Franciszkańskie Centrum Kultury zorganizowało "Wieczór urodzinowy Jana Pawła II" w kościele franciszkanów w Gdyni na Wzgórzu św. Maksymiliana. Oprócz mszy była także muzyka klasyczna i góralska, czytano fragmenty pism papieża Polaka.
-
Może zrodzić się pytanie, dlaczego obchodzimy urodziny człowieka, który odszedł z tej ziemi - mówi o.
Marek Dopieralski, opiekun Franciszkańskiego Centrum Kultury Gdyni. -
Odpowiedź jest prosta. W opinii wielu osób, dzień jego śmierci - a właściwie paschy, czyli przejścia - to dzień narodzin dla nieba. Chcemy w 85 rocznicę jego narodzin dla tej ziemi przypomnieć postać Jana Pawła II i jego nauczanie, posługując się językiem, jakim jest sztuka - obraz, dźwięk i forma.
Spotkanie rozpoczęło się o godz. 18.00 uroczystą mszą św. w intencji "naszego" papieża. Dwa koncerty, które po niej nastąpiły były prezentami urodzinowymi dla jubilata.
Najpierw wystąpił Chór i Orkiestra Smyczkowa Szkoły Muzycznej I st. w Gdyni. Młodzi muzycy wykonali utwory m.in.
Feliksa Nowowiejskiego, Wolfganga Amadeusa Mozarta i
Franza Petera Schuberta a także dwie ulubione przez Jana Pawła II pieśni - "Barka" i "Abba Ojcze".
Jako druga wystąpiła kapela góralska "Kamraty" z Zakopanego, która śpiewała "
piosenki prosto z gór".
-
Zostaliśmy wychowani w kulturze i tradycji góralskiej od najmłodszych lat, gdzie Bóg, strój, obyczaje i przywiązanie do tej ziemi były najważniejsze - mówi
Janek Stoch-Waka. -
Seniorzy muzykanci przekazali nam melodie i śpiewki w takiej prawie wersji, jak to im ktoś wcześniej przekazał. Lubimy grać naszą góralską muzykę, ale też staramy się ją trochę urozmaicać. Uczymy się melodii z innych regionów Polski i Europy. Grałem osobiście trzy razy na prywatnych audiencjach u papieża w Watykanie. Byliśmy też w gronie muzykantów, którzy grali pod Wielką Krokwią na mszy św., którą celebrował Jan Paweł II. Jest to dla nas ważne, że teraz możemy grać dla papieża w dniu jego urodzin, chociaż nie ma go już z nami, ale jest w naszych sercach.
Zgromadzeni w kościele mogli też wysłuchać fragmentów listów, homilii i rozmów papieża. Odczytała je rodowita Wadowiczanka.
Filmy