecie tańca najwyższe standardy oraz odkrywają i szkolą wielkie talenty, jak choćby James Devine. To właśnie tańcząc w Gaelforce Dance pobił on światowy rekord w stepowaniu i trafił do księgi rekordów Guinness'a , osiągając rewelacyjny wynik 38 uderzeń na sekundę! Nowatorski sposób ukazania irlandzkiej kultury zjednuje im fanów, którzy nie pozostawiają ani jednego wolnego miejsca na żadnym z ich przedstawień, niezależnie czy mowa o USA, Kanadzie, Europie, czy Azji. Nie oparł im się nawet papież Jan Paweł II i królowa Elżbieta II, dla których mieli zaszczyt występować.

Historia przedstawiona przez artystów jest stara jak świat. Dwóch mężczyzn, jedna kobieta, miłość, dramat, pasja, zazdrość, pojednanie. Jednak sposób jej prezentacji nie jest pod żadnym względem banalny. Przepiękna scenografia, imponujące kostiumy, rewelacyjna muzyka, śpiew i taniec, feeria barw, gra świateł przenoszą widzów w bajkowy świat fantazji, a wszystko to w oprawie godnej Broadwayu. Artyści budują napięcie poprzez różnorodny taniec, czasem subtelny i cichy, a czasem zdecydowany i agresywny. Każdy szczegół jest dopracowany do perfekcji. Wszystko po to, aby zagwarantować publiczności niezapomniane wrażenia, pełne emocji, wzruszeń, euforii, niemal metafizycznych doznań.

Widowisko charakteryzuje się najwyższym światowym poziomem. W jego przygotowaniu biorą udział takie międzynarodowe gwiazdy jak choreograf Richard Griffin, kompozytor Colm O'Foghlú, czy "Mistrz Musicalu" - śpiewak Peter Corry, wielokrotnie występujący na West Endzie. Najbardziej imponujące są sceny zbiorowe, w których podziwiamy precyzyjne linie tancerzy oraz synchronizację wykonywanych przez nich kroków i wystukiwanego rytmu. Nie trzeba być ekspertem, aby dostrzec w tej doskonale zgranej grupie wielki talent, pasję, zaangażowanie oraz lata ciężkiej pracy. A wszystko dla publiczności, która jedyne co może zrobić, to zgotować artystom kilkunastominutowe owacje na stojąco.

Opinie (9) 1 zablokowana

  • opinia

    Byłem zeszłej jesieni w Kongresowej w Warszawie, było koszmarnie, przyjechała jakaś parodia grupy, tańczyli nierówno, przewracali się na scenie, niedobrani wzrostowo, a żeby zatrzeć swoje braki wzięli się za śpiewanie... tragedia.Ludzie w trakcie wychodzili,Nie polecam bo pierwotni członkowie grupy którzy odnieśli sukces już dawno na emeryturach siedzą i śmieją się z obecnej trupy.

    • 3 0

  • Nie moge iść, jade na Iced Earth

    • 2 0

  • Flatley (2)

    Oglądałem wielokrotnie zespół M.Flatleya z DVD m.in. z koncertów w N.Yorku i kilka z Niemiec . Byli wspaniali, nie zapomniane wrażenia. Ciekaw jestem czy ten zespół też jest taki sam.

    • 0 0

    • troszkę inny, ale (1)

      jak przyjedzie coś flatleyopodobnego jak w przypadku "Lord of The Dance" to będzie kicha (przekonałem się o tym 19.03.2011 w Gdyni) i lepiej wtedy zostać przy DVD. Polecam film z przedstawienia w londyńskim Hyde Parku z 1998.
      Poza tym kto wymyślił występ w poniedziałek?

      • 0 0

      • Flatley

        Przecież Lord of the Dance jest stworzony przez Michela Flatleya, sam nawet tam występuje. Ja polecam z kolei pokaz Lorda z marca tego roku w Dublinie.

        • 0 0

  • bylam, widzialam

    3 grupy, Lorda, Gaelforce i National Dance of Ireland. Jak dla mnie Gaelforce najlepiej, pozniej NDI. Lord cieniutko, zwlaszcza za 2 razem, kiedy to przyjechala do nas grupa "zapasowa". Masakra jakas. Slabo technicznie, nierowno, ogolnie zenada. Do Lorda zniechecilam sie i na pewno nastepnym razem nie skorzystam. Zobaczymy co ci pokaza. Ostatnio bylam zachwycona umiejetnosciami tancerzy. Zobaczymy w poniedzialek:) Juz sie nie moge doczekac.

    • 1 0

  • pół roku temu było tutaj, że

    to do M.Flatley'a należy rekord 38 uderzeń na sekundę tyle, że Flatley nie było w Gdyni. A ci co przyjadą do Gdyni na 100% to będzie piąty skład i cena biletu będzie zawierać minioną chwałę pierwszego składu zespołu, nazwę "Gaelforce Dance" i pewnie dość słaby występ nienajlepszych tancerzy (tak jak to było w przypadku Lord of The Dance w Gdyni w marcu

    • 1 0

  • fantastyczne przedstawienie!!!

    Bylam na tym 2 lata temu w Teatrze Muzycznym. Świetne, fantastyczne przedstawienie, poszłabym jeszcze raz. Na Lordzie byłam w Hali Olivi ale nie umywa się do tych przedstawien z DVD. POMYŁKA JAKAŚ!!!

    • 1 0

  • genialne show

    Byłam na ich przedstawieniu i jestem zauroczona tańcem, śpiewem (niesamowity Peter Corry) oraz muzyką na żywo. Artyści swoimi umiejętnościami potrafią wywołać śmiech, łzy wzruszenia i złość (że występ trwał tak krótko).
    Uważam, że występ i wrażenie jakie robi jest wart ceny :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Co według pradawnych wierzeń robią zwierzęta w wigilię świąt Bożego Narodzenia?

 

Najczęściej czytane