• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Unię Europejską nazywają tam "Jewżopa". Kolejne gdańskie murale w Mołdawii i Rumunii

Borys Kossakowski
26 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Gdańska Szkoła Muralu kontynuuje pionierskie prace w Mołdawii i Rumunii. W Kiszyniowie powstał drugi, a w Bukareszcie pierwszy w historii obraz wielkoformatowy. Artyści pod kierownictwem Rafała Roskowińskiego i prof. Jacka Zdybla poruszają ciekawe i zupełnie nieznane tematy historyczne. Co oznacza papierowy biało-czerwony stateczek przemierzający morze w kolorach narodowych Rumunii?



Rafał Roskowiński podczas fajrantu. Rafał Roskowiński podczas fajrantu.
W Kiszyniowie grupa zrezygnowała z akcentów politycznych. Anna Taut zaprojektowała pracę o charakterze dekoracyjnym. W Kiszyniowie grupa zrezygnowała z akcentów politycznych. Anna Taut zaprojektowała pracę o charakterze dekoracyjnym.
Mural w Bukareszcie przypomina rumuński gest pomocy dla Polaków wykonany w 1939 roku. Mural w Bukareszcie przypomina rumuński gest pomocy dla Polaków wykonany w 1939 roku.

Rumunia kojarzy mi się:

- Na Wschodzie Unię Europejską nazywają "Jewżopa", czyli eurodupa - mówi Rafał Roskowiński, gdański muralista. - Jeśli nam, artystom, się wydaje, że na Zachodzie robimy coś bardzo ważnego, to się mylimy. To Wschód teraz kipi energią. Zachód gardzi naszymi artystami, dlatego wolę pojechać do Odessy czy Kiszyniowa, zamiast do Berlina lub Amsterdamu. Należymy historycznie do kultury wschodniej, dlatego tam Polacy mają zupełnie inną pozycję. Choć jesteśmy w Unii, przez kontekst słowiański traktują nas wyjątkowo.

Street art w Mołdawii i Rumunii to forma sztuk wizualnych zupełnie dziewicza. W zeszłym roku Rafał Roskowiński i jego grupa z Gdańskiej Szkoły Muralu namalowała prawdopodobnie pierwszy mural w historii Mołdawii. W tym roku pionierską pracę wykonano w Bukareszcie.

- A dzielnice Kiszyniowa są genialne dla takiej sztuki. Szczyty bloków są wyeksponowane do trzypasmowych ulic. Nic tylko malować obrazy - śmieje się Roskowiński. - W zeszłym roku dostałem zlecenie rządowe, wtedy tematem była Solidarność. W tym roku postanowiliśmy oderwać się od polityki i nawiązać do nazwy dzielnicy Botanica.

Justyna Posiecz-Polkowska, Anna Taut (autorka projektu) i Wojciech Woźniak, pod kierunkiem Rafała Roskowińskiego i prof. Jacka Zdybla zrealizowali mural dekoracyjny. Jego głównym motywem jest jeleń: symbol witalności, odrodzenia, siły i wolności.

W Bukareszcie idea jest zupełnie inna. Rumunia kojarzy się w Polsce nie najlepiej. Najczęściej jest wymieniana jako ojczyzna Cyganów. Niesłusznie. Genotyp rumuński jest bardzo bliski tożsamości Starożytnego Rzymu, o czym mówi nazwa (Romania). Ich język jest podobny do łaciny.

- Postanowiliśmy przypomnieć, że to jest kraj, który kocha Polaków - mówi Roskowiński. - W 1939 roku Rumunia, mimo że należała do Osi, zezwoliła na ewakuację państwa polskiego. Przez terytorium rumuńskie przejechało wówczas do Francji oficjalnie 50, a nieoficjalnie 150 tys. żołnierzy, urzędników i ich rodzin. Przejechały dokumenty państwowe oraz nienaruszone rezerwy złota. Król rumuński Karol II kazał wszystkich Polaków traktować z honorami. Młodzież polska mogła studiować na uniwersytetach bez egzaminów. Nikt w Polsce nie pamięta tego rumuńskiego gestu.

Na obrazie widzimy rumuńską flagę, uwiecznioną w formie metaforycznej przełęczy albo cieśniny, przez którą polski stateczek papierowy może bezpiecznie przepłynąć uciekając przed wrogim wojskiem.

