- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (2 opinie)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (13 opinii)
- 4 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (18 opinii)
- 5 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (69 opinii)
W piątek zmarła Lucyna Legut, wieloletnia aktorka Teatru Wybrzeże, malarka, ale też i pisarka, autorka popularnych książek dla dzieci.
Lucyna Legut z trójmiejskim teatrem związana była przez blisko 40 lat swojego życia. Urodziła się w 1926 roku w Suchej Beskidzkiej. W 1950 roku ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie. W latach 1945-1947 studiowała na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. W latach 1951-1956 była aktorką Teatru Ziemi Pomorskiej w Toruniu. W 1956 roku została zaś aktorką Teatru Wybrzeże i pracowała tutaj do 1991 roku.
Zagrała w kilkudziesięciu spektaklach. Grała m.in. Martę w "Kto się boi Virginii Woolf" Edwarda Albee'ego w reżyserii Jerzego Golińskiego (1965). Zagrała również Księżniczkę Irinę w zdjętych przez cenzurę "Szewcach" Witkacego w reżyserii Zygmunta Hübnera (1957) oraz Dorotę w "Matce" Witkacego w reżyserii Tadeusza Minca (1969).
Zasłynęła także dzięki swojej twórczości literackiej. Debiutowała w 1960 roku książką dla dzieci pt. "Świersze mają sklep z instrumentami". Rok później debiutowała również jako autorka utworów scenicznych, na sopockiej Scenie Kameralnej, sztuką "Złodziej serc".
Została uhonorowana licznymi odznaczeniami i nagrodami, m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski w 2000 roku i Nagrodą Miasta Gdańska w Dziedzinie Kultury w roku 2005.
Opinie (31)
-
2011-03-04 21:15
(2)
prawdziwie wybitna osoba z trójmiasta
- 45 4
-
2011-03-05 18:53
a kto to był ?
- 0 0
-
2011-03-04 21:28
a wiesz dlaczego?
Bo masa tutejszych tubylców dopiero się dowiedziała,że ktoś taki istniał.
- 2 11
-
2011-03-05 14:21
Będziemy pamiętać
Oglądalam panią Lucynę na scenie, bylam pelna podziwu dla Jej wszechstronnych uzdolnień.Wielka strata dla kultury Wybrzeża.
toda- 3 0
-
2011-03-05 10:50
Pożegnaie
Lucynko - odpocznij sobie w niebiesiech.
- 3 0
-
2011-03-05 10:19
dobry czowiek
dobrze,ze zauwaza sie dobrych,madrych ludzi a nie tylko egoistow biznessmenow
- 2 0
-
2011-03-05 08:54
najszczersze kondolencje
- 3 0
-
2011-03-04 21:40
(2)
Pierwszy raz słyszę o tej kobiecie jednak zawsze człowiek w takich momentach zastanawia się nad sensem życia
- 18 3
-
2011-03-05 08:27
No to nie ma sie czym chwalic...wstyd, wstyd!!
Ale za pewne bardzo dobrze wiesz,kim jest Justin Bieber i gdzie jest klub VIVA i Tropikalna Wyspa,cooo?
- 1 3
-
2011-03-04 21:59
Pierwszy raz
Ladna refleksja nad zyciem(Sensem).Zycie jest super ale troche krotkie(Szkoda)mozna pisac duzo na ten temat ale ten czas czasami brak i szybko ucieka .Lubie takie tematy i chetnie rozmawiam.Pozdrowienia dla froth.
- 3 3
-
2011-03-05 07:17
może jakiś skwer w Gdańsku nazwać jej imieniem
- 13 0
-
2011-03-05 03:06
Farewell Pani Lucyno, Farewell...
A może by tak Jej nazwisko znalazło się na jednym z nowych tramwajów?
W końcu wybitna gdańszczanka.- 14 0
-
2011-03-05 00:55
Pani Lucyna na tej ostatniej drodze spotkała panią Irenę Kwiatkowską.
tak sobie tyko pomyślałem ....
niech spoczywają w pokoju- 14 0
-
2011-03-04 23:24
Pokój Jej duszy.
Osoba pani Lucyny i twórczość to pełne ciepła promienie słoneczne, zawsze podnoszące na duchu.- 15 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.