• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uwięziony w galerii. Belgijski artysta zamieszka w Łaźni

Aleksandra Lamek
25 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Wannes Goetschalckx w swoich pracach często porusza tematykę ograniczeń, jakie towarzyszą ludziom w codziennym życiu. Wannes Goetschalckx w swoich pracach często porusza tematykę ograniczeń, jakie towarzyszą ludziom w codziennym życiu.

Belgijski performer, Wannes Goetschalckx, na miesiąc zamieszka w sali wystawienniczej Łaźni 2 w Nowym Porcie. Podczas rezydencji artysta zbuduje wokół siebie labirynt ze ścian, stopniowo zmniejszając przestrzeń, w której będzie przebywał. Działania "uwięzionego" artysty widzowie będą mogli podglądać codziennie z wyznaczonego miejsca w galerii.



- Artystę zainspirował tzw. white box sali wystawienniczej w Łaźni 2 - wyjaśnia Agnieszka Kulazińska, kuratorka projektu. - Ta czysta, biała przestrzeń to w teorii sztuki baza, która stanowi punkt wyjścia dla rozmaitych działań artystycznych. To właśnie tutaj Wannes Goetschalckx będzie przez miesiąc mieszkał i tworzył.
Pobyt performera w galerii rozpocznie się w piątek 27 stycznia. Tego dnia Goetschalckx zacznie zabudowywać przestrzeń wokół siebie konstrukcją z białych ścian, by finalnie znaleźć się w ekstremalnie ciasnym pomieszczeniu. Piątek będzie ostatnim dniem, w którym nadarzy się okazja do bezpośredniej rozmowy z artystą - potem drzwi do sali wystawienniczej zostaną zamknięte, a jego pracę będzie można podglądać ze specjalnych korytarzy w galerii. Goetschalckx nie zostanie jednak całkowicie odcięty od świata zewnętrznego: każdy widz będzie mógł przekazać mu wiadomość za pomocą kartki pocztowej.

Ten długotrwały performance można odczytywać na wiele różnych sposobów.

- Może to być pytanie o ludzką kondycję, o powody wznoszenia wokół siebie murów i odgradzania się od siebie nawzajem - wyjaśnia Kulazińska. - To także narracja o tym, że dziś ograniczani jesteśmy przez całą masę czynników politycznych, obyczajowych, społecznych. Można też jego działania interpretować jako wypowiedź na temat sytuacji artysty w świecie sztuki, rodzaj performansu, w którym ciało twórcy zostaje zderzone z przeszkodami i pozostawione w  mało komfortowych warunkach.
Tematyką emocjonalnych i fizycznych ograniczeń Goetschalckx zajmuje się od dawna. Artysta, zmagając się z przestrzenią i własnoręcznie wykonanymi obiektami, tworzy niesamowite rzeźbiarskie konstrukcje, które później wykorzystuje do działań performatywnych. W 2013 roku w galerii w Hadze przez cztery godziny rozbijał młotkiem cementowy blok, w którym zostały unieruchomione jego nogi. Kilka lat temu na potrzeby jednej ze swoich akcji ściął 14-metrowe drzewo, przywiózł je do galerii, a po trzech miesiącach wyrzeźbił z niego... wykałaczkę.

- Ze zbudowanych przez siebie obiektów artysta tworzy dla siebie rodzaj gry, która zarazem jest punktem wyjścia dla stworzenia dokumentacji, prezentowanej potem jako wideo. W Gdańsku również taka praca powstanie - zapowiada Kulazińska.
Artysta rozpocznie swoją rezydencję w Łaźni 2 w piątek 27 stycznia. Będzie można go odwiedzić od godz. 17 do 20. Wstęp wolny.

Wydarzenia

Wannes Goetschalckx - Uwięziony | Stuck

performance, spotkanie

Miejsca

Opinie (80) 8 zablokowanych

  • Dno zupełne

    • 5 2

  • Sztuka nowoczesna?

    Ale to już było.

    • 5 2

  • Po co ma się cały zamurować?

    Wystarczy tylko mózg

    • 4 1

  • Głodówka będzie też jako performance?

    Czy cola i frytki jedynie?