- Nasze murale poruszają kwestie, które rzadko pokazują się w prasie - tłumaczy Roskowiński. - Ktoś o tym musi mówić. Jest mnóstwo rzeczy, o których trudno się dyskutuje w polityce, gdzie trzeba zachować poprawność. Mord w Jedwabnem, ale także mordy partyzantki żydowskiej na Polakach. Mural pomaga nam przekazać te informacje w prosty i sugestywny sposób. Obecnie pracujemy nad muralem poświęconym rzezi wołyńskiej, o której też nie mówi się całej prawdy. Wydarzenia te dotyczyły przecież także m.in. województwa małopolskiego. Unikałbym też używania słowa rzeź, które raczej się odnosi do zwierząt. Należałoby więc używać sformułowania ludobójstwo na kresach.

Nowe murale także w Gdańsku
W poniedziałek, 1 lipca po raz piąty na gdańskiej Zaspie staną wysokie rusztowania, a na nich artyści z całego świata będą malować wielkoformatowe obrazy na ścianach bloków. Festiwal Malarstwa Monumentalnego - Monumental Art zakończy się 12 lipca wernisażem nowych murali i piknikiem przy klubie Plama.

Wydarzenia

V Festiwal Malarstwa Monumentalnego - Monumental Art (2 opinie)

(2 opinie)
wystawa, pokaz

Zobacz także

Opinie (35) 2 zablokowane

  • jewzopa (2)

    wschod to sila i warosci ,ktorych na zachodzie juz ie ma.
    Na kapele LUBE w Moskwie przychodzi pol miliona gdy na np takiego Majkel Dzeksona przyszlo 50 tysiecy .Na ulicach tylko ichnia muzyka ,bo sie siebie tak jak my nie wstydza.Przypomnijcie sobie jak zamordowali koko eurospoko, bo niby wiesniackie,obciach itd.Nic dziwnego ,ze polscy artysci odkrywaja ten....wschod i rocia tam kariery.

    • 1 0

    • (1)

      Nie no euro spoko to baaardzo wysublimowany, górnolotny utwór...
      Odkrywanie wschodu najlepiej wychodzi na eurowizji, gdzie od momentu przyjęcia Ruskich i innych postsowieckich republik stała się sowietwizją. Głosują jeden na drugiego, treść piosenki i wykonanie nie ma żadnego znaczenia. Liczy się polityka.
      Dobrze, że ta nasza TVP wycofała się z tego shitu, bo w sumie głosować powinniśmy tylko na Węgrów, Rumunów i ew. Słowaków.

      • 0 0

      • eurowizja

        TV sie wycofala bo nasi ambitni angielskojezyczni spiewacy od kilkunastu lat nie sa w stanie sie tam zakwalifikowac, a nasi rosyjscy Bracia leb zapadyncom urywaja i tyle.

        • 0 0

  • Rumunia

    Niedawno wróciłem z tego piękngo kraju. Rumuni bardzo nas lubią, szanują i podziwiają za patriotyzm i poszanowanie naszej historii.
    Bardzo sympatycznie ludzie, którzy mają dużo wspólnego z nami. Nie zgadzam się z przedmówcą, że Rumuni to typowy naród południowców. No sorry, ale Ty potównujesz zaradnego Rumuna do leniwego Greka?! Jak by Rumun miał zarobki "skryzysowanej" Grecji to byłby to kraj mlekiem i miodem płynący! Zresztą zarobki rumuńskie są ciut mniejsze od naszych, więc razem klepiemy biedę i jeszcze musimy dopłacać aby Grekowi czasami nie pogorszyła się stopa życiowa czyt. siedzenie od rana do wieczora po knajpach.

    • 4 0

  • Jedyny (1)

    mural jaki udał się Roskowińskiemu, to nie istniejący już malunek przy zejściu z kładki na przystanku SKM Gdańsk Stocznia.
    Mural ten został uwieczniony po wsze czasy na okładce drugiej płyty zespołu Illusion.

    • 1 0

    • dwa murale

      na okladce byly dwa murale jeden jeszcze jest ,wiec jedyny czy niejedyny ?

      • 0 0

  • Wołyń (1)

    Mordowanie kobiet w ciąży przy pomocy piły, przybijanie dzieci gwoździami do drzwi - to była rzeź!

    Rozumiem, że jednak pan artysta musi być politycznie poprawny skoro finansują imprezę podatnicy.

    • 3 0

    • czytaj i sie skup

      wlasnie on nie jest poprawny i te wlasnie tematy chce poruszyc,bo inni sie boją albo nie chcą.Ludobójstwo to wiecej niz rzeź .

      • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaką premierą teatralną zainaugurowano działanie obecnego gmachu Teatru Muzycznego w Gdyni?

 

Najczęściej czytane