    • 1 1

  • przekaz dla opornych (3)

    Nie widzę większego sensu w takiej formie przekazu. Odbieram ją jako wyraz pychy, w ramach której artysta wierzący w unikatowość swoich przemyśleń tłumaczy ludziom rzeczy które oni już doskonale rozumieją. Ponieważ to artysta, człowiek delikatny, nie komunikują mu tego, żeby go nie obrazić, a on myśli, że nie odpowiadają na jego wezwanie, bo go nie rozumieją.

    Paradoksalne jest to, że jeśli jest on wspierany z budżetu na sztukę, to dostaje faktycznie pieniądze z podatków, a jak wiadomo podatki i przepisy ograniczają ludziom przestrzeń życiową. Jeśli ma kasę od bogatego sponsora, to zmienia tylko tyle, że to sponsor zdarł z ludzi skórę, a nie organ podatkowy. Jeśli pracował, odłożył i wystawia za własne pieniądze, wtedy mu się ukłonię i pomyślę na d tym, co jeszcze chciał mi powiedzieć, bo będę wiedział, że bardzo mu zależy.

    • 22 5

    • Będziesz miał szansę skomunikować się z artystą poprzez kartki pocztowe. Możesz zapytać co chce ci przekazać, ale również jakie to kokosy zarabia na tej akcji i czy jego motywacją do tego co robi jest ta fortuna którą za to zgarnie... Myślę że już możesz mu się klaniać...

      • 3 1

    • jest jak mnich w pustelni

      • 0 1

    • i to sie nazywa trafny komentarz

      w koncu cos mądrego

      • 5 1

  • (1)

    "Artysta, zmagając się z przestrzenią i własnoręcznie wykonanymi obiektami ... przez cztery godziny rozbijał młotkiem cementowy blok, w którym zostały unieruchomione jego nogi"

    Zupelnie jak socjalizm - bohatersko walczy z problemami ktore sam stworzyl.

    Mam nadzieje, ze z publicznych pieniedzy ani grosik nie idzie na tego "artyste".

    • 20 4

    • a ja myślałem, że kapitalizm to ojciec i matka wszystkich dzisiejszych kryzysów

      • 2 1

  • Goetschalckx -
    wpiszcie w wyszukiwarkę grafik - pokaże się wiele zdjęć różnych osób ale zaręczam, że bez problemu wybierzecie te, przedstawiające "artystę''

    • 3 1

  • (2)

    Byłem kiedyś w akcji na sztuce nowoczesnej - baba usiadła na krześle, rozłożyła nogi, pokazała **** i na tym mój kontakt z "sztuką" się skończył.

    • 11 1

    • ... Miałem wtedy 14 lat i zemdlałem z wrażenia :d
      nie, wybacz, po prostu nie mogłem się powstrzymać. Tak naprawdę to popieram.
      "polecam" też nowoczesny teatr. Np bita godzina z baletnicą, która krzywi się zamiast tańczyć obok faceta na krześle wydającego chaotyczne dźwięki z trąbki. Sztuka!!!

      • 2 0

    • A mój zaczął. Ciało prawdziwej kobiety to dzieło sztuki.

      • 1 3

  • A kto za to placi? (2)

    Jezeli znajdzie chetnych do ogladania jego wystepu i oplacenia tego - swietnie.

    Byle takie durnoty nie byly finansowane z podatkow, bo ja osobiscie tego ogladac nie chce ani za to placic.

    • 21 3

    • za takie rzeczy płacą Korwiniści

      tak świat jest urządząny, by musieli się na każdym kroku wku wiać.

      • 3 0

    • Już za to zapłaciłeś. Podatkiem :)

      • 6 0

  • nie lepiej wziąć się do uczciwej pracy? (5)

    • 135 20

    • do Da Vinciego czy Platona (2)

      Tez tak.mowili.

      • 7 10

      • Oni przynajmniej cos odkrywczego tworzyli (1)

        • 12 4

        • hahahahah

          da Vinciego nikt nie chciał kupować, ciągle mu gadali: "nie umisz malować", "weź się za jakąś pracę", "do żniw".

          Zaczął być wieldżi dopiero po umarciu.

          A Platon? Szkoda gadać. Utopista.

          • 5 2

    • a ta praca jest nieuczciwa?

      • 12 6

    • "do żniw"

      a na Śląsku mówiło się "do kopalni". "Wziąć się do uczciwej pracy", postaram się zapamiętać.:)

      • 16 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku ukończono budowę gmachu Opery Bałtyckiej?

 

Najczęściej czytane